Skocz do zawartości
lspider

Polityka i politycy

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz to już nieważne czy poduszki poprawiają bezpieczeństwo. Głowa manekina uderza w słupek? Damy poduszkę na słupek.

Poduszki dają jedno na pewno, lepszą sprzedaż samochodów. Po drobnej stłuczce, gdzie ałutu nic prawie nie ma, ałuto idzie do kasacji, bo spustoszenie w kabinie takie, że naprawa ałuta jest nieopłacalna.

Fenomenalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo w tym okresie wprowadzono obowiązkowe pasy bezpieczeństwa. Airbagi to odzielny temat, tak samo jak wprowadzanie ograniczeń prędkość, egzekwowanie ich, dodatkowe przepisy, w mieście, poza nim etc. Wiem jednak, że im mniej przepisów, nakazów i zakazów tym lepsze perspektywy gospodarcze i większa wolność jednostki.

To chyba wynika jedno z drugiego. Wracając do pasów - inaczej wygląda wprowadzenie przepisów kiedy nie masz takiego dodatku jak poduszka, która działa prawidłowo tylko w momencie zapięcia pasów. W przeciwnym razie mówiąc kolokwialnie urywa Ci łeb. Kierowcy mając perspektywe uczestnictwa w wypadku i ryzykowaniem kalectwem lub śmiercią w 99% ten pas zapną. Pozostała część jest nie ma instynktu samozachowawczego/jest pijana itd. Jestem święcie przekonany, że bezpieczeństwo pieszych/rowerzystów to jedna z ostatnich rzeczy o jakiej myśli praktycznie każdy kierowca wchodząc do samochodu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@maSTHa212
Problem w tym, kto ma kompetencje do decyzji. Jeżeli zdarzają się, a zdarzają, wypadki, gdzie pasażerowie płoną w samochodzie próbując się wydostać, ale nie są w stanie z powodu płomieni odpiąć pasów i już nie wychodzą, to chyba naturalne jest, że decyzja czy zapinać, czy nie, należy do tegoż pasażera.
Oczywiście są i przypadki odwrotne. Mi pasy raz, albo dwa, uratowały życie, raz na pewno, raz być może, więc uważam, że są korzystne.
Kwestia jest tylko taka, aby decyzja należała do tej osoby, która ponosi odpowiedzialność.

Edytowane przez maxymili

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@maSTHa212

Problem w tym, kto ma kompetencje do decyzji. Jeżeli zdarzają się, a zdarzają, wypadki, gdzie pasażerowie płoną w samochodzie próbując się wydostać, ale nie są w stanie z powodu płomieni odpiąć pasów i już nie wychodzą, to chyba naturalne jest, że decyzja czy zapinać, czy nie, należy do tegoż pasażera.

Oczywiście są i przypadki odwrotne. Mi pasy raz, albo dwa, uratowały życie, raz na pewno, raz być może, więc uważam, że są korzystne.

Kwestia jest tylko taka, aby decyzja należała do tej osoby, która ponosi odpowiedzialność.

Podejrzewam, że w większości przypadków ustawodawcy wzięli pod uwagę ocenę ryzyka, statystyki i prawdopodobieństwo i dzięki temu ocenili ze znacznie częściej korzystne jest zapięcie niż nie zapięcie i stąd przepis. Oczywiscie zawsze zdarza się wyjątki od reguły, ale wydaje mi się ze lepiej odgórnie coś przyjąć w celu minimalizowania potencjalnych strat niż samowolka która te straty tylko może zwiększyć.
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@up no i dotarliśmy do zasady 
wg mnie nie można bez istotnej przyczyny np bezpieczeństwa państwa wprowadzać takich nakazów lub zakazów. To samo się tyczy szczepień przymusowych. Owszem, ale tylko jeżeli są niezbędne. A to może 5% wszystkich. Cała reszta jest po to aby koncerny farmaceutyczne zarobiły gruby stos forsy a dzieciom częściej szkodzi niż pomaga. To samo się tyczy marihuany, którą wiemy, że jej szkodliwość jest porównywalna do picia słodzonych napojów typu coca-cola. A mimo to karzą nas za jej posiadanie i to więzieniem, co wywołuje negatywne skutki uboczne dla całego społeczeństwa.
Podsumowując, większość nadużywa przymusu w sytuacjach, kiedy przymus nie jest uzasadniony. 

Wracając do pasów, całkowicie wystarczy wydać informację publicznie, że minister zaleca zapinanie pasów i można do tego załączyć statystyki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W obecnych okolicznościach przyrody to akurat zaleta- a nie tak jak te inne wykształciuchy :-).

 

Dlatego olałem studia po pierwszym roku, przez co połowa rodziny dostała ogromnego bólu [gluteus maximus].

 

Na szczęście w ciągu kilku lat udało mi się ten ból [gluteus maximus] spotęgować :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A o tym wiedzieliście ?

 

Prawicowe partie antyimigranckie zwyciężyły niedzielne wybory parlamentarne w Szwajcarii. Szwajcarska Partia Ludowa (SVP) oraz Wolna Demokratyczna Partia Szwajcarii (FDP) zdobyły łącznie 100 mandatów w liczącej 200 miejsc Radzie Narodowej. Niestety, w polskojęzycznych mediach głównego nurtu próżno szukać wiadomości na ten temat. Przed zbliżającymi się wyborami do Sejmu zapanowało niemal całkowite embargo informacyjnej w tej kwestii.

 

http://niewygodne.info.pl/artykul6/02564-Wybory-w-Szwajcarii-wygrywa-antyislamska-prawica.htm

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@up no i dotarliśmy do zasady 

wg mnie nie można bez istotnej przyczyny np bezpieczeństwa państwa wprowadzać takich nakazów lub zakazów. To samo się tyczy szczepień przymusowych. Owszem, ale tylko jeżeli są niezbędne. A to może 5% wszystkich. Cała reszta jest po to aby koncerny farmaceutyczne zarobiły gruby stos forsy a dzieciom częściej szkodzi niż pomaga. To samo się tyczy marihuany, którą wiemy, że jej szkodliwość jest porównywalna do picia słodzonych napojów typu coca-cola. A mimo to karzą nas za jej posiadanie i to więzieniem, co wywołuje negatywne skutki uboczne dla całego społeczeństwa.

Podsumowując, większość nadużywa przymusu w sytuacjach, kiedy przymus nie jest uzasadniony. 

 

Wracając do pasów, całkowicie wystarczy wydać informację publicznie, że minister zaleca zapinanie pasów i można do tego załączyć statystyki.

Odnośnie polityki dotyczącej szczepień to nie jest to łatwy temat. Przeciwnicy zawsze wyciągną z rękawa spisek koncernów farmaceutycznych, a zwolennicy ochrone zdrowia pacjentów. Ja cały czas nie mogę sobie wyrobić opinii chociaż zdecydowanie bliżej mi do tego, żeby jednak się szczepić. Dlaczego? Znam przypadek osoby, która po zwykłej grypie z powodu właśnie powikłań po tej chorobie podupadła na zdrowiu na tyle, że raczej już do dawnej formy nigdy nie wróci. Szczepienia oczywiście nie dają 100% pewności i ochrony przed samą chorobą, ale pozwalają znacząco złagodzić zarówno chorobę jak i jej późniejsze konsekwencje. Tym bardziej w czasach kiedy rodzice wychowują dzieci w skrajnie sterylnych warunkach co działa jeszcze bardziej na ich niekorzyść. 

 

To samo tyczy się marihuany. Czy są potwierdzone pozytywne efekty jakie daje w medycynie? Tak. Czy są potwierdzone przypadki, że palenie marihuany może w następstwie wciągnąć człowieka z twardsze i bardziej niebezpieczne substancje? Tak. I znowu mamy dwa silne argumenty po dwóch stronach barykady. Ja osobiście uważam, że jak zwykle prawda leży po środku i nic nie zastąpi trzeźwego myślenia. Jak ktoś chce mieć ten 1 czy 2g żeby sobie zapalić po tygodniu cieżkiej pracy to niech ma i  oczywiście głupotą jest karanie za to więzieniem. To samo tyczy się leczenie - jak daje efekty to niech to stosują. Ale jak typ ma szarpać na tym hajs i żerować na uzależnieniu osób które sobie z tym nie radzą no to raczej nie powinno być to dopuszczone. Tak samo dostępność - ban dla posiadania poniżej 18 roku życia + miejsca, które pod ścisłą kontrolą prowadzą rejestr i odprowadzają normalne podatki od sprzedaży, a nie bandyterka i kitranie się po ciemnych bramach. I również zakaz prowadzenia pojazdów pod wpływem. 

Edytowane przez maSTHa212

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że sami eksperci od marychy i szczepień. To są cholernie głębokie tematy, a tylko nielicznie mają wiedzę, doświadczenie, ekspertyzy poparte badaniami itd...

 

Od dziesiątków, setek lat zbierają wiedzę i doskonalą poznanie zagadnień.

My szaraczki jesteśmy tylko konsumentami, hehe, świadomymi lub nie, przymuszani bądź nie.

A stare powiedzenie, jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi. Biznes to biznes.

I niekoniecznie zawsze chodzi o kasiurę.

 

Papierosy - zabijają, powodują raka - całkiem dobrze mają się, prawda?

Alkohol - podobnie, prawda?

GMO? Zakurzone patenty?

 

PS. LSD to też ciekawy temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wracając do pasów, całkowicie wystarczy wydać informację publicznie, że minister zaleca zapinanie pasów i można do tego załączyć statystyki.

Nie! Bo ludzie sa glupi i bez panstwa opiekunczego nastapi anarchia! Tak samo jak kiedy rodzice cie zaczeli zostawiac samego w domu za dzieciaka i wbiles sobie noz w glowe i umar...a nie, zyjesz, ja tez i inni....hmmm. Dziwne.

 

Sent from my Q5 using Tapatalk

Edytowane przez Havoc
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@maSTHa212

gdzie pasażerowie płoną w samochodzie próbując się wydostać, ale nie są w stanie z powodu płomieni odpiąć pasów i już nie wychodzą,

Powinienes miec zawsze w konsoli srodkowej latwo dostepny przecinacz pasow bezpieczenstwa. Szwedzi dodawali to do apteczek juz w 95r (nie wiem czy wczesniej), oczywiscie trzymac pod reka, a nie w apteczce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że sami eksperci od marychy i szczepień. 

Nie eksperci, wystarczy umiejętność analitycznego myślenia ORAZ słuchania argumentów obu stron, a nie tępe zafiksowanie się na jedną opcję. 

 

Powinienes miec zawsze w konsoli srodkowej latwo dostepny przecinacz pasow bezpieczenstwa. Szwedzi dodawali to do apteczek juz w 95r (nie wiem czy wczesniej), oczywiscie trzymac pod reka, a nie w apteczce.

Mam takie coś, wisi na pasie, który zawsze mam zapięty aka Beast Mode ON

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie polityki dotyczącej szczepień to nie jest to łatwy temat. Przeciwnicy zawsze wyciągną z rękawa spisek koncernów farmaceutycznych, a zwolennicy ochrone zdrowia pacjentów. Ja cały czas nie mogę sobie wyrobić opinii chociaż zdecydowanie bliżej mi do tego, żeby jednak się szczepić. Dlaczego? Znam przypadek osoby, która po zwykłej grypie z powodu właśnie powikłań po tej chorobie podupadła na zdrowiu na tyle, że raczej już do dawnej formy nigdy nie wróci. Szczepienia oczywiście nie dają 100% pewności i ochrony przed samą chorobą, ale pozwalają znacząco złagodzić zarówno chorobę jak i jej późniejsze konsekwencje. Tym bardziej w czasach kiedy rodzice wychowują dzieci w skrajnie sterylnych warunkach co działa jeszcze bardziej na ich niekorzyść. 

 

To samo tyczy się marihuany. Czy są potwierdzone pozytywne efekty jakie daje w medycynie? Tak. Czy są potwierdzone przypadki, że palenie marihuany może w następstwie wciągnąć człowieka z twardsze i bardziej niebezpieczne substancje? Tak. I znowu mamy dwa silne argumenty po dwóch stronach barykady. Ja osobiście uważam, że jak zwykle prawda leży po środku i nic nie zastąpi trzeźwego myślenia. Jak ktoś chce mieć ten 1 czy 2g żeby sobie zapalić po tygodniu cieżkiej pracy to niech ma i  oczywiście głupotą jest karanie za to więzieniem. To samo tyczy się leczenie - jak daje efekty to niech to stosują. Ale jak typ ma szarpać na tym hajs i żerować na uzależnieniu osób które sobie z tym nie radzą no to raczej nie powinno być to dopuszczone. Tak samo dostępność - ban dla posiadania poniżej 18 roku życia + miejsca, które pod ścisłą kontrolą prowadzą rejestr i odprowadzają normalne podatki od sprzedaży, a nie bandyterka i kitranie się po ciemnych bramach. I również zakaz prowadzenia pojazdów pod wpływem. 

Odnośnie szczepień. Podany przez Ciebie przykład dowodzi, że miałem rację. TY nie możesz cuć się odpowiedzialny i mieć prawa do decydowania co inna osoba. Umarł bo grypa, mógł się zaszczepić. Owszem, mógł, ale nie musiał. Nie wolno zmuszać. O to chodzi, brak przymusu. Oczywiście, że wolno szczepić. Mnie koncern nie przekupi więc wybiorę z całą pewnością w zgodzie z moim interesem. Przymus szczepień może być uzasadniony tylko i wyłącznie zagrożeniem bezpieczeństwa publicznego czyli epidemią na skalę godzącą w bezpieczeństwo państwa.

 

Odnośnie marihuany. Tak, są dowody, przytoczę bibliografię, tylko trochę mi zajmie jej odnalezienie. 36 wybitnych dzieł naukowych. Największe światowe autorytety i rzetelne badania. Jest też więcej, ale ta bibliografia skupia tylko najważniejsze księgi.

Ale znów, kluczowe jest to, że TY nie możesz uzurpować sobie prawa decydowania za mnie, w rzekomej mojej obronie. W takiej sytuacji ja będę sobie uzurpował prawo do obrony zbrojnej przed twoją agresją w zakres moich praw.

Edytowane przez maxymili
  • Upvote 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie eksperci, wystarczy umiejętność analitycznego myślenia ORAZ słuchania argumentów obu stron, a nie tępe zafiksowanie się na jedną opcję. 

 

 

Nie, nie wystarczy, o ile strony, które słuchasz są "niefachowe" i nie mają umiejętności dotarcia do Ciebie i Twojego analitycznego myślenia. A dotarcie do stron rzetelnych, fachowych wbrew pozorom nie jest łatwe, tym bardziej w Polsce.

 

Tępe fiksowanie, jak to określasz, raczej nie tyczy ludzi, którzy najpierw analizują, mają własne zdanie i poglądy i oczywiście są w miarę inteligentni i mądrzy. 

 

 

Odnośnie szczepień. Podany przez Ciebie przykład dowodzi, że miałem rację. TY nie możesz cuć się odpowiedzialny i mieć prawa do decydowania co inna osoba. Umarł bo grypa, mógł się zaszczepić. Owszem, mógł, ale nie musiał. Nie wolno zmuszać. O to chodzi, brak przymusu. Oczywiście, że wolno szczepić. Mnie koncern nie przekupi więc wybiorę z całą pewnością w zgodzie z moim interesem. Przymus szczepień może być uzasadniony tylko i wyłącznie zagrożeniem bezpieczeństwa publicznego czyli epidemią na skalę godzącą w bezpieczeństwo państwa.

 

Odnośnie marihuany. Tak, są dowody, przytoczę bibliografię, tylko trochę mi zajmie jej odnalezienie. 36 wybitnych dzieł naukowych. Największe światowe autorytety i rzetelne badania. Jest też więcej, ale ta bibliografia skupia tylko najważniejsze księgi.

Ale znów, kluczowe jest to, że TY nie możesz uzurpować sobie prawa decydowania za mnie, w rzekomej mojej obronie. W takiej sytuacji ja będę sobie uzurpował prawo do obrony zbrojnej przed twoją agresją w zakres moich praw.

Mieszkasz w Państwie, które ma własne prawo, obyczajowość i jesteś jego obywatelem? Tak, pewne sprawy są ponad jednostki i nic na to nie poradzisz.

Jak uważasz inaczej to jedź do Arabów i pokaż swoją indywidualność (zapal marychę, posącz Żytnią, poflirtuj z Arabką po polskiemu), bardzo szybko przekonasz się, że jesteś w błędzie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mieszkasz w Państwie, które ma własne prawo, obyczajowość i jesteś jego obywatelem? Tak, pewne sprawy są ponad jednostki i nic na to nie poradzisz.

Jak uważasz inaczej to jedź do Arabów i pokaż swoją indywidualność (zapal marychę, posącz Żytnią, poflirtuj z Arabką po polskiemu), bardzo szybko przekonasz się, że jesteś w błędzie...

Mieszkam w Polsce i jestem Polakiem. Nigdzie nie będę jechał, mam prawo wpływać na kształt świadomości naszego społeczeństwa. Mam prawo kształtować tą świadomość w kierunku mojego poglądu. Takie prawa nadaje mi konstytucja le i ona jest tylko aktem prawnym, takie prawa nadaje mi współwłasność Polski. Ty też takie masz.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam w Polsce i jestem Polakiem. Nigdzie nie będę jechał, mam prawo wpływać na kształt świadomości naszego społeczeństwa. Mam prawo kształtować tą świadomość w kierunku mojego poglądu. Takie prawa nadaje mi konstytucja le i ona jest tylko aktem prawnym, takie prawa nadaje mi współwłasność Polski. Ty też takie masz.

 

A kształtuj sobie co chcesz, byleś przy tym nie łamał prawa już ustanowionego, do którego niezależnie co tam sobie wyobrażasz, MASZ OBOWIĄZEK stosować się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MASZ OBOWIĄZEK stosować się.

 

Dokładnie !!!  Bezwzględnie.

To tak jak ci wstrętni robotnicy sierpnia 80, cała Solidarność i zła niedobra opozycja lat 70-80, która była przeciwko władzy ludowej. Jak oni mogli się nie stosować przecież mieli taki obowiązek. Wstrętni zdrajcy i ksenofoby.

Prawo nawet jak jest represyjne to się trzeba stosować, koniecznie bo jak nie to szubienica i piekło za nieposłuszeństwo władcom. Tak jak ci paskudni murzyni w państwach zjednoczonych konfederacji.

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...