Skocz do zawartości
Kaeres

Sieciowka, udostepnianie poł. sieciowego, lan, itp.

Rekomendowane odpowiedzi

Mamy z bratem sdi. Mojego brata komp robi za serwer. Do niego podlaczone jest sdi. On mi tylko udostepnia polaczenie sieciowe. Laczymy sie przez normalne sieciowki 10/100 Mb. Jezeli wszystko jest dobrze podlaczone zielone swiatelko w sieciowkach oznacza, ze kabelek jest git i polaczenie tez. Problem teraz lezy w tym, ze czasami u mojego brata to swiatelko gasnie. Po prostu samo z siebie podzcas normalnej pracy. Wiaze sie to oczywiscie z utrata polaczenia sieciowego i udostepnienia. Wtedy ja cierpie bo tylko ja nie mam netu :(

Nieraz pomaga wyciagniecie i wlozenie kabla spowrotem ale nieraz pomaga tylko zamienienie sieciowek z mojego kompa do bratowego i na odwrot. Obie sieciowki sa sprawne w takim badz razie. Jest to paranoja zmieniac sieciowki przy kazdym zgasnieciu swiatelka kontrolnego w sieciowce bo zdaza sie to nieraz kilka razy dziennie a czasami raz na tydzien. W czym moze tkwic problem ?

I druga sprawa. Jak juz wymienie te sieciowki to nie mam netu u siebie. Wszystko robie zawsze tak samo i teraz to nie pomaga. Wlaczam udostepnienie na brata kompie ale nie mam sieci. Podkreslam ze lan jest, tzn. mozemy sobie po kompach smigac wiec sieciowki sa dobrze podlaczone i sygnal z jednego kompa do drugiego dociera.

Sprzet brata to: Duron 800, CLAYTON na via133, sieciowki microneta ethernet 10/100Mb. Zainstalowalem Via 4in1 na jego kompie bo myslalem, ze plyta glowna robi takie motywy z tym swiatelkiem na sieciowce u brata. I po tym zdazeniu jak juz wymienilem sieciowki i te cholerne swiatelko zaswiecilo to mam problem z tym udostepnieniem internetu. Acha zaznaczam, ze u mnie to swiatelko swieci zawsze wiec sygnal zwrotnu jest.

Plis help.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mamy z bratem sdi. Mojego brata komp robi za serwer. Do niego podlaczone jest sdi. On mi tylko udostepnia polaczenie sieciowe. Laczymy sie przez normalne sieciowki 10/100 Mb. Jezeli wszystko jest dobrze podlaczone zielone swiatelko w sieciowkach oznacza, ze kabelek jest git i polaczenie tez. Problem teraz lezy w tym, ze czasami u mojego brata to swiatelko gasnie. Po prostu samo z siebie podzcas normalnej pracy. Wiaze sie to oczywiscie z utrata polaczenia sieciowego i udostepnienia. Wtedy ja cierpie bo tylko ja nie mam netu :(

Nieraz pomaga wyciagniecie i wlozenie kabla spowrotem ale nieraz pomaga tylko zamienienie sieciowek z mojego kompa do bratowego i na odwrot. Obie sieciowki sa sprawne w takim badz razie. Jest to paranoja zmieniac sieciowki przy kazdym zgasnieciu swiatelka kontrolnego w sieciowce bo zdaza sie to nieraz kilka razy dziennie a czasami raz na tydzien. W czym moze tkwic problem ?

.

hmm moze wtyki nie sa dokladnie zacisniete zaciskarka :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby tak bylo to nie byloby lana.

wcale nie lan wlasnie moglby byc ale z przerwami, tak wlasnie u nas w sieci bylo, u jednego kolesia ciagle cos przerywalo, wystarczylo dotknac kabla i sie rozlaczalo, wzielismy inna zaciskarke (tamta byla do bani) i od tamtej pory jest ok :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobie tak jak radzicie ale to jest wg mnie bezsensu. Przeciez jak koncowki sie poluzowaly to nie powinno byc na zadnej z kart zielonego swiatelka. Hmm, odezwe sie jak zalatwie zaciskarke.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no. Od postawienia tego topica stalo sie tak znow 2x. To na bank nie jest wina koncowek. Doslownie na moich oczach przestala dzialac siec. Nic nie dotykalem. Nagle dioda gasnie i nie ma sieci. Rozumiem jakby to bylo przez poruszenie kompem i sie rozlacza ale nawet go nie dotykam. Co to moze byc ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmmmmmmmmmmmmmmmmm trudny orzech do zgryzienia :) Trudno jest powiedziec co jest, zapewne jesli mnie by cos takiego spotkalo wkoncu bym doszedl o co chodzi... Uzywasz Huba do rozdzielenia czy brat ma dwie sieciowki w srodku kompa? Jesli ma dwie sieciowki to powiedz jaka jest odleglosc miedzy twoim kompem a jego; Sprubuj zacisnac jeszcze raz kabel ewentualnie mozesz jeszce kabel scrossowac, no niewiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie potrzeba dwoch sieciowek w kompie gdy uzywa sie sdi tak jak w przypadku neo+. SDI laczy sie za pomoca szeregowego portu z kompem wiec sieciowa jest wolna i mozna do niej podpiac inny komputer (np. moj :) ). Jedziemy juz tak ponad rok i nigdy takiego czegos nie mielismy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.

może to kwestia programowa :roll:

udostępnianie robisz przez Windows'a ?

czy używasz jakiegoś Proxy ?

 

ja kiedyś robiłem z kumplem udostępnianie i nie było problemu

ja miałem 2 sieciówki, gość był na podsieci

 

używałem czeskiego Proxy 602Pro LAN SUITE

jest darmowy dla 5 osób

obsługuje wszystko (www, poczte, GG, ICQ)

ściągnij sobie przez TUCOWSa

http://www.tucows.ps.pl/preview/195600.html

 

pozdro

 

HigBee

.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o proxy. Na przyklad teraz pisze ze swojego kompa bo dziala ale jestem pewien, ze zaraz znow padnie. Udostepnienie jest na kompie mojego brata pod win98se ja mam win XP ale to nie o moj sprzet chodzi tylko o brata bo to znim sa problemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stawiam na zły kabel albo uszkodzona sieciowke. Sam jak kiedys bawilem sie w rozne zmiany w sieciowce (m.in. MAC zmieniony na stale) to ja niestety rozwalilem - sama z siebie wylaczala sie. Byl to longshine 10 i czasem gaslo zielone swiatelko a palilo sie ciagle pomaranczowe - wystarczylo poczekac i sie wlaczala na nowo. Jako ze mnie to strasznie wkurzalo wiec sobie zmienilem ja a ta lezy w pudle. Druga sprawa to kabel - to ze ci sie pali zielona diodka w sieciowce nic nie oznacza - jakbys mial tester to bys wiedzial czy jakis kabel nie padl. U kumpla kot przecial pazurem albo zebami doslownie 1 kabelek (wygladalo jakby ktos zyletka przejechal) i mimo, ze palilo sie zielone swiatelko (i na hubie tez bylo zielone :) to netu nie mial. Troche nie rozumiem tego co wczesniej napisales - popraw mnie jesli zle to zrozumialem - ale gdy nie masz netu to nadal mozesz np sciagac cos po lanie z kompa brata albo go pingnac? Jesli tak to stawiam ze u niego cos jest nie tak i na pewno nie jest to ani sieciowka ani kabel. Cos raczej programowego :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, ta koncowka sie zgadza. Jak nie mam netu to nadal moge sciagac od brata i on ode mnie. Z tym juz sobie poradzilem bo przeinstalowalem wszystko w otoczeniu sieciowym. No ale to zajmuje tyle czasu, ze odechciewa sie wogole neta :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam juz sil. Znow sie zaczelo. Pochodzilo z 2 dni i znow zaczela ta dioda kontrolna gasnac i nie ma sieci. Panowie jest mozliwe, ze z plyty jakies napiecie idzie ogromne na sieciowe i ona rozpierd...... mi koncowki ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poroniony pomysł : Moze wejscia na kabel w sieciowkach sa ''nadpalone'' u mojego szwagra w kafejce HUB ma juz popalone prawie wszystkie porty ....A teraz na noc wyjmuje kabel od netu ...A jak rano podlacza to najpierw wklada kabel to juz spalonego portu aby ładunki walnely w ten upalony...A pozniej wklada do dobrego i tak juz jedzie z rok czasu i nic sie nie chrzani.A dodam ze diody na karcie i na HUBie swiecily sie i nic nie wskazywalo na to ze jest cos pochrzanione..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jezeli by tak bylo to przy moim kompie tez w sieciowce gaslaby dioda i przerywalo polaczenie (wymienialem juz sieciowki miedzy soba - sa sprawne). Dzieki za chec udzielenia sie anyway :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie to nie karty sieciowe bo jak zamieniam moja na brata to odrazu dziala. Ale znow po paru chwilach sie kaszani u brata, a przeciez przed chwila ta sama karta u mnie smigala :/

 

Zrobilem juz koncowki z 5 razy. Za kazdym razem max co wytrzymalo to 2 dni. Po prostu nic nie jest dotykane i nagle gasnie. Jest to napewno sprawa elektroniki a nie mechaniczna. Tylko o co chodzi ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...