wako Opublikowano 2 Października 2005 Zgłoś Opublikowano 2 Października 2005 Moj sprzet to: Athlon 2000+ (palomino) puszczony def. czyli 12,5x133 napiecie 1.775v (o 0,025v wiecej niz standartowo) mobo epox 8k9a (bios z 2themax.com) 768MB RAM (noname, cl2.5, 2,9v) grafika radeon 9500@9700 zasilacz chieftec 360w (single fan) Moj problem jest dla mnie dosyc dziwny. To znaczy, od czasu, gdy kupilem radka mam problemy ze stabilnoscia. Roznie sie to objawia. Niekiedy komp uruchamia sie ponownie tuz po zainicjowaniu xp. Czasami przy przygladaniu stron potrafi powiedziec nie i uruchomic sie ponownie. Ostatnio tez mam czesto zwisy, gdy gram w mgs. Mysle jednak, ze to nie wina karty graficznej. Nie jest krecona. Przechodzi pare petel w 3d marku 03, jak i 01. Pamieci ram chodzily do niedawna spokojnie przy cl2 i 2.9v, pojawiliy sie zwisy wiec obnizylem tez timingi (z 2-3-2-7 na 2.5-3-3-6 - ustawienia def.) nic to nie dalo. Wczoraj puscilem Prime95 i w blendtest komputer sie "wylaczyl/zresetowal" (nie wiem, co bylo dokladnie, bo zrobil, to podczas mojego snu) po ok. 11 godzinach testowania. Testowalem memtestem pamieci (ale tylko 2 serie - moze za malo?) i chodzily ok, bez bledow, nawet podkrecone. Wynikalo by, ze to moze byc wiec palomino, ale ten caly blendtest (z tego, co wyczytalem) testuje tez ram, wiec sprawa mimo wszystko jest otwarta. Ile razy ma przeleciec memtest, by miec pewnosc, ze to nie wina pamieci? Czy jest jeszcze moze jakas aplikacja do testowania (ale tylko) proca? Moze to wina biosu z 2themax... sam juz nie wiem... poza tym mam czasami (przy uruchamianiu) dziwne piski (dluugie, wtedy monitor jest w stanie "czuwania"). Wystarczy go wtedy razy z restartowac i rusza... o co moze chodzic?? Z gory dzieki za wszelka pomoc.! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scazi Opublikowano 2 Października 2005 Zgłoś Opublikowano 2 Października 2005 Sprawdz czy na MOBO nie ma napuchnietych kondensatorkow. Mam u siebie Epox'a 8k7a+ i od dawna dzialy sie z nim dziwne rzeczy: najpierw byl problem z portami USB (nie wykrywal urzadzen jesli nie byly podlaczane "na goraco"), potem jeden klocek ramu przestal dzialac stabilnie, a na koniec jak juz jeden kondensator doslownie wystrzelil to po paru minutach od wlaczenia kompa grafika zaczynala szalec i ostatecznie wyswietlalo tylko migajacy na srodku ekranu czerwony pasek. Pare dni temu wrocil z warsztatu z nowymi kondensatorami i normalnie jak reka odjal - wszystko hula az milo :) pozdro. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wako Opublikowano 2 Października 2005 Zgłoś Opublikowano 2 Października 2005 dzieki scazi za odpowiedz, dzis lub jutro to sprawdze (ten pisk to faktycznie moze byc wina kondensatorow, ale czy to moze wplywac na stabilnosc?) sprawdzalem dzis ramy gold memory i wywala mi bledy :/ ok. 122 testu (z 369) zaczynaja mi sie pamieci krzaczyc... bez oc mam (przy 128 tescie) ze 600 bledow :o a przy podkreconych staje mi testowanie na 122 (bledow mam wtedy ponad 1200). Pozniej znow sprawdzilem pamiatki memtestem - i rzekomo chodza bez bledow... ktoremu programowi w koncu wierzyc?? Pozdrawiam Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk1999 Opublikowano 3 Października 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Października 2005 Z tego, co piszesz, wynika, że RAM masz ustawiony na DDR400, a FSB na 133MHz. Może w tym tkwi problem? Próbowałeś ustawić pamięci na DDR266? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wako Opublikowano 3 Października 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Października 2005 (edytowane) popatrzylem wczoraj na mobo i z niektorych kondensatorow pocieklo... moze 3 wygladaja jeszcze na prawde dobrze, pozostale raczej musze wymienic... co do ramu... pamieci chodzily asynchro z procem, ale mialem pomylke w opise (chodzily mi jako pc2700, czyli ddr333). oba moduly to noname, jeden to 256mb 333, a drugi to 512mb 400, okazuje sie, ze pamieci, gdy pracuja osobno chodza tak jak powinny... 256mb chodzi na 2-2-3-7, a 512mb na 2-2-2-6 i nawet goldtest bledow nie pokazuje... wydaje mi sie, ze moze to byc wina tych kondensatorow... w zaleznosci od ustawien roznie chodzi (np. gdy wkladam do banku 1 i 2 komp piszczy, do banku 2 i 3 komp nie piszczy, ale gdy w 2 banku jest 512mb to nie wykrywa juz drugiej kostki, gdy w 2 banku jest zas 256mb wykrywane jest dodatkowe 512mb, ale sa problemy z poprawnoscia... - pamieci wtedy puszczam na 2-2-3-7 z oczywistych wzgledow. na def. rowniez obie kostki nie wspolpracuja dobrze...) mijaja 2 lata od czasu, gdy mam te 2 kostki i co prawda wczesniej goldmemory nie testowalem, to nie uwazam, by od "nowosci" mialy problem ze wspolnym dzialaniem. mam nadzieje tylko, ze pomoze wymiana kondensatorow. Mam jeszcze jedno wazne pytanie, czy plyty na kt400 (chodzi mi o mojego epoxa 8k9a) sa w stanie poprawnie wspolpracowa z mobilnymi bartonami?? (chodzi mi o stabilnosc wykrywanie cache itd.) Pozdrawiam edit: P.S. Obecnie pracuje na 512mb, podkreconych i zdaje sie, ze przy 1 module komputer jest stabilny.... co nie zmienia faktu, ze musze wymienic te kondensatory. Edytowane 3 Października 2005 przez wako Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...