Problem Z Partycją...

[Marty]

Mam WD 80GB i problem wielkości 20gb. Chodzi o to, że jedna z partycji dziwnie się zachowuje - nie mogę na nią nic skopiować, bo to wiesza system. Pliki, które już na niej są działają normalnie, mogę z niej kopiować itd). Postanowiłem zrobić format, a jak postanowiłem tak uczyniłem, ale to tez nie pomogło :mur:

 

Scandisk/defragmentacja nic nie dają, Norton Disc Doctor też go skanuje i nic nie widzi... Jeśli jakiś obszar partycji jest uszkodzony to Windows nie wymaga przeciez spójnej przetrzeni dyskowej.

 

Zna ktoś jakiś programik, którym możnaby odizolować padnięty obszar? A jeśli błądzę to może ktoś ma lepszy pomysł?

[best-boy]

Mam WD 80GB i problem wielkości 20gb. Chodzi o to, że jedna z partycji dziwnie się zachowuje - nie mogę na nią nic skopiować, bo to wiesza system. Pliki, które już na niej są działają normalnie, mogę z niej kopiować itd). Postanowiłem zrobić format, a jak postanowiłem tak uczyniłem, ale to tez nie pomogło  :mur:

 

Scandisk/defragmentacja nic nie dają, Norton Disc Doctor też go skanuje i nic nie widzi... Jeśli jakiś obszar partycji jest uszkodzony to Windows nie wymaga przeciez spójnej przetrzeni dyskowej.

 

Zna ktoś jakiś programik, którym możnaby odizolować padnięty obszar? A jeśli błądzę to może ktoś ma lepszy pomysł?

1667436[/snapback]

Usunac ta partycje starym poczciwym fdiskiem, i zalozyc od nowa.... na poczatek

[ULLISSES]

Przerzuć dane na inny dysk (może być kumpla) lub DVD i przejedź po dysku programem WD CLEAR (programik pod DOS). Następnie utwórz od nowa partycje (fdiskiem lub instalatorem Win200/XP/itd), sformatuj i powinno być OK.

[Marty]

Najpierw Disk Doctor przy skanowaniu zawieszał system. Zrzuciłem to co tam miałem na 4dvd i zrobiłem windowsowy format z konwersją systemu plików na ntfs, to nic nie dało, więc zrobiłem format z isntalatora Win XP (usunąłem partycję i założyłem jeszcze raz). Wczoraj działało, dzisiaj przy kopiowaniu na nią znowu zwiesza system... W między czasie odpalałem jeszcze WD Diag i on niby naprawiał jakieś sektory padnięte, ale i tak komputer się wiesza. Jakim programem mogłbym je po prostu wyłaczyć? Ten Disc Doctor, którego mam nie ma takiej opcji... (gdyby ktoś mógł podać dokładną nazwę/wersję tego programu, lub ewentualnie pakiet w którym on jest...)

 

Chodzi mi o to, że jestem nawet skory poświęcić trochę miejsca na dysku, żeby tylko móc normalnie z niego korzystać.