Skocz do zawartości
lspider

Polityka i politycy

Rekomendowane odpowiedzi

znowu zaczynaja krolowac tematy zastepcze - a te podstawowe schodza na dlaszy plan np bedzie obnizenie podatkow ale nie w nadchodzacym roku (czytaj kiedys w blizej nieokreslonej przyszlosci), itd - w praktyce wyszlo na to ze PiS zajelo stolki zwolnione przez SLD i teraz ma wszytko w ... nosie <_<

 

Obnizenia podatkow nie bedzie. Kolejne obiecanki PISu wyladowaly w kiblu.

 

Lubińska: Potężne koszty zmian stawek PIT

 

Warszawa, 30.11.2005 (ISB) – Wprowadzenie stawek PIT na poziomie 18% i 32% kosztowałoby by budżet państwa ok. 6,5 mld zł, powiedziała w środę minister finansów Teresa Lubińska.

 

Jej zdaniem, tak drogie reformy można w Polsce przeprowadzić przy wzroście gospodarczym rzędu 6-7%.

 

„Na razie wyliczyłam, że to kosztuje 6,5 mld zł w skali roku, więc same koszty są potężne. Punkt wyjścia to trzeba mieć środki po pokryciu podstawowych zadań, a drugi etap to czy dana reforma ma sens z punktu widzenia państwa” – powiedziała Lubińska w wywiadzie dla Radia PiN, pytana o koszty wprowadzenia reformy podatku od dochodów osobistych.

 

„Teraz trudno mi powiedzieć, czy to akurat wejdzie już od 2007 roku. Takie były propozycje rządowe, ale premier daje nam szansę, żebyśmy kilka miesięcy nad tym popracowali” – dodała.

 

We wtorek premier Kazimierz Marcinkiewicz wyraził nadzieję, że zmiany w podatkach PIT będą obowiązywać od 2007 roku.

 

Zdaniem Lubińskiej, elementem niezbędnym do przeprowadzenia reform jest wysoki wzrost PKB.

 

„Wszystko zależy od wzrostu PKB. [...] 4% na taki kraj to jest niezwykle niski wzrost, bo właściwie nie daje nam żadnych nadwyżek, żeby można było znaleźć środki na wysokie technologie czy np. na sfinansowanie takiej reformy” – powiedziała.

 

„Jeżeli uda nam się uzyskać 6-7-procentowy wzrost PKB, to jest dopiero warunek sine qua non, żeby w ogóle rozpocząć jakiekolwiek reformy, które wymagają pieniędzy” – dodała.

 

Do końca pierwszego kwartału 2006 roku rząd ma przedstawić program gruntownych zmian w podatkach.

 

Dysparytet między stopami w strefie euro i Polską jest zbyt duży

 

Dysparytet między stopami procentowymi w Polsce a strefą euro jest za duży, ale dalsze obniżki stóp zależą od wielu czynników, powiedziała w środę minister finansów Teresa Lubińska.

 

„Każdy z nas chciałby mieć niższą [stopę procentową – przyp. ISB], bo jednak dysparytet między stopą w naszym kraju a krajami zachodnimi jest za duży. M.in. to jest taki pomysł, że jakbyśmy mieli euro, to mielibyśmy taką samą stopę. Z pewnością ta różnica jest jeszcze za duża” – powiedziała Lubińska w wywiadzie dla Radia PiN.

 

Minister finansów podkreśliła jednak, że mocne cięcie stóp jest niewskazane, gdyż zależy od wielu czynników.

 

„Będziemy się starali trzymać nisko deficyt, co będzie sprzyjało temu, że RPP mogłaby korzystnie patrzeć na działania rządu” – powiedziała Lubińska pytana, czy jest miejsce na obniżkę stóp procentowych.

 

W środę Rada Polityki Pieniężnej (RPP) podejmie decyzję o wysokości stóp procentowych – po lepszych od oczekiwanych danych o PKB w trzecim kwartale, większość ekonomistów oczekuje pozostawienia stóp na dotychczasowym poziomie. Główna stopa (referencyjna) wynosi obecnie 4,5%.

 

I do tego jeszcze skok na drukarnie

 

Samoobrona nie żartowała: przystępuje do natarcia na Narodowy Bank Polski. Chce, aby prezes NBP odpowiadał za stan gospodarki i poziom bezrobocia

 

 

 

Dotarliśmy do projektu ustawy o NBP autorstwa Samoobrony, który zostanie dziś złożony w Sejmie. Projekt nie jest długi - mieści się na niespełna trzech kartkach papieru. Ale jeśli zostanie uchwalony, konsekwencje będą kolosalne.

 

Do tej pory głównym zadaniem NBP jest utrzymywanie stabilnego poziomu cen, a więc dbanie o poziom inflacji. Bank centralny mógł wspierać politykę gospodarczą rządu, jednak tylko pod warunkiem, że nie wpłynie to na wzrost inflacji. Samoobrona widzi zadania banku centralnego zupełnie inaczej. Chce nałożyć na NBP obowiązek "wspierania polityki gospodarczej polskiego rządu w zakresie wzrostu gospodarczego i likwidacji bezrobocia". Jak bank centralny ma to robić? Projekt Samoobrony jest enigmatyczny - "w drodze ustalania i realizowania polityki pieniężnej".

 

Samoobrona proponuje także ułatwienia w odwoływaniu prezesa NBP. Prezydent mógłby wnioskować o odwołanie prezesa banku centralnego, gdyby Sejm nie przyjął sprawozdania RPP z wykonania założeń polityki pieniężnej.

 

Szef NBP Leszek Balcerowicz to od lat główny cel ataków Samoobrony. Ostatnio Lepper stwierdził jednak, że Balcerowicz robi tylko to, co nakazuje mu ustawa. Więc postanowił ustawę zmienić. Zrobił to przy tym tak sprytnie, że temu projektowi trudno zarzucić naruszenie konstytucyjnej niezależności NBP.

 

Zgodnie z konstytucją nie można zlikwidować Rady Polityki Pieniężnej - więc Samoobrona proponuje zmniejszenie jej z 9 do 6 osób.

 

Projekt Samoobrony nie jest pozbawiony szans na akceptację w parlamencie. Wicemarszałek Sejmu Marek Kotlinowski (LPR): - Godny zastanowienia jest postulat, by bank dbał o wzrost gospodarczy i poziom bezrobocia.

 

Wiceprezes PSL Jan Bury: - Samoobrona proponuje coś, o co my walczymy od dawna.

 

Szef Sejmowej Komisji Gospodarki Artur Zawisza (PiS): - Wspieranie polityki gospodarczej przez bank centralny odpowiada poglądom występującym w naszej partii. Ale poczekamy, jak projekt oceni rząd.

 

Zrodlo : http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydani...j/kraj_a_1.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaaaasne... czyli my wydajemy, a NBP zbiera ciegi, bo nie realizuje swoich ustawowych obowiazkow?

 

Po czym na tej podstawie (nierealizowania obowiazkow) rozpedzamy RPP w diably i sami przejmujemy kontrole nad bankiem centralnym... zaiste, przywodcy totalitarni kiwaja glowa z uznaniem :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Becikowe kosztuje:

"Gazeta Prawna": Podatki stopniowo rosną, nawet bez podnoszenia stawek. Z powodu zamrożenia waloryzacji przedziałów skali PIT obciążenia są coraz wyższe. Oprócz tego wzrastają również stawki zdrowotne czy stawki VAT.

Dzieje się tak bez rozgłosu, prawie niezauważalnie - pisze "Gazeta Prawna". W efekcie - dodaje dziennik - część osób, którym ostatnio podwyższono płace na przykład o wskaźnik inflacji, zapłaci wyższe podatki.

 

"Gazeta Prawna" wyliczyła, że każdy z nas odda w przyszłym roku fiskusowi od kilkudziesięciu do kilkuset złotych więcej. Na przykład osoba, która osiągnie w tym roku przychody z pracy w wysokości 50 tysięcy złotych zapłaci nieco ponad 10 tysięcy podatku. Gdyby nie zamrożono progów podatkowych, kwoty wolnej od podatku i kosztów uzyskania przychodów to podatek byłby niższy o blisko 550 złotych.

 

Dziennik dodaje, że gdyby zwaloryzowano skalę w przyszłym roku, obciążenia podatkowe dla tych samych dochodów w 2006 roku byłoby mniejsze aż o blisko 700 złotych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, niech teraz jakis zwolennik PiSu powie mi, jak ten pomysl ma sie przyczynic do poprawy stanu gospodarki i zmiejszenia bezrobocia :lol: .

 

W ramach robót publicznych będą zatrudniać osoby bezrobotne na stanowiska agenta ubezpieczeniowego :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie zaczyna poważnie wpieprzać, że ostatnio cokolwiek jest nieoficjalnie zapowiadane przez rząd, zapowiadane jest poprzez telewizję trwam i radio ma ryja. To po to ludzie płacą zasrany abonament na tvp - toretycznie medium państwowe służące min. wyjaśnianiu kwestii polityczno-gospodarczych społeczeństu - żeby teraz te święte rządowe ciołki z każdą nowością biegały do prywatnej stacji rydzyka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:rolleyes:

 

ehh o czym mowa

widac ze PiS nie ma spojnego pomyslu na rzadzenie i dlatego piernicza takie kontrowersyjne bzdury - dla pozoru

 

po prostu jakby powiedzieli cos oczywistego i logicznego to media i opinia spoleczna przeszla by nad tym do przadku i znowu musieli by cos powiedziec -> szybciutko okazaloby sie ze nie maja co mowic (a co gorsza nic konkretnego nie robia)

a tak rzuca taki durny tekst i caly tydzien dzennikarzyny maja co rozstrzasac i nie pytaja o nowe pomysly tylko walkowany jest ten 1 kontrowersyjny temat az do wyrzygania -> PiS ma czas zeby na nastepny tydzien wymyslic kolejna "rewelacje"

 

to sie nazywa POZOROWANIE DZIALAN - duzo i glupio gadamy wtedy nie patrza na to co robimy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie zaczyna poważnie wpieprzać, że ostatnio cokolwiek jest nieoficjalnie zapowiadane przez rząd, zapowiadane jest poprzez telewizję trwam i radio ma ryja. To po to ludzie płacą zasrany abonament na tvp - toretycznie medium państwowe służące min. wyjaśnianiu kwestii polityczno-gospodarczych społeczeństu - żeby teraz te święte rządowe ciołki z każdą nowością biegały do prywatnej stacji rydzyka?

Niebawem wprowadzą abonament na tv trwam i radio maryja ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nic nie wiadomo :] poczekamy zobaczymy :P heh ale powiem, ze fakt, ze lepper w ogóle mógłby być wicepremierem to jest paranoja :mur: heh a gdzie to państwo prawa pis`u ? gdzie obietnice wyborcze ? no, ale jak widać naród wybrał, naród ma

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zbannowali LPR'a? Gier Tych już więcej nie będzie :)

Ale IMHO taka koalicja jest bez sensu

Natomiast Andriu Leppah bęzie miał jeszcze swoje chwile ;)

Ciekawe kiedy będzie jakiś zabawny "akt" na sali sejmowej - np. taki jak w poprzedniej kadencji - posłowie samoobrony blokują mównice i biją sie z ochroną sejmową ;)

Edytowane przez AragornPL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co jeszcze ? Za 2 lata w kazdym biurze obowiazkowa szafa typu 'Łubu dubu, łubu dubu...'

 

I skladka 3% od wynagrodzenia miesiecznego na pomnik króla Jarosława Wielkiego Odnowiciela Śmiałego Mocnego.

 

W kazdym miescie.

Edytowane przez xor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co jeszcze ? Za 2 lata w kazdym biurze obowiazkowa szafa typu 'Łubu dubu, łubu dubu...'

 

I skladka 3% od wynagrodzenia miesiecznego na pomnik króla Jarosława Wielkiego Odnowiciela Śmiałego Mocnego.

 

W kazdym miescie.

I w wiosce, a składka, to minimum 5%. :twisted2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cos mi sie wydaje ze w polskich realiach tylko rzady dyktatorskie moga poprawic sytuacje, przyajmniej na pewien czas, bo to co sie dzieje to przechodzi ludzkie pojecie...

Newsweek na kilka miesiecy przed wyborami napisal ze rzady PO beda rzadami cynikow i cwaniakow - jak widac nie udalo im sie tylko przewidzec ze Pis wygra, ale reszta sie zgadza, zreszta jakby wygrala PO byloby jeszcze gorzej, filozof Jan Maria Rokita doprowadzilby do kompletnej destrukcji, poza pieknym slownictwem i krytyka ktorej nie szczedzi nikomu, nic soba nie prezentuje...

Na Leppera, Giertycha i dla reszty szkoda mi klawiatury...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...