Kaeres Opublikowano 26 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2007 Nie wiem czy juz pisalem w tym watku ale jak go przywrociliscie to mnie sie przypomina jak za mlodu tez takie cos mialem. Po pewnym czasie doslownie wiedzialem, ze mi sie to sni i z pelna swiadomoscia zlewalem na to i zasypialem spowrotem. A najlepsze sa sny gdy wiemy ze nam sie to sni i mozemy skakac z wierzowcow, latac i robic cuda wianki :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wamak Opublikowano 26 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2007 (edytowane) Od kiedy skończyłem studia i zacząłem regularnie sypiać, patraliż senny całkowicie ustąpił. Dobrze to i źle, dobrze, bo sam paraliż do przyjemnych nie należy, źle, ponieważ czasami wówczas udało mi się na moment wyjść z ciała do około 1 metra. Ogólnie to paraliż senny pojawiał się w czasie długotrwałego przemęczenia, siedzenia po nocach i chodzenia spać w dzień albo chodzenia spać co 2 dni. Przy takim trybie życia często też deja vu się pojawia. Edytowane 26 Marca 2007 przez WDK Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
apo5 Opublikowano 26 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2007 Przemęczenie, przeciążenie mózgu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FoX 13 Opublikowano 26 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2007 Ja zaczynam czytać o OOBE ;x mam nawet kurs taki mailowy w necie znalazłem, codziennie nowe zadanie bede dostawał ;P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Veilroth Opublikowano 26 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2007 (edytowane) To co niektorzy opisuja jako porazenie pradem miewam czesto, tylko u mnie to jest bardziej uczucie spadania. Pojawia sie to w momencie gdy mam zasypiac i polega na tym , ze wstrzasa calym mym cialem. to nie zadne porazenie pradem tylko jak najbardziej naturalne spowolnienie pracy serca przy zasypianiu - czasami zdarza sie tak ze czlowiek juz ma usnac i nagle jakis zablakany impuls z mozgu kaze sie obudzic to "szarpniecie" to metoda organizmu na szybki powrot rytmu bicia serca do normy Co do paralizu mialem jeden raz w zyciu takie cos. Obudzilem sie w pozycji na wznak na brzuchu i mialem uczuciem, ze ktos siedzi mi na plecach, ktos dosyc ciezki. Chcialem tego kogos stracic z plecow, ale nie mialem sily ruszyc ani reka ani zadna inna czescia ciala. Potem zasnalem i gdy obudzilem sie ponownie to wszystko juz bylo ok. Niezle sie wtedy przestraszylem, bylem gotow wrecz uwierzyc, ze to jakis demon mnie dopadl :) . tez mi sie kiedys cos takiego stalo - pol jawa pol sen - budze sie, leze na plecach a na klacie siedzi mi jakies paskudztwo jako zywo przypominajace jakiegos cholernego diabla szarpe sie i ciskam a to tylko szczerzy kly i coraz bardziej gniecie a dalej wierzcie lub nie, ale jak sie nie wkur.... - uwolnilem prawa reke (w tym momencie to cos zrobilo zdziwiona mine) i wysprzeglilem z sierpa to tylko zaskowyczalo i poszlo w cholere - i do dzis nie wrocilo i w tej historii naprawde zero sciemy :D Edytowane 26 Marca 2007 przez simic Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FoX 13 Opublikowano 26 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2007 To mi też się coś przypomniało Spałem, spałem, coś mi się sniło nie miłego raczej, budze się i widze przed sobą okropnego węża/pająka. Wyskoczyłem z łóżka, podchodze, już go nie ma schizy ;x Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prog Opublikowano 26 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2007 A najlepsze sa sny gdy wiemy ze nam sie to sni i mozemy skakac z wierzowcow, latac i robic cuda wianki :) Raz mi się tak zdarzyło. Niestety nie miałem aż tylu możliwości. Po prostu czułem się tak jakbym oglądał film, ale mogłem robić co chciałem. To było strasznie dziwne. Co do tego paraliżu to takich rzeczy nie mam na szczęście. Czasem zdarza się, że śpię na ręce i potem budzę się a moja ręka jest taka, jakby pozbawiona nerwów. Nic ciekawego. Ale to mały problem... najgorsze są skurcze w nocy. Nagle Cię łapie i strasznie trzyma, potem jak już puści to śpi się jak po przebiegniętym maratonie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
::snoopy:: Opublikowano 26 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2007 A skąd się wogóle bierze, czym jest spowodowany paraliż senny? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotralek Opublikowano 26 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2007 Pora%C5%BCenie_przysenne Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
[Shinigami] Opublikowano 26 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2007 To mi też się coś przypomniało Spałem, spałem, coś mi się sniło nie miłego raczej, budze się i widze przed sobą okropnego węża/pająka. Wyskoczyłem z łóżka, podchodze, już go nie ma schizy ;x Była taka noc że mój brat cioteczny w nocy zobaczył ( tylko on :wink: ) gigantycznego pająka na ścianie i tak się wystraszył że mało co po szafie na sufit nie wlazł O_O Nie mam bladego pojęcia jak ale przyczepił się jak jakiś spiderman :lol2: A skąd się wogóle bierze, czym jest spowodowany paraliż senny? Na discovery channel ( bo gdzieżby indziej B-) ) mówili że to się dzieje wtedy gdy ciało śpi a mózg pracuje, podobno połowa opowieście porwań przez kosmitów to efekt takiego paraliżu podczas którego wzrok jest słaby a owa praca mózgu niezbyt wydajna i tworzą się zwidy cuda nie widy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oldskul Opublikowano 26 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2007 Czasem mam takie uczucie, zasypiam, a tu nagle spadam i trzepnie raz ciałem. Fajne uczucie ;). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hary Opublikowano 26 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2007 Spylon, też tak kedyś miewałem ale jakoś mi przeszło :P Miałem takie same 'telepniecie' mialem w tym samym momencie zasypiania tylko zamiast spadania atakował mnie kot czy coś. wogóle poschizowany ten topic się uśmiałem czytając :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Grzechu_1990 Opublikowano 26 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2007 (edytowane) %C5%9Awiadomy_sen Jest też wzmianka o paraliżu. Jeżeli nie działa wejść na wikipedię i wpisać "Świadomy Sen". Edytowane 26 Marca 2007 przez Grzechu_1990 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
[Shinigami] Opublikowano 26 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2007 Czasem mam takie uczucie, zasypiam, a tu nagle spadam i trzepnie raz ciałem. Fajne uczucie ;). Ja już tu pisałem że miałem coś takiego i to wcale nie było przyjemne :P Człowiek sobie już prawie śpi aż tu nagle impuls że zaraz spotkanie z podłogą O_o Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manieq1 Opublikowano 26 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2007 To uczucie spadanie mi sie podoba. Lecisz, lecisz i nagle trzep:) Ostatnio takie cos mam czesto. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FoX 13 Opublikowano 26 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2007 Ktoś stosował OOBE ? Ja sie w to strasznie wkręciłem ;D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jauhis Opublikowano 26 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2007 Dzis jak bede kladl sie spac, to sprobuje ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bio Opublikowano 26 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2007 hehehe też mam fazy z telepaniem :] a może to właśnie obcy nas smyrają tu i tam ;p Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Caehl Opublikowano 26 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2007 To powodzenia, bo z pewnoscią łatwe to nie jest, wiekszosc osób po początkowej fascynacji rezygnuje z prób osiągnięcia stanu eksterioryzacji. Duzo czasu i wysiłku trzeba poswiecic by cos zdziałac, niektórym osobom z większą plastycznością umysłu przychodzi to łatwiej. Technik jest mnóstwo, choc relatywnie łatwym sposobem jest przejscie w oobe z LD. Moja wypowiedz nie jest poparta zadnymi doswiadczeniami empirycznymi w tej kwesti, pare razy głęboki trans osiągnąłem i sporo sie naczytałem, regularną medytacje sobie odpuściłem. Troszke zboczyłem z tematu :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hans00 Opublikowano 26 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2007 Ja nieraz miałem ten paraliż, nie cierpię tego! Najgorzej jak śpię na brzuchu głową do poduszki i nie umiem sie ruszyc. Wtedy brakuje mi powietrza i sie dusze, potem w ostatniej chwili sie podnosze i biore gleboki wdech i albo klade glowe bokiem lub znowu to samo. Jak sobie o tym wspomne to chce mi sie plakac. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pisarz Opublikowano 26 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2007 Topic troche zbacza z kursu, ale też jest ciekawe :P. Mam ustawione w wieży budzenie radiem i niekiedy rano jeszcze jak śnie, to to co leci w radiu wydaje mi sie że jest w moim snie i prowadze dialog z tym radiem :lol: W sumie to radio gada o gruszcze ja o pietruszcze, ale coś w tym jest. A co do paraliżu, to nie wiem do czego to zakwalifikować, ale niekiedy gdy zasypiam (jestem jeszcze w pełni świadomy) mam taki dziwny tik, mianowicie jest to coś takiego jakby mnie ktoś prądem potraktował, takie nagłe "drgnięcie". Nie jest to jakieś tam drgnięcie, bo pewnego razu znalazłem sie po tym na ziemi, więc nieźle mną musiało rzucić :PJa tez miewam czasami coś takiego, chwile przed tym "tikiem" zawsze czuje ze jade samochodem i w cos uderzam, albo ide i nagle zaczynam spadać. Dziwne uczucie, wtedy nastepuje oczywiscie takie nagłe przebudzenie i przez chwile nie wiadomo o co chodzi ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M4TEUSZ Opublikowano 26 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2007 (edytowane) @ hans00 naucz się spać na plecach lub na boku w pozycji embrionalnej, załatw sobie też twardszą poduchę, lub jasiek, miałem coś podobnego tyle że bez paraliżu. W wyniku przeprowadzonego przeze mnie śledztwa wyszło że w czasie spania na brzuchu rozrastający się mięsień piwny uciskał przeponę utrudniając oddychanie, a już pełnia szczęścia była jak ręka się pod brzuch zaplątała, dochodziły jeszcze silne zawroty głowy, więc też nie było mi za przyjemnie. Oczywiście można się też pozbyć mięśnia piwnego, ale jest to niezmiernie trudne ;) Jeśli objawy nie ustąpią, może lekarz coś ci poradzi. Natomiast wg. definicji z wikipedii mam paraliż senny za każdym razem jak próbuję zasnąć w pociągu/autobusie/samolocie, pod warunkiem że porządnie trzęsie. Czuję że jestem wiotki nie mogę ruszyć czymkolwiek, w uszach dźwięki zlewają się w jeden szum, a ja jestem ciągle świadomy. W sumie jest to fajny stan, zostaje się sam na sam ze sobą, niemal nirvana ;) Szkoda tylko że co parę minut człowiek się wybudza na jakimś większym wyboju/zwrotnicy/turbulencji co dziwne po godzince takiego transu czuję się wyspany jak nigdy, szkoda tylko że szybciej padam z nóg niż po normalnym śnie. Edytowane 26 Marca 2007 przez M4TEUSZ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 27 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 27 Marca 2007 Z wikipedii przypomnialem sobie, ze faktycznie wybudzalem sie z paralizu sennego za pomoca szybkich oddechow. Pamietam, ze tymi stanami sie bawilem. Pierwsze razy gdy mi sie to przytrafialo to bylem przerazony, a pozniej tak do tego przywyklem ze zaczalem totalnie to kontrolowac majac swiadomosc, co sie wlasnie teraz dzieje i budzilem sie kiedy chcialem poprzez wlasnie szybkie oddechy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oldskul Opublikowano 27 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 27 Marca 2007 Przypomniałem sobie, że jak zawsze jadę gdzieś dłużej pociągiem i mało w nim śpie, albo w ogóle, co się często kiedyś zdarzało, to następnego dnia nie czuję bólu. Może mnie ktoś kopać, bić po twarzy, czuję się niezniszczalny, dosłownie. Mam wtedy takie uczucie, jakbym dalej jechał pociągiem, słyszę ten charakterystyczny dźwięk pociągu w uszach, w głowie się strasznie kręci, czuję się jakbym ważył z 15 kg. Ale stan ten mija, jak się wyśpię. I wtedy już nie jest tak wesoło, bo np noga boli ;). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
regaciarz Opublikowano 27 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 27 Marca 2007 Paraliżu nigdy jeszcze nie doświedczyłem, ale za to raz miałem świadomy sen: Pamiętam to od mometu jazdy ze starszymi chyba w góry( teraz mamy opla omege, na wakacjach mielkismy merca 124), w pewnym momencie uswiadomilem sobie, ze przecież jest koniec lutego a nie lipiec i jade w mercu 124, a nie w omedze :-P sekunde później "teleportowałem" się do swojego pokoju, upewniłem się, że to sen( otworzyłem byle jaka książkę i się fajnie tekst rozmywał) zawołałem ojca do mojego pokoju( we śnie oczywiście :P ) i pokazałem na drukarke mówiąc: "patrz tato, zaraz wybuchnie", włączyłem i tylko dymek poszedł :lol: i właśnie w tym momencie matka do szkoły mnie obudziła, normalnie chciałem ją :wisielec: bo jakis czas temu interesowałem się świadomymi snami, ale nieudawało mi się Czasem w nocy mam bardzo nieprzyjemny skurcz łydki, zaciskam zęby na kołdrze i po ok. minucie przechodzi Dzisiaj miałem wypaśny sen( narkotyków na oczy nie widziałem), kolega poczęstował mnie czyms na wzór papierosa, zaciągnąłem się i miałem faze przez cały sen :D , a sny w stylu szalenia samochodem to u mnie normalka( kończą się zawsze wypadkiem :wink: ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
[Shinigami] Opublikowano 28 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2007 Ja nieraz miałem ten paraliż, nie cierpię tego! Najgorzej jak śpię na brzuchu głową do poduszki i nie umiem sie ruszyc. Wtedy brakuje mi powietrza i sie dusze, potem w ostatniej chwili sie podnosze i biore gleboki wdech i albo klade glowe bokiem lub znowu to samo. Jak sobie o tym wspomne to chce mi sie plakac. No to coś cienko :) Do mnie na przykład do dzisiaj nie dociera fakt że samolot który na mnie leciał ( włamka na lotnisko ;] ) mógł mnie pochlastać na milion kawałków. Ja tez miewam czasami coś takiego, chwile przed tym "tikiem" zawsze czuje ze jade samochodem i w cos uderzam, albo ide i nagle zaczynam spadać. Dziwne uczucie, wtedy nastepuje oczywiscie takie nagłe przebudzenie i przez chwile nie wiadomo o co chodzi ;) A skąd wiesz że to takie uczucie ? Uderzyłeś kiedyś samochodem w coś ? Przypomniałem sobie, że jak zawsze jadę gdzieś dłużej pociągiem i mało w nim śpie, albo w ogóle, co się często kiedyś zdarzało, to następnego dnia nie czuję bólu. Może mnie ktoś kopać, bić po twarzy, czuję się niezniszczalny, dosłownie. Mam wtedy takie uczucie, jakbym dalej jechał pociągiem, słyszę ten charakterystyczny dźwięk pociągu w uszach, w głowie się strasznie kręci, czuję się jakbym ważył z 15 kg. Ale stan ten mija, jak się wyśpię. I wtedy już nie jest tak wesoło, bo np noga boli ;). Prawdopodobnie ( dosłownie, żeby mi się ktoś tu nie czepiał ) z przemęczenia twój mózg nie rejestruje silnych bodźców w postaci bólu ale nie mam lekarza pod ręką a sam też jestem bez doktoratu itp. :) ... a sny w stylu szalenia samochodem to u mnie normalka( kończą się zawsze wypadkiem :wink: ) Też tak chce :D BTW Na Discovery Channel ( bo gdzież by indziej jak zwykle :D ) był program na temat snów i anomali związanych z nim i jeden z przykładów to była kobieta która OOBE traktowała jako normalną rzecz w czasie snu, twierdziła że ma tak co noc i lata po pokoju, lekarze nie wierzyly dlatego wykonali eksperyment, w innym pokoju pisali na kartce liczby i kładli ją na półce liczbami w kierunku sufitu a owa półka była na tyle wysoko że bez drabiny ani rusz. Po nocy spytali o liczby i kobieta podyktowała takie same jakie wyczytała w OOBE. No i jeszcze jedna sprawa, czy ktoś wie dlaczego ludzie gadają we śnie ? Ja i moja siostra prawie zawsze gadamy przez sen. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FoX 13 Opublikowano 28 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2007 Też gadam często ;D ale nie wiem czemu, może ktoś będzie wiedział To, co napisałeś o OOBE, uświadamia mnie, że nie mogę się poddawać [; kurde, ale tak patrząc ... ciało śpi, czyli odpoczywa. Mózg, no też (chodzi tu o OOBE). No i my sobie w tym czasie możemy zwiedzić co tylko chcemy i mamy na to tyle czasu ile śpimy z reguły np. 7 godzin. I w tym czasie zwiedzamy wszystko, ale co najlepsze, wszystko co istnieje naprawdę. Dla mnie jak w bajce ... ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Caehl Opublikowano 28 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2007 Też tak chce :D BTW Na Discovery Channel ( bo gdzież by indziej jak zwykle :D ) był program na temat snów i anomali związanych z nim i jeden z przykładów to była kobieta która OOBE traktowała jako normalną rzecz w czasie snu, twierdziła że ma tak co noc i lata po pokoju, lekarze nie wierzyly dlatego wykonali eksperyment, w innym pokoju pisali na kartce liczby i kładli ją na półce liczbami w kierunku sufitu a owa półka była na tyle wysoko że bez drabiny ani rusz. Po nocy spytali o liczby i kobieta podyktowała takie same jakie wyczytała w OOBE. Co do tego, były również przeprowadzane identyczne eksperymenty, które nie potwierdziły ze dana osoba wyszła ze swojego ciała tj. liczby nie zostały odczytane. Podczas eksterioryzacji mozna zauwazyc wiele przedmiotów których w swiecie fizycznym po prostu nie ma, jesli przyjzec sie tez niekórym szczegółom obraz się zamazuje ale jest to oszustwo podswiadomosci. Wg astralnych podrózników wraz z doswiadczeniem i treningiem takie problemy znikają. Jednak równiez czytałem i słyszałem ze niektóre eksperymenty zakonczyły się sukcesem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacek Opublikowano 28 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2007 Odnosnie tematu dosc krotko ;) rzecz conajmniej ciekawa, mnie zdrarza sie to rzadko - niestety. Człowiek sie budzi, ale organizm nie dostaje bodzca, ktory 'powiedział' by mu ze odzyskal swiadomosci. Jest to bardzo dobry moment do osiagniecia obe ;) Dlatego załuje, ze mi sie to raczej nie przytrafia, choc jak podejrzewam, spore szanse na taki paraliz senny sa wtedy, gdy spokojni zasniemy na plecach i .. w tej samej pozycji sie obudzimy, tak bowiem pamietam moj ostatni taki stan... Co ciekawe, mozna widziec otoczenie majac zamkniete oczy. Dziwne? .. ale prawdziwe i dajace do myslenia.. ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 28 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2007 Odnosnie tematu dosc krotko ;) rzecz conajmniej ciekawa, mnie zdrarza sie to rzadko - niestety. Człowiek sie budzi, ale organizm nie dostaje bodzca, ktory 'powiedział' by mu ze odzyskal swiadomosci. Male sprostowanie, paraliz senny polega na tym, ze w czasie snu gdy osiagamy faze glebokiego snu, nasz mozg wytwarza pewne zwiazki chemiczne ktore odcinaja "paralizuja" nasze cialo (dzialaja na glowny osrodek nerwowy) tylko po to aby w czasie snu ( sni ci sie ze bijesz sie:P) cialo pozostawalo nieaktywne, co chroni nas przed urazami (i osobe spiaca obok:P). Paraliz senny jest chorba/przypadlosca ktora powoduje ze w momencie przebudzenia i dozyskania swiadomosci nasze cialo jest nadal sparazlizowane. I ja bym sie nie cieszyl gdybym to mial, bo to swiadczy o pewnych zaburzeniach a czasem wrecz zmianach patologicznych w obrebie móżdku (czy gdzies tam obok niego). Lepiej sie nachlac i wtedy tez czlowiek jak lalka:D. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...