und3r Opublikowano 14 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2005 OMG, nie mieszaj wolnego rynku do problemu ubostwa w Polsce. Chyba nikt nie kwestionuje tego, ze w Polsce brakuje pracy, prawda? Teraz bedzie jej jeszcze mniej, bo taki sobie wybralismy rzad. Zakaz pracy w niedziele tez do zmiejszenia bezrobocia sie nie przyczyni, a jak chcesz pomagac biednym, to musisz najpierw miec z czego - Polska niestety nie ma. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EsiuWWW Opublikowano 14 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2005 OMG, nie mieszaj wolnego rynku do problemu ubostwa w Polsce. Chyba nikt nie kwestionuje tego, ze w Polsce brakuje pracy, prawda? Teraz bedzie jej jeszcze mniej, bo taki sobie wybralismy rzad. Zakaz pracy w niedziele tez do zmiejszenia bezrobocia sie nie przyczyni, a jak chcesz pomagac biednym, to musisz najpierw miec z czego - Polska niestety nie ma. Chwila chwila to ty nie mieszja Powiedzieliści że ma być wolny rynek i to on ma wszystko regulować, to jak to w końcu ma byc te państwo według was ma mieś jakies kompetencje w stosunku ci di rynku pracy czy też nie ?? Bo nie ma czegoś takiego że wolny rynke istnieje bez jakichkolwiek regulacji państwa, a sferą społeczną i walką z ubustwem zajmue się rząd, zadne państwo na taki układ nie pójdzie. I albo albo Albo państwo ma wpływ na rynek pracy poprze regulacje np czasu pracy, wysokości wynagrodzeń i zajmuje się sferą ubustwa, albo WSZYSTKO reguluje wolny rynek, bez JAKIJKOLWIEK ingerencji państwa Bp z tego co piszecie to jesteści za jakąś hybrydą mającą się nijak do jakiejkolwiek doktryny czy programów wyborczych Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 14 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2005 Nie wiem dlaczego, ale wciaz mam wrazenie, ze nie wiesz co to jest wolny rynek. Tutaj masz linka: Wolny_rynek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EsiuWWW Opublikowano 14 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2005 (edytowane) Nie wiem dlaczego, ale wciaz mam wrazenie, ze nie wiesz co to jest wolny rynek. Tutaj masz linka: Wolny_rynek Heh nie wiem po co dałeś tego linka, widze że dalsze polemizowanie polega na zbijaniu dyskusji, bez wnoszenia niczego do niej konstruktywnego Zresztą tam jest znaczne przekłamanie, gdyż podane są dwie przeciwstawne mozliwości a jak wiadomo nic w społeczeństwie i polityce nie wsytępuje w "czystej formie", gdyż według tamtego kryterium to Niemcy mają co?? Wolny rynek czy interwencjonizm państwowy ?? Edytowane 14 Listopada 2005 przez EsiuWWW Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lewy Opublikowano 14 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2005 OMG, nie mieszaj wolnego rynku do problemu ubostwa w Polsce. Chyba nikt nie kwestionuje tego, ze w Polsce brakuje pracy, prawda? Teraz bedzie jej jeszcze mniej, bo taki sobie wybralismy rzad. Zakaz pracy w niedziele tez do zmiejszenia bezrobocia sie nie przyczyni, a jak chcesz pomagac biednym, to musisz najpierw miec z czego - Polska niestety nie ma. hmh... obecnie bezrobocie w polsce maleje , pozatym ponad połowa ludzi bezrobotnych w polsce tak naprawde ma prace, tylko ze pracują na czarno (żeby dostać dodatkowo zasiłek) . Dlatego w ostatnich kampaniach parlamentarnych partie generalnie nie podejmowały w dyskucjach problemu bezrobocie , bo tak naprawde obecnie w polsce go nie ma , tak jak to było jeszcze chociażby 3-4 lata temu . Co do naszego rządu... to sie nie martwie bo pis reformy gospodarki i tak będzie dokonywał jedynie z PO, bo sama własnej reformy nie przegłosuje , a LPR i Lepper mają zupełnie inne pomysły na polską gospodarke, więc współpraca z nimi pisu odpada . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tukamon Opublikowano 14 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2005 Widze że nie masz pojęcia jakie bzdury przed chwilą wypisałeś, w Polsce poważnym problemem jest dziedziczenie biedy, dziedziczenie marnego wykształcenia i bezrobociawidze ze nastepny niewyzuty (niewyzyty? ;]) fan muru. najlepiej by chyba bylo jakbys obudzil sie ze swego wszechogarniajacego snu gdzie kazdy ma tak samo i po rowno. gdyby studia byly w polsce w 100% platne bym sie z toba zgodzil, gdyby byl podzial na extremalnie beznadziejne licea publiczne (darmowe) i reszte ktora moze cie przygotowac do studiow. jesli jestes w liceum i chcesz byc lekarzem to w stanach musialbys zaplacic jakies 8-22k usd za semestr. w polsce wystarczy ze dobrze zdasz mature i egzamin wstepny i juz jestes przyjety. bez lapowek, bez czesnego. tak po prostu. wiec nie wciskaj mi ze jesli ktos nie ma kasy to zawsze bedzie biedny. extremalne przypadki sa extremalne. i tyle. za ich pomoca mozna wykazac cokolwiek. to tak jakbym ci tu napisal o dzieciach z choroba downa albo w spiaczce i za ich pomoca chcial wykazac dysproporcje w wyksztalceniu. musisz spojrzec prawdzie w oczy albo pobawic sie ksiazakami z historii. juz probowano wprowadzic po rowno dla kazdego i to sie nie sprawdzilo. jakbys nie probowal tego rozcienczyc lub przepakowac to nadal nie bedzie w 100% funkcjonalne. trzeba sprawdzic inna opcje, tylko ze zmian ludzie sie boja Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EsiuWWW Opublikowano 14 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2005 widze ze nastepny niewyzuty (niewyzyty? ;]) fan muru. najlepiej by chyba bylo jakbys obudzil sie ze swego wszechogarniajacego snu gdzie kazdy ma tak samo i po rowno. gdyby studia byly w polsce w 100% platne bym sie z toba zgodzil, gdyby byl podzial na extremalnie beznadziejne licea publiczne (darmowe) i reszte ktora moze cie przygotowac do studiow. jesli jestes w liceum i chcesz byc lekarzem to w stanach musialbys zaplacic jakies 8-22k usd za semestr. w polsce wystarczy ze dobrze zdasz mature i egzamin wstepny i juz jestes przyjety. bez lapowek, bez czesnego. tak po prostu. wiec nie wciskaj mi ze jesli ktos nie ma kasy to zawsze bedzie biedny. extremalne przypadki sa extremalne. i tyle. za ich pomoca mozna wykazac cokolwiek. to tak jakbym ci tu napisal o dzieciach z choroba downa albo w spiaczce i za ich pomoca chcial wykazac dysproporcje w wyksztalceniu. musisz spojrzec prawdzie w oczy albo pobawic sie ksiazakami z historii. juz probowano wprowadzic po rowno dla kazdego i to sie nie sprawdzilo. jakbys nie probowal tego rozcienczyc lub przepakowac to nadal nie bedzie w 100% funkcjonalne. trzeba sprawdzic inna opcje, tylko ze zmian ludzie sie boja Czy ja napisałem gdzieś że coś ma być po równo?? gdzie?? Studia bezpłatne w 100% to porównaj se ilośc ludz studiujących bezpłatnie do ilośc którzy za studią płacą żeby iśc do liceum trzeba się uczyć a do tego trzeba mieć warunki, napisałem ci jak sprawa wygląda na wsiach o dziedziczeniu biedy i bezrobocia, zaprzeczas to polemizuj z danymi GUS-u nie ze mną A jeżeli chodzi o historie to za panowanie "wolnego rynku" znaczna większośc żyła w biedzie i ubustwie, dlatego powstało coś takiego jak komunizm czy socjalizm, dlatego neoliberalne koncepcje sa złe Zresztą zadałem pare pytań dlaczego nikt z was nie umie na nie odpowiedzieć?? pytam się?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lewy Opublikowano 14 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2005 http://www.bezrobocie.net/stat_swiat.php - 18 % bezrobocie , od tego odjać jakieś 10 % które pracują na czarna , wychodzi że niecałe 10 % nie ma pracy . Chmmmmmmmmm Nagradzać ?? No taak typowo polskie wystarczy ze ktoś skończył wyższą szkołe, lub jest studentem i już się czuje jak profesor, ale zanim zaczniesz osądzać ludzi którzy mają zawodowe wykształcenie to warto najpier przemyśleć czy aby warunki w jakich żyli i się wychowywali umożliwiły im zdobyci tego wykształcenia, dla mnie człowiek wywodzący się z tego środowiska która posiada marne wykształcenie, ale który chce uczciwie pracować i zarabiać na życie na kraść lub chlać i ciągnąc kase z MOPS-ów zasługuje na szacunek i na wsparcie A ja się pytam w ajki spoób wolny rynek jest mu w stanie pomóc?? W jaki sposób wolny rynek dokona rewitalizacji terenów po pgr-owskich??, w jaki sposób będzie tych ludzi aktywizować i przywracać na łono społeczne skoro dwyletnie przebywanie na bezrobociu pwoduje wycofanie się człowiek z JAKICHKOLWIEK starań o zatrudnienie?? W jaki sposób wol;ny rynek będzie aktywizować osoby niepełnosprawne ?? Pozatym w jaki sposób wolny rynek będzie walczył z dziedziczeniem biedy w Polsce??, a moze na nowo wprowadzić klasy społeczne?? Co sie tak uwziołeś na ten wolny rynek ??? Przecież obecnie wolny rynek jest podstawą chyba wszystkich gospodarek na świecie . Bez wolnego rynku gospodarka idzie w dół . Natomiast jeśli idze w góre , to poziom życia ludzi sie podnosi , w związku z tym jest wiecej pracy , mniej ubustwa itp itd. PRZECIĘTNY OBYWATEL POLSKI PO 1989r. (a więc po otwarciu naszej gospodarki na wolny rynek) JEST 3 RAZY BOGATSZY . Takie są fakty . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EsiuWWW Opublikowano 14 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2005 http://www.bezrobocie.net/stat_swiat.php - 18 % bezrobocie , od tego odjać jakieś 10 % które pracują na czarna , wychodzi że niecałe 10 % nie ma pracy . Co sie tak uwziołeś na ten wolny rynek ??? Przecież obecnie wolny rynek jest podstawą chyba wszystkich gospodarek na świecie . Bez wolnego rynku gospodarka idzie w dół . Natomiast jeśli idze w góre , to poziom życia ludzi sie podnosi , w związku z tym jest wiecej pracy , mniej ubustwa itp itd. PRZECIĘTNY OBYWATEL POLSKI PO 1989r. (a więc po otwarciu naszej gospodarki na wolny rynek) JEST 3 RAZY BOGATSZY . Takie są fakty . Przeczytaj najpierw cały temat a potem się wypoiwedz, nie jestem przeciw wolnemu rynkowi, ale wolnemu rynkowi bez ŻADNYCH regulacji przez państwo, pisałem o tym już w kilku postach nie będe się powtarzał Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lewy Opublikowano 14 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2005 Czy ja napisałem gdzieś że coś ma być po równo?? gdzie?? Studia bezpłatne w 100% to porównaj se ilośc ludz studiujących bezpłatnie do ilośc którzy za studią płacą żeby iśc do liceum trzeba się uczyć a do tego trzeba mieć warunki, napisałem ci jak sprawa wygląda na wsiach o dziedziczeniu biedy i bezrobocia, zaprzeczas to polemizuj z danymi GUS-u nie ze mną A jeżeli chodzi o historie to za panowanie "wolnego rynku" znaczna większośc żyła w biedzie i ubustwie, dlatego powstało coś takiego jak komunizm czy socjalizm, dlatego neoliberalne koncepcje sa złe Zresztą zadałem pare pytań dlaczego nikt z was nie umie na nie odpowiedzieć?? pytam się?? No chyba to oczywiste że agresywny kapitalizm z 19 wieku był negatywny (nie było związków zawodowych , odpowiednich praw i bogaci wyzyskiwali biednych) . Socjalizm też sie nigdzie nie sprawdza (każdego, czyli niczyje) chyba poza izraelem (zamknięte społeczności oparte na socjaliźmie) . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tukamon Opublikowano 14 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2005 Studia bezpłatne w 100% to porównaj se ilośc ludz studiujących bezpłatnie do ilośc którzy za studią płacą żeby iśc do liceum trzeba się uczyć a do tego trzeba mieć warunki, napisałem ci jak sprawa wygląda na wsiach o dziedziczeniu biedy i bezrobocia, zaprzeczas to polemizuj z danymi GUS-u nie ze mną jesli ci napisze ze moj ojciec z mieszkania 1,5pokoju +kuchnia i kibel (1 na 2 pietra) gdzie w tym jednym lokum mieszkali lacznie w 10 osob ladnie sie dorobil to pewnie mi powiesz ze to granica bledu statystycznego albo ze wyjatek potwierdza regule :lol: dziedziczy sie krzywe cycki, jasne wlosy albo nadwage. podobno dziedziczy sie cechy charakteru. reszta zalezy od ciebie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EsiuWWW Opublikowano 14 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2005 jesli ci napisze ze moj ojciec z mieszkania 1,5pokoju +kuchnia i kibel (1 na 2 pietra) gdzie w tym jednym lokum mieszkali lacznie w 10 osob ladnie sie dorobil to pewnie mi powiesz ze to granica bledu statystycznego albo ze wyjatek potwierdza regule :lol: dziedziczy sie krzywe cycki, jasne wlosy albo nadwage. podobno dziedziczy sie cechy charakteru. reszta zalezy od ciebie Ooooooo Ciekawe stwierdzenie A co powiesz na to Bieda w Polsce, rozumiem że masz większą wiedze niż ludzie na co dzień się tym zajmujący :mur: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 14 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2005 Zresztą tam jest znaczne przekłamanie, gdyż podane są dwie przeciwstawne mozliwości a jak wiadomo nic w społeczeństwie i polityce nie wsytępuje w "czystej formie", gdyż według tamtego kryterium to Niemcy mają co?? Wolny rynek czy interwencjonizm państwowy ?? :mur: Wlasnie o to chodzi, ze to sie nie wyklucza... Ty jednak nie rozumiesz na czym polega zasada wolnego rynku... hmh... obecnie bezrobocie w polsce malejeNie tyle maleje, co oscyluje od paru lat o jakies 2% w jedna i druga strone... Obecnie zdaje sie jest troche ponad 17%. , pozatym ponad połowa ludzi bezrobotnych w polsce tak naprawde ma prace, tylko ze pracują na czarno (żeby dostać dodatkowo zasiłek) .Ludzie pracujacy na czarno zaliczaja sie do bezrobotnych. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 14 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2005 (edytowane) Sory ale według tego co tam pisze wynika że się wyklucza Czytanie ze zrozumienie to wielka sztuka rzade opnawoać :lol2: Nie wyklucza. W kazdym cywilizowanym państwie funkcjonuje zarowno wolny rynek, jak "interwencjonizm państwowy". Rozne sa tylko proporcje. Edytowane 14 Listopada 2005 przez und3r Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EsiuWWW Opublikowano 14 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2005 :mur: Wlasnie o to chodzi, ze to sie nie wyklucza... Ty jednak nie rozumiesz na czym polega zasada wolnego rynku... Upss Nie doczytałem tego dołu :oops: Tak więc pytanie dla ciebie, bo się powoli trace Według ciebie państwo ma posiadać pewne kompetencje w stosunku do rynku (ustalanie czasu pracy, najniższej stawki, warunków pracy) czy też nie ?? Jak twoim zdaniem wolny rynek ma rozwiązć te problemy opisane w zamieszcony niżej linku, no chyba że ty też zaprzeczysz tym wszystkim danym które t5am się znalazły Wydaje mi się że w znacznej cześci spieramy sie mimo iż chyba mamy podpobne poglądy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
draak Opublikowano 14 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2005 Wy tu gadu- gadu o polityce, programach, planach, słusznych i jedynych rozwiązaniach etc. Nie zapominajcie tylko KTO nami rządzi. A rządzą otóż osóbki miałkie i nastawione tylko na zdobywanie stołków. Po co pisze takie wytarte frazesy? Właśnie się dowiedziałem, że imć kurski wrócił w blasku i chwale do jedynej słusznej partii pisu*. I przy okazji- Marcinkiewicz to imho mistrz szpagatu. Dziś członek mojej rodziny wraca ze spotkania BCC i oznajmia, że Marcinkiewicz odcinał się od samoobrony, pozował na liberała i tym samym uzyskał poparcie BCC. Jednak jego druga noga oparta jest o stołek podtrzymywany przez populistów i antywolnorynkowców z so, lpr'u i psl'u. Kto o ZDROWYCH zmysłach sądzi, że tak rząd zdziała cokolwiek dobrego? Wróć, że zdziała COKOLWIEK? *aru Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 14 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2005 (edytowane) Przeciez państwo zawsze naklada na przedsiebiorcow pewne ograniczenia - rynek jest regulowany. Chodzi o to, zeby nie przesadzic (w zadna strone). Dla kazdego kraju nalezy znaleźć "zloty srodek" pomiedzy odgornymi ograniczeniami, a wolnym rynkiem. EDIT: @draak Ten rzad siegnie dna, od ktorego powinien sie odbic w kolejnej kadencji. Marzy mi sie prawicowy rzad z lewicowa opozycja:> Edytowane 14 Listopada 2005 przez und3r Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EsiuWWW Opublikowano 14 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2005 (edytowane) Wy tu gadu- gadu o polityce, programach, planach, słusznych i jedynych rozwiązaniach etc. Nie zapominajcie tylko KTO nami rządzi. A rządzą otóż osóbki miałkie i nastawione tylko na zdobywanie stołków. Po co pisze takie wytarte frazesy? Właśnie się dowiedziałem, że imć kurski wrócił w blasku i chwale do jedynej słusznej partii pisu*. I przy okazji- Marcinkiewicz to imho mistrz szpagatu. Dziś członek mojej rodziny wraca ze spotkania BCC i oznajmia, że Marcinkiewicz odcinał się od samoobrony, pozował na liberała i tym samym uzyskał poparcie BCC. Jednak jego druga noga oparta jest o stołek podtrzymywany przez populistów i antywolnorynkowców z so, lpr'u i psl'u. Kto o ZDROWYCH zmysłach sądzi, że tak rząd zdziała cokolwiek dobrego? Wróć, że zdziała COKOLWIEK? *aru Tylko że kto na tym ucierpi?? My To co mi się w tym rządzie najbardziej niepodoba to to że jest anty-unijny (przynajmniej eurosceptyczny :wink: ), nie wyobrażam se tego kiedy powróci się do projektu konstytucji europejskiej i kiedy nasi przedstawiciele czy to w parlamencie czy radzie będą negocjować, lub oponować za pewnymi rozwiązaniami, już cały zachód ma nas po dziurki w nosie und3r Przecież cały czas o tym pisze, gdzie ja napisałem że SAM wolny rynbek jest zły, chodziło mi WYŁĄCZNIE o to że państwo musi mieć większy/mniejszy wpływ na niego by nie było nadużyć O NIC WIĘCEJ Edytowane 14 Listopada 2005 przez EsiuWWW Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 14 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2005 (edytowane) und3r Przecież cały czas o tym pisze, gdzie ja napisałem że SAM wolny rynbek jest zły, chodziło mi WYŁĄCZNIE o to że państwo musi mieć większy/mniejszy wpływ na niego by nie było nadużyć O NIC WIĘCEJ Piszesz cały czas, ze ów wplyw powinien być wiekszy, a w przypadku Polski powinien byc wlasnie mniejszy. Edytowane 14 Listopada 2005 przez und3r Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tukamon Opublikowano 14 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2005 Ooooooo Ciekawe stwierdzenie A co powiesz na to Bieda w Polsce, rozumiem że masz większą wiedze niż ludzie na co dzień się tym zajmujący :mur: zapomniales jeszcze 50 murow wstawic. nastepny co lubi wkaldac ludziom w usta nie ich "zdania" :lol: [jesli nie zrozumiales: nie napisalem ze ejstem expertem, napisalem ze to jest mozliwe bez oszukiwania trzeba tylko chciec, a wykrecac sie to kazdy moze( btw polozylem dzis kolo z algebry bo deszcz padal i kot sie tak spojrzal jakos od miski)] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
draak Opublikowano 14 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2005 und3r, pewnie sięgnie, ale tak czy inaczej, to kolejne cztery lata stracone dla Polski. Patriotyzm patriotyzmem, ale coraz mniej tutaj mnie trzyma, jak wiem, że pracują poza tym krajem zarabiać będę 4x więcej, a na utrzymanie płacić 2x tyle co tu. Smutna prawda, ale nic tego nie zmieni. A już na pewno nie ten żont (;) ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EsiuWWW Opublikowano 14 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2005 Właśnie piszesz cały czas, ze ów wplyw powinien być wiekszy, a w przypadku Polski powinien byc wlasnie mniejszy. Właśnie nie :? , ja napisałem tylko to że powinien być wymóg płacenia wyższych stawek za prace w Niedziele to od tego się zaczeło, niewiem może to moje uweilbienie wolnych wekendów, bo powiem szczerze dla mnie ważna rzeczą przy szukaniu pracy było by to czy ów wekendy są wolne czy też nie, powiem szczerze żal mi tez kumpli któryz np w święta czy w Nowy Rok muszą iśc do pracy, wydaje mi się że sprawiedliwiej było by gdyby jednak te stawki w jakiś posób rekompensowały iż muszą w te dni pracować, chodziło mi tez o to by państwo nie żrezkało się takich kompetencji jak ustalanie najniższje możliwej płacy, nie jestm wcale za, państwem opiekuńczym, ale uważam iż państwo powinno prowadzić politykę społeczną, głownie w oparciu o organizacje pozarządowe i samorząd terytorialny, mającą na celu aktywizacje osób pochodzących z srodowisk zagrożonych marginalizacją i promocję zatrudnienia po przez zmniejszanie obciązeń dla pracodawców, nie zgadzam się na to żeby państwo całkowicie się wycpfało z zycia społecznego nie próbując w żaden sposób pomóc ludziom najuboższym, bo po co jak jeden z userów twierdzi to są przecież śmierdzące lenie, a zjawisko dziedziczenia biedy wogóle nie wustepuje bo dziedziczy się tylko "krzywe cycki" (kompleks :huh: ) zapomniales jeszcze 50 murow wstawic. nastepny co lubi wkaldac ludziom w usta nie ich "zdania" :lol: [jesli nie zrozumiales: nie napisalem ze ejstem expertem, napisalem ze to jest mozliwe bez oszukiwania trzeba tylko chciec, a wykrecac sie to kazdy moze( btw polozylem dzis kolo z algebry bo deszcz padal i kot sie tak spojrzal jakos od miski)] Cooo?? napisałeś że nie ma czegos takiego jak dziedzicznie biedy, ze oidziedziczyć mozna tylko cechy fizyczne no to ja ci udowodniłem że tak nie jest Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
benek Opublikowano 14 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2005 hmh... obecnie bezrobocie w polsce maleje , pozatym ponad połowa ludzi bezrobotnych w polsce tak naprawde ma prace, tylko ze pracują na czarno (żeby dostać dodatkowo zasiłek) . Dlatego w ostatnich kampaniach parlamentarnych partie generalnie nie podejmowały w dyskucjach problemu bezrobocie , bo tak naprawde obecnie w polsce go nie ma , tak jak to było jeszcze chociażby 3-4 lata temu ... http://www.bezrobocie.net/stat_swiat.php - 18 % bezrobocie , od tego odjać jakieś 10 % które pracują na czarna , wychodzi że niecałe 10 % nie ma pracy ... :mur: 1. ehh mialem nie pisac ale nie moge - lewy bredzisz jak potluczony - polecam najpierw zapoznac sie z pojeciem bezrobotny (w sensie prawnym) - potem zapoznac sie z pojeciem ukryte bezrobocie - nastepnie zobaczyc jakich uzywano zabiegow prawnych w ciagu ostanich kilku lat zeby sztucznie zanizyc liczbe bezrobotnych - potem zlac taka nauke jaka jest statystyka - bo ona tylko wypacza obraz rzeczywistosci czytaj poprawia samopoczucie politykom 2. juz tu kiedys pisalem nie sadz innych podlug siebie - srodowisko w ktorym zyjesz nie jest "reprezentatywne" dla calej Polski - ciekawe czy tez bys tak spiewal jakbys mieszkal w jakies wiosce w Podkaropackiem albo Swietokrzyskiem gdzie bywa ze i 50% (jak nie wiecej) populacji jest bez pracy - tez bys mowil ze im sie poprostu nie chce "robic" 3. i zeby nie bylo tez jestem za wolnym rynkiem (jak ktos sobie zada trud to znajdzie moje wypowiedzi) tu tylko opisuje zjawisko ktore tzw bogata "warszawka" (politycy, wplywowe media, itd) stara sie zmarginalizowac dla wlasnego dobrego samopoczucia - i partie dlatego nie przedstawily cudownej recepty na likwidacje bezrobocia bo takiej nie ma wolny rynek (czytaj inwestorzy, rozwoj malych przedsiebiorstw, ...) zadziala tylko tam gdzie jest infrastruktura czytaj duze miasta i bogate powiaty/gminy - dlatego w nowoczesnych panstwach jak np USA/Singapur/... samo obnizenie kosztow pracy/dzialalnosci gospodarczej/... dziala cuda - u nas jest wiele miejsc rodem z XIX w (w ktotrych zyje spora czesc spoleczenstwa) dlatego same podatki i "narzuty" na prace niczego nie zmienia ... albo moze inaczej zmienia ale w ciagu np 10 lat zamiast np 3 no chyba ze interesuje Ciebie model np Brazylijski - gdzie powstaly oazy bogactwa a z terenow gdzie sie nie inwestowalo uciekla wiekoszosc ludnosci zeby tworzyc favele wokolo tych oaz bogactwa itd, itp 4. jezeli znasz powiedzenie o wedce i rybie - to samo obnizenie podatkow/kosztkow pracy/... (czego nastepstwem sa ciecia socjalne) mozna przyrownac do zabrania ryby tym najbardziej potrzebujacym a obdarowanie wedkami tylko tych najbogatszych - tam gdzie nie ma infrastruktury ani kapitalu tam nie powstana inwestycje nawet jak podatki beda = 0% 5. podsumowanie - pomoc panstwa to nie powinno byc rozdawanie kasy ale to powinny byc inwestycje i to tylko w te "biedne" tereny (bogate sobie poradza same jak panstwo nie bedzie przeszkadzac) w celu wyrownywania szans/poziomu zycia/... dlatego nie wiem z czego sie tak cieszyli rolnicy jak wywalczyli bezposrednie doplaty od UE zamiast inwestycji w infrastrukture -> przejadanie zamiast rozwoju :( PS wiesz idealizm fajna rzecz tyle ze w zyciu liczy sie realizm - czyli obiektywna ocena rzeczywistosci :idea: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 14 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2005 Właśnie nie :? , ja napisałem tylko to że powinien być wymóg płacenia wyższych stawek za prace w Niedziele to od tego się zaczeło, niewiem może to moje uweilbienie wolnych wekendów, bo powiem szczerze dla mnie ważna rzeczą przy szukaniu pracy było by to czy ów wekendy są wolne czy też nie, powiem szczerze żal mi tez kumpli któryz np w święta czy w Nowy Rok muszą iśc do pracy, wydaje mi się że sprawiedliwiej było by gdyby jednak te stawki w jakiś posób rekompensowały iż muszą w te dni pracować, chodziło mi tez o to by państwo nie żrezkało się takich kompetencji jak ustalanie najniższje możliwej płacy, nie jestm wcale za, państwem opiekuńczym, ale uważam iż państwo powinno prowadzić politykę społeczną, głownie w oparciu o organizacje pozarządowe i samorząd terytorialny, mającą na celu aktywizacje osób pochodzących z srodowisk zagrożonych marginalizacją i promocję zatrudnienia po przez zmniejszanie obciązeń dla pracodawców, nie zgadzam się na to żeby państwo całkowicie się wycpfało z zycia społecznego nie próbując w żaden sposób pomóc ludziom najuboższym, bo po co jak jeden z userów twierdzi to są przecież śmierdzące lenie, a zjawisko dziedziczenia biedy wogóle nie wustepuje bo dziedziczy się tylko "krzywe cycki" (kompleks :huh: )Z tym sie zgadzam (zreszta pewnie jak kazdy) - jednak wczesniej napisales kilka mocno nieprzemyslanych postow:> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lspider Opublikowano 14 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2005 Rzecz w tym, by Państwo się nie "zagalopowało" w tych regulacjach... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lewy Opublikowano 14 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2005 (edytowane) :mur: 1. ehh mialem nie pisac ale nie moge - lewy bredzisz jak potluczony - polecam najpierw zapoznac sie z pojeciem bezrobotny (w sensie prawnym) - potem zapoznac sie z pojeciem ukryte bezrobocie - nastepnie zobaczyc jakich uzywano zabiegow prawnych w ciagu ostanich kilku lat zeby sztucznie zanizyc liczbe bezrobotnych - potem zlac taka nauke jaka jest statystyka - bo ona tylko wypacza obraz rzeczywistosci czytaj poprawia samopoczucie politykom Napisałeś że bredzę (możliwe że nie mam racji - nie jestem alfą i omegą) , ale nie napisałeś dlaczego, nie podałeś żadnych faktów (napisałeś jedynie co mam zrobić) . -Sprawdziłem dane co do bezrobocia - faktycznie w ostatnich latach stopa bezrobocia była na około tym samym poziomie . -gdzie mogę zobaczyć jakich zabiegów prawnych używano do sztucznego obniżenia bezrobocia ? -Uważam że jesli chodzi o bezrobocie w Polsce to jest coraz lepiej ponieważ : 1politycy bardzo mało obecnie mówią o bezrobociu (rząd jak i cała opozycja) 2w tygodnikach,radiu,telwizji nie raz i nie dwa słyszałem/czytałem że stopień bezrbocia w Polsce jest obecnie sztucznie zawyżany. 3słyszę dość często od różnych ludzi że w takiej a takiej branży brakuje rąk do pracy, że masy ludzi chodzi chodzi na rozmowy w sprawie pracy od urzędu pracy, tylko po to żeby dostać zasiłek . -bardzo możliwe że nie mam racji, ale prosze uzasadnij swoje twierdzenia jakimiś faktami, a nie ogólnikami że bredzę , że jest źle bo jest źle. 2. juz tu kiedys pisalem nie sadz innych podlug siebie - srodowisko w ktorym zyjesz nie jest "reprezentatywne" dla calej Polski - ciekawe czy tez bys tak spiewal jakbys mieszkal w jakies wiosce w Podkaropackiem albo Swietokrzyskiem gdzie bywa ze i 50% (jak nie wiecej) populacji jest bez pracy - tez bys mowil ze im sie poprostu nie chce "robic" -ZUPEŁNIE NIE ROZUMIEM OCO CI CHODZI??? Gdzie ja kogoś osądzam ?! Chyba że chodziło ci o kogoś innego . Zacytuj mi moją wypowiedź gdzie kogoś "sądzę według siebie". Prosze. -"czy tez bys tak spiewal jakbys" - Może sobie łaskawie daruj takie określenia wobec mnie , bo są lekko obraźliwe. -Oczywiste jest że w niektórych rejonach Polski bezrobocie jest bardzo wysokie , a możliwości co do osiągnięcia sukcesu bardzo małe . (wschodnia polska , mazury) -Gdzie ja pisałem że komuś nie chce sie robić?!?! (nie zmyślaj! - chyba ze piszesz do kogoś innego) 3. i zeby nie bylo tez jestem za wolnym rynkiem (jak ktos sobie zada trud to znajdzie moje wypowiedzi) tu tylko opisuje zjawisko ktore tzw bogata "warszawka" (politycy, wplywowe media, itd) stara sie zmarginalizowac dla wlasnego dobrego samopoczucia - i partie dlatego nie przedstawily cudownej recepty na likwidacje bezrobocia bo takiej nie ma wolny rynek (czytaj inwestorzy, rozwoj malych przedsiebiorstw, ...) zadziala tylko tam gdzie jest infrastruktura czytaj duze miasta i bogate powiaty/gminy - dlatego w nowoczesnych panstwach jak np USA/Singapur/... samo obnizenie kosztow pracy/dzialalnosci gospodarczej/... dziala cuda - u nas jest wiele miejsc rodem z XIX w (w ktotrych zyje spora czesc spoleczenstwa) dlatego same podatki i "narzuty" na prace niczego nie zmienia ... albo moze inaczej zmienia ale w ciagu np 10 lat zamiast np 3 no chyba ze interesuje Ciebie model np Brazylijski - gdzie powstaly oazy bogactwa a z terenow gdzie sie nie inwestowalo uciekla wiekoszosc ludnosci zeby tworzyc favele wokolo tych oaz bogactwa itd, itp -"Bogata warszawka" - taaaak... siedlisko wszelkiego zła , wszyscy politycy/złodzieje to są z warszawy, pławią się w luksusie i poprawiają swoje samopoczucia statystykami... . (współczuje ci chłopie kompleksu Warszawy - nie rozumiem tylko dlaczego poraz kolejny mnie obrażasz???) . Bo wszyscy w Warszawie - dziennikarze, politycy(także opozycja) zawiązali spisek majacy tuszować biede reszty kraju - ŚMIESZNE . -Jeśli chodzi ci o miasta wysoko rozwinięte pod wpływem infrastruktury to zupełnie sie nie zgadzam . Jedno z państw europy zachodniej (nie będe kłamać - nie pamiętam dokładnie czy chodziło o Czechy, czy słowacje ale napewno któreś państwo z tej strefy) na poziomie gospodarczym niższym od naszego , po gwałtownym obniżeniu kosztów pracy/obnizeniu podatków nagle przyciagneło masowo zagranicznych inwestorów, a gospodarka poszła szybko w góre - analitycy rynkowi pisali że wkrótce to państwo może sie stać tygrysem gospodarczym naszego regionu. 4. jezeli znasz powiedzenie o wedce i rybie - to samo obnizenie podatkow/kosztkow pracy/... (czego nastepstwem sa ciecia socjalne) mozna przyrownac do zabrania ryby tym najbardziej potrzebujacym a obdarowanie wedkami tylko tych najbogatszych - tam gdzie nie ma infrastruktury ani kapitalu tam nie powstana inwestycje nawet jak podatki beda = 0% -taaak, lepiej biednemu zamiast wędki dać rybę.... Zupełnie nie rozumiem natomiast twojej wersji . Przecież obniżenie kosztów pracy przyciagnie kapitał . a kapitał da pracę bezrobotnym . Wszyscy się bogącą , i biedny i bogaty. Im bogatsi są bogaci , tym bogatsi są biedni . Bo kto da prace biednym ? Bogaci którzy tworzą miejsca pracy . Co chwile w mediach słychać jak kolejna fabryka np. Opla która mogła by dać prace 10 tysiącom ludzi nie powstanie u nas tylko np. w czechach ponieważ tam są niższe koszta pracy. 5. podsumowanie - pomoc panstwa to nie powinno byc rozdawanie kasy ale to powinny byc inwestycje i to tylko w te "biedne" tereny (bogate sobie poradza same jak panstwo nie bedzie przeszkadzac) w celu wyrownywania szans/poziomu zycia/... dlatego nie wiem z czego sie tak cieszyli rolnicy jak wywalczyli bezposrednie doplaty od UE zamiast inwestycji w infrastrukture -> przejadanie zamiast rozwoju :( - Z pierwszą częścią podsumowania się zgadzam. Druga część według mnie jest bez sensu . Gdybym był rolnikiem to sam wolałbym decydować na co dotacje wykorzystać, czy kupić jakiś nowoczesny traktor czy coś innego , a nie żeby państwo za mnie dezydowało . Zupełnie nie masz racji co do " przejadanie zamiast rozwoju" . Gdybyś sie choć troche znał w temacie to byś wiedział że Dotacji unijnych (nie chodzi mi o te które dostaje odrazu każdy kto ma pole) nie dostaje sie od tak hop-siup. Trzeba dokładnie wypełnić na co sie je wykorzysta, a można wykorzystać tylko na rozwój wiec nie ma mowy o przejadaniu. Problem jest tylko taki że tych dotacji przeznaczonych na ostatnie lata wykorzystaliśmy tylko w 3%! Tylko w 3%. I to jest według mnie problem . Nie wiem do końca z czego wynika, czy z procedur unijnych, czy z procedur polskich , czy z nie umiejętności wypełnienia podań o dotacje . [/i] PS wiesz idealizm fajna rzecz tyle ze w zyciu liczy sie realizm - czyli obiektywna ocena rzeczywistosci :idea: -ehh uwielbiam uogólnienia . Im mniej faktów tym lepiej . Ja wcześniej nie pisałem o żadnych ideałach , tylko o gospodarce . Ale fajnie że myślisz inaczej Edytowane 14 Listopada 2005 przez lewy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
benek Opublikowano 15 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Listopada 2005 lewy @ ad 1 i 2 - co do zabiegow to przyklad 1 z brzegu - liczba wyjatkow w definicji bezrobotnego w ustawie z dnia 20 kwietnia 2004 o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy - art 2 pkt 2 - co do obnizania bezrobocia to troche dziwne jak nie ma wiele duzych inwestycji a wiekoszosc firm redukuje koszty (m.in. zwolnienia) to powiedz mi w jaki sposob bezrobocie spada ? jakos nie slychac zeby powstawalo wiele malych firm - no chyba ze uznac emigracje zarobkowa (rownoznaczna z utrata statusu bezrobotnego w urzedzie pracy) albo przechodenie na "wczesniejsze emerytury" za czesciowe rozwiazanie problemu bezrobocia :rolleyes: - zwrot "sadzic innych podlug siebie" nie jest obrazliwy i oznacza widziec cale spoleczenstwo przez pryzmat srodkowiska w ktorym sie zyje - to co piszesz utwierdza mnie w tym co napisalem - sam piszesz ze zrodlem wiedzy jest radio telewizja itp (nie mowie ze media klamia ale faktem jest ze pokazuja tylko ten wyrywek rzeczywistosci ktory chca pokazac) a takze co uslyszysz (w srodkowisku w ktorym zyjesz) - co do zwortu "spiewal" to nazbyt drazliwy chyba jestes - nie wiem w jaki sposob on jest obrazliwy - to ze nie napisales czegos wprost to nie znaczy ze taki wniosek nie wynika po porzednich Twoich wypowiedziach - chyba ze zle zinterpretowalem Twoje poprzednie wypowiedzi no coz moj blad ad 3 - jakbys niezauwazyl to tez jestem z Warszawy wiec wiem co w miescie piszczy - a znaczenie pojecia "warszawka" miales w poprzednim poscie wiec nei wiem czemu sie tak oburzasz - jak wolisz inne okreslenia na to badziewie to masz "salon" "towarzystwo" itd za to tez sie obrazisz :P - a jezeli chodzi ze stolica to siedlisko zla (to Ty to napisales nie ja) niestety taka prawda tam gdzie wladza tam korupcja - jak juz jestesmy czepialscy - to gdzie napisalem ze wszyscy dziennikarze/politycy/itd - zapewne piszesz o Slowacji - ale tam ten gwaltowny rozwoj tez nie jest rownomierny - inwestycje powstaja albo w duzych miastach albo blisko nich albo w miejscach z dobrymi wezlami komunikacyjnymi czyli jak u nas i wszedzie na swiecie ad 4 - no i nadal pytam "co z tego" - skoro sa rejony gdzie bieda jest strukturalna = praktycznie cala populacja jest biedna (nie ma bogatych -> np byle PGRy) i kto tam (gdzie gro to niewykwalifikowani pracownicy) zainwestuje jezeli panstwo nie poprawi infrastruktury = wezly komunikacyjne, wodaciagi, itd albo nie zainwestuje srodkow w edukacje co tam przyciagnie inwestora - to ze bedzie mial problem z transportem, ze znalezieniem wykwalifikowanej kadry, ... same podatki to nie wszytko myslisz ze gdyby podatki byly nizsze to Opel zainwestowal by gdzies na Podkarpaciu ? - nie przecze ze tam kiedys tez ludzie wzbogaca sie - tyle ze bedzie to proces dlugotrwaly a wczesniej moze wyjada (bo co ich zatrzyma w kraju ktory zostawl ich samym sobie) - wg. mnie nowoczesne panstwo powinnno robic wszytko zeby w takch spolecznosciach powstala jak najszybciej tzw klasa srednia bo to ci ludzie popieraja liberalizm gospodarczy ad 5 - mozesz sie niezgadzac z 2 czescia - ale dla mnie doplaty sa tak skonstruowane zeby te pieniadze byly tylko na papierze - procedury sa tak zbiuroktratyzowane zeby jak najmniej zwyklych ludzi potrafilo w rzeczywistosci uzyskac srodki - urzednicy np powiatowi znaja (przynajmniej powinni) procedury i dzieki temu latwej byloby uzyskac srodki a przynajmniej latwej byloby znalezc winnego ktory odpowiada za przepadek srodkow - nie przecze ze sporo rolnikow wie jak zainwestowac doplaty - ale czy wies sie rozwija wtedy gdy 50 rolnikow kupi 50 traktorow czy jak w gminie powstanie oczysczalnia sciekow ? ad PS to miala byc takie zakonczenie - trudno nie wyszlo :rolleyes: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lewy Opublikowano 15 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Listopada 2005 (edytowane) wreszcie więcej ad rem, mniej ad personam . Generalnie zgadzam sie z tym co teraz napisałeś , z małymi wyjatkami. -Nie uważam żebym "sądził innych według siebie" , oczywiste jest że są miejsca gdzie jest trudniej "wybić się" , coś osiagnąć . Jak na całym świecie (tylko że u nas te różnice są dużo badziej wyraziste) -Co do "warszawki" , nie zauważyłem że w niej mieszkasz , a fakt faktem ludzie często tak piszą tylko poto zeby kogoś obrazić . Nie uważam polityków za zło samo w sobie - przecierz sami ich wybieramy . Nie można tylko traktować ich z jedynie dwóch stron : jako patriotów albo skorumpowanych przestępców . Polityk nie działa społecznie , nie poświęca się dla kraju , jego celem jest głównie dobro swoje i partii do której należy . -Uważam że tam gdzie są niższe podatki, tam szybciej rozwijają sie firmy, co z kolei powoduje wzmocnienie się gospodarki, co z kolei powoduje że społeczeństwo sie bogaci . Są miejsca gdzie ten proces przebiega dużo wolniej , albo nie przebiega w ogóle (tak jak to ma miejsce np. w Chinach-bogate miasta bardzo biedna wieś) . Państwo powinno pomagać tworząc odpowiednie przepisy by te tereny rozwijały się szybciej . Jestem jednak przeciwny temu by to państwo dawało im prace, pieniądze . Bo państwo socjalne, opiekuńcze na dłuższą metę degeneruje psychicznie (ludzie nie pracują, bo po co skoro państwo wszystko im zapewnia) i ekonomicznie . Niestety wprowadzenie istotnych liberalnych reform nie jest w interesie partii politycznych , bo co z tego że w dłuższym okresie czasu byłoby lepiej, skoro po 4 latach przegrają wybory a do władzy dorwie sie jakas głosząca populistyczne hasła partia i wszystkie reformy "rozpieprzy" (np.sld po aws'ie) -A co do dopłat to sama oczyszczalnia ścieków (infrastruktura) nie stworzy miejsc pracy , natomiast jeśli rolnik dostanie 10 traktorów , to odrazu zatrudni iluś tam pracowników . Poczym kupi więcej ziemi, i już za własnie pieniądze kupi kolejne urządzenia, do których obsługi zatrudni kolejnych bezrobotnych . Oczywiście źle jest gdy każdy dostanie po trochu . Dlatego nasza wieś jak dotąd jest słaba , bo jest bardzo dużo małych gospodarstw które nie mają szans na rozwój bo produkują za mało ponad to co same "zjedzą" . Edytowane 15 Listopada 2005 przez lewy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 15 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Listopada 2005 Polityk nie działa społecznie I tu jest pies pogrzebany... Czy waszym zdaniem nie lepiej by bylo, gdyby politycy dostawali za dzialalnosc polityczna minimalne pobory, ale za to mogli prowadzic dzialalnosc gospodarcza? Chodzi mi o to, zeby poslowanie nie bylo ich glownym (a raczej jedynym) zrodlem dochodu - w ten sposob odsiewa sie w pewien sposob tych, ktorzy kandyduja tylo z mysla o napchaniu sobie kiesy. W pewnym sensie mogloby to podniesc tez "jakosc" poslow - do parlamentu szliby raczej tylko ludzie, ktorzy cos juz w zyciu osiagneli. Nie jest to oczywiscie cudowne remedium, rodzi tez swoje problemy (czy posel posiadajacy wlasna firme nie bedzie chcial tworzyc prawa "pod siebie"?), ale moim zdaniem jest to jeden z czynnikow sprzyjajacych poprawie "jakosci" naszych poslow. Druga, nawet nie wiem czy nie wazniejsza, rzecz - przydalby sie chyba wymog posiadania wyzszego wyksztalcenia... w kazdym innym zawodzie, czesto mniej odpowiedzialnym, wypada sie legitymowac pewna wiedza. Lekarze, prawnicy, ekonomisci, informatycy - od kazdego zawodu oczekuje sie przedstawienia potwierdzenia swoich kwalifikacji w postaci dyplomu uczelni o odpowiednim profilu. Tylko od posla/senatora (z tym drugim moge sie mylic, juz nie pamietam czy oprocz wyzszego wieku wymagane jest cos jeszcze, aby moc kandydowac), jednego z najbardziej odpowiedzialnych stanowisk w kraju, wymaga sie jedynie odpowiedniego wieku... :roll: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
XwA Opublikowano 15 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Listopada 2005 ktos chyba na tym forum napisal ze cos takiego bedzie mialo miejsce http://wiadomosci.onet.pl/1195723,11,item.html "W październiku, w uzasadnieniu pierwszego werdyktu sądu dyscyplinarnego, który usunął posła z PiS podano, że Kurski "posłużył się metodą niezgodną z zasadami, jakimi kieruje się partia PiS"." a teraz te zasady sie zmienily... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...