Skocz do zawartości
lspider

Polityka i politycy

Rekomendowane odpowiedzi

Gdzie widzisz te insynuacje?

Czyzby juz dokonala obdukcji i zlozyla doniesienie o przestepstwie?

Natomiast moje zdanie o PiS-ie wynika z rzymskiej zasady "Cui bono?"

Obdukcja nie jest konieczna do podjęcia czynności a zeznanie powinno zostać przyjęte podczas pierwszej wizyty

policjantów w jej domu.

Zamiast przyjęcia zeznania mieliśmy okazję zaobserwować kręcenie rzecznika policji

że nie było takiej wizyty i jakieś inne bzdury.

To zresztą dość typowa spychotechnika.

U mnie było podobnie. Pierwsza interwencja policji poinformowanej przez obsługę karetki miała podobny przebieg

jak u aktorki. Przyjechali do szpitala pomarudzili trochę stwierdzili że się komuś naraziłem i tyle ich było widać.

Nie składałem żadnego powiadomienia, czynności policjantów z KS zostały podjęte po interwencji

posła u ministra spraw wewnętrznych. Sprawa musiała zajść naprawdę wysoko skoro została potem

zatuszowana.

Tuszowana była powtórnie w 2001 r. przez prokuraturę okręgową w Warszawie po dostarczeniu do

prokuratury nowych dowodów i złożeniu bardzo obszernych zeznań.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli coś w tej sprawie śmierdzi to reakcja niektórych dziennikarzy i polityków zmierzająca do tuszowania

sprawy.

1. Aktorka nie określiła tego początkowo jako pobicie i nie należy od niej wymagać aby potrafiła

dokonać klasyfikacji karnej. Dla niektórych kopanie kobiety to nie jest brutalne pobicie

a dla innych zasługuje na takie określenie.

2. Policja potwierdziła że odebrała od aktorki telefoniczne powiadomienie zaraz po zdarzeniu.

Dzisiaj ma złożyć pisemmne. Dziwne by była raczej pełna świadomość prawna aktorki i pisemne

fachowe powiadomienie zaraz po zdarzeniu.

3. W czym się rozmijało ? Pojawiła się tylko manipulacja dziennikarska polegająca na wyciągnięciu

fałszywego wniosku ze stwierdzenia policjanta "z tego numeru było tylko jedno połączenie"

oraz ze stwierdzenia aktorki że "próbowała się połączyć wielokrotnie" że ktoś kłamie.

Nie wierzę w tak niski poziom inteligencji pracowników redakcji aby pomineli nieświadomie

możiwość prób łączenia z 2 numerów. Trzeba być bardzo naiwnym aby uwierzyć że aktorka kłamała

w sprawie ilości prób połączeń. Podała nieistotny dla oceny zdarzenia szczegół ale istotny dla oceny

sprawności funkcjonowania policji która ma niewydolną obsadę przyjmowania zgłoszeń telefonicznych.

DwaIP, nie kompromituj się. Nie wiesz w czym się rozmijało???

NIE BYŁO ŻADNEGO POBICIA. To jest wersja zdarzeń skonsultowana z prawnikami PiS. Sama aktorka mówi wyraźnie, że nie została pobita, ale "sprawą zajmą się adwokaci PiS". Po dwóch dniach od tego wywiadu:

 

http://superstacja.tv/ed981b2d83b836429229...580b,video,show

 

Kotka zaczyna rozpowszechniać zupełnie inną wersję zdarzenia!!!

Czego tu jeszcze nie rozumiesz? Dlaczego zignorowałeś wywiad, który podlinkowałem?

Powiedz mi, czy ta Kotka to dla Ciebie wiarygodna osoba? Cytat z poniedziałku:

 

"Z badania lekarskiego wynika, że musiał mnie kopnąć około 10 razy - opowiada Cugier-Kotka"

"Teraz nie mogę chodzić".

 

Cytat z soboty:

 

"Nie zostałam pobita, zostałam tylko zwyzywana... Ale ten człowiek, który mnie zaatakował nie zdawał sobie sprawy, że wystarczy mnie tylko lekko kopnąć w kolano, które przeszło dwie operacje żeby zrobić mi duża krzywdę." - przecież z tego zdania nawet nie wynika w żaden sposób, że do jakiekolwiek kopnięcia doszło!

 

Jakich Ty tu jeszcze chcesz dowodów??

Edytowane przez und3r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w sumie ciekawi mnie jak rejestruja te wszystkie niudane proby polaczenia ;) a moze nie chcialo im sie sluchawki podniesc a teraz nie maja co powiedziec :rolleyes: i dopiero jak juz ich w**** n-ty sygnal to ja podniesli :rolleyes:

Masz telefon komórkowy? Jesli masz to powinienes wiedzieć jak. Na stacjonarnym jest dokładnie tak samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obdukcja nie jest konieczna do podjęcia czynności a zeznanie powinno zostać przyjęte podczas pierwszej wizyty

policjantów w jej domu.

Zamiast przyjęcia zeznania mieliśmy okazję zaobserwować kręcenie rzecznika policji

że nie było takiej wizyty i jakieś inne bzdury.

Oczywiscie ze obdukcja nie jest konieczna ale z pewnoscia jest bardzo pomocna w tego typu sprawie.

Krecenie rzecznika? Gdzie? Policja dawno nadala by juz bieg tej sprawie gdyby tylko aktorka zechciala zlozyc formalne zawiadomienie.

Mam bardzo niskie zdanie o polskiej policji ale w tym wypadku trudno miec do nich pretensje - lepiej nie wychodzic przed szereg bo jakas aktorka cos powiedziala w TV, tylko trzymac sie przepisow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

Cytat z soboty:

 

"Nie zostałam pobita, zostałam tylko zwyzywana... Ale ten człowiek, który mnie zaatakował nie zdawał sobie sprawy, że wystarczy mnie tylko lekko kopnąć w kolano, które przeszło dwie operacje żeby zrobić mi duża krzywdę." - przecież z tego zdania nawet nie wynika w żaden sposób, że do jakiekolwiek kopnięcia doszło!

 

Jakich Ty tu jeszcze chcesz dowodów??

Wysłuchałem tego i nie ma tam stwierdzenia że nie była kopana.

Wywiad jest za krótki i brakuje w nim (lub eksponowanym fragmencie) odpowiedzi na pytanie czy była kopana.

Wspomina o kopnięcu i dziwny jest brak pytania dziennikarza czy była kopana i ile razy.

Co ciekawsze rzecznik mówił coś o kopnięciu a zgłoszenie telefoniczne i rozmowa z policjantami

w domu z których mógł to wnioskować były wcześniej niż wywiad.

Stwierdzenia że nie została pobita to w jej ustach pojęcie potoczne nie prawne.

Ja również nie twierdziłem że zostałem pobity, mówiłem napadnięty, zaatakowany, uderzony, ogłuszony.

Prawnicy potrafią nadać kwalfikację znając pojęcia z kodeksu karnego i wykładnię.

Złoży zawiadomienie o przestępstwie (dzisiaj to miało być na piśmie) to więcej będzie wiadomo.

Obdukcja może też wiele wyjaśnić.

Nawet gdyby były to tylko obelgi i szarpanie to i tak niewiele zmienia to w podejściu policji do tematu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet gdyby były to tylko obelgi i szarpanie to i tak niewiele zmienia to w podejściu policji do tematu.

Jak policja w ogóle ma "podejść do tematu", skoro nie wpłynęło jak dotąd nawet oficjalne zgłoszenie? Z tego co aktorka mówiła wczoraj, zgłoszenie ma niby wpłynąć dzisiaj. Poczekamy, zobaczymy jak się sprawy potoczą. Na razie Kotka woli pozować dla mediów.

 

EDIT:

O, zgodnie z zapowiedzią, jest zgłoszenie.

Edytowane przez und3r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz telefon komórkowy? Jesli masz to powinienes wiedzieć jak. Na stacjonarnym jest dokładnie tak samo.

bardziej codzilo mi o to "kiedy" wystepuje taka nie udana proba polaczenia ?? ;)

 

Krecenie rzecznika? Gdzie? Policja dawno nadala by juz bieg tej sprawie gdyby tylko aktorka zechciala zlozyc formalne zawiadomienie.

"Rzecznik KG Policji Mariusz Sokołowski potwierdził, że kobieta w sobotę o 14 zgłosiła pobicie na numer alarmowy 112. Jego zdaniem utrzymywała, że nieznany mężczyzna wykręcił jej rękę i kopnął w pośladki. To jedna z policyjnych wersji. We wtorek rano policjanci mówili o klepnięciu, wieczorem w TVN 24 Marcin Szyndler, rzecznik stołecznej policji, powiedział o kilku kopnięciach. Policjanci tłumaczą też, że śledztwa nie wszczęto, bo aktorka nie złożyła zawiadomienia w komisariacie."

 

"Komentując całą sprawę rzecznik KGP powiedział, że telefoniczne zgłoszenie o pobiciu wpłynęło w sobotę przed godz. 14, czyli kilka godzin po tym zdarzeniu. - Policjanci poinstruowali ją, że może zgłosić się do najbliższej jednostki policji - powiedział.

- Jak to jest możliwe? Kiedy to się stało, wezwałam moich przyjaciół i mój kolega był świadkiem tego, że była policja i powiedzieli, że: "proszę pani, my nic nie zrobimy, nie możemy pani pomóc, bo pani nie rozpoznała świadków" - mówiła Cugier-Kotka w TVN24."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak policja w ogóle ma "podejść do tematu", skoro nie wpłynęło jak dotąd nawet oficjalne zgłoszenie? Z tego co aktorka mówiła wczoraj, zgłoszenie ma niby wpłynąć dzisiaj. Poczekamy, zobaczymy jak się sprawy potoczą. Na razie Kotka woli pozować dla mediów.

 

EDIT:

O, zgodnie z zapowiedzią, jest zgłoszenie.

Zgłoszenie telefoniczne było i zostało według aktorki potwierdzone przez nią podczas rozmowy

z policjantami w domu. Mogli przyjąć pisemne zeznanie lub wniosek o ściganie jeśli potrzebowali podkładki w postaci podpisu.

Dla mnie relacja aktorki od początku była wiarygodna pomimo róznych

ataków na nią ze strony części mediów i marnych polityków.

 

Zostałem mile zaskoczony ostatnimi wypowiedziami nieco rozsądniejszych polityków PO w tej sprawie.

Gdyby taka jednoznaczna reakcja była od razu PiS nie miał by szans na wykorzystanie napaści na aktorkę

do celów politycznych. Nie było by brzydkich insynuacji pod jej adresem na poziomie palikotopodobnym w

mediach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Kaaban

Zgłoszenie telefoniczne było i zostało według aktorki potwierdzone przez nią podczas rozmowy

z policjantami w domu. Mogli przyjąć pisemne zeznanie lub wniosek o ściganie jeśli potrzebowali podkładki w postaci podpisu.

Dla mnie relacja aktorki od początku była wiarygodna pomimo róznych

ataków na nią ze strony części mediów i marnych polityków.

 

Zostałem mile zaskoczony ostatnimi wypowiedziami nieco rozsądniejszych polityków PO w tej sprawie.

Gdyby taka jednoznaczna reakcja była od razu PiS nie miał by szans na wykorzystanie napaści na aktorkę

do celów politycznych. Nie było by brzydkich insynuacji pod jej adresem na poziomie palikotopodobnym w

mediach.

Jakby ludzie po każdym takim zdarzeniu dawali zgłoszenie na policje o ściaganie i o powiadomieniu przestępstwa, to nawet jakby podwoić liczbę policjantów, to zabrakłoby ludzi do ścigania takich "przestępców" :lol:

 

Niech policja się zajmie ściganiem prawdziwych przestępców a nie zajmują się takimi głupotami. Jak dla mnie temat w ogóle nie powinien zaistnieć, pomijając fakt, że widać jak na dłoni, że jest to prowokacja (zresztą bardzo marna) pisu, który w tym momencie sięgnął dna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O ile faktycznie to prowokacja PiSu :lol2:

W tym momencie, to nawet jestem w stanie uwierzyć, że ta pani pozostała wierna jednak partii, w spocie której wzięła pierwsze udział. Bo jeśli tak, to prowokacja wyszła wręcz genialnie ^^.

Edytowane przez mr^_^max

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość chronicsmoke

Pytanie z innej półki. Jakie sklepy są dziś otwarte? Ale jakieś takie większe typu Carrefour lub chociaż Biedronka? Czy mam rozumieć, że jest powtórka z rozrywki z Zielonych Świątek i chleba nigdzie nie kupie ale wszystkie monopolowe i bary na osiedlu otwarte i ludzie się zataczają od południa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

racja, media potrafią zrobić z igły widły nie wiadomo komu wierzyć ; temat wypłynął od razu po wyborach - z jednej strony może to świadczyć o tym, że "pewna" partia nie wykorzystała tego tematu z drugiej strony takie szybkie wypłynięcie tematu maskującego, zajmującego antenę może być "zasłoną" dymną, która pozwoli ukryć świeżą jeszcze frustrację owej partii związaną z bądź co bądź sromotnie przegranymi wyborami.

 

Sprawę rozwiąże prokuratura i na tym etapie powinniśmy to zostawić bo szkoda sobie tym głowę zawracać.

 

Odchodząc od tego tematu, oglądał ktoś z Was wczoraj wywiad z p. Prezydentem?

 

Miałem okazję obejrzeć ~5 min tego wywiadu i ręce opadają. Nie będę ukrywał, że nie jestem zwolennikiem urzędującego prezydenta ale ktokolwiek to by nie był to chyba ma moralny obowiązek przekazywać swoje myśli narodowi w sposób komunikatywny. Myślałem, że po tym jak w orędziu Prezydent mówił już całkiem wyraźnie, dało się go zrozumieć ba wyglądał nawet jakby rozpierała go energia tego dnia, nawiązywał kontakt wzrokowy krótko mówiąc PR zadziałało bardzo skutecznie i z korzyścią dla wszystkich. Tymczasem wczoraj Kaczyński: Powrót - słowa zaczynające zdanie kompletnie nie zrozumiałe, mlaskanie na początku zdania, rozmyślanie nad tym co się powie + wrażenie, że każde słowo, które wychodzi z jego ust wysysa z niego życie ehhh szkoda gadać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bardziej codzilo mi o to "kiedy" wystepuje taka nie udana proba polaczenia ?? ;)

...

Z wypowiedzi Cugier-Kotki wynika że wiele razy dzwoniła pod 997 (ze stacjonarnego) polączenie uzyskała pod 112 (z komórki)

 

...

Sprawę rozwiąże prokuratura i na tym etapie powinniśmy to zostawić bo szkoda sobie tym głowę zawracać.

...

Są 3 akty agresji pod adresem aktorki w różnym czasie : groźby na odległość, bezpośrenia napaść i manipulacje mediów zmierzające do

przedstawienia Cugier-Kotki jako kłamcy.

Wszystkiego sąd prokuratura i policja nie wyjaśnią, w szczególności nie wyjaśnią metody manipulacjji niektórych mediów polegającej na montowaniu materiału w sposób obliczony na przekonanie "ciemnego ludu" że Cugier-Kotka kłamała.

Zapytanie "kto mówi prawdę" w tym materiale najlepiej dowodzi manipulacji:

http://www.tvn24.pl/12690,1604485,0,1,cugi...,wiadomosc.html

 

Widać jak na dłoni że wystarczy wyciąć fragment prawdy aby reszta wglądała jak sprzeczność, "cimny lud." takiej pozorowanej sprzeczności

może nie dostrzec ale zawsze można spytać "kto mówi prawe" dla ułatwienia wyciągnięcia fałszywego wniosku.

 

W tej sprawie jest zbyt wiele zbiegów okiliczności jak na przypadkową agresję ze strony jakiegoś debila.

Trzech obszczymórków w jednym miejscu o identycznych poglądach politycznych i skłonnościach do agresji wobec kobiety , to bardzo mało prawdopodobne.

Jeszce mniej prawdopodobny jest przypadek polegający na dwukrotnym kopnięciu (przy kilku) w chore kolano przy takiej napaści.

Napastnik najprawdopodobniej wiedział o operacji kolana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozorowanej sprzeczności? :blink: Sorry ale jeśli Ty nie widzisz w tej sprawie żadnych sprzeczności, to jesteś zwyczajnie ślepy. Natomiast jeśli z wypowiedzi o "kilkukrotnym kopnięciu" (w tym w chore kolano, skutkiem czego, cytując jeszcze inny wywiad, aktorka nie mogla chodzić), którą dzień wcześniej poprzedzała wypowiedź "zostałam tylko zwyzywana" wyciągasz wniosek, że "sprawca wiedział o operacji kolana", zamiast oczywistego wniosku, że Kotka kręci kierowana przez adwokatów PiS (sama przecież mówiła, zanim o sprawie się zrobiło głośno, że się do nich zgłosi - ZANIM jeszcze w ogóle była mowa o jakiekolwiek policji), to ja nie mam już żadnych pytań.

 

"W tej sprawie jest zbyt wiele zbiegów okiliczności jak na przypadkową agresję ze strony jakiegoś debila.

Trzech obszczymórków w jednym miejscu o identycznych poglądach politycznych i skłonnościach do agresji wobec kobiety , to bardzo mało prawdopodobne.

Jeszce mniej prawdopodobny jest przypadek polegający na dwukrotnym kopnięciu (przy kilku) w chore kolano przy takiej napaści."

I z tego Twoim zdaniem wynika, że to było zlecenie pobicia na tle politycznym, a nie, że cała sytuacja jest w większości zmyślona? :blink: Edytowane przez und3r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

I z tego Twoim zdaniem wynika, że to było zlecenie pobicia na tle politycznym, a nie, że cała sytuacja jest w większości zmyślona? :blink:

Z tego że to nie był przypadek nie wynika że była to realizacja zlecenia.

Mogli tam pojawić się z włansej inicjatywy lub trzeciego który rozbawiony obserwował zajście.

Mam nadzieję że kamery monitoringu pomoga ustalić personalia damskich bokserów..

Nie doszukałem się żadnych zmysleń ze stony aktorki, natomiast mam pewność co do manipulacji ze strony niektórych mediów.

Mozliwe że nie powiedziała wszystkiego publicznie skoro przesluchanie jej trwało 3 godziny.

 

Pozorowana sprzeczność pomiędzy wypowiedzią rzecznika policji i aktorki odnośnie ilości prób połączeń jest ewidentna

po uzupełnieniu o brakujące informacje czyli 997 stacjonarny i 112 komórkowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz... chcieć, to oni chcą (i obiecywali) bardzo wiele, niestety na chęciach się kończy a czyny idą w zupełnie innym kierunku. Patrz chociażby planowana podwyżka VAT i akcyzy. Ciekawe, czy chociaż jeden podatek obniżą do końca kadencji? O zniesieniu jakiegokolwiek już nawet nie ma co marzyć.

Gdzie jest to obiecywane eldorado podatkowe do k**** nędzy?!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widać, że rządowo-medialna propaganda działa bardzo skutecznie: nie najlepszy moment, bo kryzys; nie ma takich możliwości, bo kryzys... itp. brednie słychać zbyt często w ostatnich czasach.

 

Właśnie dlatego "bo kryzys", to wypadałoby nieco poskromić zachłanność fiskusa i ulżyć nieco podatnikowi!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No zwłaszcza teraz jest najlepszy moment na znoszenie podatków :P

Rząd ma bardzo wąskie pole manewru na dzień dzisiejszy ze względu na skalę trudności prognozowania.

Z jednej strony obniżenie podatków mogło by podtrzymać popyt wewnętrzny z drugiej strony nie można doprowadzić do zbyt dużego

deficytu budżetu bo zbyt wyssoki oznacza inflację. Planowanie deficytu bydżetu pod kątem postulatów politycznych typu wprowadzenie EURO

jes szkodliwe i sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem zwłaszcza jeśli prowadzi do zwiększania podatków ograniczających popyt wewnętrzny.

Zbyt mizerne są działania organizacji pozarządowych na rzecz konsumpcji towarów i usług wyprodukowanych w Polsce.

Akcje medialne typu "Spędź wakacje w Polsce" mogły by w znaczący sposób przyczynić się do podtrzymania zarówno kondycji

budżetu jak i podtrzymania popytu wewnętrznego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akcje medialne typu "Spędź wakacje w Polsce" mogły by w znaczący sposób przyczynić się do podtrzymania zarówno kondycji

budżetu jak i podtrzymania popytu wewnętrznego.

Chyba we własnym domu bo w innym wypdku taniej jest wyjechac za granice :blink:

A swoja drogą to "akcje medialne" tez trochę kosztuja...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba we własnym domu bo w innym wypdku taniej jest wyjechac za granice :blink:

A swoja drogą to "akcje medialne" tez trochę kosztuja...

Relacja cen uległa od zeszłego roku znaczącej zmianie, bo inne są kursy walut, ponadto nie wszyskich sytuacja finansowa zmusza do

stosowania kryterium ceny jako głownego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widać, że rządowo-medialna propaganda działa bardzo skutecznie: nie najlepszy moment, bo kryzys; nie ma takich możliwości, bo kryzys... itp. brednie słychać zbyt często w ostatnich czasach.

Najpierw rozejrzyj się dokoła, jaka jest sytuacja w innych krajach, zanim zaczniesz pisać takie teksty... Polskę na razie jako tako na powierzchni utrzymuje popyt wewnętrzny, zobaczymy, jak będzie dalej...

 

Tekst przypomina mi komentarze na Onecie porównujący PiS z PO, na zasadzie za rządów PiS był 6% wzrost, teraz mamy 1,8%, więc PiS górą.

 

@dwaIP

Ja jestem przeciwko kupowaniu tego, co nasze - to się po prostu nie sprawdziło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najpierw rozejrzyj się dokoła, jaka jest sytuacja w innych krajach, zanim zaczniesz pisać takie teksty... Polskę na razie jako tako na powierzchni utrzymuje popyt wewnętrzny, zobaczymy, jak będzie dalej...

O czym ty w ogóle piszesz? Co inne kraje mają do podatków w Polsce? Gospodarka jeszcze jako tako "dycha" nie dzięki rządowi, tylko wbrew jego usilnym działaniom! Czy prowadzisz/prowadziłeś własny interes, własną działalność? Zdajesz sobie w ogóle sprawę z rozmiarów szarej strefy?

Tekst przypomina mi komentarze na Onecie porównujący PiS z PO, na zasadzie za rządów PiS był 6% wzrost, teraz mamy 1,8%, więc PiS górą.

Właśnie - chyba za dużo onetu!? Zmień portal, to może przejrzysz na oczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

A swoja drogą to "akcje medialne" tez trochę kosztuja...

Koszty nie muszą być duże jeśli kilka stacji TV puści nieodpłatnie wypowiedzi paru popularnych osób uczestniczących w tym nieodpłatnie.

 

...

@dwaIP

Ja jestem przeciwko kupowaniu tego, co nasze - to się po prostu nie sprawdziło.

W jakim sensie "nie sprawdziło się"

Nawet niewielkie przesunięcie proporcji konsumpcji w kierunku popytu wewnętrznego może oddalić od nas groźbę recesji.

Świadomość skutku ekonomicznego wyboru towaru z uwzględnieniem kryterium miejsca wytworzenia jeszcze nikomu nie zaszkodziła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O czym ty w ogóle piszesz? Co inne kraje mają do podatków w Polsce? Gospodarka jeszcze jako tako "dycha" nie dzięki rządowi, tylko wbrew jego usilnym działaniom! Czy prowadzisz/prowadziłeś własny interes, własną działalność? Zdajesz sobie w ogóle sprawę z rozmiarów szarej strefy?

Nie zrozumiałeś mojego posta. Chodziło mi o to, że nie ma obecnie warunków do obniżania podatków - gospodarka zwalnia, a budżet trzeszczy. Natomiast zgodzę się z tym, że trzeba upraszczać podatki/przepisy dla przedsiębiorstw, bo np. żeby założyć firmę w Polsce trzeba przejść przez piekło. Tam i z powrotem. Takie działania można podejmować w każdej chwili, ale to oczywiście żadnej partii, która dochodzi do władzy, nie obchodzi...

 

W jakim sensie "nie sprawdziło się"

Nawet niewielkie przesunięcie proporcji konsumpcji w kierunku popytu wewnętrznego może oddalić od nas groźbę recesji.

Świadomość skutku ekonomicznego wyboru towaru z uwzględnieniem kryterium miejsca wytworzenia jeszcze nikomu nie zaszkodziła.

Dokładnie Ci nie powiem - gdzieś tak przeczytałem, przemknęło mi przed oczami. Chodziło o USA w czasie Wielkiego Kryzysu w latach 30. - były próby nakłaniania konsumentów do kupowania tego, co zostało wyprodukowane w ich kraju, ale zakończyło się to klapą. Musisz zgłębić temat, jeśli chcesz więcej konkretów. Postaram się poszukać, jak znajdę, to napiszę tutaj. Edytowane przez Gi3r3k

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

Dokładnie Ci nie powiem - gdzieś tak przeczytałem, przemknęło mi przed oczami. Chodziło o USA w czasie Wielkiego Kryzysu w latach 30. - były próby nakłaniania konsumentów do kupowania tego, co zostało wyprodukowane w ich kraju, ale zakończyło się to klapą. Musisz zgłębić temat, jeśli chcesz więcej konkretów. Postaram się poszukać, jak znajdę, to napiszę tutaj.

Przeczytałem nie oznacza jeszcze przeczytałem bezbłędną ocenę.

Oba kryzysy ten z lat 20-30 i obecny mają wspólny element w USA.

Właśnie zbyt niski poziom konsumpcji wewnętrznej, przyczyny zbyt niskiej konsumpcji były nieco inne.

80 lat temu to był kryzys nadprodukcji i nie chodziło o niewlaściwe proporcje konsumpcji zewnętrznej i wewnętrznej.

Istotnym narzędziem wyjścia z kryzysu lat 20-30 oraz stabilizacji srtała się płaca minimalna.

Ostatnio USA ograniczyły popyt wewnętrzny poprzez inwestycje ich koncernów w Chinach i import z tamtąd.

Drugim czynnikiem ograniczajacym popyt wewnętrzny w USA stały się wysokie ceny importowanej ropy której ceny rosły

między innymi z powodu zwiększonego importu ropy przez Chiny pozyskujące środki na import ropy z eksportu do USA.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zrozumiałeś mojego posta. Chodziło mi o to, że nie ma obecnie warunków do obniżania podatków - gospodarka zwalnia, a budżet trzeszczy. Natomiast zgodzę się z tym, że trzeba upraszczać podatki/przepisy dla przedsiębiorstw, bo np. żeby założyć firmę w Polsce trzeba przejść przez piekło. Tam i z powrotem. Takie działania można podejmować w każdej chwili, ale to oczywiście żadnej partii, która dochodzi do władzy, nie obchodzi...

Dziwne... a w Czechach są warunki? Klik.

 

Ale zgadzam się, że trzeba by było zacząć od okrojenia tego "trzeszczącego" budżetu.

 

Sama rejestracja firmy, to jest najmniejszy problem. Problem jest to utrzymać "na wodzie". Zarejestrujesz działalność, nie zarobisz jeszcze ani złotówki a już musisz dla państwa daninę płacić! Wystawisz fakturę, za którą pieniądze "powąchasz" za 2 miesiące (a czasem cieszysz się jeżeli w ogóle powąchasz) a VAT musisz zapłacić do 25-go następnego miesiąca. Co chwilę wymyślają jakieś nowe [ciach!]ły - jak ostatnio z tym strażakiem w każdej firmie - nie jesteś pewien dnia ani godziny.

 

Jest taka teoria - "Teoria konia" Mówi ona, że do puki koń ciągnie wóz, to znaczy że można mu jeszcze coś na ten wóz dorzucić.

Nasze kochane państwo stosuje tą teorię w pełnej rozciągłości. Ciekawe tylko kiedy koń padnie?

 

 

 

dwaIP - sugerujesz, że Chińczycy zaczęli nagle zużywać tyle ropy, że jej cena poszybowała w pewnym okresie do 140$? A różni "specjaliści" wróżyli nawet 200$ za baryłkę!

Edytowane przez rosolini

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...