Skocz do zawartości
Varrol

Czy wasi sąsiedzi też nie lubią głośnej muzyki?

Rekomendowane odpowiedzi

Każdy ma prawo do spokoju.

Jak będziesz w ich wieku to zrozumiesz, że głośne słuchanie muzyki może przeszkadzać.

Ludzie zaiwaniają w pracy i w domu chcą w sopkoju odpocząć.

Wkurzają mnie takie baranu słuchające muzyki na full, a zwłaszcza ludzie "inteligentni inaczej", którzy do tego jeszcze otwierają okna i wstawiają w nie głośniki tak by na całym osiedlu było słychać.

 

Ech kretynizm do kwadratu

Ale jak powiedziałem jak dorośniesz, będziesz zaiwaniał w pracy po 10 godzin to zrozumiesz pretensje sąsiadów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wkurzają mnie takie barany słuchające muzyki na full, a zwłaszcza ludzie "inteligentni inaczej", którzy do tego jeszcze otwierają okna i wstawiają w nie głośniki tak by na całym osiedlu było słychać.

hehe, no wlasnie to napisac chcialem ale byles pierwszy, u mnie na osiedlu pelno takich debili, co 50 metrow jeden przeglusza drugiego jakimis nutami "plazowymi" albo jakims nedznym hiphopem, kupili jakies wiezyczki na bazarze lub w sklepie "agd rtv" z modelu "swiecaca choinka" przypominajaca konsole ze st lub gwiezdnych wojen i sieja szpan :lol: :lol: :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Wkurzają mnie takie barany słuchające muzyki na full, a zwłaszcza ludzie "inteligentni inaczej", którzy do tego jeszcze otwierają okna i wstawiają w nie głośniki tak by na całym osiedlu było słychać.

hehe, no wlasnie to napisac chcialem ale byles pierwszy, u mnie na osiedlu pelno takich debili, co 50 metrow jeden przeglusza drugiego jakimis nutami "plazowymi" albo jakims nedznym hiphopem, kupili jakies wiezyczki na bazarze lub w sklepie "agd rtv" z modelu "swiecaca choinka" przypominajaca konsole ze st lub gwiezdnych wojen i sieja szpan :lol: :lol: :lol:

Przypadek nie pierwszy i nie ostani. Nic na to się poradzi. Trzeba pokazać co się dostało na komunie i co więcej to jeszcze gra - albo za mocny sprzet "niby" się ma i wystawia sie koło okna żeby szyb nie powywalało - a serio jedna wielka żenada z czymś takim.

 

Wracając do tematu - ja mieszkam w domu jednorodzinym - jak jest stary w domu - co najwyżej głosno to w słuchwkach moge posłuchać muzyki - bo denerwują go tony niskie (starsza jest o wiele bardziej tolerancyjna) - około 15 też musze sciszyć bo babcia słucha radia maryjnego (różaniec LIVE In Da Mix) - mieszka podemną kobiecina i już pare razy straszyłą że korki wyłączy - kiedyś to zrobiłą to nie było prądu zupełnie gdzie indziej - mi wsio działało :P

A sasiedzi - kij z nimi :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja powiem tak.. zbudowałem subwoofer... wykurzyłem sąsiadów.. (w promieniu 1 mieskzania nikt nie mieskzał lub przebywał w domu bardzo żadko)... był spokój i było przyjemnie :twisted:

 

... do czasu az wprowadziła sie kobieta lat ~50 + matka pewnie +20 jeszcze.. na dodatek chora.. i postanowiły urządzic sobie dom starców... podemną :D

 

policja odwidziła nas juz z 6 razy... otrzymalismy pogrószki od spółdzilni ze nas exmitują.. 3 razy... (co ciekawe dołaczyli regulamin który mówi tyle... cisza nocna obowiązuje od 22..do 8 rano) o graniu w dzień ani słowa... No i na koniec sądem nas straszyli...

 

Aktualnie jeden z sąsiadów który mieszka 2 pietra ponizej upierdliwej pani o kryptonimie P12... ma załozoną sprawe :).. ciekawe ze 14 rodzinom to nie przeszkadza...

A co najsmieszniejsze... policja tez ma tej pani dość... znają ją jeszcze z poprzedniego mieszkania... tam tez miała zatargi z sąsiadami...

I kto tu jest zły.. ja? my? czy ona?... ja jestem z natury spokojnym człowiekiem i wyrozumiałeym... ale jak ktoś mi odbiera możliwosc cieszenia sie sprzetem który sam zbudowałem tymi o to rękoma.. którymi teraz do was przemawiam... :)...

 

jesli kogoś jescze nie przekonałem.. to jej nawet przeszkadza ze my scielimy łózka wieczorem :lol:.. ja to juz mam jakieś lęki.. boję sie cokowiek robic wieczrem.. nawet chodzic po domu :lol:.. ze o spuszczaniu wody w sedesie nie wspomnę... to juz ryzyko... wydalac fekalia w nocy... bo narazam sie wjazdem na chate grupy antyterorrystycznej SPAT :D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak sie mieszka w bloku to nalezy uszanowac innych - wiadomo sciany cienkie i niesie. Ludzie chca odpoczac po robocie, a nie sluchac dudnienia w stylu Coco Jumbo. Chcesz sluchac muzy glosno to prosze czemu nie sluchasz na sluchawkach, ktore zapewniaja znacznie lepsze wrazenia odsluchowe i wiekszy poziom glosnosci, ktory moze rozwalic twoje bebenki i nikt sie nie bedzie tym przejmowal, ze taplasz sie we krwi :P

 

Chce sie wrazen i emocji to chyba lepiej isc do prawdziwego kina lub na koncert :P

 

A jak ktos jest wybitnym melomanem i ma zestaw audio high-end na pol pokoju za 50 tys zl to chyba nie powinien gniezdzic sie w bloku, tylko zainwestowac najpierw w dom prywatny - przynajmniej tak nakazuje rozsadek ;P

 

Dla wszystkich fanatyków "volume na full" proponuję satelity przykleic tasma klejaca do uszu, a subwoofer do ryja - w chrapach przykleic bibułki i nastawić głośność na taki poziom, aby uzyskać odchylenie bibułek o kąt 90 stopni w stosunku do pionu :P

Wtedy to bedzie to wymarzone brzmienie ;P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dobra stary.. ale po 1.. TYLKO jej przeszkadza.. juz POLICJA ma jej dośc... bo gdzie nei mieszkała to były z nią problemy... to nie my jestesmy źli.. to ona nam woilnosc.. jako taką odbiera...

 

pozatym nie obrazaj mojej muzyki znizając ją do koko dżambo.. (widze ze Ty obeznany w tych klimatach)

 

pozatym nie masz pojecia o fascynacjach takich ludzi jak ja.. którzy cenią sobie to co potrafią i to co zrobili... mnie akurat fascynuje to ze potrafię za pomocą kilku elementów elektronicznych 'okiełznać' MOC :)... pozatym.. czy ja pisałem ze słucham na MAXa? tego sie nie da wytrzymać na maxa... wiecej niz 20 minut.

 

pozatym jak mówie.. jej przeszkadza to ze ja sciele łóżko wieczorem. a zapewnam .. ze podczas tej czynnosci nie skacze po nim... więc jeśli nie znasz dokłądnie sytuacji to powstrzymaj się trochę.. od takich komentarzy... no chyba ze w stronę tych którzy kupią wieżę za 500pln i wystawiają głosniki przez okno zeby ich słuchali... tutaj Ciebie poprę.. ale ja tego na pokaz nei robię... i szanuje innych.. ale nie lubię jak Ci inni przestają szanować Mnie... :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

podpisuje sie pod postem pel...

 

a gwoli wyjasnienia tych wrazen odsluchowych... na sluchawicach.. wnioskuje, ze koleja nalezy do ludzi posiadajacych glosnixy renomowanych firm.. jak mediatech czy innych dostepnych w supermarketowym asortymencie.. no ale o gustach sie nie dyskutuje... :>

 

wyciagajac wniosek z tego wniosku :] wnioskuje, iz nie mial rowniez kolega okazji przetestowac WMS'a tej klasy... i nie doznal kolega radosci jaka sa drgajace na ciele ciuchy, spadajace rzeczy z szafek, furkoczace plakaty na scianach czy ruszajace sie kosmetyki na polce w lazience... :twisted: a to wszystko DIY 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

wyciagajac wniosek z tego wniosku :] wnioskuje, iz nie mial rowniez kolega okazji przetestowac WMS'a tej klasy... i nie doznal kolega radosci jaka sa drgajace na ciele ciuchy, spadajace rzeczy z szafek, furkoczace plakaty na scianach czy ruszajace sie kosmetyki na polce w lazience... :twisted: a to wszystko DIY  8)

Pewnie krzyczą - "no super .... popisałeś się, jesteć cool - ale teraz daj już spokój".

 

Zauważ, że takie wrażenia serwujesz nie tylko sobie ale i sąsiadom zza ściany. Wyobraź sobie sytuację, gdy chcesz się zdrzemnąć bo miałeś przerąbany dzień a tu jakiś pacjent raczy Cię jakimś goownem z generatora piłokształtnego (czyli popularnym umc-umc). Rewelacja - co ?.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mi to nie przeszkadza.... widać facet ma potrzbe ciąć flexem rury od kaloryfera... ja słucham czasami głosno muzyki czy film oglądam.. bo mam taką potzrebe.. oni sobie piłują.. widać też mają.. keidyś skonczą :]

 

i od kiedy umcy umcy (jak to fachowo określiłes) ma przebieg piłokształtny :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na cale szczescie.. nie jestem fanem jakze modnego teraz 'umc-umc'... cala kokakolistyczna popkultura ma we mnie wroga.. ale teraz nie o tym.

 

co do wrazen akustyczo-fizycznych zgadzam sie.. owszem.. nie jest to za przyjemne.. ale a)sasiadow praktycznie caly dzien nie ma.. B),pralka' jest u mnie na wystepach goscinnych i c)swinia nie jestem... i mysle o bliznich...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam mieszkam w bloku i wiem jak to jest - od tego mam sluchawki i coś co się nazywa rozum oraz szacunek do innych osób, zeby nie serwowac sasiadom łomotu. Nie każdy lubi sluchać jak mu w dudnią sufit lub ściany w rytm Paganinniego, Coco Jumbo czy Fasolek i nie każdemu musi się podobać gust muzyczny sąsiada.

Pomijam skrajne przypadki kiedy sąsiad jest naprawde przewrazliwiony i upadajaca szpilka go drazni.

 

Tyle, ze jak czytam tekst w stylu:

 

"ja powiem tak.. zbudowałem subwoofer... wykurzyłem sąsiadów.."

 

to zastanawiam się gdzie tu tkwi prawdziwa radość tworzenia sprzętu audio - samo budowanie i delektowanie się brzmieniem oraz muzyką, czy też wkurzanie innych ???! :P

 

Dla mnie ten tekst to po prostu szczeniackie hasło ukazujące poziom autora wypowiedzi.

 

Nikomu nie bede nic udowadnial w kwestii jaki jest moj sprzet audio i jakie sa moje doznania, czy fascynacje i gust muzyczny - zwlaszcza, jesli pisza to tacy specjaliści tematyki "audio" i DIY ;-)

Chyba nie warto zakładać z góry brak doświadczenia u osoby, której się nie zna - to tak na przyszlosc :P

 

Gratuluję propagującym podobne zachowania ;)

Poszukajcie w słowniku wyrazu EMPATIA i KULTURA :P

No chyba, ze chcecie dolaczyc do Samoobrony - chamstwo i egoizm są u nich nadzwyczaj cenione ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam mieszkam w bloku i wiem jak to jest - od tego mam sluchawki i coś co się nazywa rozum oraz szacunek do innych osób, zeby nie serwowac sasiadom łomotu. Nie każdy lubi sluchać jak mu w dudnią sufit lub ściany w rytm Paganinniego, Coco Jumbo czy Fasolek i nie każdemu musi się podobać gust muzyczny sąsiada.

Pomijam skrajne przypadki kiedy sąsiad jest naprawde przewrazliwiony i upadajaca szpilka go drazni.

 

Tyle, ze jak czytam tekst w stylu:

 

"ja powiem tak.. zbudowałem subwoofer... wykurzyłem sąsiadów.."

 

to zastanawiam się gdzie tu tkwi prawdziwa radość tworzenia sprzętu audio - samo budowanie i delektowanie się brzmieniem oraz muzyką, czy też wkurzanie innych ???! :P

 

Dla mnie ten tekst to po prostu szczeniackie hasło ukazujące poziom autora wypowiedzi.

 

Nikomu nie bede nic udowadnial w kwestii jaki jest moj sprzet audio i jakie sa moje doznania, czy fascynacje i gust muzyczny - zwlaszcza, jesli pisza to tacy specjaliści tematyki "audio" i DIY ;-)

Chyba nie warto zakładać z góry brak doświadczenia u osoby, której się nie zna - to tak na przyszlosc :P

 

Gratuluję propagującym podobne zachowania ;)

Poszukajcie w słowniku wyrazu EMPATIA i KULTURA :P

No chyba, ze chcecie dolaczyc do Samoobrony - chamstwo i egoizm są u nich nadzwyczaj cenione ;)

..ja tylko powiem, ze sie pod tym podpisuje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja taki maly ot. (Przypomniala mi sie smieszna sytuacja)

Kumpel (Adi) byl kiedys u 2 kumpla(Tomek), wchdzi do niego do pokoju widzi gitara elektryczna, piecyk itp.

Adi: Umiesz na niej grac?

Tomek: No jasne zaraz ci pokaze (podkrecajac piecykl na max)

Zagral pare taktow itp...

Tomek:.....Adi......dzisiaj jest jakies swieto bo wszyscy tak cicho?

Adi:Tak :D

Nie minely 2 minuty jak jego ojciec wrocil do domu i od progu krzyczy "Tomek czyzty ocip...?!? Ciebie kur... az w lesie bylo slychac!! :lol:

 

A co do glosnego sluchania muzy ja preferuje sluchawki (lepsze brzmienie), bracik ze ma sprzeta do lubi sobie czasami "glosno" (nie az tak) posluchac. nalezy uszanowac sasiadow, przyjdz zajechany na maxa, a tu ci sasiad za sciany pusci na caly ful muzyke ktora najbardziej nie trawisz, i co bedziesz spokojnie "spal" czy "lezal"? nie sadze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja mieszkam w nowym bloku i nie słucham głośno muzy jak sąsiad pierdnie w kiblu to ja w swoim słyszę jak matka na dzieci krzyczy też słyszę parę razy po pijaku zasnąłem przy włączonej muzie dość głośnej to mi tak po rurach nawalali że musiałem się obudzić ogólnie nowe budownictwo jest cholernie akustyczne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja mieszkam w nowym bloku i nie słucham głośno muzy jak sąsiad pierdnie w kiblu to ja w swoim słyszę jak matka na dzieci krzyczy też słyszę parę razy po pijaku zasnąłem przy włączonej muzie dość głośnej to mi tak po rurach nawalali że musiałem się obudzić ogólnie nowe budownictwo jest cholernie akustyczne

No - ciekawa sprawa - pewnie oszczędzają na materiałach - i to się tyczy również tych droższych spółdzielni...

 

Jak się przeprowadziłem do trochę starszego bloku (gdzieś z początku) lat 90-tych, to miałem przez miesiać obciach puszczać głośniej muzykę - bo też miałęm nadwrażliwą sąsiadkę - ale tutaj dźwięk się w ogóle nie niesie - puszczę głośno, a na klatce schodowej jest kompletnie cicho.

 

Do tego trafiłem na sąsiadów, któzy sami często hałasują, więc nie ma problemów jak chcę głośniej posłuchać.

 

 

Ale - ze wzgledu na to, że głośne słuchanie muzy na słuchawkach mocno szkodzi słuchowi jestem za używanie normalnych głośników... W wypowiedziach widzę tu dwie skrajności - jedni - umc-umc non-stop (czasem nawet kiedy śpią), a drudzy - cisza ma być bo blok to jak klasztor.

 

Ja doskonale rozumiem, że komuś może głośna muzyka przeszkadzać - dlatego IMHO słuchanie dłużej niż 1-2 godziny dziennie głośno muzyki jest przesadą - i to najlepiej też nie w godzinach 20->22... Ale z drugiej strony wymaganie od sąsiada, żeby nigdy nie puszczał sprzętu głośniej to też forma nietolerancji - to powinno działać w dwie strony - to jest właśnie mieszkanie w bloku - kompromis i tolerancja - a nie wszystko na korzyść jednego sąsiada a nic do drugiego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdy sasiedzi przywalili sie do mnie oto ze halasuje muzyka dostalem krwicy... Mieszkam w blizniaku. Sciana dzialowa miedzy nami a nimi to 0.5m litego betonu czy cegly solidnej. Slucham cichutko muzyki a oni przyczepili sie oto ze im jakies szatanistyczne wycie puszczam. Bez kitu chyba stetoskopu uzywali zeby to uslyszec.

 

W kazdym razie kilka dni pozniej zaczeli zasowac pila tarczowa i flexa przed domem (halas nieziemski i nie daje matce spac), gdy ja sobie pohalasowalem przed domem to sie przyczepiali.

 

Sprawe rozwiazalem bardzo prosto. Kupilem kawalek sklejki 22mm, 1x1m. Wbilem gwozdzik malutki w sciane i powiesilem na sznurki te deske by ciasniutko przylegala do sciany. Jelem mloteczek 5kg i delikatnie nim popukalem po tej deseczce. W momencie gdy juz nie mialem pary by pukac dalej odlozylem go.

 

Od tego momentu nie przeszkadza im muzyka glosna, odpalanie turbin gazowych przed domem, flexa, a teraz szykuje im silnik lockwood'a (silnik pulsacyjny).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Varrol sa jeszcze posrednie poziomy glosnosci na sluchawkach, niz 0 i 10 - chyba tylko masochisci uzywaja od 8 w gore ;P

i nie mow mi, ze sluchanie discmana na poziomie 3, czy 4 szkodzi ;)

wtedy muza wylania sie z tego co ja nazywam "czerń", a szumy przy tym nie draznia :] podobnie z wieza, wiec jak ktos chce to potrafi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tyle, ze jak czytam tekst w stylu:

 

"ja powiem tak.. zbudowałem subwoofer... wykurzyłem sąsiadów.."

[..]

Dla mnie ten tekst to po prostu szczeniackie hasło ukazujące poziom autora wypowiedzi.

 

po pierwsze.. primo.. to była aluzja.. zeby było smiesznie... więc jak sam mówisz dalej...

 

Chyba nie warto zakładać z góry brak doświadczenia u osoby, której się nie zna - to tak na przyszlosc :P

... i tu masz rację...

 

Gratuluję propagującym podobne zachowania ;)

Poszukajcie w słowniku wyrazu EMPATIA i KULTURA :P

No chyba, ze chcecie dolaczyc do Samoobrony - chamstwo i egoizm są u nich nadzwyczaj cenione ;)

 

wole juz hamskie zachowanie w wydaniu samoobrony niż ładownia się w pupe przez innych pajaców 'pracujących' w rządzie :]

 

pozatym.. dlaczego uwazacie ze brak tolerancji objawia się tlyko tym ze ja np lubie CZASEM sobie 'pokurzyć subwooferem przykładowo'... ze ja im zakłucam spokój... a może wywieranie nacisku na mnie i mojej rodzinie i BLOKOWANIE mojej i tak sporo okrojonej wolnosci to nie jest brak tolerancji?

jak sami mówicie... mieszkanie w blokowisku pociąga cos za sobą... mianowicie przystosowanie się do warunków i zaakceptowanie... tak juz bywa za 4/10 osób lubi sobie posłuchac muzyki... 1/10 pograć na gitarze elektrycznej... 2/10 ma kino domowe... 2/18 popiłować sobie flexem kaloryfer :).. a 1/200 wzywa policje bo ja sobie kupiłem meble w częściach i składam je w domu (musiałem uzyc GUMOWEGO młotka stolarskiego) bo szafa przez drzwi nie przeszła by...

bez jaj ludzie... ja się uwazam za tolerancyjnego.. i tonie jest tylkomoje zdanie.. ale bez przegięć...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra Panowie. Każdy ma swoje przyzwyczajenia i ta dyskusja na pewno ich nie zmieni. Ja mam to szczęście, że mieszkam w domku jednorodzinnym, co nie zmienia faktu, że nigdy nie słucham muzyki głośno, a jak już to biorę na słuchawki; bo lubię, bo jakość dźwięku jest bez porównania lepsza niż na głonikach, bo dzięki temu izoluję się od dźwięków z zewnątrz, bo w uszy ciepło :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja również mieszkam w bloku i również lubiem posłuchać muzę czy oglądać filmy bo porostu lubię ( sam sobie zrobiłem i sam sie dorobiłem tego co mam) i nie mam zamiaru by teraz zasypywał to kurz ... W mojej klatce od zawsze mieszkali ludzie tolerancyjni którzy równierz słuchają muzykę czy robią imprezy ... pewnego dnia pod moje mieszkanie wprowadziło się stare małżeństwo i już od pierwszego "dudnienia' zaczęły się problemy. Stwierdzili że na starość chcą mieć spokój .. ale ... czy na starość kupuje się mieszkanie w bloku ... "domek na wsi ..." ?? Również byłu pogruszki, listy doniesienia na spółdzielnię, ale kogo to obchodzi co ja robię w domu między ciszą nocną w dodatku nikt nie ma problemów poza jedną rodzinką ...nigdy na nich nie zwracałem uwagę (choć z czasem przestałem tak często słuchać i tak głośno) ... tak czy tak postawiłem na swoim ponieważ wszyscy słuchają głośno więc i ja będę ... dziadkowie teraz tylko czasmi się pojawiają w mieszkaniu więc mam looz ...

 

Co do spokoju po pracy to macie rację, ale czy ma to sens w takim razie mieszkać w bloku ?? ja na pewno się wyprowadzę z bloku bo "brak w nim wolności ... "

 

Nie dbam o to co robią inni i oni nie powiini dbać o to co ja robię ... mam do tego pełne prawo, a w regulaminie nie jest nic w spomniane o słuchaniu muzyki ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Varrol sa jeszcze posrednie poziomy glosnosci na sluchawkach, niz 0 i 10 - chyba tylko masochisci uzywaja od 8 w gore ;P

i nie mow mi, ze sluchanie discmana na poziomie 3, czy 4 szkodzi ;)

wtedy muza wylania sie z tego co ja nazywam "czerń", a szumy przy tym nie draznia :] podobnie z wieza, wiec jak ktos chce to potrafi.

1133126[/snapback]

Taa, wiem że mam reflex :D i się trochę opóźniłem z odpowiedzią - po co mam słuchać na słuchawkach cicho - jak puszczę na głośnikach z proporcjonalną głośnością, to sąsiedzi i tak nie usłyszą - często tak też słucham - wystarczy drzwi od pokoju zamknąć i juz prawie nie słychać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jedan mieszkanie w domu rodzinnym to full wypas pod tym względem

 

moi sąsiedzi czasem słyszą co ja puszczam, ale odwdzięczam się za to że czasami muszę słuchać ich disco polo :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam w 4 pietrowym budynku, sa po 3 rodziny na pietrze, grac moge nawet glosno ale niestety juz nie moge wpelni wykorzystac moich skromnych glosniczkow ]:-> ale przynajmniej nic im nie przeszkadza ogladanie w nocy filmow :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to jak u mnie sie towarzystwo zbierze okna sie potwiera , murwy i inne leca to juz mi na dzien dobry nie odpowiadaja , sasiedzi z dołu sie wyprowadzili, z boku wynajel, a najgorsze jest to, ze mimo ze mieszkam sam imprez nie robie bo posiadówa 6 osób to juz za duzo. pipszone nowe budownictwo te sciany to chyba maja po 3 cm wsystko kurcze słychac :mur: :mur: :mur: :mur: :mur:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...