Problem Z Katodami Uv Revoltec...

[PSYLO]

Witam,

 

Mam pewien problem z katodami UV Revoltec. Chodzi mi dokładnie o zestaw z dwiema katodami 30cm i jednym inwerterem. Przyszedł taki dzisiaj do mnie pocztą i nie wiem co o nim mam myśleć.

 

Po podłączeniu katody chwilkę się "rozgrzewają" - to chyba normalne.

 

Problem raczej tkwi w dźwięku jaki wydobywają. Słychać od nich jakby... syczenie :)

 

Dodatkowo, nie wiem czy to dobrze, ale w środku, równolegle do tej świecącej rureczki idzie cienki drucik, i nie jest on naciągnięty tylko "dynda" sobie dosyć swobodnie.

 

Miałem wcześniej inne katody, zieloną i niebieską, ale nie Revoltec, no i nie UV :)

 

Prosiłbym głównie posiadaczy takiego sprzętu o potwierdzenie, czy w ich katodach też jest podobnie, czy to może raczej wada mojego egzemplarza. Nie chcę po prostu odsyłać tego na darmo :)

 

Z góry dzięki :)

[HardStyler]

ten dyndający drucik musi byc - jest to podlaczenie do katody - a syczenie ? napewno w sprawnych katodach nie wystepuje. stawialbym na inwerter, ze jest skopany i podaje niestabilnie napiecie - moge sie mylic.

[PSYLO]

Też tak właśnie myślę... No nic, w takim razie katody wracają skąd przyszły :)

[vvob]

Co do katody Revoleca...Mam niebieską reagująca na dźwięk, z inwerterem. Drucik jest dosyć napięty. Niedawno zacząłem słyszeć syczenie, katoda przestaje świecić przy końcach...Końce są czarne przy wyłączonej, a gdy włącze pomarańczowe(ta mała biała rureczka w środku)

[lio_lio]

mam podobny problem jaki ma vvob, jednakże moje Sharkoon-y tylko świecą na pomarańczowo na końcach, a przy wyłączonych jest normalny kolor.

[PSYLO]

Moje właśnie w czasie świecenia są na końcach ciemne...

Napisałem do sprzedawcy i dostałem odpowiedź, że mam je odesłać to wymieni na nowe, te są najwyraźniej wadliwe.