Skocz do zawartości
lspider

Polityka i politycy

Rekomendowane odpowiedzi

Zlikwidowac koryto... Koryto zawsze bedzie. Jedynie mozna liczyc, na wybranie ludzi ogarnietych i chcacych zmian w panstwie na lepsze. W mentalnosci naszego kraju lapowkarstwo jest za bardzo zakorzenione w umyslach ludzi. Jakikolwiek wygrany przetarg bez lapowy w pozarzadowych spolkach/firmach to sen scietej glowy. Z tym trudno walczyc.

Edytowane przez Quave

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@queve

można zlikwidować koryto. Teraz masz 600000 urzędników kosztujących budżet rocznie 60000000000 PLN. Zwolnimy większość z nich i to już jest element likwidacji koryta. Zmniejszymy ilość ministerstw do 6 i to jest likwidacja koryta. Zniesiemy jak będziemy mogli pomoc socjalną i to też jest element likwidacji koryta. Nie tylko można zlikwidować koryto ale też trzeba.

Pierwszym postulatem, który chcemy wprowadzić to zakaz uchwalania budżetu z deficytem. Od tego trzeba zacząć uzdrowienie państwa. No i fajnie, gdybyśmy w koalicji mieli większość konstytucyjną. Ale teraz wydaje się to mało prawdopodobne. To by pozwoliło zasadę nie uchwalania budżetu z deficytem wpisać do konstytucji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

można zlikwidować koryto. Teraz masz 600000 urzędników kosztujących budżet rocznie 60000000000 PLN. Zwolnimy większość z nich i to już jest element likwidacji koryta. Zmniejszymy ilość ministerstw do 6 i to jest likwidacja koryta. Zniesiemy jak będziemy mogli pomoc socjalną i to też jest element likwidacji koryta. Nie tylko można zlikwidować koryto ale też trzeba.

Pierwszym postulatem, który chcemy wprowadzić to zakaz uchwalania budżetu z deficytem. Od tego trzeba zacząć uzdrowienie państwa. No i fajnie, gdybyśmy w koalicji mieli większość konstytucyjną. Ale teraz wydaje się to mało prawdopodobne. To by pozwoliło zasadę nie uchwalania budżetu z deficytem wpisać do konstytucji.

 

Dodatkowo rozwiążmy policję, wojsko, zamknijmy kopalnie i będzie dobrobyt.

Dla mnie rozwiązaniem byłoby tylko odpowiedzialność prawna i karna za to co mówi się, robi się - dla Wszystkich bezwzględnie.

 

Programy polityczne - nie wywiązałeś się mając większość - do pierdla, likwidacja partii i zakaz wstępu do polityki.

Łapówki - do pierdla, kasacja majątku. 

Prawo - przede wszystkim PRZEJRZYSTE I PROSTE. Przecież obecnie mamy burdel a nie prawo.

Czasem to zastanawiam się, czy u nas jednak nie lepiej byłoby przywrócenie kary śmierci, szczególnie za 100% pewne przypadki. Wiem, wiem.... katolicy...

Zresztą to naprawdę temat rzeka, wrócimy po krwawej rewolucji, bo na razie to mamy ... co mamy.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale co "katolicy"? Piąte przykazanie mówi wyraźnie "nie morduj", a to nie wyklucza przecież stosowania kary śmierci.

 

Z rybą polemizowałeś, a tu chcesz z takim kalibrem? No prosiłbym Cię...

 

Piąte przykazanie
 
Nie będziesz zabijał (Wj 20,13).
 
Słyszeliście, że powiedziano przodkom: Nie zabijaj!; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi (Mt 5, 21-22).
 
KKK 2258 "Życie ludzkie jest święte, ponieważ od samego początku domaga się «stwórczego działania Boga» i pozostaje na zawsze w specjalnym odniesieniu do Stwórcy, jedynego swego celu. Sam Bóg jest Panem życia, od jego początku aż do końca. Nikt, w żadnej sytuacji, nie może rościć sobie prawa do bezpośredniego niszczenia niewinnej istoty ludzkiej" (Kongregacja Nauki Wiary, instr. Donum vitae, Wstęp, 5).
 
KKK 2267 Kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznej ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem. Jeżeli jednak środki bezkrwawe wystarczą do obrony i zachowania bezpieczeństwa osób przed napastnikiem, władza powinna ograniczyć się do tych środków, ponieważ są bardziej zgodne z konkretnymi uwarunkowaniami dobra wspólnego i bardziej odpowiadają godności osoby ludzkiej.
 
Istotnie dzisiaj, biorąc pod uwagę możliwości, jakimi dysponuje państwo, aby skutecznie ukarać zbrodnię i unieszkodliwić tego, kto ją popełnił, nie odbierając mu ostatecznie możliwości skruchy, przypadki absolutnej konieczności usunięcia winowajcy "są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale".
 
Dobra, bo to nie to forum...
 
 
Taka ciekawostka:
 
Edytowane przez NostradamuSek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z rybą polemizowałeś, a tu chcesz z takim kalibrem? No prosiłbym Cię...

 

Piąte przykazanie

 

Nie będziesz zabijał (Wj 20,13).

W oryginale, czyli po aramejsku było "nie morduj", potem to źle przetłumaczyli i tak już zostało. Zatem "nie morduj", ale w obronie życia zabijaj jeśli trzeba. Proste, c'nie?
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zapominaj, ze aktualnie nie mamy oryginalnych 10 przykazan. 1 zostalo wyrzucone, traktujace o nie modleniu sie do obrazow, figurek, stosowania rozancow itp. Wyrzucili je i jedno z przykazan podzielili na 2.

 

Druga sprawa to po kiego mamy utrzymywac morderce? Na szafot. Reszta wiezniow niech zapracuje na swoje utrzymywanie. Teraz bezdomni wola kogos pobic i na zieme isc na odsiadke, bo ciepelko i wyzywienie :/

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od wielu lat zastanawia mnie, czemu więźniowie nie pracują na swoje utrzymanie. Ja wiem, że z niewolnika nie ma pracownika, ale jak głód zajrzy w oczy to ludzie szybko zmieniają poglądy. To jest ogromne marnowanie potencjału tych ludzi oraz jedna z możliwości do przystosowania ich do życia w społeczeństwie.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W UK (Burton upon Trent) marsz przeciwko kolejnym meczetom + kilkudziesięciu muslimów próbujących zakłócić zdarzenie.

 

http://www.liveleak.com/view?i=fae_1445169061

 

bez komentarza

https://www.facebook.com/poslkawalczacazislamizacja/videos/vb.751998368255348/769367033185148/?type=2&theater

Edytowane przez deserted

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem Polakiem, katolikiem, magistrem inżynierem, zarabiam powyżej średniej krajowej i nie mam jeszcze dzieci. Jedno takie zdanie wrzucone do Internetu skumuluje na tobie tyle nienawiści obcych ci ludzi, że wystarczy jej nawet dla wnuków.

Jestem też zmęczony tym, ilu ludzi i na jakie sposoby próbuje zabawy w Demiurga, tworząc rzeczywistość i definicje na nowo. Jestem zmęczony udowadnianiem, że ojczyznę nosi się w głowie i sercu, a nie paszporcie i że patriotyzm to nie jak najgłośniejszy ryk pod publikę na temat tego, jak bardzo kocham swój kraj. Jestem zmęczony odpieraniem ataków "ludzi postępu", dla których każdy jeden katolik to ciemnogród, wpatrzony w proboszcza jak w obrazek, dający na tacę połowę swych dochodów bezmózgi kisiel sterowany radiem Z Twarzą. Co więcej, jeśli nie kocham pedałów, lesbijek i innych zboczeńców oraz nie witam z otwartymi ramionami nielegalnych imigrantów, to z pewnością jest ze mną coś nie tak i trzeba to zmienić dla mojego własnego dobra. Jestem zmęczony przekonywaniem "prawdziwie wierzących Polaków", że Bogu na nic złote świątynie, ślepa nienawiść do bliźniego przynosi zazwyczaj szkody po obu stronach, a o tym, czy jesteś dobrym człowiekiem, nie decydują odbębnione paciorki różańca i stopień elegancji stroju na niedzielną mszę. Jestem zmęczony egoizmem, kombinowaniem, oszukiwaniem i zatajaniem prawdy, ale jednocześnie stosuję to sam, bo wiem, że inaczej długo się nie da - ludzi uczciwych i rozsądnych, myślących głowami, nie fiutami lub bandziochami, jest w tym kraju niewielki promil. Czasami ich widać lub słychać, ale krótko i mało - ich łokcie są niewystarczająco twarde, ich sumienia niewystarczająco elastyczne, ich plecy niewystarczająco szerokie i mocne, a ich zęby i pazury niewystarczająco ostre do sprawnego i szybkiego rozrywania każdego kawałka padliny. Jestem zmęczony ciągłymi zachwytami nad "Zachodem", bo nie trzeba jechać dalej niż do Czech, żeby zobaczyć, jak mogłoby to u nas wyglądać: sprawna kolej, dobre autostrady, własny (lub przynajmniej sensownie sprzymierzony) przemysł motoryzacyjny i ile można by zwojować, jeśli proporcje między pracowitością i pięknosłowiem są odwrotne niż u nas. Jestem zmęczony jazdą po polskich drogach, gdzie wypad na wakacje może zakończyć się pogrzebem, gdzie panuje prawo większego i szybszego, gdzie nie ma dokąd uciekać przed pijanym durniem w popsutym samochodzie, bo na poboczu, jeśli jakieś już będzie, rosną poniemieckie drzewa, gdzie żeby jechać szybciej niż 60 km/h trzeba ryzykować życie swoje i pasażerów podczas wyprzedzania ciężarówek i autobusów. Jestem zmęczony kompletnym brakiem odpowiedzialności urzędników państwowych, bo przecież oni są tylko na jedną, dwie kadencje, więc trzeba się nachapać i ustawić możliwie najlepiej, zanim zrzucą ze stołka. Jestem zmęczony obserwowaniem, jak w perfekcyjny sposób byle kawałkiem drewna odwraca się uwagę społeczeństwa od spraw istotnych, po cichu przemycając ustawy "antyklapsowe", podnosząc składki i podatki, wykańczając tym tych przedsiębiorców, którzy jeszcze nie wyjechali lub nie uciekli w szarą strefę. Jestem zmęczony pokutującym wciąż przekonaniem, że właściciel każdej firmy śpi na forsie branej z kosmosu lub magicznego kapelusza, więc można go skubać ile wlezie - najgorsze zaś, że myślą tak całe miliony, w tym każdy jeden rząd, obojętnie jakiej barwy. Jestem zmęczony typowym dla nas "jakoś to będzie", bo czas i historia pokazują, że zazwyczaj jakoś = do rzyci.

Jestem zmęczony byciem szczurem, hieną i karaluchem, kiedy chciałoby się być człowiekiem.

Po pięciu latach wciąż aktualne czy będzie w jakiejś części zależy od każdego z nas! 

 

Powiem tak: jesteś wygranym dopóki walczysz, zwycięstwo częstokroć nie zawsze jest takie jakbyśmy je chcieli zobaczyć, ale dobrze że Bóg widzi je takim jakim jest i być powinno. Dlatego choć droga wiedzie stale pod górę, a siły słabną w marszu z każdym krokiem i rokiem, przecież w końcu każdy zobaczy kres tej wędrówki jak śpiewał M. Grechuta byle tylko nie ustać w drodze. Prawda, że brzegi rozejdą się w dłół rzeki, zerwane mosty braknie łódki więc nie dojdziecie nad brzeg moża co będzie brzegiem tej wędrówki! Jeśli wiesz o czym mówię zaśpiewaj: taaaa ta nanaaa taaaananaaanaaatananaaaaa!

https://www.youtube.com/embed/eXzn0vjRJM4

Edytowane przez לוק

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Politykierem nie jestem.

 

No i po debacie- Kopacz wypadła blado (choć na czerwono, heh), Szydło- Kaczyński w spódnicy, Zjednoczona Lewica (czy jak im tam)- tak żeby nie podpaść, PSL- nie wdaje się w przepychanki (i tak swoje ugrają), Mikke- kontrowersyjny, Kukiz- buntownik.

 

Wszystko to już było- na Kukiza idę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się 4,x% :cry:

Spokojnie, ciagle rosnie, powoli, ale do przodu.

Dobra kampania, Wipler robi robote, JKM nie wyskoczyl z Hitlerem.

Sprzeciw islamizacji najbardziej wyrazisty co ludzie chwala bo popiera >80-90% spoleczenstwa.

Debata na plus: Korwin nie przeginal jak to potrafi, takze nie stracil, a prawdopodobnie zyskal bo na tle reszty wypadl dobrze.

Bukmacherzy obecnie szacuja Korwina na 5.5%, ciagle podwyzszajac linie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Newsweek oczywiście powie za Ciebie kto wygrał debatę

 

http://polska.newsweek.pl/adrian-zandberg-sensacja-debaty-czym-jest-partia-razem-,artykuly,364347,1.html

 

Tymczasem według ankiety na Onecie wygrał zdecydowanie Korwin :O

 

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/kto-twoim-zdaniem-wygral-debate-liderow/ljz462

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Newsweek oczywiście powie za Ciebie kto wygrał debatę

 

http://polska.newsweek.pl/adrian-zandberg-sensacja-debaty-czym-jest-partia-razem-,artykuly,364347,1.html

 

Tymczasem według ankiety na Onecie

Wszelkie ankiety w Internecie są trolowane przez bojówki Korwina.

 

A Zandberg rzeczywiście dobrze się pokazał. Szkoda, tylko szanse Razem są takie małe. Może na fali zwycięstwa w debacie trochę im urośnie. Mój jeden głos specjalnie nie pomoże PO, SLD czy PSL, więc symbolicznie chyba zagłosuję na Razem.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Program Razem? Społeczna solidarność bez taryfy ulgowej dla uprzywilejowanych. Słowem 75 proc. podatek dla osób zarabiających ponad 500 tys. złotych rocznie i walka z tymi, którzy próbują uciekać z pieniędzmi do podatkowych rajów. Do tego wprowadzenie minimalnej stawki godzinowej i 35-godzinny tydzień pracy. Podniesienie kwoty wolnej od podatku do dwunastokrotności socjalnego minimum i podatek progresywny dla firm. Likwidacja specjalnych stref ekonomicznych, zatrzymanie prywatyzacji usług publicznych. Walka ze śmieciówkami.

 

Nawet nie wiedziałem co to są te Razemy, ale jakbym chciał takie państwo, to przeniósłbym się do Grecji.

  • Upvote 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się 4,x% :cry:

Progoza po debacie Korwin 10%

http://ewybory.eu/prognoza-wyborcza-20-10-2015/

 

Z jednej to tylko prognoza, z drugiej ewybory to najsolidniejsza pracownia w Polsce porównując wcześniejsze sondaże i faktycznie wyniki.

Edytowane przez maxymili

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Program Razem? Społeczna solidarność bez taryfy ulgowej dla uprzywilejowanych. Słowem 75 proc. podatek dla osób zarabiających ponad 500 tys. złotych rocznie i walka z tymi, którzy próbują uciekać z pieniędzmi do podatkowych rajów. Do tego wprowadzenie minimalnej stawki godzinowej i 35-godzinny tydzień pracy. Podniesienie kwoty wolnej od podatku do dwunastokrotności socjalnego minimum i podatek progresywny dla firm. Likwidacja specjalnych stref ekonomicznych, zatrzymanie prywatyzacji usług publicznych. Walka ze śmieciówkami.

Czyli te same błędy, które popełniono we Francji, ale wprowadzane w kraju znacznie mniej od Francji zamożnym. Lewactwo jak zwykle w formie. Na szczęście taka kanapowa lol-partia ma jeszcze mniejsze szanse na cokolwiek niż Krul Kuców.
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...