Polityka i politycy

[Kilokush]

[maxymili]

Ten debil z polszmaty to tak na poważnie?

PO i te ich teorie spiskowe, tej partii nie można ufać, bo niedługo będziemy mówić o UFO ;)

[Havoc]

Zabawne jak zwykli ludzie bronia bankow i spekulantow.

Podatek bankowy jest praktycznie w calej Europie.

Wyzszy niz bedzie u nas jest w Slowacji bo 0.40% czy na Wegrzech 0.53%.

Francja i Belgia maja 0.25% i 0.26%.

Nasz 0.39% to nic specjalnego.

To, ze Niemcy maja 0.02% to nie znaczy, ze wszyscy maja tak niski.

 

Warto dodac, ze oni maja swoje banki + oddzialy u nas, polskich bankow jak na lekarstwo i oczywiscie swoich oddzialow za granica nie ma.

 

Krótko odpowiem, a resztę ocenimy za kilka tygodni ;]

 

[B@nita]

A to nie banksterka wpływa na kurs walut przypadkiem?

[agr]

Tez, ale i kursy innych lokalnych walut: Wegier, Czech, Bialorusi czy Rosji, a te tak samo leca.

Rosnacy dolar do wiekszosci walut, czy umacniajace sie ojro do dolara.

Podobnie jak sytuacja w Chinach, ktora rzutuje na caly swiat i gospodarke.

Oczywiscie spadajace ceny ropy tez wplywaja na kursy.

 

Aktualnie w 2015 roku polska po raz 1 od stulecia zaliczyla nadwyzke w handlu zagranicznym (wiekszy wplywy z eskportu niz straty z importu), takze spadajaca zlotowka i ropa tylko nam poprawi ten bilans.

 

Warto dodac, ze aktualnie wiele ludzi wysyla do kraju kase z zagranicy - im sie bardziej kalkuluje nizszy kurs zlotowki.

 

Edit:

Z reszta co sie przejmowac wachnieciami kursu, takie wachania sa co chwile, w 2011 eur/pln bylo jeszcze wyzej niz obecnie bo ponad 4,56.

Edytowane 17 Stycznia 2016 przez agr

[B@nita]

Generalnie(mogę sie mylić) ropa tanieje dolar drożeje i na odwrót.

[Havoc]

O czym wy mówicie, jasne że macie racje z wpływem gospodarek światowych na waluty (nobla Wam! :) ) ale tu na wykresie macie skok waluty w momencie oficjalnej publikacji tej cudnej ustawy ;) I jasne, takie przypadki zdarzają się codziennie wszędzie na świecie, chodzi tylko o to, jak właśnie gospodarka reaguje. A słabnąca waluta to nie jest oczekiwany efekt po wprowadzaniu "zbawiennej" i słusznej (według Was) ustawy ;) Nie zrozumcie mnie źle, nie mówię że to coś czego nie należało zrobić, jasne że można teraz liczyć na to, że jednak część kosztów podatki zostanie po stronie banków (w teorii powinien to wymusić rynek i konkurencja o klienta) ale przecież wiemy jak to będzie. Kolejny rząd wojujący bumerangiem :(

[agr]

A co do bankow to prawo europejskie nakazuje im do polowy roku 2016 miec w ofercie darmowe konta (oczywiscie samo prowadzenie darmowe, ale to wielu wystarczy).

A jak beda przesadzac z oplatami na karte czy przelewy to od tego jest konkurencja zeby wybierac najlepsza opcje.

Edytowane 17 Stycznia 2016 przez agr

[maxymili]

Krótko odpowiem, a resztę ocenimy za kilka tygodni ;]

 

W środę imć Andrzej Duda Prezydent ogłosił, że banki będą zmuszone przewalutować kredyty frankowe po niekorzystnym dla siebie kursie. To spowodowało obniżenie ratingu Polski i w konsekwencji wzrost kursu franka :D

Kupa śmiechu z tymi naszymi władzami, chroń nas Panie od przyjaciół z wrogami damy sobie jakoś radę.

 

1000 razy już było udowodnione, że podnoszenie podatków przy takiej skali opodatkowania jaką mamy w Polsce przyniesie w sumie spadek dochodów budżetowych i pogorszenie koniunktury a więc większe bezrobocie, a więc niższe płace a więc niższe dochody budżetu i ZUS again i tak w koło. Ale nie po raz 1001 musimy się o tym przekonać na własnej skórze :P

 

"Cieszy mię ten rym: "Polak mądr po szkodzie";

Lecz jesli prawda i z tego nas zbodzie,

Nową przypowieść Polak sobie kupi,

Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi."

Jan Kochanowski Pieśń V

XVI w. jeszcze się nie nauczyli!

Edytowane 17 Stycznia 2016 przez maxymili

[B@nita]

 

1000 razy już było udowodnione, że podnoszenie podatków przy takiej skali opodatkowania jaką mamy w Polsce przyniesie w sumie spadek dochodów budżetowych i pogorszenie koniunktury a więc większe bezrobocie, a więc niższe płace a więc niższe dochody budżetu i ZUS again i tak w koło. Ale nie po raz 1001 musimy się o tym przekonać na własnej skórze :P

 

 

Tyle że nie podniesiono bankom żadnych podatków,będa po prostu płacić taki sam podatek jak płaca w pozostałych krajach unii.

Peło jak pamiętamy podniosło vat do absurdalnego poziomu(rzekomo z powodu kryzysu),po czym rudy donek ogłośił koniec kryzysu lecz podatek pozostał bez zmian...

[jonas]

Teraz to <span style='color: red;'>[ciach&#33;]</span>a paliwo może być po 7 zł, he he, jak mawiał klasyk.

[maxymili]

Tyle że nie podniesiono bankom żadnych podatków,będa po prostu płacić taki sam podatek jak płaca w pozostałych krajach unii.

Peło jak pamiętamy podniosło vat do absurdalnego poziomu(rzekomo z powodu kryzysu),po czym rudy donek ogłośił koniec kryzysu lecz podatek pozostał bez zmian...

Widzę, że idea dokopania bogatym zawsze w modzie. Ma to swój sens, jak my zdychamy z głodu to niech oni też a co.

No ale są też inne drogi, patrz na Chiny, to oni wydupczyli międzynarodową finansjerę po prostu grają w tą grę lepiej. Dali im możliwość inwestowania, a kiedy już 1300000000 ludzi miało pracę to się okazało, że w 3 lata można podnieść płace o 300% i PKB nie spada na łeb bo konsumpcja wewnętrzna wypełnia tę lukę powstałą przez utratę potencjału eksportowego akurat. Ale aby tak zrobić, najpierw trzeba nauczyć kapitał, że ten rynek jest dobry, że daje stopę zwrotu itd.

 

A wprowadzenie podatku bankowego jest podniesieniem podatków, ponieważ liczy się nie jeden podatek, ale wszystkie razem. Przecież Banki płacą PiT od płac swoich pracowników, podlegają drogiemu systemowi rozliczeń podatkowych obniżającemu atrakcyjność rynku, płacą za pracowników ZUS a rynek daje zarobić tyle ile daje. To nie jest UK wiec porównywać się możemy do Rumunii czy coraz częściej Białorusi. To są nasi konkurencji dzięki bolszewii u władzy przez ostatnie 77 lat.

Edytowane 17 Stycznia 2016 przez maxymili

[Kilokush]

A wprowadzenie podatku bankowego jest podniesieniem podatków, ponieważ liczy się nie jeden podatek, ale wszystkie razem. Przecież Banki płacą PiT od płac swoich pracowników, podlegają drogiemu systemowi rozliczeń podatkowych obniżającemu atrakcyjność rynku, płacą za pracowników ZUS a rynek daje zarobić tyle ile daje. To nie jest UK wiec porównywać się możemy do Rumunii czy coraz częściej Białorusi. To są nasi konkurencji dzięki bolszewii u władzy przez ostatnie 77 lat.

 

W wielu Bankach większość ludzi pracuję na własnej działalności lub w mixach 1/8 na umowie + działalność. PiT płaci ten kto chcę :lol:

 

 

 

Niech to każdy popierający przyjmowanie imigrantów obejrzy zanim tak ochoczo będzie popierał sprowadzanie byle kogo w dużych ilościach 

 

http://www.wykop.pl/link/2965619/napad-setek-muzulmanskich-imigrantow-na-kobiete-w-praktyce-i-proba-obrony-18/?utm_source=ostatnio_popularne_link&utm_medium=link_6&utm_campaign=ostatnio_popularne_link

Edytowane 17 Stycznia 2016 przez Kilokush

[maxymili]

W wielu Bankach większość ludzi pracuję na własnej działalności lub w mixach 1/8 na umowie + działalność. PiT płaci ten kto chcę :lol:

PiS likwiduje śmieciówki więc... zwiększenie kosztów na lokalnym rynku i znów to samo.

[B@nita]

.Przecież Banki płacą PiT od płac swoich pracowników,  płacą za pracowników ZUS a rynek daje zarobić tyle ile daje.

A to pozostałe podmioty gospodarcze tego nie płaca??

PiS likwiduje śmieciówki więc... zwiększenie kosztów na lokalnym rynku i znów to samo.

To chyba dobrze,w końcu weszliśmy do unii po to aby pensjami zbliżyć się do niemców a nie np. Armeni?

[Je m appelle Ferdinand]

 działalność. PiT płaci ten kto chcę :lol:

 

Ja nie chcem, a muszem.

 

 

To chyba dobrze,w końcu weszliśmy do unii po to aby pensjami zbliżyć się do niemców a nie np. Armeni?

 

Nie "chyba dobrze", a "zdecydowanie źle".

 

Do UE weszliśmy z tego samego powodu, z jakiego Sławek wącha poppersa przed zbliżeniem z Jonasem.

[maxymili]

A to pozostałe podmioty gospodarcze tego nie płaca??

 

To chyba dobrze,w końcu weszliśmy do unii po to aby pensjami zbliżyć się do niemców a nie np. Armeni?

No ale likwidacja śmieciówek to obniżka płac, a nie podwyżka. Uważasz inaczej, chętnie posłucham wykładu z ekonomii którym to mi udowodnisz jak jest ;)

Tylko państwo zgarnie więcej na ZUSy i inne.

[bamboocha]

A powiedzcie mi jak oni zamierzają zlikwidować śmieciówki? Pracowałem 3 lata w pewnej hurtowni. Na kwitku najniższa i to szlo na konto, a reszta do łapy. W sumie 2500-2700 na rękę. Jak oni zamierzają z takimi walczyć? Zwolniłem się bo nie chciał mi dać wszystkiego na kwitku.

[Kilokush]

No ale likwidacja śmieciówek to obniżka płac, a nie podwyżka. Uważasz inaczej, chętnie posłucham wykładu z ekonomii którym to mi udowodnisz jak jest ;)

Tylko państwo zgarnie więcej na ZUSy i inne.

 

Robię magisterkę z ekonomii. Ekonomia to jedno, a zapierdalanie na ch*jowych umowach to drugie. Sam obecnie zmieniłem pracę żeby dostać umowę o pracę bo na działalności przez długi czas jeszcze mógłbym pomarzyć o kredycie na mieszkanie.

[maxymili]

Po prostu mają zakazać umów zleceń i dzieł. I <span style='color: red;'>[ciach&#33;]</span>, jak Ci szef nie da umowy to będziesz szlifował bruk.

Robię magisterkę z ekonomii. Ekonomia to jedno, a zapierdalanie na ch*jowych umowach to drugie. Sam obecnie zmieniłem pracę żeby dostać umowę o pracę bo na działalności przez długi czas jeszcze mógłbym pomarzyć o kredycie na mieszkanie.

No dobrze, chciałeś zostać niewolnikiem banku, tak jak zresztą ja, musiałeś wykazać stały dochód, ciężko się pochwalić umową o dzieło. Rozumiem to. Ale dobrze wiesz, jako student ekonomii i pracownik, że Jak na ciebie pracodawca może wydać 6k to więcej dostaniesz do łapy na dziele i na zleceniu niż na umowie o pracę. Duuuużo więcej.

[Kilokush]

Po prostu mają zakazać umów zleceń i dzieł. I [ciach!], jak Ci szef nie da umowy to będziesz szlifował bruk.

No dobrze, chciałeś zostać niewolnikiem banku, tak jak zresztą ja, musiałeś wykazać stały dochód, ciężko się pochwalić umową o dzieło. Rozumiem to. Ale dobrze wiesz, jako student ekonomii i pracownik, że Jak na ciebie pracodawca może wydać 6k to więcej dostaniesz do łapy na dziele i na zleceniu niż na umowie o pracę. Duuuużo więcej.

 

Nie. Po prostu miałem wybór. Albo zarabiać niby 7 000 zł pracując na działalności gdzie co miesiąc do zapłacenia jest 1120 zł ZUS + 1600 zł VAT'u oraz odliczają koszty typu laptop, wynajem biura, telefon itd. Do tego jeszcze je*ać się w księgowanie tego wszystkiego. Albo iść do pracy na umowę za 3 000 zł do ręki i mieć wszystko w du pie czy się spóźnię z VATem i Skarbówka lub ZUS mnie do je bie. Wybrałem to drugie.

 

No i przed bankiem starając się o kredyt na działalności musiałbym pokazać 2 lata gdzie byłby zyski średnio miesięczne 4 000 zł netto. Na umowie o pracę wystarczy przepracować 3 miesiące pokazując 2 500 netto... 

 

Takie jest realne życie. Ekonomia ekonomią ale praca ma służyć ludziom, a nie korporacjom, firmom i państwu.

 

Do łapy dostaniesz więcej jak unikniesz podatków. Jak je uczciwie zapłacisz to wychodzi podobnie. Ot cała filozofia.

 

Poza tym zapominasz, że jak w Polsce wszystko sprowadziłoby się do umów śmieciowych to rynek pracy nie jest zamknięty. Masa ludzi emigrowałaby lub pracowałaby dla zagranicznych firm, które dawałyby normalną umowę.

Edytowane 18 Stycznia 2016 przez Kilokush

[maxymili]

Do ręki wezmę więcej moich uczciwie zarobionych pieniędzy jak uczciwie uniknę płacenia podatków. Ale masz rację, że faszyści z rządu utrudniają nam uczciwe odebranie własnego wynagrodzenia jak tylko mogą. Mówię oczywiście o wszystkich rządach od 1992 roku.

[Kilokush]

Do ręki wezmę więcej moich uczciwie zarobionych pieniędzy jak uczciwie uniknę płacenia podatków. Ale masz rację, że faszyści z rządu utrudniają nam uczciwe odebranie własnego wynagrodzenia jak tylko mogą. Mówię oczywiście o wszystkich rządach od 1992 roku.

 

Dokładnie. Praca powinna być opodatkowana w jak najmniejszym stopniu. To chore, że w piwie około 32% ceny to VAT i akcyza. Natomiast praca jest opodatkowana na 42%. To tak jakby rząd mówił wszystkim, że mają pić piwo, a nie pracować.

Edytowane 18 Stycznia 2016 przez Kilokush

[Je m appelle Ferdinand]

Nie. Po prostu miałem wybór. Albo zarabiać niby 7 000 zł pracując na działalności gdzie co miesiąc do zapłacenia jest 1120 zł ZUS + 1600 zł VAT'u oraz odliczają koszty typu laptop, wynajem biura, telefon itd. Do tego jeszcze je*ać się w księgowanie tego wszystkiego. Albo iść do pracy na umowę za 3 000 zł do ręki i mieć wszystko w du pie czy się spóźnię z VATem i Skarbówka lub ZUS mnie do je bie. Wybrałem to drugie.

 

Jakie 1120pln, 3 stówki przez 2 lata, potem firme czy udziały przepisujesz na matke, ojca, żonę, kochankę i jakoś leci.

[Kwazor]

I ile tak pociągniesz 10 lat max .

[Kilokush]

Jakie 1120pln, 3 stówki przez 2 lata, potem firme czy udziały przepisujesz na matke, ojca, żonę, kochankę i jakoś leci.

 

Trochę bym się cykał brać mieszkanie w kredyt na żula spod sklepu :lol:

[B@nita]

No ale likwidacja śmieciówek to obniżka płac, a nie podwyżka.

Nie wiem jak jest w całym kraju,ale znam takich co robia na śmieciówkach i do ręki dostaja sporo mniej niż 2tyś,można jeszcze mniej ?

[Je m appelle Ferdinand]

I ile tak pociągniesz 10 lat max .

 

10 lat * 12 * ~800 PLN = c.a. 100k PLN.

 

Jak ktoś zarabia < 100k rocznie to good deal.

 

No i przez te 10 lat to się może bardzo dużo zmienić, możesz np stracić głowę z powodu niepoprawnej tolerancji. Dosłownie.

Edytowane 18 Stycznia 2016 przez Gordon Ramsay

[maxymili]

Nie wiem jak jest w całym kraju,ale znam takich co robia na śmieciówkach i do ręki dostaja sporo mniej niż 2tyś,można jeszcze mniej ?

Można po prostu nie dostać nic.

[Twój Pan]

A ja bym chciał na umowie śmieciowej pracować ale nie mogę. Nie interesuje mnie sponsorowanie państwa, głodowa emerytura w wieku 80 lat ani zdanie się na łaskę banku odnośnie kredytu.