mick1 Napisano 6 Października 2005 Zgłoś Napisano 6 Października 2005 Witam Mialem niedawno male spiecie z czlowiekiem, ktory twierdzi, ze niewazne, jak zacisnie wtyczki, to jesli zrobi tak samo na obu koncach, to bedzie poprawnie. Wszyscy znamy TIA/EIA 568 A/B, ale ten czlowiek laczy kabelki tak: bp,p,bz,z,bn,n,bb,b. Dzieki czemu pary nie sa w parach :). Wszelkie tlumaczenia w stylu zachowania norm dla sieciowca, ktory przyjdzie na jego miejsce, zachowania chociaz przewodow w parach (aby nie wzmacniac, czy wrecz nie generowac zaklucen) spelzaja na niczym. Czlowiek twierdzi, ze zlozyl juz wiele sieci w ten sposob i wszystkie dzialaja. Proby przekonania, ze jakby siec chciala przejsc na 1Gb, to moga sie zaczac problemy, tez nic nie dawaja. Ba! nawet pomiary z FLUKE nic nie daly. Macie jakies pomysly, jak to lopatologicznie przetlumaczyc tlukowi pancernemu? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elKuba Napisano 6 Października 2005 Zgłoś Napisano 6 Października 2005 zwolnić? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pshem Napisano 7 Października 2005 Zgłoś Napisano 7 Października 2005 (edytowane) pancernikowi nie przetlumaczysz, to sa ludzie ktorzy i tak wiedza lepiej... niestety wszedzie pelno takich. argumentem ze zaciskaniem wg norm jest to ze kable zacisniete byle jak, moga zgubic sygnal po kilku/kilkunastu/kilkudziesieciu metrach - w zaleznosci od otoczenia. one sa tak poskrecane celowo, zeby pole em nie robilo syfu w sasiednich zylach. mozesz sprobowac mu powiedziec ze skoro ktos (producent) zadal sobie trud aby je skrecic tak a nie inaczej, to chyba byl ku temu jakis powod.... Edytowane 7 Października 2005 przez pshem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...