crusader Opublikowano 8 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2005 (edytowane) Witam ponownie ! Teraz pytanie z innej beczki niz ta o szkole :) Czy macie znacie sposoby, czynnosci na relaks i odstresowanie. Problem ten pojawia sie glownie u osob doroslych kiedy to maja oni rodzine, prace no i prawdziwe zyciowe problemy :) Np. jezeli chodzi o moja mame to jest strasznym nerwusem, tylko nie zostawie kartki gdy na dluzej wychodze to chodzi od okna do okna martwiac sie i wypartrujac mnie - rozumiem to w koncu to moja matka :> Czasami jednak denerwuje sie czlowiek byle czym, co tak naprawde mozna w spokoju przemyslec i znalezc odpowiedz na udreke. Aby zapobiec takim sytuacjom uwazam, ze jest potrzebne sa jakies czynnosci odstresowujace. By pozwalaly one na relaks i spojrzenie na problemy z troche innej perspektywy. Jezeli znacie/macie pomysly bardzo prosze o ich zamieszczenie: P.S. Mam nadzieje, ze i ten temat bedzie cieszyl sie popularnoscia i zamiescicie w nich wiele cennych wskazowek i porad. Pozdrawiam! Edytowane 8 Listopada 2005 przez crusader Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rocca Opublikowano 8 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2005 Uzyj reki, pomaga 100% :banana: A tak na serio, to mi pomaga, jak wyjde sie przewietrzyc, poslucham dobrej muzyczki, wypije sobie piwko, obejrze dobry film na dvd, pogram sobie w jakas ciekawa gre, spotkam sie ze znajomym, zjem cos dobrego, wezme prysznic... Oj duzo tego :) Relaxxx! Jest taki kawalek Dinala - Relax! On tez mnie relaxuje ;) 5tka! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szymoon Opublikowano 8 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2005 Nic mnie chyba tak nie zdenerwowalo jak przeprawa z Wordem, ktory robil o wiele wiecej, niz ja bym chcial i nie dalo sie nad tym zapanowac, dodatkowo nie dalo sie cofnac zrobionych rzeczy, a za kilka godzin mialem oddanie zadania w nim. W takiej sytuacji po prostu - sie denerwuje i nie da rady sie odstresowac i przestac o tym myslec(bo trzeba zrobic). Czas na relaks przychodzi, gdy robota sie konczy, gdzies wyjechac, pokoj sobie posprzatac(fajnie relaksuje, a jak pozniej czysto :) ). No ale glownie pojechac w gory i nic nie robic. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sithh Opublikowano 8 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2005 Ja tam sobie coś skompiluję. Nic mnie tak nie odstresowuje, jak literki skaczace po ekranie,w dodatku zielone :D Nie wiem dlaczego tak jest, ale działa i to jest najwazniejsze :) Poza tym dobra muzyka, itp, czyli standard :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Derii Opublikowano 8 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2005 a ja jak jestem zła ( a podobnie jak matka Crusadera jestem nerwusem ho ho i to jakim :D:D ) potrzebuje przytulic sie do mojego faceta :) od razu przechodzi :) nic nie musi mówic tylko niech mnie przytula :) i laskocze po plecach hehe ... a jak go nie ma to ide spać :P albo przynajmiej otulam sie kocem ( kołdra ) po samą szyje i leze ze słuchawkami na uszach :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 8 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2005 mi sie poprawia jak po ciezkim dniu w szkole przez 30 minut katuje worek treningowy :> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GenghisKhan Opublikowano 8 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2005 sluchanie muzy - to jest to co mnie relaxuje;] fotografia - jw. swieze powietrze i specerki;] hmmm gadanie glupot - tzn rycie beretu ze znajomymi tez ma dobre efekty:d Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kszonek Opublikowano 8 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2005 dobra muza - dzisiaj nie uratowało na przerwie pomiedzy lekcjami niemca, a potem pomiedy polakami :zonk: :zonk: :zonk: :zonk: ah te lekcje polskiego w proilu politechnicznym... a po za tym PRZEGLADANIE TŁIKA :] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NoVVy Opublikowano 8 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2005 Pomocne czynności odstresowujące: leżakowanie + jakiś chillout z głośników albo długa kąpiel (właściwie to leżakowanie w wannie :D ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GenghisKhan Opublikowano 8 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2005 dobra muza - dzisiaj nie uratowało na przerwie pomiedzy lekcjami niemca, a potem pomiedy polakami :zonk: :zonk: :zonk: :zonk: ah te lekcje polskiego w proilu politechnicznym... a po za tym PRZEGLADANIE TŁIKA :] mnie tam czasem szlag trafia jak to robie :mur: :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
St.Anger Opublikowano 8 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2005 Wszystko zależy od tego, co lubisz. Dla mnie najlepsze sposoby to dobra, ciężka muza, pozrywanie asfaltu samochodem (oczywiście nie na drodze, tylko na jakimś placu), gra w Crimsonlanda (rekord, który mam w sygnaturce osiągnąłem, jak byłem naprawdę wściekły :) ), wygłupy ze swoją paczką , długi spacer z psem po okolicznych lasach i podziwianie piękna przyrody, bieganie lub ciężki wysiłek fizyczny (np rąbnie drewna :) ). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kkNd! Opublikowano 8 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2005 a piwo to na nikogo juz nie dziala kojaco? :D bo ja jestem jak nowy :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kszonek Opublikowano 8 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2005 (edytowane) mnie tam czasem szlag trafia jak to robie :mur: :lol: no ja czasami nie wiem czy płakac czy sie smiac jak widze na extremalnym rozne ciekawe tematy, albo jak czytam ze ktos wpadł na nowatorski temat wsadzenia kompa do akwarium ;] modem nie mogłbym byc: bo za cos takiego to chyba bym ****** http://forum.purepc.pl/index.php?showtopic=163429&hl= Edytowane 8 Listopada 2005 przez kszonek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cookie Opublikowano 8 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2005 najlepszy jest porządny kop adrenaliny… :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xpektor Opublikowano 8 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2005 Nie ma to jak porzadna muza... Jakis trance`ik sie zapusci, z ladnymi vokalikami to normalnie czlowiek odleciec chce :D Wiele razy uratowlo mi to dzien, czesto nawet zbyt nakrecajac :P Kiedys pare rundke w css, jak forme mialem, an jakims lameserver :P Pwiko ofkoz tez, wypad z przyjaciolmi, spacerek z pieskiem takze pomaga. Najbardziej hardcorowe jest bicie w sciane piesciami, ewentualnie dopasc brata ]:-> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rocca Opublikowano 8 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2005 a piwo to na nikogo juz nie dziala kojaco? :D bo ja jestem jak nowy :) jak nie? jak tak! B) ja pisalem o br0, b0 jest 3L0 B) mam dola... mozecie cos polecic? jestem jak rozjechany przez walec... ahhhh ta milosc... :( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Derii Opublikowano 8 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2005 zdjęcia :)) na mnie działają kojąco :)) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Beerd Opublikowano 8 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2005 Derii, gołe? bo na mnie działąją zdjęcia ubrań ;) Tak powaznie to nie ma jak dobra muzyka np. Be Happy..<<patrz avatar, dobre piwo i przyszla żona, najlepiej te trzy elementy razem, moze być bez piwka nawet. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crusader Opublikowano 8 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2005 (edytowane) jezeli o mnie chodzi to bardzo mi pomaga wysilek fizyczny i spotkania z znajomymi nieraz jak poucze wiecej do czegos to po 21:00 rowerek i na jazda na MAXA!! :) Albo poganiac za pileczka i pokrecic sie z nia :D - I Love This Game ! ! !:P Dobry film to tez super srodek... Edytowane 8 Listopada 2005 przez crusader Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PUNISHER Opublikowano 8 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2005 Dobra muzyka oczywiście... ale nie ma to jak sam na sam ze swoją kobietą... :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crusader Opublikowano 8 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2005 (edytowane) skoro juz tak mowicie to... chyba ja tez jakas kobiete sobie zalatwie :D Edytowane 8 Listopada 2005 przez crusader Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Beerd Opublikowano 8 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2005 (edytowane) HEhe no przeciez napisalem to co ty PUNISHER, tylko nie tak doslownie. :wub: :gitarzysta: Edytowane 8 Listopada 2005 przez BeerdMan Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Smol__ar Opublikowano 8 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2005 (edytowane) Wstaje o 4 i juz mam zły nastrój :wink: Kończe robote o 13:30 i : Papierosy :angry: 1.Muzyczka + Komp 2.Muzyczka + Wanienka 3.Muzyczka + Siłownia 4.Muzyczka + Wanienka 5.Muzyczka + Wyrko 6.Chillout or Barry White + B) 7.Spanko. Edytowane 8 Listopada 2005 przez Smol__ar Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fipa Opublikowano 8 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2005 Tu sie zgadzam - muzyka to podstawa relaksu. :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cmsydney Opublikowano 8 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2005 eee tam, seks jest the best Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Beerd Opublikowano 8 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2005 chyba nie byłeś naprawde "w stresie", czasami nie ma nawet szans żeby się chciało seksu, bywa tak że masz ochotę tylko klapnąc obok swojej kobiety i poprostu siedzieć nic nie robiąc i nie myśleć o niczym. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jabar83 Opublikowano 9 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2005 Dlugie spacery. Wysilek fizyczny( :D ) przy dobrej muzyce robia swoje.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Derii Opublikowano 9 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2005 hhe nie gołe ;))) normalne ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rumun_666 Opublikowano 9 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2005 B) B) B) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gREG PG Opublikowano 9 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2005 jednym z najlepszych lekarstw na stres jest seks. a seks przy dobrej muzyczce... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...