Skocz do zawartości
lspider

Polityka i politycy

Rekomendowane odpowiedzi

PS2 Co do biopaliwa: bo to chyba prawda, jakby wliczyć w proces produkcji paliwo spalane przez maszyny rolnicze i potrzebne w produkcji i transporci nawozów i plonów, to wyniki nie wychodzą zbyt wesołe.

I jeszcze trzeba to dowieść do gorzelni np. gotować, destylować i na koniec otrzymuje się produkt wyraźnie mniej kaloryczny niż oryginalny. Nie ma żadnego porównania z "włóż rurę do ziemi i pompuj".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może sam się pochwalisz gdzie istnieją te ogromne powierzchnie żyznych nieużytków ?

...

Podam dane dostępne w GUS dotyczące Polski (ceny stałe)

Produkty rolne sprzedane w 1992=160

Produkty rolne sprzedane 2002-20006 = około 100

 

...

dlatego z dystatnsem podchodzę do jednych i drugich wyników.

Słusznie bo bardzo poważna część to propagowanie defetyzmu sponsorowane przez eksporterów ropy :)

 

...

Model Brazylijski nie jest eksportowalny do innych części świata, gdyż tamtejszy klimat i obfitość terenów wysokiej jakości podwyższa znacznie EROEI.

Model Brazylijski nie jest najlepszy dla wszystkich ale są podobne regiony i tam może być kopiowany.

 

Najgorsze, że wyliczenia i linki na stronie są w miarę sensowne i psują mi dobry humor już od prawie półtorej roku :/.

Są tam wyłącznie dane (czasami fałszywe) mające przekonać jak najwięcej ludzi

że redukowanie importu ropy poprzez zastępowanie jej części biopaliwami jest szkodliwe.

(Faktycznie jest szkodliwe dla budżetu Rosji przykładowo)

Oczywiste jest że jeśli masz w magazynie żyto którego nie można sprzedać

to lepiej jest je przetworzyć na alkohol i dolać do benzyny niż utylizować.

 

W Polsce jest duży niewykorzystany potencjał produkcji roślinnej i niemałe bezrobocie.

Główny koszt produkcji biopaliw to praca. Jeśli praca pochodzi z obszaru bezrobocia

to wszystkie wyliczenia i dane (nawet te prawdziwe) ze stronki Szczęśniaka tracą sens.

W Polsce bardziej opłacalny jest etanol niż olej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bezrobocia nie ma. Jest tylko szara strefa. Wbrew pozorom do uprawy kilku tysięcy ha nie potrzeba kilkuset ludzi (kilkunastu styka). Moim zdaniem biopaliwa to czysty idiotyzm z punktu widzenia energetycznego oraz społecznego - przecież za to, że to się "opłaca" płacą wszyscy w dopłatach, ulgach, oraz we wzroście kosztów pożywienia, nie wspominając o degradacji środowiska naturalnego, czy przyspieszeniu (i tak nieuchronnego) wejścia GMO. A jako, że nie bardzo chce mi sie wierzyć w idiotyzm władzy ( tej prawdziwej) pozostaje "teoria spiskowa".

Edytowane przez q8ic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wbrew pozorom biopaliwa, mają sens, ale tylko w przypadku wystąpienia ta zwanych "klęsk urodzaju" (lepiej jednak przerobić niż wyrzucić). W normalne sezony ten rynek jest psuty przez rozmaite dopłaty z UE lub państwa, gdyby nie to to ceny żywności utrzymywałyby się na stałym poziomie (a biopaliwa byłyby elementem niszowym - jak to było do tej pory). UE stara się dobrać system najlogiczniej jak się da (z uwzględnienim lobbystów i głosów rolników ;)), więc jedne co możemy zrobić to w nastepnych wyborach do parlamentu europejskiego, baczniej zwracać uwagę na to kogo wybieramy.

Edytowane przez Thomas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wbrew pozorom biopaliwa, mają sens, ale tylko w przypadku wystąpienia ta zwanych "klęsk urodzaju" (lepiej jednak przerobić niż wyrzucić). W normalne sezony ten rynek jest psuty przez rozmaite dopłaty z UE lub państwa, gdyby nie to to ceny żywności utrzymywałyby się na stałym poziomie (a biopaliwa byłyby elementem niszowym - jak to było do tej pory). UE stara się dobrać system najlogiczniej jak się da (z uwzględnienim lobbystów i głosów rolników ;)), więc jedne co możemy zrobić to w nastepnych wyborach do parlamentu europejskiego, baczniej zwracać uwagę na to kogo wybieramy.

Cena ropy bywała różna od 12$ za baryłkę do ostatnich rekordów cen.

Powyżej pewnego pułapu cen to ropa jako paliwo nie ma sensu.

 

Kiedy i jaki sens mają biopaliwa zależy od bardzo wielu czynników.

1. Cena ropy i benzyny (benzyna może być również syntetyczna przykładowo z węgla)

2. Gwarancji ciągłości dostaw ropy (nie wszyscy mają wystarczającą ilość własnych szybów)

3. Stopy bezrobocia i kosztów pracy przy wytwarzaniu biopaliwa.

 

Niezależnie od powyższych czynników opłacalne jest przygotowanie technologii

i infrastruktury do produkcji biopaliw (na wypadek wzrostu cen ropy lub destabilizacji dostaw).

Opłacalne również jest stopniowe przestawianie się na silniki typu flex-fuel potrafiące

wykorzystać do 85% etanolu w mieszance paliwowej (jak to robią w USA).

Polska ma wystarczające zasoby aby przygotować się na dowolny rozwój sytuacji na rynkach paliwowych.

(własne złoża ropy dotychczas odkryte ok 3%, węgiel do syntetycznej benzyny i potencjał

wzrostu produkcji rolnej o ponad 100%).

Wbrew pozorom biopaliwa były wykorzystywane w Polsce zanim zaczęło to być głośne.

W 1995 r. zatankowałem do swojego samochodu benzynę od której jechało jak z gorzelni (musiało być co najmniej 10%).

 

Kiedyś zasoby ropy się skończą a wcześniej ceny ropy będą ograniczane przez biopaliwa.

Po wyczerpaniu zasobów w stopniu powodującym nieopłacalność ropy jako paliwa

trzeba będzie mieć przygotowaną inną technologię (silniki elektryczne, silniki wodorowe silniki na biopaliwa)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amerykanie bogaci w ropę, ale nie mogą jej wydobywać

Jeżeli zwiększymy potencjał w rolnictwie o 100% zwiększy się też zużycie paliw i nawozów (gaz - relacja bezpośrednia) przy produkcji. Technologia i infrastruktura nic nie daje poza gigantyczną dziurą w budżecie na dotacje i kupą złomu jeżeli ropa już się skończy :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amerykanie bogaci w ropę, ale nie mogą jej wydobywać

Jeżeli zwiększymy potencjał w rolnictwie o 100% zwiększy się też zużycie paliw i nawozów (gaz - relacja bezpośrednia) przy produkcji. Technologia i infrastruktura nic nie daje poza gigantyczną dziurą w budżecie na dotacje i kupą złomu jeżeli ropa już się skończy :wink:

Nawet po wyczerpaniu złóż ropy silniki flex-fuel będą wykorzystywane

przy pomocy mieszanki 85% alkoholu i benzyny syntetycznej z węgla.

Co do zwiększenia ilości paliwa w rolnictwie to w Polsce jest

sporo jeszcze końskich zaprzęgów (i nawozy wypadające z końskiej d..y)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety objawia się Twoja niewiedza, albo bardzo głupawa wycieczka moją stronę.

Nie ma w ogóle koni w rolnictwie i nie ma dość [ciach!]a żeby zastąpić nawozy azotowe !

I jak to się ma do zwiększenia produkcji o 100% ? Halo !

Poza tym nie obejrzałeś tego wykładu, który linkowałem już 2 razy - gdyby odmechanizować całe rolnictwo to koni trzeba by całe mnóstwo, ale nie ma dość ziemi żeby te hordy koni wyżywić.

Jaką ma wydajność koń ? Obrobi 5-10 ha na rok ale nie w obecnej technologii do jasnej cholery.

I tu dotarliśmy do granic absurdu - nie moja wina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety objawia się Twoja niewiedza, albo bardzo głupawa wycieczka moją stronę.

Nie ma w ogóle koni w rolnictwie i nie ma dość [ciach!]a żeby zastąpić nawozy azotowe !

I jak to się ma do zwiększenia produkcji o 100% ? Halo !

Poza tym nie obejrzałeś tego wykładu, który linkowałem już 2 razy - gdyby odmechanizować całe rolnictwo to koni trzeba by całe mnóstwo, ale nie ma dość ziemi żeby te hordy koni wyżywić.

Jaką ma wydajność koń ? Obrobi 5-10 ha na rok ale nie w obecnej technologii do jasnej cholery.

I tu dotarliśmy do granic absurdu - nie moja wina.

Mieszkałem na wsi i wiem ile potrzeba koni oraz owsa i naturalnych nawozów

do upraw dlatego wykłady o tym nie budzą mojego zainteresowania (zwłaszcza propagandowe).

Miałem okazję widzieć wieś gdy nie było ciągników a nawet prądu.

W 1992r sprzedana produkcja rolnicza była o 60% większa i było dużo więcej

zaprzęgów konnych niż obecnie.

W sytuacji ekstremalnie drogich paliw te zaprzęgi wrócą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ropa się skończy nastąpi armagedon. Chyba, że ktoś wyciągnie z szuflady jakiś szybko przyswajalny patent na nową energię. [ciach!]a jakich zaprzęgów ? Zupełnie od rzeczy gadasz już ..

Końmi sie nie robi od ~40 lat. Ledwie mogę sobie przypomnieć ostatniego konia we wsi a jego właściciel trzymał go raczej dla sentymentu. On sam już nie żyje z resztą(znaczy obaj ;)).

Niestety nie pospieramy się w tej kwestii bo mam na te konie tylko pusty śmiech w odpowiedzi.

Edytowane przez q8ic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla odpowiedzi - pusty śmiech. To jest folklor ew. agroturystyka nie produkcja rolna.

Od pewnego czasu nastąpiło cos takiego jak specjalizacja. Rozdzielenie hodowli i uprawy.

Na ledwie 75 ha używamy 4 maszyny o mocy 50 75 115 i 150km zużywające ok 10000l/rok nie licząc aut.

A naszą produkcję można określić jako średni intensywną.

Jeszcze raz Sczęśniak i JKM - mamy udokumentowanej ropy na 42 lata. 76 minuta.

Można spać w miarę spokojnie ALE te biopaliwa śmierdzą mi dalej spiskiem :angry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie jest tylko agroturystyka bo również specyficzna produkcja:

http://www.icppc.pl/konie/index.php?id=publikacja

To jest również potencjał odtworzeniowy na okoliczność kryzysu

paliwowego.

Być może jest ropy na 40 lat (pod warunkiem ze jakaś wojna podobna

do tej w Kuwejcie gdy podpalili szyby nie uszczupli złóż)

Tylko jaka będzie jej cena jak zostanie na 30 potem 20 lat ?

Czyj to by miał być spisek z tymi biopaliwami ? Jakaś koncepcja ?

Pewne jest że produkcja biopaliw obniża popyt na ropę i jej cenę.

Dlatego jest wiele rozpowszechnianych kłamstw na temat biopaliw.

(że się nie opłaca, że to tylko głupcy robią i.t.p.)

Tą dezinformacją najbardziej zainteresowana jest Rosja bo

eksport ropy to główna pozycja jej budżetu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obydwaj przesadzacie:

@dwaIP: Wątpie żeby Rosjanie mieli możliwości manipulowania światowymi wynikami badań naukowych , prowadzonymi często przez niezależne ośrodki, które muszą ujawniać źródła własnych finansów - gdyby coś było na rzeczy już dawno wybuchłaby jakaś afera z Rosją lub OPEC, dziennikarze lubią takie tematy ;). Nie żyjemy w latach 60, żebyśmy bali się agenta-komucha na każdym rogu ;). Wiem, że dla Ciebie wszystkie te obliczenia są błędne i fałszywe, ale spróbuj chociaż zrozumieć, że nawet jeśli sa one naciągnięte, to z pewnością sygnalizują one problem- że jakieś rozwiązanie jest niewystarczające. Biopaliwa (nawet 2 rodzaju) nie spełniają wymogów, nadają się do dotowania póki są paliwem drugorzędnym, ale ekonomicznie nie przetrwają jeśli zostaną same. ale nie powinno się nad nimi porzucać pracy, tylko wstrzymać z szerokim użyciem dopóki nie bedą w stanie istnieć samodzielnie (a przynajmniej nie szkodzić - pojawiają się już wzmianki o kojenych generacjach biopaliw - z glonów, które są 10 krotnie bardziej wydajne energetycznie od większości zwykłych roślin, ale glony nie nadają się do wysiania w przydomowym ogródku i byle rolnik nie będzie mógl z nich korzystać, narazie czekamy).

 

@g8ic - Nie mówmy o spisku, po prostu UE gra w zielone na wszystkich frontach (wiatraki budowane przez Niemców na morzu, dotacje na źródła geotermalne dla Ojca Rydzyka). Zobaczyli okazję, wstępne testy były obiecujące i postanowili zaryzykować. Teraz za dużo już włożyli wysiłku i pieniędzy, żeby z tego tak łatwo zrezygnować (pamiętaj że UE jest jak wielki statek - nie zmienia swojego kursu z dnia na dzień). Już łatwiej uwierze w spisek potentatów naftowych niż w to, że garstka ekologów (bo chyba tylko oni mogli być tym na początku zainteresowani) przekonała Unię do dotowania biopaliw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

@dwaIP: Wątpie żeby Rosjanie mieli możliwości manipulowania światowymi wynikami badań naukowych , prowadzonymi często przez niezależne ośrodki, które muszą ujawniać źródła własnych finansów -

...

Oczywiście że takich możliwości nie mają, dlatego USA wprowadza

na poważnie etanol :)

Jednak znajdziesz w sieci rozpowszechniane bzdury typu :

"ropa jest samoodtwaarzalna bo w Wietnamie występuje między skałami..."

Pojawiały się też w polskich mediach dezinformacje dotyczące

niszczenia silników przez biopaliwa.

Dość prosty przykład dezinformacji http://szczesniak.pl/node/799

Podają tam w tabelce że w Brazylii osiągnięty cel to 25%.

Realia to 40% (nie jako cel bo tam nie ma takiego)

a najpopularniejsza mieszanka etanolu i benzyny zawiera 75% alkoholu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem z dwaIP polega na tym, że chociażby go zajść od tyłu i argumentem kopnąć w d*pę to sie odwróci i wytłumaczy to na "swój" sposób - przykład ;). Konie to nie jest specyficzna produkcja tylko folklor - kiedy były konie produkowało sie ułamek tego co produkuje się teraz i zajmowała się tym większość ludności. To se ne wrati dopóki mamy utrzymywać i zwiększać prod. rolną.

 

Thomas Według mnie możliwości są dwie. Albo oni tych badań w ogóle nie zrobili, albo to jest spisek (wiem, że niektórych skręca jak słyszą to słowo). Oczywiście nie jest to spisek UE bo to bezwładne cielsko nie jest zdolne do tak konstruktywnych działań. Całe to zamieszanie z "zieloną energią" ma swoje podstawy w absurdalnej obawie przed CO2 i jego rzekomym wpływem na klimat. Konsekwencją tego "konsensusu naukowego" jest wprowadzenie kwot CO2. USA idzie w tym samym kierunku z etanolem. Ruchy ekologiczne z kolei spełniają rolę komunizmu 21 wieku. Energię z alg owszem udało sie uzyskać, ale tylko w warunkach laboratoryjnych (wykład) - nie udaje się zbudować niczego większego co miało by dodatnie EROEI.

 

Jeszcze trochę o paliwach ich cenach i nowych złożach. -> click

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

Konie to nie jest specyficzna produkcja tylko folklor - kiedy były konie produkowało sie ułamek tego co produkuje się teraz i zajmowała się tym większość ludności. To se ne wrati dopóki mamy utrzymywać i zwiększać prod. rolną.

...

W Polsce nadal jest ponad 300 tys. koni roboczych :)

Do 2005r. następował ciągły bardzo dynamiczny spadek ilości koni.

W stosunku do 2005 r. w 2006r wzrosła już ilość źrebiąt o 5 tys. (to się już wraca)

To że nie pamiętasz widoku konia roboczego nie oznacza że ich nie ma.

W Polsce jest bardzo duże zróżnicowanie pod względem ilości koni na 100 ha użytków rolnych.

Przykładowo: Małopolskie 4 a Opolskie 0.4 czyli dziesięć razy mniej.

Zdrożeje ropa jeszcze ze 100% i konie wrócą dużym tabunem :)

 

Co do EROEI (czyli proporcji zwrotu energii uzyskanej do zainwestowanej ) to trzeba to

liczyć indywidualnie dla konkretnego procesu produkcyjnego a nie dla produktu.

Poszukiwania złóż ropy w niewłaściwym regionie też mogą dać EROEI poniżej 1 :)

Twierdzenia różnych nawiedzonych Dawidów o wskaźniku EROEI zawsze poniżej 1 dla etanolu to zwykła bzdura.

Łatwo tego dowieść eksperymentalnie tworząc samowystarczalne gospodarstwo rolne z bimbrownią kieratem

i furmankami :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w 300tys to się zgodzę ale koni wogóle bo tylu roboczych to niemożliwe; wychodziłby średnio koń na każde gospodarstwo??? przecież nie oszukujmy się dobry koń pociągowy jest droższy niż ursus c360 który ma notabene większą siłe pociągową....

a co mają ceny ropy do tego tak wogóle? rolnicy dostają zrwroty za ropę do ciągników a konia karmić i dbać o niego trzeba a to wbrew pozorom takie tanie nie jest

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tych zwrotów to jest tyle co kot napłakał, na szczęście jest jeszcze paliwo rolnicze.

A nie mówiłem - "konie są i wrócą tabunami" :wink: Po prostu w ogóle nie wiesz o czym mówisz. Nie wrócą* i nie ma takiej fizycznej możliwości na prawdę możesz mi wierzyć.

*chyba, że będzie duży kryzys, wojna i przy okazji porządnie cofniemy się cywilizacyjnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w 300tys to się zgodzę ale koni wogóle bo tylu roboczych to niemożliwe; wychodziłby średnio koń na każde gospodarstwo??? przecież nie oszukujmy się dobry koń pociągowy jest droższy niż ursus c360 który ma notabene większą siłe pociągową....

a co mają ceny ropy do tego tak wogóle? rolnicy dostają zrwroty za ropę do ciągników a konia karmić i dbać o niego trzeba a to wbrew pozorom takie tanie nie jest

Ursus c360 to sporo drożej niż przeciętna cena targowiskowa konia roboczego.

http://moto.allegro.pl/search.php?string=c...9&country=1

Według danych GUS przeciętna cena konia roboczego to ok 4 tys, zł w 2007 r.

(spory skok ceny w stosunku do kilku lat wcześniejszych 2002=3200 2006=3500)

Rolnicy cenę netto muszą zapłacić nikt za to nie zwraca.

Gospodarstw rolnych w Polsce jest dużo więcej niż 300 tys.

Ponad 700 tys. jest pomiędzy 5-50 ha a takich poniżej 5 ha ponad milion.

Edytowane przez dwaIP

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na allegro ciągniki są w dziale rolnictwo a nie łodzie i inne pojazdy http://www.allegro.pl/search.php?string=c3...4&country=1

a za 4k to sobie możesz kupić ale schorowanego konia i to wtedy są ceny rynkowe a nie statystyczne...

 

a same suche dane statystyczne którymi nas zasypujesz nie odzwierciedlają wszystkiego; trzeba jeszcze je umieć dobrze interpretować...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

za za 4k to sobie możesz kupić ale schorowanego konia i to wtedy są ceny rynkowe a nie statystyczne...

 

a same suche dane statystyczne którymi nas zasypujesz nie odzwierciedlają wszystkiego; trzeba jeszcze je umieć dobrze interpretować...

Zamiast interpretować najlepiej sprawdzić dane na rynku.

Rocznego ogiera kupisz za 2k.

http://www.konie.wloszakowice.pl/oferty.php

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj wcale nie jest tam ciekawie. Słyszeliście może o obozach koncentracyjnych w USA ?

A jak nie jest tam to i wszędzie nie jest.

 

U nas jak widać jest bardzo podobnie.

http://pl.youtube.com/watch?v=6KnWemefD2k&...feature=related

http://pl.youtube.com/watch?v=OInV0WEzpiE&...feature=related

http://pl.youtube.com/watch?v=rjBFuWqTt50&...feature=related

 

O co chodzi ?

http://korwin-mikke.blog.onet.pl/2,ID343692252,index.html

http://www.prawy.pl/?dz=felietony&subdz=&id=27673

Ano - chodzi o to, że UE, Euro i ten cały młyn to ziszczenie dążeń hitlerowców.

I dlatego NIE WOLNO mówić na ten temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

Ano - chodzi o to, że UE, Euro i ten cały młyn to ziszczenie dążeń hitlerowców.

I dlatego NIE WOLNO mówić na ten temat.

Jakoś nie bardzo wierzę że w Polsce zostanie wprowadzone EURO.

(sam nie wiem dokładnie dlaczego :) )

 

Korwin Mikke przesadza wrzucając wszystkie formy demokracji do jednego worka.

To właśnie demokracja (referendum) zablokowały w wielu krajach wprowadzenie EURO

i ostatnio traktat lizboński.

 

Co do nagrania to nie widzę tam żadnego propagowania faszyzmu lub czegoś podobnego .

Co do meritum związanego z ratowaniem w USA niektórych przedsiębiorstw finansowych

to rozmówcy zapomnieli że w Polsce taka operacja finansowa już miała miejsce ok 15 lat temu.

Z budżetu wpompowano olbrzymie środki w system bankowy który podobnie nawalił

jak ostatnio w USA. Nawalił dzięki "talentom" ekonomicznym pokroju występującego

w tym studio profesora.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak sie wtrace:

Posługiwanie się ilością produkowanego oleju jadalnego to manipulacja sugerująca

że zmniejszy się produkcja oleju jadalnego jeśli będzie produkcja oleju napędowego.

Oczywiscie, ze sie zmniejszy. Jesli tylko uprawa na biopaliwo bedzie bardziej oplacalna niz produkcja na zywnosc (a dzieki doplatom jest to bardzo realny scenariusz), to kazdy trzezwo myslacy rolnik przesiadzie sie na produkcje paliwowa...

W calym tym cyrku z biopaliwami ich zwolennicy zapominaja o dwoch drobnych szczegolach:

1. ziemia uprawna jest zasobem bardzo ograniczonym. A do tego musi obdzielic tez produkcje zywnosci dla ludzi i pasz dla zwierzat i kazda uprawa na paliwa odbija sie na uprawach na zywnosc.

2. paliwo to tylko jedno z wielu zastosowan ropy, i to niekoniecznie najwazniejsze - wszelkie tworzywa sztuczne tez sa produktem ropopochodnym. Tego sie biopaliwem nijak nie zastapi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak sie wtrace:

 

Oczywiscie, ze sie zmniejszy. Jesli tylko uprawa na biopaliwo bedzie bardziej oplacalna niz produkcja na zywnosc (a dzieki doplatom jest to bardzo realny scenariusz), to kazdy trzezwo myslacy rolnik przesiadzie sie na produkcje paliwowa...

W calym tym cyrku z biopaliwami ich zwolennicy zapominaja o dwoch drobnych szczegolach:

1. ziemia uprawna jest zasobem bardzo ograniczonym. A do tego musi obdzielic tez produkcje zywnosci dla ludzi i pasz dla zwierzat i kazda uprawa na paliwa odbija sie na uprawach na zywnosc.

2. paliwo to tylko jedno z wielu zastosowan ropy, i to niekoniecznie najwazniejsze - wszelkie tworzywa sztuczne tez sa produktem ropopochodnym. Tego sie biopaliwem nijak nie zastapi.

Dopłaty do produkcji biopaliw mogą stanowić zagrożenie dla racjonalności

produkcji biopaliw. Niezależnie od dopłat koszty produkcji żywności będą rosły

wraz ze wzrostem cen ropy, po wyczerpaniu złóż ropy będą bardzo wysokie

a bez paliw zastępujących ropę będą dramatycznie wysokie.

Przypuśćmy że bez biopaliw ropy wystarczy na 40 lat.

(to było założenie dość optymistyczne bo w momencie gdy zostanie na 20 lat

i nie będzie alternatywnych technologii zrobi się chaos trudny do wyobrażenia)

Jaki plan przewidujesz na czas po wyczerpaniu złóż ropy ?

ad.

1. Ziemia uprawna (potencjalnie uprawna) nie jest wykorzystywana w wielu

krajach w Stopniu powodującym ograniczenia na produkcję biopaliw.

W USA ok. 20% jest wykorzystywane a 33% wystarczy do napędzenia

samochodów etanolem.

ad.

2. Nie ma wątpliwości że zasoby ropy są ograniczone i kiedyś wyczerpią się

w stopniu powodującym konieczność stosowania innych paliw i technologii

lub powrót do epoki gospodarczej i demograficznej sprzed czasów ropy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...