Skocz do zawartości
lspider

Polityka i politycy

Rekomendowane odpowiedzi

Własnie dostałem bana na wykopie za temat o nazwie: "Nowy system azylowy będzie obligatoryjny" gdzie wstawiłem linka do artykułu na interii - http://fakty.interia.pl/raporty/raport-unia-europejska/polska-w-ue/news-wikstrom-nowy-system-azylowy-bedzie-obligatoryjny,nId,2402868

 

W komentarzachu do wykopu napisałem, że jak bym spotkał tą typke na ulicy to bym napłuł w twarz i cały wykop razem z moim kontem dostał bana za szerzenie nienawiści :D

 

Jakis kolo mi wysłał wiadomość prywatną treści:

 

Hej,
znowu wykop zaczyna usuwać znaleziska (tu akurat Twoje) 
 
Link
 
Wiec pewnie nie pierwszy i nie ostatni taki ban za niewygodne treści. Nie wiem co się dzieje z tą europą, mam dziwne wrażenie, że jak bym chciał napluć w twarz wszystkim, którzy nie chcą sprowadzać muslimów do PL, to wykop wywindował by moj temat na pierwszą stronę :)
Edytowane przez DziubekR1
  • Upvote 6

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Europachołki mieszkające w swoich odgrodzonych twierdzach z armią ochroniarzy mówią nam, żeby przyjmować i integrować terrorystów. Śmieszne. 

A może to taki sposób rządzących w ue na zastraszenie społeczeństwa zamachami, a jak wiadomo przestraszony człowiek, to potulny człowiek, którym łatwiej rządzić.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś sie nad tym zastanawiałem, żeby albo to są skonczone debile, albo właśnie odwrotne, niebywałe cwaniaki które realizują jakiś plan. Przecież jeszcze pare ataków i będą mogli wprowadzić chipy pod skórę, pełną kontrolę internetu i wszystko co chcą, bo ludzie sie zgodzą, byle tylko nie wybuchali więcej. Ale połączyć przyczynę ze skutkiem, czyli że to przez tych debili to wszytko, to już nie ma komu.

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie ktoś napisał na interii:

 

 

Nigdy nie zgodzimy się na przyjmowanie muzułmanów do Polski. Ta kwestia nie podlega żadnym negocjacjom,ponieważ tu chodzi o dobro i spokojną przyszłość naszych dzieci i wnuków.

 

Jeżeli zostaną obcięte nam fundusze europejskie,to o taką samą kwotę pomniejszymy naszą składkę. Jeżeli całkiem odbiorą nam fundusze europejskie,to opodatkujemy zachodnie koncerny i hipermarkety działające w Polsce podatkiem obrotowym i ściągniemy i tak odpowiednią kwotę. Nasze reakcje będą spokojne i symetryczne do posunięć naszych europejskich partnerów.

 

Żeby była jasność : my Polacy jesteśmy w większości zwolennikami Unii Europejskiej - ale takiej do jakiej wstępowaliśmy w 2004 roku,spokojnej,dostatniej i bezpiecznej ! I przede wszystkim opartej na chrześcijańskim korzeniu. Jesteśmy chrześcijanami i jesteśmy z tego dumni - mamy do tego prawo. Jeśli Europa chce za 100 lat być muzułmańska i różnokolorowa - jej wybór,ale tu nasze drogi się rozchodzą..My Polacy nie pozwolimy,aby nasze dzieci i wnuki w przyszłości chowały się po piwnicach przed islamskimi prześladowcami. Rząd Prawa i Sprawiedliwości prowadzi w kwestii migrantów mądrą politykę,zgodną z elementarnym interesem Narodu Polskiego.Tak trzymać,ani kroku w tył !

Edytowane przez Kyle
  • Upvote 6

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze jest trzecia możliwość - agentura CIA/KGB/DVD w danym kraju rozpęta "spontaniczny oddolny ludowy" przewrót, pucz czy inną rewolucję i motłoch rzuci się wyrzynać wszystkich muesli/chrześcijan* w myśl zasady zbiorowej odpowiedzialności. Bo jednak komory gazowe i reszta towarzyszącej im logistyki muszą wyjść niejako ze struktur państwowych, tego się zrywem ludowym nie zapewni.

 

* niepotrzebne skreślić zależnie od danej agentury

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 pełną kontrolę internetu i wszystko co chcą,

I tego chyba chcą,już raz przecież próbowali.....Kolonko w ostatnim materiale też coś wspominał o angielskiej babci która coś bąkała na ten temat.Że trzeba kontrolować internet pod przykrywka walki z terroryzmem. Patrząc na tego niemieckiego pijaka można by pomyśleć,że to banda idiotów,ale chyba jednak coś innego się za tym kryje.Dobrze realizowany plan.

  • Upvote 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie ktoś napisał na interii:

 

Jeżeli zostaną obcięte nam fundusze europejskie,to o taką samą kwotę pomniejszymy naszą składkę. Jeżeli całkiem odbiorą nam fundusze europejskie,to opodatkujemy zachodnie koncerny i hipermarkety działające w Polsce podatkiem obrotowym i ściągniemy i tak odpowiednią kwotę. Nasze reakcje będą spokojne i symetryczne do posunięć naszych europejskich partnerów.

 

 

...a one się wtedy stąd wyniosą i tyle ze wzrostu gospodarczego i dalszego rozwoju. Ten, kto to napisał, zupełnie nie rozumie, na czym polega biznes, negocjacje, rozporządzanie ogromnymi zasobami budżetowymi. To nie są ludzie, którzy będą się oglądać na maruderów, narzekaczy, czy mścicieli - coś stoi na przeszkodzie, to się to omija. Oni sobie poradzą bez nas, my bez nich nie. Unia to nie opiekuńcza matka, która bezinteresownie i z pokorą zajmie się swoimi dziećmi, nawet tymi wrzeszczącymi - to stowarzyszenie, które opiera się na współpracy.

 

 

Żeby była jasność : my Polacy jesteśmy w większości zwolennikami Unii Europejskiej - ale takiej do jakiej wstępowaliśmy w 2004 roku,spokojnej,dostatniej i bezpiecznej ! I przede wszystkim opartej na chrześcijańskim korzeniu.

 

O jaka przykrość. Czyli ten człowiek jest zwolennikiem UE, dopóki pasuje ona do jego wizji? A to, że ta wizja nic nie miała wspólnego z rzeczywistością...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...a one się wtedy stąd wyniosą i tyle ze wzrostu gospodarczego i dalszego rozwoju. Ten, kto to napisał, zupełnie nie rozumie, na czym polega biznes, negocjacje, rozporządzanie ogromnymi zasobami budżetowymi. To nie są ludzie, którzy będą się oglądać na maruderów, narzekaczy, czy mścicieli - coś stoi na przeszkodzie, to się to omija. Oni sobie poradzą bez nas, my bez nich nie. Unia to nie opiekuńcza matka, która bezinteresownie i z pokorą zajmie się swoimi dziećmi, nawet tymi wrzeszczącymi - to stowarzyszenie, które opiera się na współpracy.

 

 

O jaka przykrość. Czyli ten człowiek jest zwolennikiem UE, dopóki pasuje ona do jego wizji? A to, że ta wizja nic nie miała wspólnego z rzeczywistością...

 

UE to jest biznes i nic więcej. Francuzi i Niemcy mają robić pieniądze w krajach kolonialnych (jak Polska), żeby ich narody mogły żyć w dostatku, dokładnie tak jak kiedys Anglia robiła w Afryce. Polska jest dla Niemieckich i Francuskich produktów jednym z najwiekszych rynków zbytu w UE i zarabiają tutaj miliardy. 

 

Niemcy i Francuzi już fikają do Wielkiej Brytanii, żeby jak Brexit, to wara. Jestem w UK od 4 lat, poza Niemcami, Anglia jest najwiekszym rynkiem zbytu dla niemieckich samochodów. Na 10 aut, widzę 7 niemieckich. Lidle są tu na każdym rogu. I co, myślisz, że Niemcy mogą sobie pozwolić na stratę takiego rynku zbytu dla swoich produktów? Akcje wszystkich tych spółek poleciały by na łeb w jeden dzień.

 

To samo w Polsce. Intermarche, Lidle, Orange i ch... wie ile jeszcze firm zarabia w PL miliardy rocznie. Czy ty naprawdę myslisz, że jakakolwiek firma w dzisiejszym świecie może sobie pozwolić na stratę 38mln rynku w samym centrum Europy? Dali by sobie radę, to prawda, tak samo jak Polska by sobie dała, bo na miejsce tych sklepów i firm, powstałyby Polskie firmy, które tu płaciły by podatki. Oprócz tego, to w Niemieckich i Francuskich firmach w PL, Polacy wyrabiają 3-4x wiecej normy niż w tamtych krajach, za 4x mniejsze pieniądze. I co, myslisz, że nagle sie zawiną i będą im beżowi pontonowcy pracować jak Polacy u nich na miejscu?

 

Niech nie fikają, bo jak za bardzo zafikają, to ich wyborcy pokażą im gdzie ich miejsce, jak sie skoncza miliardy zarabiane w UK, Polsce i jeszcze paru innych krajach niedługo i trzeba będzie podnieść podatki i wydłużyć tydzien pracy. Ja uważam, że zamiast negocjować z debilami z Brukseli, Polacy powinni zaprosić dyrektorów Lidla, Intermarche, Orange i wszystkich innych firm i z nimi pogadać, to by była rozmowa na poziomie i wtedy można by coś ugadać.

Edytowane przez DziubekR1
  • Upvote 6

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

UE to jest biznes i nic więcej (...)

 

W wielu aspektach muszę się z tobą zgodzić. 

 

Mieszkam w Szkocji i tutaj również Lidla i Aldiego do cholery. 

 

UE to jeden, wielki pieprzony rak.

  • Upvote 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

UE to jest biznes i nic więcej.

 

Zgadza się - po to właśnie powstała. Ludzie dla korzyści łączą się we wspólnoty, w większym wydaniu masz miasta, państwa i na końcu organizacje skupiające te państwa. Tak było zawsze.

 

Francuzi i Niemcy mają robić pieniądze w krajach kolonialnych (jak Polska), żeby ich narody mogły żyć w dostatku, dokładnie tak jak kiedys Anglia robiła w Afryce.

 

A tu już bzdura. Nie porównuj wyzysku koloni w Afryce/Australii do relacji 'silniejsze państwa Unii'-'słabsze państwa Unii". Fajnie Ci się jeździ autostradami w Polsce? Unowocześnianą ciągle koleją? A te wszystkie pozostałe inwestycje w infrastrukturę, kulturę, muzea itp... Sądzisz, że byłyby na to pieniądze, gdyby nie fundusze? A to, że państwa łożące na to kasę też chciałyby coś z tego mieć, to już źle? Chcesz czegoś, daj coś w zamian.

 

 

Niemcy i Francuzi już fikają do Wielkiej Brytanii, żeby jak Brexit, to wara. Jestem w UK od 4 lat, poza Niemcami, Anglia jest najwiekszym rynkiem zbytu dla niemieckich samochodów. Na 10 aut, widzę 7 niemieckich. Lidle są tu na każdym rogu. I co, myślisz, że Niemcy mogą sobie pozwolić na stratę takiego rynku zbytu dla swoich produktów? Akcje wszystkich tych spółek poleciały by na łeb w jeden dzień.

 

To samo w Polsce. Intermarche, Lidle, Orange i ch... wie ile jeszcze firm zarabia w PL miliardy rocznie. Czy ty naprawdę myslisz, że jakakolwiek firma w dzisiejszym świecie może sobie pozwolić na stratę 38mln rynku w samym centrum Europy? Dali by sobie radę, to prawda, tak samo jak Polska by sobie dała, bo na miejsce tych sklepów i firm, powstałyby Polskie firmy, które tu płaciły by podatki. Oprócz tego, to w Niemieckich i Francuskich firmach w PL, Polacy wyrabiają 3-4x wiecej normy niż w tamtych krajach, za 4x mniejsze pieniądze. I co, myslisz, że nagle sie zawiną i będą im beżowi pontonowcy pracować jak Polacy u nich na miejscu?

 

Niech nie fikają, bo jak za bardzo zafikają, to ich wyborcy pokażą im gdzie ich miejsce, jak sie skoncza miliardy zarabiane w UK, Polsce i jeszcze paru innych krajach niedługo i trzeba będzie podnieść podatki i wydłużyć tydzien pracy. Ja uważam, że zamiast negocjować z debilami z Brukseli, Polacy powinni zaprosić dyrektorów Lidla, Intermarche, Orange i wszystkich innych firm i z nimi pogadać, to by była rozmowa na poziomie i wtedy można by coś ugadać.

 

Widzę mamy specjalistę od ekonomii, zarządzania i negocjacji. Szkoda tylko, że rozmijasz się zupełnie z rzeczywistością.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale chyba "coś" w postaci składek też się do unijnej kasy odprowadza, c'nie? Drogi, aquaparki i równe chodniki są spoko, ale nie ma się co łudzić, że Rzesza Niemiecka robi to z miłości do podludzi. Na jedno euro wpompowane za Odrę wyciągają dwa albo trzy i interes się kręci. Z jednej strony wielka propaganda przeciw budowie elektrowni jądrowej, podkupianie pożytecznych idiotów z Greenpeace i tak dalej, a z drugiej Francja jakieś 80% energii produkuje w atomówkach, Niemcy niewiele mniej, dodatkowo smrodzą swoim przemysłem okrutnie. Ale to Polska ma bulić za psucie powietrza elektrowniami węglowymi, verfluchtes polnisches Schweinen, dobrze im tak.

I oczywiście będą straszyć sankcjami, karami finansowymi, apokalipsą i utratą mleka w krowich wymionach. A co mają robić, dopuścić by Niemcom po raz kolejny władza nad Europą wysmyknęła się z rąk?

  • Upvote 5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

. Fajnie Ci się jeździ autostradami w Polsce? Unowocześnianą ciągle koleją? A te wszystkie pozostałe inwestycje w infrastrukturę, kulturę, muzea itp...

Ktoś za darmo dał nam kasę na te autostrady?? Żeby coś dostać,trzeba włożyć....lub kiedyś oddać,proste.

Pomijam już fakt,że od czasów gierka nie budowano praktycznie żadnych autostrad.więc można było zgromadzić sporo środków na ich budowę przez te 30 lat...

Niemcy niewiele mniej, dodatkowo smrodzą swoim przemysłem okrutnie. Ale to Polska ma bulić za psucie powietrza elektrowniami węglowymi, verfluchtes polnisches Schweinen, dobrze im tak.

I oczywiście będą straszyć sankcjami, karami finansowymi, apokalipsą i utratą mleka w krowich wymionach. A co mają robić, dopuścić by Niemcom po raz kolejny władza nad Europą wysmyknęła się z rąk?

Połowa energii elektrycznej w Niemczech jest z węgla jak się nie mylę.

 

Tak na marginesie,jak to jest z afera diselgate? W ameryce trują w europie już nie???? Co z tym przyglądaniem się sprawie przez "komisarz" bieńkowska???Zaczadziła się od patrzenia na dym z rury? Bo jakoś cisza w temacie.

Edytowane przez B@nita
  • Upvote 5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś za darmo dał nam kasę na te autostrady?? Żeby coś dostać,trzeba włożyć....lub kiedyś oddać,proste.

Pomijam już fakt,że od czasów gierka nie budowano praktycznie żadnych autostrad.więc można było zgromadzić sporo środków na ich budowę przez te 30 lat...

 

To, ile Polska wpłaciła, nie jest nawet porównywalne do tego, co dostała w postaci funduszy.

 

A co do gromadzenia środków - wierzysz w to, że cokolwiek gromadzili? :P

 

Francja jakieś 80% energii produkuje w atomówkach, Niemcy niewiele mniej, dodatkowo smrodzą swoim przemysłem okrutnie. Ale to Polska ma bulić za psucie powietrza elektrowniami węglowymi, verfluchtes polnisches Schweinen, dobrze im tak.

 

No właśnie - 80% z energii atomowej, która jest znacznie czystsza, niż energetyka węglowa. Jedynym jej problemem jest utylizacja odpadów, ale wolę i tak, by coś było zamknięte w żółtych beczkach w bunkrze kilometry pod ziemią, niż latało sobie w powietrzu, które wdycham codziennie. Nie porównujmy też nowoczesnych elektrociepłowni z naszymi zabytkami techniki. Do tego dochodzi np. Bełchatów, palący węgiel brunatny - wyjątkowo mało efektywny, o konieczności kopania go metodą odkrywkową już nie wspominając.

 

Nie byłoby u nas problemu od wielu lat z wprowadzaniem efektywniejszych i czystszych rozwiązań energetycznych, gdyby nie to, że Śląsk żyje z węgla i jest to zbyt silne lobby, żeby którykolwiek rząd odważył się zwalczać. Pompują w ten przemysł ogromną kasę z budżetu, a w rzeczywistości tylko reanimują organizm po 4-ech zawałach. Jedyne kopalnie, które działają z sukcesem to te, które poszukały sobie zewnętrznego inwestora.

 

 

Największym problemem w tym kraju są partie rządzące, które nigdy nie prowadziły długofalowych strategii, bardziej skupiając się na rzeczach możliwych do wykonania w ciągu 4-ech lat, by mieć czym się chwalić w wyborach. Wyjątkiem są teraz pisiory, ale oni po prostu liczą, że następne wybory "wygrają niezależnie od ich wyniku", co jest chyba jeszcze gorsze.

 

 

EDIT:

A skoro o wyborach mowa - właśnie się rozpoczęły na wyspach. Czy tylko ja sądzę, że Tereska chce w nich przegrać i liczy na to, że konkurenci po wygranej unieważnią procedurę brexitu?

Edytowane przez Dammeron
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To, ile Polska wpłaciła, nie jest nawet porównywalne do tego, co dostała w postaci funduszy.

Nie zapominaj o udziale własnym, na który nas nie było stać. Nie było nas stać bo płaciliśmy składki na UE. Pożyczyli więc nam na udział własny, i teraz skupiany się na obsłudze zadłużenia. To jest właśnie kolonializm, tyle że nowoczesny.

 

Skoro UE tak nam nastała bogactwa, to dlaczego mamy tak ogromne zadłużenie? Dlaczego trak trudno znaleźć informacje o tym ile od UE dostaliśmy, ile do UE wpłaciliśmy, ile pożyczyliśmy i ile nas te kredyty kosztują? Odpowiedź padła wyżej. Dla dużych graczy jesteśmy po prostu inwestycją. Dobrą inwestycją.

  • Upvote 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To, ile Polska wpłaciła, nie jest nawet porównywalne do tego, co dostała w postaci funduszy.

 

Spokojnie,jeszcze zdążymy oddać i to z nawiązką nie wspominając o tym co Jonas napisał ile z tej kasy unijnej trafia z powrotem do szkopów.

Co do wdychania oparów,dymu z elektrowni węglowych..może trzeba by zasypać czynne wulkany?Zdaje się,że więcej kopcom... :)

Edytowane przez B@nita

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zapominaj o udziale własnym, na który nas nie było stać. 

 

Do tego trzeba dodać poniesione ogromne koszty przekształcania wszelkich przepisów pod te unijne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może zadajcie sobie pytanie - czy gdyby nie Unia, mielibyśmy to samo, co teraz? Z waszych wypowiedzi wynika, jakoby mogło być nawet jeszcze lepiej. A tymczasem prawda jest taka, że dopiero po 2004r. coś się w tym kraju zaczęło dziać pod względem dużych inwestycji. Przypadek? Nie sądzę.

 

Nie zamierzam tutaj bezkrytycznie bronić UE - ma też swoje wady, niektóre dość duże. Ale to nie znaczy, że mam zamknąć oczy na korzyści, jakie dotychczas mieliśmy z członkostwa. A fundusze to tylko jedna z nich.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tymczasem prawda jest taka, że dopiero po 2004r. coś się w tym kraju zaczęło dziać pod względem dużych inwestycji. Przypadek? Nie sądzę.

Moja teściowa dopiero w 1999 roku kupiła "swoje" pierwsze nowe auto. Przypadek? Nie sądzę. Od 2005 r. roku siedzi w Irlandii i haruje, by spłacić długi. 

 

Z faktu, że parabank da ci pożyczkę i kupisz sobie pierwsze nowe buty, dupny telewizor czy ałto nie wynika, że od momentu tych "inwestycji" nagle i drastycznie ci się poprawiło.

  • Upvote 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zadłużenie rosło od samego początku, więc to tak, jakbyś ciągle co rok pożyczał kasę od 1990. To nie tak, że wcześniej wychodziło idealnie na 0, wręcz przeciwnie. Też nie jestem zwolennikiem zadłużania się, ale bez tych inwestycji nie byłoby rozwoju gospodarczego, więc było to konieczne.

 

Tymczasem wszystko zostanie zmarnowane na bezsensowne, populistyczne działania, byle lud na ten moment był zadowolony, a "po nas to choćby i potop". Jak choćby ta cała zgraja krzycząca o obniżeniu wieku emerytalnego. Wszyscy dobrze wiemy, o co chodzi - wcześniej pójść sobie na emeryturkę, żeby jak najszybciej zacząć pobierać kasę, a i tak będą gdzieś pracować na czarno, i to dłużej, niż te 2 lata. Do tego najgłośniej krzyczą o tym parlamentarzyści, z których część sama pracuje, będąc po 65r. I co, gdzie ich argument o "zapracowywaniu się na śmierć"? Dopóki leci spora kasa za lekką robotę, to w porządku?

 

Co do wdychania oparów,dymu z elektrowni węglowych..może trzeba by zasypać czynne wulkany?Zdaje się,że więcej kopcom... :)

 

Może zabij wszystkie drapieżniki, skoro w końcu giną z ich łap ludzie? Porozmawiajmy poważnie o tym, jak można polepszyć procesy tworzone przez ludzi (czyli nas), a nie rzucajmy argumentami o zjawiskach natury, niczym przekomarzające się dziecko.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ Dammeron

 

Zalozenia UE byly bardzo dobre i dzialaly bardzo dobrze 30 lat temu. Dzisiaj dorwalo sie do wladzy w UE paru dekli i mamy problem, bo przestalo to dzialac i sie sypie.

 

Czy Ty naprawde myslisz, ze Niemcy laduja kase w autostrady, bo tak nagle im sie glupio zrobilo za "II WS"? Nie, laduja kase, bo za to wprowadzaja w Polsce prawa, ktore w koncowym rozrachunku daja im kilkukrotnie wiecej. I porownuje to do Afryki, bo dziala to dokladnie tak samo. Miejscowym daja swiecidelka warte pare groszy, a w tle wypompowuja miliony, dokladnie taka sama zasada, nic sie nie zmienilo. Jedynie jest to ubrane w nowoczesne, ladne ubranko, zeby az tak sie nie rzucalo w oczy.

 

Ty widzisz tabliczki "Zbudowano z funduszy UE" i skaczesz z radosci. A ja bym chcial zobaczyc takie same tabliczki z napisem: "Zaklad/sklep zamkniety z powodu prawa wprowadzonego przez lobbistow UE", zeby sobie porownac czy to minus to, dale mi cos na plusie.

 

Chcesz przyklad? Nie musze daleko szukac. W moim malym miescie, przez ponad 20 lat pewna kobieta prowadzila sklep miesny, ze swoim mezem. Sami produkowali to mieso, od 20 lat, codziennie byly kolejki pod ich malym sklepikiem i sam kupowalem tam od lat. Zawsze swieze, zawsze najwyzszej jakosci. Po paru latach od wejscia do UE, musieli zawinac biznes, bo nie byli w stanie sprostac wymaganiom UE przy produkcji miesa. Musieliby zainwestowac kilkaset tysiecy zlotych. Taka sama historia spotkala inny sklep w pobliskiej miejscowosci. I gdzie teraz klienci ida? Do lokalnego Intermarche i Lidla, bo tylko tak duze firmy moga sobie na tak duzy wydatek pozwolic. Powiesz, ze to dla naszego bezpieczenstwa. A ja powiem, ze jakos przez ponad 20 lat nikt, nigdy nie mial problemu z ich miesem. A ciekaw jestem ile w calej Polsce bylo podobnych historii?

 

Poza tym, to kasa z UE moze robic wrazenie, ale jak sie zestawi z Polskim PKB, to juz takiego wrazenia nie robi:

 

Polskie PKB na rok 2016 = 1880 miliardow Zlotych

Wklad UE na lata 2014-2020 = 77 miliarda EUR = 77 * 4.2 = 323 miliarda Zlotych - to na 6 lat !!! Czyli rocznie daje to 323 / 6 = 54 miliarda Zlotych

 

Ile to 54 miliardy w 1880 miliardow? To 2.87% PKB rocznie. Czy te 54 miliardy kompensuja to, ile Polskich sklepow i firm musialo sie zwinac, bo nie byly w stanie konkurowac z bogatymi sklepami i  firmami z zachodu, ktore podostawaly zwolenienia z podatkow i grunty za free? Czy to kompensuje koszt jaki Polska poniesie, bo Niemcy z Francuzami chca zakazac uzywania wegla, zeby dowalic Polsce i zmusic Polske do przejscia na Odnawialne Zrodla? A czemu odnawialne? Bo to Niemcy w wiekszosci je produkuja i Polacy beda musieli kupic to od nich za miliardy, zamiast uzywac wegla na ktorym Polska lezy.

 

Takich przykladow moge mnozyc. Generalnie UE jest pelna pieknych frazesow o solidarnosci, ktore to sa frazesami dla frajerow, a pod piekna przykrywka, toczy sie biznes i dymanie takich krajow jak Polska.

Edytowane przez DziubekR1
  • Upvote 6

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie jesteś tak naiwny że sądzisz że bez środków unijnych bylibyśmy w stanie tak rozwinąć infrastrukturę drogową? Myślisz też że zadłużenie było by znacząco mniejsze? Dobrze Dammeron napisał - głównie są to skutki braku długoterminowych strategii. Nie chcę bronić unii bo zła jest wiele ale w tej chwili nie widzę lepszej alternatywy. Odseparowanie się od innych krajów europy nie wyszło by nam na dobre. Te wyliczenia co podałeś to manipulator który je napisał może sobie w dupę wsadzić, bo widać że w kraju dużo się zmieniło i gdyby nie ta zła unia to Polska była by jak Ukraina czy Białoruś. Ciemnota obecnego rządu właśnie nas w tą stronę spycha i żadne wyliczenia finansowe tego oddadzą. Napisałbym nawet że takie wyliczenia to frazesy dla frajerów którym nienawiść zamyka oczy na rzeczywistość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ Dammeron

 

Zalozenia UE byly bardzo dobre i dzialaly bardzo dobrze 30 lat temu. Dzisiaj dorwalo sie do wladzy w UE paru dekli i mamy problem, bo przestalo to dzialac i sie sypie.

 

Czy Ty naprawde myslisz, ze Niemcy laduja kase w autostrady, bo tak nagle im sie glupio zrobilo za "II WS"? Nie, laduja kase, bo za to wprowadzaja w Polsce prawa, ktore w koncowym rozrachunku daja im kilkukrotnie wiecej. I porownuje to do Afryki, bo dziala to dokladnie tak samo. Miejscowym daja swiecidelka warte pare groszy, a w tle wypompowuja miliony, dokladnie taka sama zasada, nic sie nie zmienilo. Jedynie jest to ubrane w nowoczesne, ladne ubranko, zeby az tak sie nie rzucalo w oczy.

 

To nie Niemcy ładują kasę w naszą infrastrukturę, tylko Unia, której Niemcy są największym płatnikiem. I nie robi tego z żalu, czy wstydu, tylko dlatego, że istnieje fundusz mający wspierać państwa słabsze, w końcu kasę dostaje nie tylko Polska. A kto na tym zyska? Wszyscy - my mamy lepsze drogi, kolej, muzea, teatry i mnóstwo innych rzeczy, ale inne kraje członkowskie też - turystyka, tranzyt, firmy budowlane wykonujące te inwestycje...

 

Co do Twoich przykładów i wyliczeń, to nawet nie będę ich komentował, ponieważ zrobiłem to już wcześniej...

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bogate kraje zachodu sa bogate nie dlatego, ze maja dobre serduszka i zalozyli sobie fundusz wspierajacy panstwa slabsze, bo tak im ich serduszka podpowiedzialy. Sa bogate dlatego, ze wkladajac w cos 1 miliard, wyciagaja 2 miliardy. A jesli wkladaja 1 miliard w Polske i sa w stanie wyciagnac 2 miliardy, to znaczy ze Polska do biznesu w dluzszej perspektywie bedzie dokladac.

 

Polska mogla zachecic inwestorow z zachodu rowniez bez wejscia do UE. Jestesmy bardzo atrakcyjnym rynkiem, bo mamy wysztalconych, bardzo ciezko pracujacych ludzi, ktorzy jeszcze to robia za kilka razy mniej niz w krajach zachodu. Roznica jest taka, ze bez wejscia do UE, moglismy zatrzymac kotrole nad swoimi sprawami, nakladac cla na zachodnie sklepy, ktore tu robia potezne pieniadze itp. itd. Mamy wegiel, to zanim staniemy sa bogaci jak Niemcy, musimy im iles lat posmrodzic, tak jak kiedys Niemcy i Francja smrodzily swoim. Oni teraz sa bogaci, wiec cwaniakuja, bo moga sobie pozwolic na odejscie od wegla. Polska nie moze, bo jest na to za wczesnie. A UE zmusi Polske i bedzemy bulic miliardy na ich fanaberie, na ktore nas nie stac. I wtedy bedzie to koszt wielokrotnie wiekszy niz te pare basenow i autostrad.

 

Ale niewazne, dalej lykajcie bajki, ze to solidarnosc, ze to dla budowy wspolnej pieknej Europy. LOL

 

I zeby byla jasnosc, sam bylem zwolennikiem UE przez wiele lat, tez myslalem, ze to taka piekna instytucja co nam daje kase. Problem w tym, ze dzisiaj duzo sie pozmienialo i widze, ze zaplata z potezna nawiazka jest juz tuz za rogiem..

Edytowane przez DziubekR1
  • Upvote 7

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak choćby ta cała zgraja krzycząca o obniżeniu wieku emerytalnego. Wszyscy dobrze wiemy, o co chodzi - wcześniej pójść sobie na emeryturkę, żeby jak najszybciej zacząć pobierać kasę, a i tak będą gdzieś pracować na czarno, i to dłużej, niż te 2 lata. Do tego najgłośniej krzyczą o tym parlamentarzyści, z których część sama pracuje, będąc po 65r. I co, gdzie ich argument o "zapracowywaniu się na śmierć"? Dopóki leci spora kasa za lekką robotę, to w porządku?

Wy w tej Warsiafce naprawdę myślicie, że ludzie pracują tylko jako posłowie, lekarze, adwokaci i sędziowie? Taki jonas w wieku 60 lat już trudności przejść odpowiednie badania lekarske w związku z pracą na wysokości. Gdy na onecie/wp napiszą, że 63 letni kierowca spowodował wypadek, nowoczesne dzieciaki krzyczą, że powinien dawno oddać PJ do urzędu, te same dzieciaki każą mu pracować do 67 lub "urealnionego wieku emerytalnego". Panie w Biedronce to też nie są Ukrainki pracujące na czarno których wiekiem emerytalnym nie ma się co martwić. Ich kręgosłup powie dość przerzucaniu ton towaru dużo wcześniej niż w wieku 67 lat.

  • Upvote 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilkadziesiąt lat temu średnia długość życia była krótsza nawet o 15 lat, niż teraz. A jednocześnie wiek emerytalny pozostawał ten sam. 15 lat! A o ile podniesiono wiek emerytalny? O 2 dla mężczyzn i 5 dla kobiet.

 

Podajesz przykłady Jonasa, czy przypadek starszego kierowcy powodującego wypadek, ale różnie dobrze ja Ci mogę rzucić jako przykład 70-latków jeżdżących bez problemów maratony MTB, i to z dobrymi wynikami. Skupmy się na ogóle, a ogół jest taki, że te 2 lata dla ludzi to bariera bardziej psychologiczna, niż fizyczna. A tą barierę wykreowali ludzie, którzy zbijają na tym interes polityczny.

 

 

A przy okazji - nie obrażaj mnie od Warsiafki. :P

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilkadziesiąt lat temu średnia długość życia była krótsza nawet o 15 lat, niż teraz. A jednocześnie wiek emerytalny pozostawał ten sam. 15 lat! A o ile podniesiono wiek emerytalny? O 2 dla mężczyzn i 5 dla kobiet.

Mówiłem, że wy w tej Warsiafce to myślicie, że ludzie tylko pracują jako posły, lekarze i adwokaci.

 

Jakie 2 lata? Gdy zaczynałem pracę w 1991 roku, z tego stanowiska przechodziło się na emeryturę w wieku lat 60 (praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze). W dalszym ciągu moi koledzy, którzy do 1994 przepracowali na tym stanowisku minimum 15 lat, przechodzą w wieku lat 60 na emeryturę. No może w wieku lat 61, bo muszą przejść batalię z ZUSem w sądzie. Hutnicy z gorących stanowisk przechodzili na emeryturę w wieku lat 55. Nie wypisuj więc dydrymał, że wiek emerytalny podniesiono o 2 lata a średnia długość życia wzrosła o lat 15. Mnie wiek emerytalny podniesiono o lat 7 (z 60 na 65, następnie 67), obecni obniżyli o 2 na 65.

 

A tę średnią długość życia to jak i kiedy wyliczyli? Bo jak minimum było zaniżone przez wysoką śmiertelność noworodków, niemowląt, małych dzieci i ludzi, którzy zginęli na wonach, to może rzeczywiście statystyki dają średnią długość życia dłuższą o 15 lat.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też mi coś ch... wieje ta super długa długość życia. W UK, Niemczech to może tak, bo tam sie inaczej pracuje, na luzaku i bezstresowo generalnie, a i służba zdrowia nieco innej jakości. Ale w PL? W mojej okolicy trzymają sie tylko osoby ze starego pokolenia, ktore przeżyło wojnę i 50 lat komuny, ich nic nie ruszy. Ale pokolenie mojego ojca? Rocznik 60cośtam, to się sypie jak domek z kart. W moim miescie schodzą ludzie w wieku 55-60 lat średnio. Ostatnio kumpel mojego ojca zmarł na zawał w biurze w wieku 50 lat. 

 

Poza ogólnym luzem w pracy na zachodzie w porownaniu do PL, to jest tam jeszcze kompletnie inna kultura pracy i podejscie do starszych ludzi. W firmach gdzie ja pracowałem, pracownicy fizyczni pracują póki mogą, a jak już nie mogą, to przenosi sie ich na jakieś mniej wymagające stanowska, żeby mogli dojechać do emerytury. Przenosi się na jakichś majstrów, magazynierów, kierowników itp. itd. A co sie robi w Polskiej, kolonialnej kulturze pracy? Jak nie dajesz rady, to wypad.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...