Polar Opublikowano 7 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2009 Nikt nie popada w paranoje, dziwne sugestie wysnuwasz. To jest raczej realistyczne spojrzenie. To prawda bardzo ważne jest gdzie coś rośnie i nie ma to jak pewne źródło. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pisiorro Opublikowano 8 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2009 Niestety wydaje mi się, że nie da się przejść w dzisiejszych czasach kupując tylko w 100% zdrowe produkty, poza tym jeśli coś posiada certyfikaty jakościowe i inne spożywcze to nie jest na tyle szkodliwe że od razu wpędza nas w choroby, chociaż na prewno najlepiej mieszkać na wsi, mieć swoje mięso i swój ogródek, ale cóż z tego skoro jeszcze mamy kwaśne deszcze:) Błędne koło. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rondel Opublikowano 8 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2009 W nadmiarze wszystko jest szkodliwe ... I przesada w niczym nie jest dobra... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
angelina Opublikowano 9 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Lutego 2009 Niestety wydaje mi się, że nie da się przejść w dzisiejszych czasach kupując tylko w 100% zdrowe produkty, poza tym jeśli coś posiada certyfikaty jakościowe i inne spożywcze to nie jest na tyle szkodliwe że od razu wpędza nas w choroby, chociaż na prewno najlepiej mieszkać na wsi, mieć swoje mięso i swój ogródek, ale cóż z tego skoro jeszcze mamy kwaśne deszcze:) Błędne koło. trzeba dodać jeszcze żeby mięsko jeszcze żywe było też zdrowo karmione... W samym powietrzu jest mnóstwo związków chorobotwórczych... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rondel Opublikowano 9 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Lutego 2009 Gdyby tak każdy brał wszystko pod uwagę to tak na prawdę trzeba by było jusz zejść z tego świata...Nie popadajmy w paranoje.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
angelina Opublikowano 10 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2009 no dlatego mówię... także od czasu do czasu gotowe potrawki nikomu nie zaszkodzą :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Silvana Opublikowano 10 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2009 Być może i zaszkodzą, ale dowiemy się o tym dopiero za X lat, jak się wątroba z pretensjami odezwie ;) Prawda jest taka, że jedzenie zdrowe samo w sobie już niemal nie istnieje, więc racja, nie ma co przesadzać... a jeść coś trzeba ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pisiorro Opublikowano 10 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2009 Nie da się ukryć:) i tak myślę że prędzej czy później wymyślą pigułki jedzeniowe, bo te proszki też już są tego początkiem. Nikt nie ma teraz czasu na zabawę w obiad, a w knajpie też nie podają nic "zdrowego". Już lepiej samemu zrobić coś z proszku i dodać jakiś warzyw, które wiadomo że są umyte i bez zbędnych domieszek restauracyjnych. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rondel Opublikowano 10 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2009 Takie coś już istnieje. Przeciez astronauci się tak odżywiają. Ale powiem szczerze że mi coś takiego nie pasuje. Przecież zrobienie obiadku to nic trudnego... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
angelina Opublikowano 12 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Lutego 2009 Himalaiści też jedzą wszystko w proszku :) Trudno byłoby im zrobić jakiś obiad. Ale w dobie gotowego wszystkiego to na prawdę nic trudnego :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rondel Opublikowano 12 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Lutego 2009 No pewnie. Takie rzeczy przydają się najbardziej na wyjazdach ...Mało miejsca zajmują a dodatkowo nie trzeba tracić czasu na gotowanie :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
angelina Opublikowano 13 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Lutego 2009 wiem z własnego doświadczenia że i w akademikach też się sprawdzają :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pisiorro Opublikowano 13 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Lutego 2009 No student to wszystko przetestuje:) też coś o tym wiem, a szczególnie takie potrawy ważone na szybko i pomysłowo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
angelina Opublikowano 16 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Lutego 2009 bo student to specyficzny przypadek :) wcale nie muszą być pomysłowe i nie muszą zabierać za dużo czasu i przede wszystkim myśli :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rondel Opublikowano 16 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Marca 2009 bo student to specyficzny przypadek :) wcale nie muszą być pomysłowe i nie muszą zabierać za dużo czasu i przede wszystkim myśli :D No tak...gotowe pudełeczko tylko zalać wrzątkiem poczekać i konsumować ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wilczurek Opublikowano 16 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Marca 2009 No tak...gotowe pudełeczko tylko zalać wrzątkiem poczekać i konsumować ;) jeszcze trzeba znaleźć łyżkę która się odkleja od podłoża :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
angelina Opublikowano 17 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Marca 2009 hahah :) co racja to racja :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rondel Opublikowano 17 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Marca 2009 To to się zawsze znajdzie :) A i niebezpieczeństwo przypalenia wody też występuje :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pisiorro Opublikowano 18 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Marca 2009 Ee bez przesady, prędzej czajnik się spali niż woda przypali, student powinien to wiedzieć;p Apropos studentów, to zdecydowanie powinni mieć zniżki na szybkie jedzenie, bo chyba naprawdę są najbardziej wiernymi klientami. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
angelina Opublikowano 19 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2009 nie no wiecie można też z czajnika elektrycznego korzystać :) wtedy samo się wyłączy i bez problemy :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rondel Opublikowano 19 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2009 Apropos studentów, to zdecydowanie powinni mieć zniżki na szybkie jedzenie, bo chyba naprawdę są najbardziej wiernymi klientami. Zawsze promocje jakąś można trafić :)) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
angelina Opublikowano 20 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2009 i tak wybieramy najtańszy koszt jedzenia to jeszcze promocje dochodzą.. zniżki nie potrzebne :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 22 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2009 Ja tak tylko delikatnie przypomne, ze temat jest o czyms innym ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pisiorro Opublikowano 22 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2009 Hmm, a to nie o jedzeniu mówimy? Nieraz czytam że pomidorówkę samemu można w 5 minut ugotować, więc tak się zastanawiam, kto by obmyślał takie instanty itd. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemol^N Opublikowano 22 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2009 Te zupki powodują tylko uczucie zapchania się. Nie dostarczaja żadnych wartości. Po jedzeniu ich parę lat w miarę często, zróbcie sobie badanie usg. Na 90% będziecie mieć stłuszczoną wątrobę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rondel Opublikowano 22 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2009 Tak na prawdę nic nie jest zdrowe w nadmiarze :) Od czasu do czasu zje się i gotowca i jak na razie nic mi nie jest... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 22 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2009 Ja ostatnio co kilka dni jadam diabolo pomidoro... powiem tak imo najlepsze... amoro pomidoro za lajtowe troche... niedawno przez przypadek kupiłem curry kurczak [od knorra nie pamiętam nazwy] i też był spoko mimo że nie przepadam za curry. Wifona jadłem Kurczaka łagodnego i Imo jest za słaby jakby niedoprawiony Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
angelina Opublikowano 23 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Marca 2009 Własnie jem zupke KNORR- "smakuje jak - ser z ziołami" mmmmniammm naprawde dobra :D a jakie wy zupki lubicie ;>?? ja to się zajadam smaczną zupą winiary :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rondel Opublikowano 23 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Marca 2009 ja to się zajadam smaczną zupą winiary :) U mnie róznie ostatnio w sumie...a ostatnio na tapecie kostka rosołowa ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
angelina Opublikowano 24 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Marca 2009 kostka rosołowa też jest spoko.. chociaż rzadko z niej korzystam.. jak już coś to wolę gotowe zupy :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...