und3r Opublikowano 9 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2009 Ty i te Twoje teorie :P . To zajście miało miejsce przed wyborami. Swoją drogą, chętnie zobaczę zdjęcia ukazujące skutki tego "bestialskiego pobicia". Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
S1Sweet Opublikowano 9 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2009 (edytowane) nie no oczywiscie ze sobie to sama wymyslila... :mur: Edytowane 9 Czerwca 2009 przez S1Sweet Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SpAceR Opublikowano 9 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2009 W temacie "wybory: jak sobie przeglądam dokument pt. "Obwieszczenie PKW o wynikach wyborów ...." ( http://pe2009.pkw.gov.pl/ALL/pliki/DOKUMEN...wieszczenie.pdf ) to po raz kolejny dochodzę do wniosku że wyniki wyborów w obowiązującym systemie bardziej przypominają rezultaty gry losowej niż efekt głosowania. Gdyby patrzyć wyłącznie na to ile dany kadydat uzyskał głosów, to MOŻE 50% "wylosowanych" by się załapało. Listy partyjne i proporcjonalny podział łupów to samo zuo. :lol2: Dopóki nie zmieni się (tzn. sama sie nie zmieni, trzeba decyzji "onych") ordynacja wyborcza nie ma sensu "chodzenie na wybory". Niech użyją maszyny losującej, albo innego sposobu - wynik będzie równie mało związany z preferencjami wyborców. :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 9 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2009 Uzasadnione były przypuszczenia und3r'a :razz: Policja: nie ma obdukcji Mariusz Sokołowski z KGP stwierdził, że nie zostało w ogóle złożone zawiadomienie. Jak dodał, dopiero ok. godz. 14, w kilka godzin po samym zajściu, na numer 112 przekazano informację, że coś się stało. Funkcjonariusze, którzy potem znaleźli się na miejscu, dowiedzieli się, że ktoś miał aktorce "wykręcić rękę i uderzyć w pośladek". Policjanci mieli też poinstruować Annę Cugier-Kotkę, aby zrobiła obdukcję. - Na tę chwilę nie ma obdukcji podkreślił Sokołowski. Więcej szumu medialnego niż to wszystko warte (na onecie ta informacja wisi pogrubiona od samego rana), co jednak nie zmienia faktu, że takie coś nie powinno się nigdy wydarzyć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sasajas Opublikowano 9 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2009 (edytowane) Mr Max ma rację - taka kwota to praktycznie nic, a chodzi tu o wizerunek Polaków. Takie informacje są wyszukiwane i rozpowszechniane tylko po to, aby odwrócić uwagę od istotniejszych problemów. Jeżeli chcemy mieć "tanie państwo" to nie oszczędzajmy na [ciach!]łach tego typu, a obniżmy bezsensowny haracz na rzecz państwa, to jest podatki. A dużo płacimy tych podatków (około 80% zarobionych pieniędzy) w różnorodnej formie. Kaaban, jeżeli uważasz, że takie wydatki kancelarii prezydenta są powodem do tego, aby na niego nie głosować, to muszę z przykrością twierdzić, że bardzo łatwo ulegasz manipulacji. Nie podoba mi się wcale pan Kaczyński, ale cieszę się, że to on a nie np. pan Tusk został prezydentem, bo ten z pewnością podpisał by Traktat Lizboński... A ludzie, którzy mają pojęcie czym tak właściwie ten traktat jest, wiedzą jakie byłyby tego konsekwencje dla Polski. Naleze do tych osob co nie czytaly traktatu i tak na dobra sprawe nie wiem co o nim myslec Qaroll mozesz podac czym grozi jego podpisanie albo jakiegos linka bo w mediach to nie da rady zadnej rzetelnej informacji uslyszec. A skoro prezydent tyle walczyl o ten traktat i wtedy co walczyl o niego oglosil ze osiagnol sukces to czemu teraz kreci nosem ?? Edytowane 9 Czerwca 2009 przez sasajas Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mr^_^max Opublikowano 9 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2009 (edytowane) @sasajas, W trakcie dyskusji między przeciwnikami a zwolennikami Traktatu Lizbońskiego często pada pytanie: a kto z Was w ogóle przeczytał ten cały Traktat? Po czym następuje nierzadko krępująca cisza. Poniżej zamieszczam wybrane fragmenty, które uważam za argumenty przeciwko ratyfikacji. Zdecydowaną większość z nich można zakwalifikować do dwóch kategorii: 1) utrata kompetencji władz narodowych na rzecz Unii Europejskiej 2) działanie w obszarze, którym powinny się zajmować prywatne przedsiębiorstwa, między innymi poprzez prawa socjalne http://pokazywarka.pl/dlaczego-jestem-prze...-lizbonskiego-/ Edytowane 9 Czerwca 2009 przez mr^_^max Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
q8ic Opublikowano 9 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2009 teks autorstwa Václava Klausa Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 9 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2009 (edytowane) nie no oczywiscie ze sobie to sama wymyslila... :mur:Mniej więcej tak właśnie sądzę. Śmiem też twierdzić, że nie wymyśliła sobie tego sama. Uzasadnione były przypuszczenia und3r'a :razz:To co zacytowałeś to jeszcze nic. Dzisiaj widziałem panią Cugier-Kotkę w tvn24. Przypominam, że zarówno w necie jak i w audycjach radiowo-telewizyjnych mówiło się o "bestialskim pobiciu/skopaniu aktorki przez grupę mężczyzn" i o rzekomej, czysto politycznej przyczynie zajścia. Tymczasem w dzisiejszym wywiadzie, pani Kotka śmiała się do kamery (dosłownie) i nie dało się zaobserwować dosłownie żadnych objawów pobicia. W wywiadzie radiowym którego słuchałem jakoś krótko po tej "masakrze" Kotka mówiła też, że została kopnięta w dwukrotnie operowane kolano i że "to wystarczyło" (nie wiem do czego wystarczyło, tego już nie powiedziała, ale w wywiadzie na wp przeczytać można, że ponoć nie może chodzić), a potem w tvn24 pokazywali (jako takie "tło" do tego co mówił prezenter), jak bez najmniejszego nawet problemu wchodzi pośpiesznie na schody komisariatu. Do tego dochodzi brak obdukcji, czyli de facto brak jakichkolwiek dowodów (zresztą napaść nie została nawet oficjalnie zgłoszona). Nawet o świadkach nic do tej pory nie słyszałem. Kolejna sprawa, że już po tym rzekomym pobiciu, Kotka udzielała wywiadu dot. eurowyborów oraz tego czy spotyka się nieżyczliwością po spocie PiS i wtedy nawet słowem nie wspomniała o zajściu, w wyniku którego zaraz po wyborach płakała do słuchawki (dosłownie) i mówiła jaka to jest roztrzęsiona. Co to kurna, cisza wyborcza tak jej emocje stłumiła? Przecież jak na dłoni widać, że Kotka gra po prostu swoją kolejną "rolę", żeby jeszcze przez jakiś czas utrzymać się na fali zainteresowania swoją osobą. Niestety wszystko wskazuje na to, że niepisana maksyma pewnej partii, czyli "ciemny lud wszystko kupi", sprawdza się idealnie w praktyce. Już Kurski wychodzi z siebie w komentowaniu tej sprawy, nawet sam prezydent zabrał głos, w wiadomym tonie. Tak jest Panowie i Panie, wyniki wyborów do EP to najlepszy sondaż, trzeba zatem wytoczyć ciężkie działa. Wspomnijcie moje słowa - najbliższa kampania nie będzie miała sobie równych w ilości brudnych i kompletnie niemerytorycznych zagrywek. I niestety obawiam się, że Donald jest za miękki aby sobie z tym skutecznie poradzić. Weźmy nawet spoty wyborcze: PO skupia się w nich na obietnicach (co chcą zrobić itp.), PiS na objeżdżaniu PO i konkretnych jej działaczy, najczęściej są to w dodatku oszczerstwa bez pokrycia (co z tego jednak, że PO wygrywa potem procesy, skoro taki spot jest te parę tygodni emitowany). Co ma do tego sprawa rzekomego pobicia "nowej twarzy" PiS i sugerowanie politycznych pobudek sprawców? Pamiętacie Ziobrę i doktora G? Doktor G. został publicznie oskarżony o morderstwo pacjenta (przez co transplantologia w Polsce cofnęła się o 10 lat) przez, nomen omen, ministra sprawiedliwości (sic!), po czym wygrał sprawę w sądzie i Ziobro musiał bulić za zniesławienie + przepraszać w najlepszym czasie antenowym (ponieważ ostatecznie nie widziałem tych przeprosin domyślam się, że poszła apelacja). Jaki to przyniosło skutek? Ano taki, że doktor G jest praktycznie skończony zawodowo, a Ziobro głosami wyborców ma zapewnione 10 średnich pensji przez czas kadencji w EP + dożywotnią emeryturę w wysokości bodajże 6 tyś pln (a jak się dostanie do jakiejś komisji, co zważywszy na fakt, że kompletnie nie zna angielskiego jest... dość prawdopodobne :lol: emerytura wyniesie z 3 razy tyle). To samo Kurski - jego kłamstw i przegranych procesów nie chce mi się nawet wymieniać, a do EP oczywiście się dostał. Nie ma się więc co dziwić, że PiS z podobnych zagrywek nie zrezygnuje - uczy się jednak na błędach: doktor G. jako konkretna i niewątpliwie istniejąca osoba mógł wygrać proces, czego nie można powiedzieć o tajemniczych opryszkach symbolizujących złe PO, atakujących znienacka dobrą, nie dającą się oszukać przez Tuska Cugier-Kotkę. Sprytne^^ (i niesmaczne, ale to w końcu "my" wybraliśmy). EDIT: Właśnie przeczytałem, że J. Kaczyński domaga się od rządu (!!!) schwytania sprawców pobicia Cugier-Kotki. - Nie wiem, czy to było zlecenie, czy wystąpienie pewnej części elektoratu Platformy Obywatelskiej, ale w każdym razie na pewno było to wydarzenie skandaliczne - powiedział na konferencji prasowej szef PiS. - Domagam się od rządu, osobiście od premiera, od wicepremiera Schetyny, od ministra sprawiedliwości Czumy, żeby sprawcy zostali schwytani i odpowiednio potraktowani - podkreślił. Prezes PiS nie ma najmniejszych wątpliwości, że "chodziło tutaj o motywy polityczne". - Bo do pani Cugier-Kotki mówiono per - już tutaj nie użyję słowa - ...pisowska. Więc nie ma najmniejszych wątpliwości, że to nie był przypadek - dodał. Zaznaczył, że już wcześniej Cugier-Kotka otrzymywała pogróżki. - Mamy tutaj do czynienia z sytuacją, kiedy osoba, która poprze partię opozycyjną, podlega bardzo ostrym swego rodzaju represjom - zaznaczył. Warto zauważyć, że absolutnie nikt nie może potwierdzić tego, jak sprawcy zwracali się do aktorki. To jest tylko jej wersja. Interesujące zeznania jak na kogoś biorącego od PiS pieniądze (za spot i kto wie za co jeszcze). Edytowane 9 Czerwca 2009 przez und3r Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mr^_^max Opublikowano 9 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2009 Dla mnie to też jest tylko jakaś durna nagonka na rząd. Chociaż myślę, że o analogicznej sytuacji za panowania PiSu, taka GW pisała by przez 2 tygodnie non-stop ^_^ Tym się nie ma co przejmować, ważniejsze jest nieróbstwo PO i różowe okulary wyborców. Chociaż muszę przyznać, że chociaż mają 'dosyć' rozsądną strategię walki z kryzysem, na pewno lepszą niż gdyby rządził PiS lub nie daj boże SLD i inne skrajne lewactwo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 9 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2009 Ty i te Twoje teorie :P . To zajście miało miejsce przed wyborami. Swoją drogą, chętnie zobaczę zdjęcia ukazujące skutki tego "bestialskiego pobicia".Masz rację co do mojej wstępnej hipotezy dotyczącej motywów bo nie doczytałem terminu zajścia. Mniej więcej tak właśnie sądzę. Śmiem też twierdzić, że nie wymyśliła sobie tego sama. ... Warto zauważyć, że absolutnie nikt nie może potwierdzić tego, jak sprawcy zwracali się do aktorki. To jest tylko jej wersja. Interesujące zeznania jak na kogoś biorącego od PiS pieniądze (za spot i kto wie za co jeszcze). Oskarżenie z twojej strony pod adresem aktorki jest conajmniej niesmaczne zwłaszcza że nie masz na to żadnych dowodów. Być może moja ocena nie może być całkiem obiektywna bo w 1993r. zostałem zaatakowany na ulicy z motywacji politycznych. Atak z użyciem paralizatora a jego skutek fizyczny to uszkodzona rogówka oka stłuczonymi okularami, głębokie rozcięcie na policzku od pałki, wybite zemby, rozcięty łuk brwiowy. Akcja w stylu bicie nieprzytomnego człowieka po ogłuszeniu paralizatorem. Wiem że byo to działanie na zlecenie i miało związek z moją działalnościa polityczną i kontr działalnością UOP. Wcześniej były drobniejsze incydenty które można określić jako próby zastraszenia. Poodana przez aktorkę informacja o wiedzy napastników dotyczącej kolana uzasadnia podejrzenie o udziale w napaści osób powiązanych ze służbami specjalnymi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 9 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2009 Dzisiaj widziałem panią Cugier-Kotkę w tvn24. Przypominam, że zarówno w necie jak i w audycjach radiowo-telewizyjnych mówiło się o "bestialskim pobiciu/skopaniu aktorki przez grupę mężczyzn(...)Dokładnie o tym chciałem wcześniej wspomnieć. Do tego, przed chwilą usłyszałem wywiad z tą panią. Wspominała, że napastnicy musieli być przeszkoleni, bo bili ją tak że nie ma po tym śladów. Cóż, jak dla mnie sprawa zamknięta. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 9 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2009 Oskarżenie z twojej strony pod adresem aktorki jest conajmniej niesmaczne zwłaszcza że nie masz na to żadnych dowodów. Łączę tylko fakty. Brak dowodów na opisane zajście jest praktycznie jednoznaczny z potwierdzeniem moich wniosków. Zresztą nie wiem czy pamiętasz takie oto słowa byłego premiera: "my jesteśmy tam gdzie wtedy, oni tam gdzie stało zomo". Teraz po prostu trzeba tę tezę jakoś uwiarygodnić, a cóż innego jest kojarzone z zomo jak nie tego typu incydenty :P Poodana przez aktorkę informacja o wiedzy napastników dotyczącej kolana uzasadnia podejrzenie o udziale w napaści osób powiązanych ze służbami specjalnymi. Powiedz mi z czego żeś wywnioskował, że sprawcy mieli wiedzę o tym kolanie??? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość chronicsmoke Opublikowano 9 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2009 Dokładnie o tym chciałem wcześniej wspomnieć. Do tego, przed chwilą usłyszałem wywiad z tą panią. Wspominała, że napastnicy musieli być przeszkoleni, bo bili ją tak że nie ma po tym śladów. Cóż, jak dla mnie sprawa zamknięta. Przecież ZOMO i SB umiało być tak, że nie było śladów ;) To jest dowód nad dowodami niezbitymi na to, że to sprawka tych ZOMOwców z PO! :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 9 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2009 ... Cóż, jak dla mnie sprawa zamknięta. Bo? Sprawa powinna zostać wyjaśniona do samego końca a nie zamykana bo tak komuś jest wygodniej z powodów politycznych. Sprawcy schwytani i osądzeni. Również autorzy wysyłanej do niej obraźliwej korespondencji. Aktorka powinna skierować pismo do policji z dokładnym opisem zajścia a jeśli będzie przesłuchiwana domagać się umieszczenia w protokole każdego pytania przesłuciach!ącego i jej odpowiedzi oraz sprawdzać zapis na bierząco. Pomijanie odpowiedzi na niektóre pytania to typowa technika manipulacji treścią zeznań. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 9 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2009 (edytowane) Bo? Bo kobieta nigdzie tego nie zgłosiła, ale za to poleciała do mediów? Bo wcale nie widać po niej skutków tego brutalnego pobicia? Bo cała ta historia brzmi bzdurnie? Edytowane 9 Czerwca 2009 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 9 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2009 Łączę tylko fakty. Brak dowodów na opisane zajście jest praktycznie jednoznaczny z potwierdzeniem moich wniosków. Zresztą nie wiem czy pamiętasz takie oto słowa byłego premiera: "my jesteśmy tam gdzie wtedy, oni tam gdzie stało zomo". Teraz po prostu trzeba tę tezę jakoś uwiarygodnić, a cóż innego jest kojarzone z zomo jak nie tego typu incydenty :P Powiedz mi z czego żeś wywnioskował, że sprawcy mieli wiedzę o tym kolanie??? Publiczne oświadczenie o napaści (brutalne pobicie to sformułowanie dziennikarzy nie aktorki) jest dowodem (nie jest nierzbitym dowodem tylko dowodem) Aktorka stwierdziła że dwukrotnie została kopnięta w chore kolano i jej stwierdzenei daje mi wiedzę że tak stwierdziła i uzasadnia podejrzenie (nie buduje wiedzy) że napastmicy wiedzieli gdzie kopnąć. Bo kobieta nigdzie tego nie zgłosiła, ale za to poleciała do mediów? Bo wcale nie widać po niej skutków tego brutalnego pobicia? Bo cała ta historia brzmi bzdurnie? Korespondencja z obrażliwymi treściami kierowana wcześniej do aktorki nadaje się do weryfikacji i ustalenia nadawców. Nie wiadomo czy nie zgłoszą się świadkowie lub nawet nie pojawi się nagranie filmowe lub foto z zajścia. Zamykanie sprawy przed sprawdzeniem możliwości ustalenia sprawców opisywanej napaści to by było nic innego jak tuszowanie sprawy z przyczyn politycznych. Nie ma powodów aby nie wierzyć aktorce. Jeśli doszło do napaści to wypada ustalić sprawców oraz ich motywy i powiązania. Poniżanie i kopanie nawet niezbyt mocne jest przestępstwem i z wypowiedzi aktorki wynika że przestępstwem ściganym z urzędu a nie jak twierdzi policja na wniosek poszkodowanego. Według wypowiedzi aktorki napaść miała przemocą skłonić ją do rezygnacji z udziału w polityce a to inny artykuł K.K niż pobicie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 9 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2009 (edytowane) Nie ma powodów aby nie wierzyć aktorce.Do poczytania: http://www.tvn24.pl/-1,1604485,0,1,cugier_...,wiadomosc.html Tak wiem, to media PO... :rolleyes: Bardzo ciekawa rozbieżność między zeznaniami tej panienki, a policji. Tyle na temat. No ale Tobie nie zabronię myśleć, że to konkurencyjna partia nasłała specnaz :> Edytowane 9 Czerwca 2009 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 9 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2009 (edytowane) Do poczytania: http://www.tvn24.pl/-1,1604485,0,1,cugier_...,wiadomosc.html Tak wiem, to media PO... :rolleyes: Bardzo ciekawa rozbieżność między zeznaniami tej panienki, a policji. Tyle na temat. No ale Tobie nie zabronię myśleć, że to konkurencyjna partia nasłała specnaz :> Parę postów wcześniej miało nie być śladów pobicia. Skoncentruj się na wypowiedzi odsłaniającej fragment obdukcji: " Z badania lekarskiego wynika, że musiał mnie kopnąć około 10 razy - opowiada dalej Cugier-Kotka." Jak na razie trwa żenująca próba dyskredytowania aktorki jako kłamcy. Dziennikarz nawet nie spytał czy wcześniej mogły być próby połączenia z innego numeru pomimo że wypada przy minimum inteligencji wymaganej od dziennikarza domyśleć się że są ludzie mający telefon stacjonarny i komórkowy. Edytowane 9 Czerwca 2009 przez dwaIP Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 9 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2009 (edytowane) DwaIP błagam Cię, nie zaczynaj znowu snuć scenariuszy opartych o jakieś wydumane procedury prawne - masz jakąś dziwną tendencje do tego ;) Publiczne oświadczenie o napaści jest dowodem (nie jest nierzbitym dowodem tylko dowodem)Publiczne oświadczenie jest dowodem? Cóż to za dziwna wykładnia prawa? Aktorka stwierdziła że dwukrotnie została kopnięta w chore kolano i jej stwierdzenei daje mi wiedzę że tak stwierdziła i uzasadnia podejrzenie (nie buduje wiedzy) że napastmicy wiedzieli gdzie kopnąć. OMG. Skoro sam cytujesz fragment jej wypowiedzi, że niby "z badania lekarskiego wynika, że musiał mnie kopnąć około 10 razy" (swoją drogą, czy samo to zdanie nie wydaję Ci się strasznie głupie, zważywszy na fakt, że nie było obdukcji?), to czy nie uważasz za logiczne, iż 1/5 tych dziesięciu kopnięć mogła sięgnąć kolana czystym przypadkiem? Nie wiadomo czy nie zgłoszą się świadkowie lub nawet nie pojawi się nagranie filmowe lub foto z zajścia.Jak pojawi się nagranie filmowe owego brutalnego pobicia to odwołam swoje słowa, ale jestem na 100% pewny, że się nie pojawi. Świadkowie to co innego i szczerze mówiąc nie jest problemem takich świadków "załatwić", ale nie chce się zagłębiać w teorie spiskowe. Ważne, że nie ma świadków na chwilę obecną. Nie ma powodów aby nie wierzyć aktorce.Są jak cholera. Oglądałem/słuchałem już kilka wywiadów z nią i jej relacje są mocno niespójne. Teraz np. oglądam powtórkę magazynu 24 godziny i Kotka mówi, że nie poszła zgłosić zajścia ponieważ była w wielkim szoku po pobiciu. Tyle tylko, że zanim jeszcze sprawa tego pobicia pojawiła się w mediach (zaraz po wynikach wyborów), aktorka udzielała wywiadów dot. eurowyborów itp. i nie dała po sobie poznać, że cokolwiek się stało. Ale żeby zgłosić sprawę to była w za dużym szoku. Mało tego, nie wspomniała nawet słowem, że coś takiego miało miejsce. Na pytanie Rymanowskiego dlaczego o tym nie powiedziała, Kotka odpowiada, że więcej znaczy dla niej ból psychiczny i o napaści fizycznej nie uznała za istotne wspominać :blink: Według wypowiedzi aktorki napaść miała przemocą skłonić ją do rezygnacji z udziału w polityce a to inny artykuł K.K niż pobicie. To są jakieś dziwne insynuacje, powtarzam, że nie ma póki co kompletnie żadnych dowodów. Tymczasem J. Kaczyński już przyjął to jako pewnik i jego wypowiedzi (twierdzące, nawet nie przypuszczające!!) idą w świat. Na to też powinien się znaleźć jakiś paragraf. Skoncentruj się na wypowiedzi odsłaniającej fragment obdukcji: " Z badania lekarskiego wynika, że musiał mnie kopnąć około 10 razy - opowiada dalej Cugier-Kotka." To nie jest cytat z żadnej obdukcji. Przeczytaj jeszcze raz. EDIT: Dobra, koniec sprawy, znowu mam rację :P - dotarłem właśnie do chyba pierwszego wywiadu Cugier-Kotki, w którym opowiada o tym zajściu (video). Wywiad z soboty!! Podkreślam - wywiad, który linkuję, odbył się przed wyborami! Jednak dopiero po opublikowaniu wyników, po ewidentnej konsultacji z prawnikami PiS (piszę to jako FAKT, nie jest to spekulacja, obejrzyjcie wywiad), Kotka zaczęła grać rolę ofiary i ubarwiać całą sytuację. Z jednego człowieka zrobiło się nagle trzech zbirów, a ze zwyzywania i jednego, lekkiego kopnięcia w kolano (chociaż nawet nie - ona nie mówi, że faktycznie została kopnięta, tylko że "to wystarczy aby zrobić jej krzywdę"), całe pobicie. Sami zresztą obejrzyjcie: http://superstacja.tv/ed981b2d83b836429229...580b,video,show Ponieważ mam obawę, że długo ten wywiad w necie nie powisi, cytuję Kotkę: Niestety tak się zdarzyło, ze w sobotę wyszłam sobie do sklepu i zaczęto mnie szarpać, akurat ten człowiek który mnie zaatakował... Nie zostałam pobita, zostałam tylko zwyzywana... Ale ten człowiek, który mnie zaatakował nie zdawał sobie sprawy, że wystarczy mnie tylko lekko kopnąć w kolano, które przeszło dwie operacje żeby zrobić mi duża krzywdę. Dlatego adwokaci PiS zajmą się tą sprawą. No to się zajęli. Szkoda, że pierwotną wersję zdarzeń (też pewnie mocno podkoloryzowaną) mało kto usłyszy. Na miejscu PO umieściłbym ten wywiad i kilka następnych w spocie, razem z wypowiedziami Kaczyńskiego i Kurskiego. Zmiotłoby to PiS z powierzchni ziemi IMO. Edytowane 10 Czerwca 2009 przez und3r Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaaban Opublikowano 10 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2009 W temacie "wybory: jak sobie przeglądam dokument pt. "Obwieszczenie PKW o wynikach wyborów ...." ( http://pe2009.pkw.gov.pl/ALL/pliki/DOKUMEN...wieszczenie.pdf ) to po raz kolejny dochodzę do wniosku że wyniki wyborów w obowiązującym systemie bardziej przypominają rezultaty gry losowej niż efekt głosowania. Gdyby patrzyć wyłącznie na to ile dany kadydat uzyskał głosów, to MOŻE 50% "wylosowanych" by się załapało. Listy partyjne i proporcjonalny podział łupów to samo zuo. :lol2: Dopóki nie zmieni się (tzn. sama sie nie zmieni, trzeba decyzji "onych") ordynacja wyborcza nie ma sensu "chodzenie na wybory". Niech użyją maszyny losującej, albo innego sposobu - wynik będzie równie mało związany z preferencjami wyborców. :P Właśnie, mógłby mi ktoś dokładnie wytłumaczyć na jakiej zasadzie to teraz w ogóle działa? bo szczerze mówiąc, nie miałem o tym pojęcia, gdybym wiedział, to bym w ogóle nie głosował :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość chronicsmoke Opublikowano 10 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2009 Nie ma co osądzać wypowiedzi Pani Kotki ale normalny człowiek łączący fakty w całość niestety może mieć pewne podejrzenia. Od sprawdzania tych podejrzeń nie jesteśmy my tylko prokuratora więc wolę nie wypowiadać osądów lecz tylko opinię. Wygląda to tak, że aktorka chciała ( lub ktoś ją do tego namówił) wykorzystać pewien fakt bądź i wymyśliła pewne zdarzenie w celu zdobycia pewnego profitu politycznego dla kogo chyba pisać nie trzeba. Jej wypowiedzi są bardzo pogmatwane, jej postępowanie nie logiczne i nawet jeśli wygląda na mówiącą prawdę to przypominam, że to aktorka. Poza tym myślę, że powinna rozgraniczyć pracę czyli granie w spotach od jak to sama określa "dlatego, że miałam odwagę, że z czymś się nie zgadzam, że coś mi się nie podoba". Możliwe, że mówi ta pani prawdę ale mi jakoś w takie przypadki w przeddzień wyborów ciężko uwierzyć a nawet i jeśli to dalej pozostaje pewien nie smak jak politycy wykorzystują ten "fakt". Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 10 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2009 ... Możliwe, że mówi ta pani prawdę ale mi jakoś w takie przypadki w przeddzień wyborów ciężko uwierzyć a nawet i jeśli to dalej pozostaje pewien nie smak jak politycy wykorzystują ten "fakt". Jak dotąd to głównie media nabroiły, jedne ubarwiając zajście z obelgami szarpaniem i kopaniem do brutalnego pobicia a inne media doszukując się na siłę sprzeczności pomiędzy wypowiedzią policjanta i aktorki. Sprawa została ujawnione w mediach po wyborach, nie miała wpływu na przebieg wyborów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zzizzy Opublikowano 10 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2009 Wczoraj widziałem dość ciekawy plakat na przystanku o treści: "RODACY A TERAZ MAMY WAS W [gluteus maximus] EUROPOSŁOWIE" Z początku mnie to rozbawiło, ale potem doszedłem do wniosku, że to chyba nie jest normalne... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
S_Works Opublikowano 10 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2009 Sprawa smierdzi: 1. Pobicie (rzekomo brutalne) po ktorym nie ma sladow? 2. Co najmniej dziwna niechec poszkodowanej do zlozenia zawiadomienia o przestepstwie. 3. Rozmijanie sie tego co mowi aktorka z tym co zostalo zarejestrowane (telefon na Policje) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 10 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2009 Wczoraj widziałem dość ciekawy plakat na przystanku o treści: "RODACY A TERAZ MAMY WAS W [gluteus maximus] EUROPOSŁOWIE" Z początku mnie to rozbawiło, ale potem doszedłem do wniosku, że to chyba nie jest normalne... Ktoś przedstawił swoją ocenę polityków. Nie był to żaden eurodeputowany bo polityka na taką szczerość nie stać nawet na "bani" Sprawa smierdzi: 1. Pobicie (rzekomo brutalne) po ktorym nie ma sladow? 2. Co najmniej dziwna niechec poszkodowanej do zlozenia zawiadomienia o przestepstwie. 3. Rozmijanie sie tego co mowi aktorka z tym co zostalo zarejestrowane (telefon na Policje) Jeśli coś w tej sprawie śmierdzi to reakcja niektórych dziennikarzy i polityków zmierzająca do tuszowania sprawy. 1. Aktorka nie określiła tego początkowo jako pobicie i nie należy od niej wymagać aby potrafiła dokonać klasyfikacji karnej. Dla niektórych kopanie kobiety to nie jest brutalne pobicie a dla innych zasługuje na takie określenie. 2. Policja potwierdziła że odebrała od aktorki telefoniczne powiadomienie zaraz po zdarzeniu. Dzisiaj ma złożyć pisemmne. Dziwne by była raczej pełna świadomość prawna aktorki i pisemne fachowe powiadomienie zaraz po zdarzeniu. 3. W czym się rozmijało ? Pojawiła się tylko manipulacja dziennikarska polegająca na wyciągnięciu fałszywego wniosku ze stwierdzenia policjanta "z tego numeru było tylko jedno połączenie" oraz ze stwierdzenia aktorki że "próbowała się połączyć wielokrotnie" że ktoś kłamie. Nie wierzę w tak niski poziom inteligencji pracowników redakcji aby pomineli nieświadomie możiwość prób łączenia z 2 numerów. Trzeba być bardzo naiwnym aby uwierzyć że aktorka kłamała w sprawie ilości prób połączeń. Podała nieistotny dla oceny zdarzenia szczegół ale istotny dla oceny sprawności funkcjonowania policji która ma niewydolną obsadę przyjmowania zgłoszeń telefonicznych. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
S_Works Opublikowano 10 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2009 A jednak nadal brak obdukcji, gdyby byla bita w jakis magiczny sposob ktory nie zostawia widocznych sladow to lekarze w wyniku badania powinni cokolwiek dostrzec - chyba ze zostala pobita we wlasnym snie. Z nieznanych powodow nie ma ochoty zlozyc zawiadomienia o przestepstwie, ale za to w doskonalej formie pojawia sie w TV. IMHO PiS stracil mozliwosc szycia zgrabnych prowokacji bo ta sie kompletnie rozlazi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 10 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2009 (edytowane) Skoncentruj się na wypowiedzi odsłaniającej fragment obdukcji: " Z badania lekarskiego wynika, że musiał mnie kopnąć około 10 razy - opowiada dalej Cugier-Kotka." Jak na razie trwa żenująca próba dyskredytowania aktorki jako kłamcy. Ja się skoncentrowałem na wszystkich wypowiedziach i połączyłem je w logiczną całość. To żadna próba dyskredytowania, tylko wnioski które nasuwają się same. Edytowane 10 Czerwca 2009 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 10 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2009 A jednak nadal brak obdukcji, gdyby byla bita w jakis magiczny sposob ktory nie zostawia widocznych sladow to lekarze w wyniku badania powinni cokolwiek dostrzec - chyba ze zostala pobita we wlasnym snie. Z nieznanych powodow nie ma ochoty zlozyc zawiadomienia o przestepstwie, ale za to w doskonalej formie pojawia sie w TV. IMHO PiS stracil mozliwosc szycia zgrabnych prowokacji bo ta sie kompletnie rozlazi. Snujesz bezpodstawne insynuacje. Na razie to widzę że policja kręci. W moim przypadku policjanci z K.S. przyjeli zeznanie u mnie w domu i prowadzili sprawę na długo przed sporządzeniem obdukcji. Pracowali dobrze, poczynili istotne ustalenia. Sprawię zatuszowano odbierając prowadzącym i przekazując z komendy stołecznej do rejonowej w której nie wykonano żadnych czynności nawet zapowiedzianego okazania fotografii podejrzanych. Najwyraźniej sprawa dotarła zbyt wysoko jak na 1993r. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
S1Sweet Opublikowano 10 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2009 o grozbach pod jej adresem mowila juz pod koniec maja... co do tego ile było osob to mozna wywnioskowac ze było ich trzech ale tylko jeden zachowywal sie agresywnie... nie wyczytalem zeby gdzies podala ze pobiły ja 3 osoby :rolleyes: policja nigdzie nie podaje ile osob uczestniczylo w calym zajsciu tylko mowi ze "napastnik byl jeden" dodatkowo: "Rzecznik KG Policji Mariusz Sokołowski potwierdził, że kobieta w sobotę o 14 zgłosiła pobicie na numer alarmowy 112. Jego zdaniem utrzymywała, że nieznany mężczyzna wykręcił jej rękę i kopnął w pośladki. To jedna z policyjnych wersji. We wtorek rano policjanci mówili o klepnięciu, wieczorem w TVN 24 Marcin Szyndler, rzecznik stołecznej policji, powiedział o kilku kopnięciach. Policjanci tłumaczą też, że śledztwa nie wszczęto, bo aktorka nie złożyła zawiadomienia w komisariacie." "Komentując całą sprawę rzecznik KGP powiedział, że telefoniczne zgłoszenie o pobiciu wpłynęło w sobotę przed godz. 14, czyli kilka godzin po tym zdarzeniu. - Policjanci poinstruowali ją, że może zgłosić się do najbliższej jednostki policji - powiedział. - Jak to jest możliwe? Kiedy to się stało, wezwałam moich przyjaciół i mój kolega był świadkiem tego, że była policja i powiedzieli, że: "proszę pani, my nic nie zrobimy, nie możemy pani pomóc, bo pani nie rozpoznała świadków" - mówiła Cugier-Kotka w TVN24." "Po pierwsze, z tego numeru otrzymaliśmy jedną próbę realizacji połączenia, udaną po 14 sekundach. Nasz system rejestruje wszystkie próby, także te nieudane" w sumie ciekawi mnie jak rejestruja te wszystkie niudane proby polaczenia ;) a moze nie chcialo im sie sluchawki podniesc a teraz nie maja co powiedziec :rolleyes: i dopiero jak juz ich w**** n-ty sygnal to ja podniesli :rolleyes: dwaIP, ja mialem zenania swiadkow i poszkodowanego ktorego rzekomo pobiłem ze to nie ja bralem udzial w incydencie, zaswiadczenie ze bylem w tym czasie w innym miejscu a na komendzie i tak prosto w oczy mowili ze swiadkowie nic nie widzieli, zaswiadczenie ich nie obchodzi, a sam poszkodowany sie myli ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
S_Works Opublikowano 10 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2009 Snujesz bezpodstawne insynuacje.Gdzie widzisz te insynuacje? Czyzby juz dokonala obdukcji i zlozyla doniesienie o przestepstwie? Natomiast moje zdanie o PiS-ie wynika z rzymskiej zasady "Cui bono?" Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...