CyraxFX Opublikowano 2 Grudnia 2002 Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2002 Własnie dzisiaj w szkole mój kumpel swierdził że wyładowanie ja wyciągał dysk poprostu go zepsuło.Nie wiem co się dokładnie stało ale mnie troche to dziwi że dysk się nie spalił a i tak nie chodzi. Słyszałem że lecące samoloty psują dyski ale to hmm sam niewiem co o tym sądzicie???? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majster Opublikowano 2 Grudnia 2002 Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2002 Jeśli to wyładowanie dosięgło elektroniki dysku (np jego źródłem była dobrze naładowana odzież), to mogło go to uszkodzić. Wtedy pożycz od kogoś elektronike i zgraj sobie cenne dane, bo mechanika na 99% OK. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr.Crash Opublikowano 2 Grudnia 2002 Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2002 z tego co wiem, to elementy elektroniczne są z regoly podatne w mniejszym, bądz wiekszym stopniu. jezeli chodzi o twardziela, to dziwne zeby tak od razu sie uszkodzil. moze feralny model? :lol: 8) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...