AndyN Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2006 (edytowane) Przecież jest już wiadome że UPR powoli się zmienia i jak ktoś napisał ze zwolenników PO na gronie staje się przybudówką PIS co mnie bardzo cieszy :D a jeszcze fakt jak byłem an wiecu PIS-u flagi UPR-u były :) Gospodarczo się róźnimy ale co do konserwatyzmu jesteśmy zgodni.A i aha UPR się zblokowało na wybory w Warszawie z PIS z LPR i z samoobroną RP Fakt, samodzielny byt nie dał dostępu do koryta więc trzeba się przykleić do kogoś silniejszego. Cóż za towarzystwo: PiS, LPR, SO i UPR. Gratulacje Tylko co będzie gdy TK zakwestionuje zapis o blokowaniu list? Chłopcy nadal będą ze sobą współpracować? Wezmą się za łby? Wyprowadzą zwolenników na ulice przeciwko łże-trybunałowi? Jak porównujesz socjalizm do kumunizmu to błąd. Socjalizm to gospodarka a komunizm to dyktatura Socjalistą nie jestem ale to jest mylenie pojęć :rolleyes: Najpierw poczytaj jak jest naprawdę a nie dopisuj swoje pragnienia Edytowane 20 Października 2006 przez AndyN Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Errorx Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2006 (edytowane) Ty płacisz za moje a ja za Twoje i jest kwinta :wink: A jesli ktos nie ma to placi za twoje, tak? Ciekawe, wole sam decydowac na co idzie moja kasa ( łżeelita i lumpenliberał, tak, wiem ;) ), jednak widze ze niektorym zwolennikom PiSu teskno do komunizmu :( Edytowane 20 Października 2006 przez Errorx Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radzyn Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2006 dalczego nie odpowiedziałeś na moje pytanie :DPisałem że teraz będzie można spokojnie realizować ustawy <_< Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2006 tylko nie dociera do pana chyba taka dosyć oczywista prawda, że żeby państwo mogło cokolwiek dać musi zabrać komuś dwa razy tyle ( albo i więcej ) - pół biedy kiedy państwo zabiera innym państwom np sprzedając innym państwom ropę którą siłą zagarnęło od innych z kolei państw, ale kiedy to państwo żeby uszczęśliwić obywateli skubie z ich samych no to niestety qpa :sad:Ideologia zakladajaca brak pomocy dla kogos w trudnej sytuacji jest sprzeczna z nasza kultura i praktyka. Bedac na wakacjach mialem okazje zobaczyc jak wygladala pomoc sasiadow dla rodziny ktorej splonely zabudowania. Wszyscy chetnie pomagali tej rodzinie w odbudowie i w konsekwencji sprawili ze sasiad i jego rodzina dosc szybko mogli zaczac normalne zycie. Postulujesz smierc glodowa lub z zimna takiej rodziny w imie jakiejs ideologii ? W sytuacji kiedy nie ma takich sasiadow (w miastach czesto ludzie mieszkajacy obok nawet sie nie znaja) kto ma udzielic pomocy jak nie panstwo? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radzyn Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2006 A jesli ktos nie ma to placi za twoje, tak? Ciekawe, wole sam decydowac na co idzie moja kasa ( łżeelita i lumpenliberał, tak, wiem ;) ), jednak widze ze niektorym zwolennikom PiSu teskno do komunizmu :( Jak porównujesz socjalizm do kumunizmu to błąd. Socjalizm to gospodarka a komunizm to dyktatura Socjalistą nie jestem ale to jest mylenie pojęć :rolleyes: Ideologia zakladajaca brak pomocy dla kogos w trudnej sytuacji jest sprzeczna z nasza kultura i praktyka. Bedac na wakacjach mialem okazje zobaczyc jak wygladala pomoc sasiadow dla rodziny ktorej splonely zabudowania. Wszyscy chetnie pomagali tej rodzinie w odbudowie i w konsekwencji sprawili ze sasiad i jego rodzina dosc szybko mogli zaczac normalne zycie. Postulujesz smierc glodowa lub z zimna takiej rodziny w imie jakiejs ideologii ? W sytuacji kiedy nie ma takich sasiadow (w miastach czesto ludzie mieszkajacy obok nawet sie nie znaja) kto ma udzielic pomocy jak nie panstwo? Nic dodać nic ująć podpisuje się pod tym. Kto miałby pomóc?? Przecież pieniędzy nie wyczaruje. Tylko nie oczekuje takich słów jak CImoszka mówił "Było się ubezpieczyć" :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndyN Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2006 (edytowane) Ideologia zakladajaca brak pomocy dla kogos w trudnej sytuacji jest sprzeczna z nasza kultura i praktyka. Bedac na wakacjach mialem okazje zobaczyc jak wygladala pomoc sasiadow dla rodziny ktorej splonely zabudowania. Wszyscy chetnie pomagali tej rodzinie w odbudowie i w konsekwencji sprawili ze sasiad i jego rodzina dosc szybko mogli zaczac normalne zycie. Postulujesz smierc glodowa lub z zimna takiej rodziny w imie jakiejs ideologii ? W sytuacji kiedy nie ma takich sasiadow (w miastach czesto ludzie mieszkajacy obok nawet sie nie znaja) kto ma udzielic pomocy jak nie panstwo? A ubezpieczenia? Jak mi spłonie mieszkanie to inni MUSZĄ mi dać? A niby dlaczego MUSZĄ? Pomoc sąsiedzka, odruch serca godne pochwały! Ale czym innym pomoc NAPRAWDĘ potrzebującym a czym innym utrzymywanie patologii i głupie rozdawnictwo budżetowych pieniędzy. Dlaczego z moich podatków mają być utrzymywane obszczymury ma zasiłkach różnego rodzaju, które nie chcą żadnej pracy :?: :!: ŻADNEJ!! Im się po prostu nie chce robić!!! Edytowane 20 Października 2006 przez AndyN Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Santi Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2006 Wszystko wina Kaczyńskich tak najlepiej mówić. Rządzili inni to jakoś nie była ich wina jak się działo w Polsce źle??Ja tylko odniose sie do Lecha. Jest prezydentem wszystkich polakow tak? To dlaczego w kazdym swoim przemowieniu podkresla, ze za niepowstanie koalicji PO-PIS w 100% odpowiada PO? Glosowalem na PO i nie twierdze, ze to tylko wina pisu jest, ze nie ma koalicji. Wine dwie partie ponosza i nie potrafie wskazac, ktora ponosi wieksza. Ja chce uslyszec to od prezydenta, ktory jest podobno prezydentem wszystkich Polakow, bo jak na razie to wlasnie polityczny beton uprawia. :? To tyle w kwestii Lecha. :P A co do socjalu. Ok. Niech dostana go potrzebujacy, a nie banda nierobow, ktora kupi sobie za te pieniadze tanie wina czy cos w tym stylu. Pomyslmy tez o tym jak zrobic by Polske bylo stac na socjal. Do tego potrzebny jest rozwoj gospodarczy i to ciagly, a nie 'sezonowy'. ;] Szafa Lesiaka tych problemow nie rozwiaze. Proponuje by rzad zajal sie rozwojem malej przedsiebiorczosci, podatkami etc. , a wtedy za kilka lat beda zebrane owoce polityki skupiajacej sie glownie na rozwoju gospodarczym panstwa. ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2006 A ubezpieczenia? Jak mi spłonie mieszkanie to inni MUSZĄ mi dać? A niby dlaczego MUSZĄ? Pomoc sąsiedzka, odruch serca godne pochwały! Ale czym innym pomoc NAPRAWDĘ potrzebującym a czym innym utrzymywanie patologii i głupie rozdawnictwo budżetowych pieniędzy. Dlaczego z moich podatków mają być utrzymywane obszczymury ma zasiłkach różnego rodzaju, które nie chcą żadnej pracy :?: :!: ŻADNEJ!! Im się po prostu nie chce robić!!! Ubezpieczenie polega wlasnie na tym ze inni skladaja sie na wyplate odszkodowania i mechanizm jest podobny jak wyplata z budzetu z ta roznica ze firma ubezpieczeniowa zostawia sobie z tego odpowiedni zysk a czasem odmawia wyplaty pod byle pretekstem bo dziala dla zysku i bezwzglednie. Czasto tez ci co placa te skladki ubezpieczeniowe skladaja sie na wyplate dla oszusta ubezpieczeniowego. Postulat obowiazkowych ubezpieczen jest wyjatkowo antyliberalny. W niektorych panstwach obowiazkowe ubezpieczenia sa zredukowane do minimum. Przyklad to Nowa Zelandia gdzie nie musisz placic nawet zadnych ZUS-opodobnych. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość metart Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2006 (edytowane) Ideologia zakladajaca brak pomocy dla kogos w trudnej sytuacji jest sprzeczna z nasza kultura i praktyka. Bedac na wakacjach mialem okazje zobaczyc jak wygladala pomoc sasiadow dla rodziny ktorej splonely zabudowania. Wszyscy chetnie pomagali tej rodzinie w odbudowie i w konsekwencji sprawili ze sasiad i jego rodzina dosc szybko mogli zaczac normalne zycie. Postulujesz smierc glodowa lub z zimna takiej rodziny w imie jakiejs ideologii ? W sytuacji kiedy nie ma takich sasiadow (w miastach czesto ludzie mieszkajacy obok nawet sie nie znaja) kto ma udzielic pomocy jak nie panstwo? co ma wspólnego sąsiedzkie pomaganie z dotowaniem przez państwo nie pracujacych legalnie - wszyscy gdzieś robią tak naprawde o ile maja czas i chęć zabierz zbedne obciążenia podatkowe i wszystkich bedzie stać na wszystko nikt nie bedzie zdychał z głodu chyba, że będzie miał taką ochotę bo jezeli chleb kosztuje teraz 1,5zł to zdejmując z niego zbedne obciążenia podatkowe bedziesz go mógł kupić za 20 gr wszystko co jest dotowanej przez państwo natychiast drożejej i staje się nieosiągalne - przykładów jest wiele wiem za ciężkie zbyt abstrakcyjne - ech Ubezpieczenie polega wlasnie na tym ze inni skladaja sie na wyplate odszkodowania i mechanizm jest podobny jak wyplata z budzetu z ta roznica ze firma ubezpieczeniowa zostawia sobie z tego odpowiedni zysk a czasem odmawia wyplaty pod byle pretekstem bo dziala dla zysku i bezwzglednie.a państwo działa dla siebie marnotrawiąc i trwoniąc kase na prawo i lewo w sposób zupełnie chaotyczny a kradnąc tylko malutka część - przejżyj człowieku @toolboy a w czymże się pogubiłem bo niby n/c a wyrażasz jakąś dezaprobatę edit: skopiowałeś prawie całość :wink: ale ja tak myślę od bardzo dawna odkąd Mikke przyszedł do nas do LO i zrobił mały wykład obierając z podatków batona - okazało się że snickers kosztuje 10 gr a reszta to wielokrotne opodatkowanie jego samego i półproduktów z którego jest zrobiony co do reszty-przykład służby zdrowia dotowanej przez państwo - nic nie działa nic nie ma wszędzie łapówy drogo kolejki i w ogóle qpa weterynaria - nie dotowana przez państwo - ktoś słyszał o problemach z weterynarzami albo ich klijentami ? .. Edytowane 20 Października 2006 przez metart Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toolboy Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2006 (edytowane) @metart - chyba sie troche zapedziles i pogubiles stary... NC EDIT: @toolboy a w czymże się pogubiłem bo niby n/c a wyrażasz jakąś dezaprobatę o ta czesc wypowiedzi mi chodzilo: co ma wspólnego sąsiedzkie pomaganie z dotowaniem przez państwo nie pracujacych legalnie - wszyscy gdzieś robią tak naprawde o ile maja czas i chęć zabierz zbedne obciążenia podatkowe i wszystkich bedzie stać na wszystko nikt nie bedzie zdychał z głodu chyba, że będzie miał taką ochotę bo jezeli chleb kosztuje teraz 1,5zł to zdejmując z niego zbedne obciążenia podatkowe bedziesz go mógł kupić za 20 gr wszystko co jest dotowane przez państwo natychiast drożejej i staje się nieosiągalne - przykładów jest wiele wiem za ciężkie zbyt abstrakcyjne - ech Edytowane 20 Października 2006 przez toolboy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2006 Ja bym sie chcial zapytac Radzyna co rozumie przez "wyscig szczurow", ktorym sie bardzo chetnie podpiera? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndyN Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2006 Ubezpieczenie polega wlasnie na tym ze inni skladaja sie na wyplate odszkodowania i mechanizm jest podobny jak wyplata z budzetu z ta roznica ze firma ubezpieczeniowa zostawia sobie z tego odpowiedni zysk a czasem odmawia wyplaty pod byle pretekstem bo dziala dla zysku i bezwzglednie. Czasto tez ci co placa te skladki ubezpieczeniowe skladaja sie na wyplate dla oszusta ubezpieczeniowego. Postulat obowiazkowych ubezpieczen jest wyjatkowo antyliberalny. W niektorych panstwach obowiazkowe ubezpieczenia sa zredukowane do minimum. Przyklad to Nowa Zelandia gdzie nie musisz placic nawet zadnych ZUS-opodobnych. Z jedną różnicą: * Gdy wykupuję ubezpieczenie płacę składkę. Ubezpieczyciel wykłada pieniądze za szkodę * Gdy nie wykupuję ubezpieczenia nie płacę składki. Wyciągam rękę do budżetu. Budżet wykłada pieniądze na pokrycie mojej szkody Który wariant jest tańszy dla budżetu państwa? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2006 Z jedną różnicą: * Gdy wykupuję ubezpieczenie płacę składkę. Ubezpieczyciel wykłada pieniądze za szkodę * Gdy nie wykupuję ubezpieczenia nie płacę składki. Wyciągam rękę do budżetu. Budżet wykłada pieniądze na pokrycie mojej szkody Który wariant jest tańszy dla budżetu państwa? Co jest tansze to jedno a co efektywniejsze to drugie i z tym moze byc roznie bo rozne moga byc efektywnosci ubezpieczen i dzialania panstwa. Co jest korzystniejsze dla "ubezpieczonego" to zalezy na ile efektywna jest firma ubezpieczeniowa, czy prawidlowo dziala rynek ubezpieczen , czy przypadkiem 90% skladki nie idzie na zysk firmy i na oszustwa ubezpieczeniowe i oczywiscie czy panstwo dziala efektywnie bo z tym moze byc roznie, bo moze sie okazac ze Twoje podatki sa przeznaczone na zatrudnianie zbirow w sluzbach specjalnych do zwalczania opozycji politycznej zamiast zwalczania groznych przestepcow oraz na inne wydatki zwiazane z przestepczoscia wsrod rzadzacych. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2006 Tyle, ze skutecznosc firm ubezpieczeniowych weryfikuje rynek oraz klienci, glosujacy nogami. Glupi nikt raczej nie jest i ulokuje pieniadze tam, gdzie bedzie dla niego najkorzystniej. W przypadku budzetu musze placic i nie mam zadnych gwarancji, ze moje pieniadze zostana spozytkowane jak trzeba. Nie mam tez zadnej mozliwosci negocjacji skladek, zmiany oferty itd. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radzyn Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2006 (edytowane) Ja bym sie chcial zapytac Radzyna co rozumie przez "wyscig szczurow", ktorym sie bardzo chetnie podpiera? Nie mogłem napisać bo byłem w kinie na filmie o Papieżu. Bardzo ładnie zrobiony film no i oczywiście wzruszający :cry: i wszystkim polecam Co do pytania wyścig szczurów to stała pogoń za pracą i pieniędzmi, pracocholizm co niestety w liberalizmie jest. Człowiek przez to traci poczucie czasu i nawet wartości. Współczuje takim ludziom którzy muszą harować 10 godzin dziennie a przychodzą do domu aby tylko się wyspać i znów nazajutrz wstać rano ciężkie tyranie by zarobić jak najwięcej ech :sad: Ja tylko odniose sie do Lecha. Jest prezydentem wszystkich polakow tak? To dlaczego w kazdym swoim przemowieniu podkresla, ze za niepowstanie koalicji PO-PIS w 100% odpowiada PO? Glosowalem na PO i nie twierdze, ze to tylko wina pisu jest, ze nie ma koalicji. Wine dwie partie ponosza i nie potrafie wskazac, ktora ponosi wieksza. Ja chce uslyszec to od prezydenta, ktory jest podobno prezydentem wszystkich Polakow, bo jak na razie to wlasnie polityczny beton uprawia. :? To tyle w kwestii Lecha. :P A co do socjalu. Ok. Niech dostana go potrzebujacy, a nie banda nierobow, ktora kupi sobie za te pieniadze tanie wina czy cos w tym stylu. Pomyslmy tez o tym jak zrobic by Polske bylo stac na socjal. Do tego potrzebny jest rozwoj gospodarczy i to ciagly, a nie 'sezonowy'. ;] Szafa Lesiaka tych problemow nie rozwiaze. Proponuje by rzad zajal sie rozwojem malej przedsiebiorczosci, podatkami etc. , a wtedy za kilka lat beda zebrane owoce polityki skupiajacej sie glownie na rozwoju gospodarczym panstwa. ;] Aby zacząć budować przyszłość trzeba oczyścić przeszłość. Wałęsa z Tuskiem i z innymi nie chcieli radykalnej dekomunizacji jakiej chciał Olszewski i Macierewicz. Pytam się dlaczego?? W "Nocej zmianie" wyglądało to tak jakby się bali że coś wyjdzie na jaw. TW "Bolek"?? O to Wałęsie chodziło?? gdyby był czysty to by się zgodził na dekomunizacje i by nie było problemów i żadnych podejrzeń Edytowane 20 Października 2006 przez Radzyn Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2006 Nie mogłem napisać bo byłem w kinie na filmie o Papieżu. Bardzo ładnie zrobiony film no i oczywiście wzruszający :cry: i wszystkim polecam Co do pytania wyścig szczurów to stała pogoń za pracą i pieniędzmi, pracocholizm co niestety w liberalizmie jest. Człowiek przez to traci poczucie czasu i nawet wartości. Współczuje takim ludziom którzy muszą harować 10 godzin dziennie a przychodzą do domu aby tylko się wyspać i znów nazajutrz wstać rano ciężkie tyranie by zarobić jak najwięcej ech :sad: Aby zacząć budować przyszłość trzeba oczyścić przeszłość. Wałęsa z Tuskiem i z innymi nie chcieli radykalnej dekomunizacji jakiej chciał Olszewski i Macierewicz. Pytam się dlaczego?? W "Nocej zmianie" wyglądało to tak jakby się bali że coś wyjdzie na jaw. TW "Bolek"?? O to Wałęsie chodziło?? gdyby był czysty to by się zgodził na dekomunizacje i by nie było problemów i żadnych podejrzeń Skoro mowa jednoczesnie o filmie i wyscigu szczurow. Okreslenie wyscig szczurow przyszlo do nas wraz z tytulem filmu "Rat race" z 1963 roku w angielskim to nawet idiom. Film ukazuje miedzy innymi wyscig po dzialki ziemi, kolejnosc w wyscigu daje priorytet w wyborze dzialki. Poczatki ameryki, dazenie do dobrobytu, niemal nikt nie oglada sie na trupy innych uczestnikow pozostale z tylu ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rosolini Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2006 Co do pytania wyścig szczurów to stała pogoń za pracą i pieniędzmi, pracocholizm co niestety w liberalizmie jest. Człowiek przez to traci poczucie czasu i nawet wartości. Współczuje takim ludziom którzy muszą harować 10 godzin dziennie a przychodzą do domu aby tylko się wyspać i znów nazajutrz wstać rano ciężkie tyranie by zarobić jak najwięcej ech :sad:To Ty jestes po prostu leniem! Tobie sie pracowac nie chce! Chcialbys zapewne w domu siedziec, dzieci robic i cieszyc sie zyciem a inni mieli by na to pracowac! Oj nieladnie ...nieladnie ;) Sam zasowam nierzadko po 10h i wiecej na dobe, zeby swojemu dziecku zapewnic godna przyszlosc. I szlag mnie trafia, gdy lwia czesc z tego co zarobie odbiera mi panstwo aby rozdawac leniom, nieudacznikom i nierobom! Aby zacząć budować przyszłość trzeba oczyścić przeszłość. Wałęsa z Tuskiem i z innymi nie chcieli radykalnej dekomunizacji jakiej chciał Olszewski i Macierewicz. Pytam się dlaczego?? W "Nocej zmianie" wyglądało to tak jakby się bali że coś wyjdzie na jaw. TW "Bolek"?? O to Wałęsie chodziło?? gdyby był czysty to by się zgodził na dekomunizacje i by nie było problemów i żadnych podejrzeńA tutaj sie z kolega w pelni zgadzam. Wlasnie dlatego razwiedka i tzw. "salon" jednomyslnie poparly PO w ostatnich wyborach! I dlatego rowniez grupy te podiely niedawno nieudana probe obalenia rzadu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radzyn Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2006 Otóż to. Ja nie potrafie być chamem i nie pomóc innemu i bym nie korzystał z czyjeś słabości Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndyN Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2006 (edytowane) Co do pytania wyścig szczurów to stała pogoń za pracą i pieniędzmi, pracocholizm co niestety w liberalizmie jest. Człowiek przez to traci poczucie czasu i nawet wartości. Współczuje takim ludziom którzy muszą harować 10 godzin dziennie a przychodzą do domu aby tylko się wyspać i znów nazajutrz wstać rano ciężkie tyranie by zarobić jak najwięcej ech :sad:10 godzin dziennie to wyścig szczurów? :blink: He he to chyba nigdy prawdziwego wyścigu szczurów nie widziałeś .... Zarywało się nocki, zarywało ... Aby zacząć budować przyszłość trzeba oczyścić przeszłość. Wałęsa z Tuskiem i z innymi nie chcieli radykalnej dekomunizacji jakiej chciał Olszewski i Macierewicz. Pytam się dlaczego?? W "Nocej zmianie" wyglądało to tak jakby się bali że coś wyjdzie na jaw. TW "Bolek"?? O to Wałęsie chodziło?? gdyby był czysty to by się zgodził na dekomunizacje i by nie było problemów i żadnych podejrzeńIle lat miałeś na początku lat 90 ubiegłego stulecia? Czy oprócz "Nocnej zmiany" masz wiedzę na temat tamtych wydarzeń z innych źródeł? Konfrontowałeś te źródła ze sobą? Zadałeś sobie ten trud? Czy idziesz na łatwiznę i "Nocna zmiana" jest dla Ciebie prawdą objawioną? Oczyścić. Jakoś Niemcy po II wojnie nie przeszły wichury oczyszczenia i dobrze sobie ekonomicznie radzą. Są zamożnym krajem. Staruchy SSmani niższego szczebla wymarły a kraj jest potęgą. Tylko w Polsze ciągle chocholi taniec. A sąsiedzi z Europy Środkowej i Wschodniej nam uciekają. PiS chwali się wzrostem PKB rzedu 5%. Ale to nie jest ich zasługa (pokażcie mi jakąkolwiek ich ustawę, która miała na ten wzrost wpływ) tylko koniunktury światowej, funduszy z EU i decyzji porzednich ekip (Belka i niższy podatek dla firm). Znienawidzone europejskie i światowe instytucje finansowe otwarcie mówią, że obecny rząd nic nie robi (reforma finansów, prywatyzacja) aby wzrost był długotrwały a wręcz sytuację swoimi decyzjami pogarsza. Koniunktura się skończy i będzie dziura Bauca bis. A nasi sąsiedzi mają PKB wyższy niż my .... Przypomina mi się p. Goryszewski (ktoś go jeszcze pamięta?) i jego stwierdzenie: "Nieważne czy Polska będzie bogata czy biedna, ważne że będzie katolicka". Tylko z którą Polską liczyć się będą nasi sąsiedzi? Ci ze wschodu i zachodu? Z bogatą czy katolicką? Edytowane 20 Października 2006 przez AndyN Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radzyn Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2006 (edytowane) To Ty jestes po prostu leniem! Tobie sie pracowac nie chce! Chcialbys zapewne w domu siedziec, dzieci robic i cieszyc sie zyciem a inni mieli by na to pracowac! Oj nieladnie ...nieladnie ;) Sam zasowam nierzadko po 10h i wiecej na dobe, zeby swojemu dziecku zapewnic godna przyszlosc. I szlag mnie trafia, gdy lwia czesc z tego co zarobie odbiera mi panstwo aby rozdawac leniom, nieudacznikom i nierobom! A tutaj sie z kolega w pelni zgadzam. Wlasnie dlatego razwiedka i tzw. "salon" jednomyslnie poparly PO w ostatnich wyborach! I dlatego rowniez grupy te podiely niedawno nieudana probe obalenia rzadu. Leń no może jestem gdybym bardziej się ogarnoł bym większe sukcesy odnosił ale ide do przodu powoli. Teraz będe szukał roboty bo na urlopie dziekańskim siedze. Tyle że przy liberalzimie nawet możesz więcej pracować :-| a wtedy kiedy czas na Rodzine i wogóle wolny czas :sad: No te obalenie rządu przypominałó Nozną zmiane 2 przed czym ostrzegał Sakiewicz że może dojść do takie próby 10 godzin dziennie to wyścig szczurów? :blink: He he to chyba nigdy prawdziwego wyścigu szczurów nie widziałeś .... Zarywało się nocki, zarywało ... Ile lat miałeś na początku lat 90 ubiegłego stulecia? Czy oprócz "Nocnej zmiany" masz wiedzę na temat tamtych wydarzeń z innych źródeł? Konfrontowałeś te źródła ze sobą? Zadałeś sobie ten trud? Czy idziesz na łatwiznę i "Nocna zmiana" jest dla Ciebie prawdą objawioną? Oczyścić. Jakoś Niemcy po II wojnie nie przeszły wichury oczyszczenia i dobrze sobie ekonomicznie radzą. Są zamożnym krajem. Staruchy SSmani niższego szczebla wymarły a kraj jest potęgą. Tylko w Polsze ciągle chocholi taniec. A sąsiedzi z Europy Środkowej i Wschodniej nam uciekają. PiS chwali się wzrostem PKB rzedu 5%. Ale to nie jest ich zasługa (pokażcie mi jakąkolwiek ich ustawę, która miała na ten wzrost wpływ) tylko koniunktury światowej, funduszy z EU i decyzji porzednich ekip (Belka i niższy podatek dla firm). Znienawidzone europejskie i światowe instytucje finansowe otwarcie mówią, że obecny rząd nic nie robi (reforma finansów, prywatyzacja) aby wzrost był długotrwały a wręcz sytuację swoimi decyzjami pogarsza. Koniunktura się skończy i będzie dziura Bauca bis. A nasi sąsiedzi mają PKB wyższy niż my .... Przypomina mi się p. Goryszewski (ktoś go jeszcze pamięta?) i jego stwierdzenie: "Nieważne czy Polska będzie bogata czy biedna, ważne że będzie katolicka". Tylko z którą Polską liczyć się będą nasi sąsiedzi? Ci ze wschodu i zachodu? Z bogatą czy katolicką? Otóż Polityką interesuje się od dziecka i od dziecka mam wszczepione solidarnościowe idee. Ślepo wierzyłem w Wałęse cały czas nie rozumiałem wówczas czemu niektórzy z Prawicy tak go nie lubią teraz wiem czemu. Wierze że Gospodarka pójdzie w góre dzięki Pani Gilowskiej Wiesz co do Katolicyzmu jestem Katolikiem. Czy by Polska była Katolicką raczej tak się nie stanie to już nie ten wiek i byłby duży opór ludzi ale i tak Polska jest konserwatywna :) Edytowane 20 Października 2006 przez Radzyn Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość metart Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2006 (edytowane) wiara - nadzieja - matka - :mellow: Edytowane 20 Października 2006 przez metart Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toolboy Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2006 wiara - nadzieja - matka - :P Mozesz wyrazac sie jasniej, bo moje IQ nie pozwala mi nadazyc za Twoimi po(u)stami :blink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Crosis Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2006 PiS chwali się wzrostem PKB rzedu 5%. Ale to nie jest ich zasługa (pokażcie mi jakąkolwiek ich ustawę, która miała na ten wzrost wpływ) tylko koniunktury światowej, funduszy z EU i decyzji porzednich ekip (Belka i niższy podatek dla firm).Jeśli masz na myśli CIT, to nie Belka tylko Miller. Tak tak, ten premier lewicowy obniżył podatek z 27% do 19%, a pomysł ten ostro forsował ówczesny minister finansów Hausner. Teraz widać, że to była rozsądna decyzja. Wierze że Gospodarka pójdzie w góre dzięki Pani GilowskiejByła już wicepremierem i ministrem finansów, a także przedstawiła swoją "reformę". Na obietnicach się jednak skończyło, a pierwotne planym jak na przykład obniżenie składki rentowej zamieniły się w podwyższenie składki na ubezpieczenie zdrowotne. Dzięki temu mamy wyższe obciążenia parapodatkowe. Mozesz wyrazac sie jasniej, bo moje IQ nie pozwala mi nadazyc za Twoimi po(u)stami :blink:"Nadzieja matką głupich." Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2006 Ile lat miałeś na początku lat 90 ubiegłego stulecia? Czy oprócz "Nocnej zmiany" masz wiedzę na temat tamtych wydarzeń z innych źródeł? Konfrontowałeś te źródła ze sobą? Zadałeś sobie ten trud? Czy idziesz na łatwiznę i "Nocna zmiana" jest dla Ciebie prawdą objawioną? Oczyścić. Jakoś Niemcy po II wojnie nie przeszły wichury oczyszczenia i dobrze sobie ekonomicznie radzą. Są zamożnym krajem. Staruchy SSmani niższego szczebla wymarły a kraj jest potęgą. Tylko w Polsze ciągle chocholi taniec. A sąsiedzi z Europy Środkowej i Wschodniej nam uciekają. PiS chwali się wzrostem PKB rzedu 5%. Ale to nie jest ich zasługa (pokażcie mi jakąkolwiek ich ustawę, która miała na ten wzrost wpływ) tylko koniunktury światowej, funduszy z EU i decyzji porzednich ekip (Belka i niższy podatek dla firm). Znienawidzone europejskie i światowe instytucje finansowe otwarcie mówią, że obecny rząd nic nie robi (reforma finansów, prywatyzacja) aby wzrost był długotrwały a wręcz sytuację swoimi decyzjami pogarsza. Koniunktura się skończy i będzie dziura Bauca bis. A nasi sąsiedzi mają PKB wyższy niż my .... Przypomina mi się p. Goryszewski (ktoś go jeszcze pamięta?) i jego stwierdzenie: "Nieważne czy Polska będzie bogata czy biedna, ważne że będzie katolicka". Tylko z którą Polską liczyć się będą nasi sąsiedzi? Ci ze wschodu i zachodu? Z bogatą czy katolicką? Niecy po II wojnie swiatowej nie zachowaly przy wladzy ani w sluzbach specjalnych mordercow z gestapo a po polaczeniu ze wschodnimi od razu upublicznili archiwa ich bezpieki. W Polsce UOP byl bezposrednia kontynuacja SB zajmujacego sie miedzy innymi mordowaniem. Zrobiono tylko czesciowa weryfikacje funkcjonariuszy SB w tym Lesiak zajmujacy sie w SB walka z opozycja dostal nega ale zostal przywrocony i powierzono mu podobne zadanie na kierowniczym stanowisku. Brak wyjasnienia i rozliczenia przestepstw zwiazanych ze zwalczaniem opozycji przy pomocy bezpieki oroznacza akceptacje dla takich metod i perspektywe ich kontynuowania gdyby udalo sie dojsc do wladzy jeszcze raz takim typkom. Co do miedzynarodowych opinii niezaleznych instytutow to ja znam zupelnie inne wskazujace na wzrost oplacalnosci inwestowania w Polsce miedzy innymi dzieki zmniejszeniu korupcji i przestepczosci. Inwestycja nie oznacza ze cos musi zostac sprywatyzowane (prywatyzacja to wlasciwie tylko zmiana wlasciciela nie inwestycja, prawdziwa inwestycja to budowa nowych miejsc pracy) Nie za bardzo rozumiem jaka widzisz sprzecznosc pomiedzy religijnoscia ludnosci i zamoznoscia panstwa bo praktyka na swiecie jest sprzeczna z takimi pogladami. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndyN Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2006 Brak wyjasnienia i rozliczenia przestepstw zwiazanych ze zwalczaniem opozycji przy pomocy bezpieki oroznacza akceptacje dla takich metod i perspektywe ich kontynuowania gdyby udalo sie dojsc do wladzy jeszcze raz takim typkom. Amerykanie powtarzają: Po pierwsze gospodarka, głupku!" Do naszych matołów u steru to nie dociera Co do miedzynarodowych opinii niezaleznych instytutow to ja znam zupelnie inne wskazujace na wzrost oplacalnosci inwestowania w Polsce miedzy innymi dzieki zmniejszeniu korupcji i przestepczosci. Inwestycja nie oznacza ze cos musi zostac sprywatyzowane (prywatyzacja to wlasciwie tylko zmiana wlasciciela nie inwestycja, prawdziwa inwestycja to budowa nowych miejsc pracy) Ja mam na myśli reformę finansów publicznych a nie atrakcyjność inwestowania przez prywatny kapitał. Co ma prywatny kapitał do działań rządu? Czy rząd ułatwił to inwestowanie zmianą przepisów? Czy też o atrakcyjności Polski decyduje potencjalny rynek zbytu i przynależność do Unii? Przypominam, że do UE wprowadził nas rząd Millera. Wydatki sztywne w budżecie rosną - w sytuacji prosperity koniec z końcem zwiążesz, gdy przyjdzie spowolnienie z czego te wydatki finansujesz? Jeszcze bardziej zadłużysz państwo?. Zadłużenie Skarbu Państwa rośnie szybciej niż PKB a to znaczy, że państwo jest coraz bardziej zadłużane. Czego potrzeba by wreszcie przyszło otrzeźwienie? Drugiej Argentyny? Drugich Węgier? Inwestycja nie oznacza ze cos musi zostac sprywatyzowane (prywatyzacja to wlasciwie tylko zmiana wlasciciela nie inwestycja, prawdziwa inwestycja to budowa nowych miejsc pracy)Tylko zmiana właściciela? Nic więcej? A w jaki sposób powstają nowe miejsca pracy? Nie przypadkiem poprzez inwestycje? Po co udział Skarbu Państwa w wielu firmach, które nie mają strategicznego znaczenia dla funkcjonowania gospodarki? Chyba tylko dla ciepłych posadek dla towarzyszy partyjnych. Skąd założenie, że działacz partyjny będzie lepiej zarządzał rynkowym przedsiębiorstwem niż menedżer z doświadczeniem uniezależniony od politycznych nacisków? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2006 (edytowane) Amerykanie powtarzają: Po pierwsze gospodarka, głupku!" Do naszych matołów u steru to nie dociera Ja mam na myśli reformę finansów publicznych a nie atrakcyjność inwestowania przez prywatny kapitał. Co ma prywatny kapitał do działań rządu? Czy rząd ułatwił to inwestowanie zmianą przepisów? Czy też o atrakcyjności Polski decyduje potencjalny rynek zbytu i przynależność do Unii? Przypominam, że do UE wprowadził nas rząd Millera. Wydatki sztywne w budżecie rosną - w sytuacji prosperity koniec z końcem zwiążesz, gdy przyjdzie spowolnienie z czego te wydatki finansujesz? Jeszcze bardziej zadłużysz państwo?. Zadłużenie Skarbu Państwa rośnie szybciej niż PKB a to znaczy, że państwo jest coraz bardziej zadłużane. Czego potrzeba by wreszcie przyszło otrzeźwienie? Drugiej Argentyny? Drugich Węgier? Tylko zmiana właściciela? Nic więcej? A w jaki sposób powstają nowe miejsca pracy? Nie przypadkiem poprzez inwestycje? Po co udział Skarbu Państwa w wielu firmach, które nie mają strategicznego znaczenia dla funkcjonowania gospodarki? Chyba tylko dla ciepłych posadek dla towarzyszy partyjnych. Skąd założenie, że działacz partyjny będzie lepiej zarządzał rynkowym przedsiębiorstwem niż menedżer z doświadczeniem uniezależniony od politycznych nacisków? Lukaszenko tez mowi "po pierwsze gospodarka glupku" i nic z tego gospodarczego nie wynika. Bez oceny sytuacji finansow publicznych jako bezpieczne niemozliwa jest ocena wzrostu oplacalnosci inwestycji. Sprzedaz zagranicznym inwestorom dochodowych firm to glupawy pomysl dla budzetu bo oznacza utrate dywidendy w przyszlosci. Zysk z takich firm trafia wtedy do zagranicznego nabywcy zamiast zostac w naszych kieszeniach. Sprzedanie udzialu w firmie zagranicznemu nabywcy nie oznacza wzrostu ilosci miejsc pracy, wrecz przeciwnie. Jesli inwestor wybuduje nowa fabryke to wtedy jest wzrost ilosci miejsc pracy. Nowym przepisem ulatwiajacym inwestowanie jest dla przykladu powolanie urzedu antykorupcyjnego bo inwestor mniej obawia sie zlodziejskiej raczki urzednika utrudniajacego inwestycje jesli nie dostanie w lape. Druga Argentyna? W Argentynie zabraklo dewiz w bankach bo rzadzacy za duzo ukradli. Drugie Wegry? Tam ujawnione zostaly nagrania odslaniajace klamstwa wegierskiej postkomuny dotyczace sytuacji gospodarczej . Co to ma wspolnego z nami? Kto ta prywatyzacje tak robil dotychczas zeby byly jakies cieple posadki dla dzialaczy partyjnych? Edytowane 21 Października 2006 przez dwaIP Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radzyn Opublikowano 21 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2006 Milan Subotić był agentem wywiadu wojskowego PRL. Tak dziś jest w Dzienniku,w Życiu Warszawy oraz Rzeczpospolitej. Co o tym sąsdzicie?? PIS jednak miał racje a szczególnie Gazeta Polska :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość metart Opublikowano 21 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2006 Osobiście nie mam złudzeń: kwity mówią dokładnie to co chcą ludzie, którzy je przedstawiają - wychodzi Jarek na mównicę i mówi "no tak tu w teczce jest napisane że współpracowałem, sprzedałem kumpli i jestem kapusiem ale to nie prawda- bo to jest fałszywe" :blink: Jeszcze inaczej: uważam za idiotyczne rozliczanie kogoś i stawianie przed sądem z tego, że współpracował z niegdyś najzupełniej legalnym rządem polskim. :blink: Jakiekolwiek papiery istnieją powinny zostać albo odtajnieone albo spalone - mnie wsio ryba, ważne żeby aktu tego dokonano na raz a nie wyciągano co jakis czas potrzebne świstki do aktualnie prowadzonej walki politycznej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndyN Opublikowano 21 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2006 (edytowane) Polska: Tysiące ofert pracy, brak chętnych: http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,3696387.html Oficjalnie stopa bezrobocia wynosi w Polsce 15,3 proc., a bez pracy jest 2 mln 365 tys. osób. Na około 1,5 mln szacuje się jednak liczbę osób pracujących w szarej strefie, a na 660 tys. liczbę osób, które pojechały na zarobek za granicę (dane Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej). Tymczasem gospodarka rozwijająca się w blisko 5-proc. tempie potrzebuje ludzi do pracy. Liczba ofert zatrudnienia rośnie tak szybko jak nigdy. Poszukiwani są nie tylko specjaliści, ale i rzesza niewykwalifikowanych robotników. Bez obniżenia kosztów zatrudnienia i zmiany polityki wobec bezrobotnych niewiele się zmieni .... Edytowane 21 Października 2006 przez AndyN Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 21 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2006 Polska: Tysiące ofert pracy, brak chętnych: http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,3696387.html Bez obniżenia kosztów zatrudnienia i zmiany polityki wobec bezrobotnych niewiele się zmieni .... Przytoczyles cytat wskazujacy ze wlasnie nastapila bardzo wyrazna zmiana: wzroslo zapotrzebowanie na prace i zaczyna dzialac rynek pracy, po to by znalesc dobrego pracownika trzeba oferowac duzo wiecej niz minimalna. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...