dszywala Opublikowano 16 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Listopada 2005 Więc tak: Mam sobie teraz płytkę MSI na chipsecie Xpress 200p, płytka padaka do OC więc wszystko chodzi na standardzie. Wszystko ładnie śmigało od 4 miesięcy. .. komp chodzi 24/7 Dzisiaj przeglądam sobie neta, nagle komputer się wyłączył :blink: nie miałem pojęcia dlaczego, zaciekawiony schylam się pod biórko żeby go włączyć ;) Nagle poczułem dziwny zapach jakby delikatnej spalenizny :blink: serce już zaczeło mi szybciej bić. patrzę na płytę na pierwszy rzut oka wszystko OK. łape za cooler i . . .. . chyba oparzyłęm sobie 2 palce :blink: Wiatrak na procku nagle nie wiadomo od czego przestał się kręcić, poprostu stanął . . :blink: :D Zdjąłem cooler, odchylam ,,wajche" biore procka .. . i . . o mało go nie wyjeb...em na podłogę :blink: miał chyba z 100 stopni . .. Najghorsze jest to że ten dziwny zapach zauważyłem wczoraj rano :blink: Czy to możliwe że procek przez prawie dwa dni chodził na samym radiatorze? historia bardzo niewiarygodna.... ale prawdziwa.... Gdy zobaczyłem ten radiator który mnie oparzył, prawie dostałem zawału :D :-P serio. .. :razz: nie wiem co o tym sądzić, przy takich akcjach to ja jestem cienki bolek, wiedziałem że są rzeczy niewyjaśnione na tym świecie i od dziś w pełni w je wierzę . . :D Cóż ostudziłem procka i coolera 120mm wentylem, założyłem wszystko odpalam kompa . .. . . chodzi kamień z serca :D Procek to winchester 3000@ 2700mhz 1,45V @ 3ghz 1,6V & AC Nie wiem teraz co o tym sądzić? czy szykować się na szybkie padnięcie procka w najbliższym czasie? Jakoś sobie niewyobrażam jak on chodził przez 2 dni w takiej temperaturze ? na dodatek nie było żadnych zwieszek systemu . . co prawca prcek nie był obciążany bo w dzień leci tylko muzyka i kilka programów.... Nie wiem też dlaczego nagle wentyl sam od siebie się zatrzymał . . sprawdzałem go pzed chwilą i dalej nie chodzi. . . oczywiście załozyłem inny :D Tak czy siak chyba dziisaj nie zasnę . . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LukeXE Opublikowano 17 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Listopada 2005 Zapewne zaskoczyło zabezpieczenie przed za dużą temp....watpie, zeby on tyle chodizl 2 dni :) Raczej pare minut przed wylaczeniem sie wiatrak wylaczyl :) Mozesz sprawdzic dla pewnosci jego stabilnosc jakims programem testującym, Prime/SP2004 itp... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dszywala Opublikowano 17 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Listopada 2005 Zapewne zaskoczyło zabezpieczenie przed za dużą temp....watpie, zeby on tyle chodizl 2 dni :) Raczej pare minut przed wylaczeniem sie wiatrak wylaczyl :) Mozesz sprawdzic dla pewnosci jego stabilnosc jakims programem testującym, Prime/SP2004 itp... płytka miała wyłączone zabezpieczenie. Wyłączyłem bo walił się czujnik temperatury i działy się jaja. jak to mówią lekarze na intensywanej pierwsze 24 godziny były decydujące ;) Procek chodzi i mam nadzieję że tak pozostanie. Swoją drogą jestem pod niezłym wrażeniem. Kiedy poczułem ten dziwny zapach palonej gumy miałęm czaarne myśli. Naszczęście to tylko jakis plastik z radiatora :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 17 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Listopada 2005 masz wygrzany procesor za wszystkie czasy;> zobacz czy sie czasem lepiej nie kręci :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
peleq Opublikowano 18 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2005 Heh, całkiem możliwe, że przez jakiś czas chodził bez wichury, ale osobiście wątpie aby to miało miejsce przez dłuższy czas. Ale z drugiej strony to u mnie nie tak dawno chodził na samym radiatorze chyba przez tydzień, bo zwalił sie czujnik temp procka i ten głupi Cool&Quiet wyłączył wiatrak i dobra. Gdyby nie było lekko za cicho to pewnie do tej pory bym tego nie zauważył. Winnie to twarda sztuka. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ower_lolek Opublikowano 20 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 20 Listopada 2005 Jakiś rok temu wyłączył mi sie wiatraczek na moim duronie. Komp sie zwiesił i zaśmierdziało spalenizną. Po 5 minutach włączyłem go ... weszłem do biosu i ujrzałem cudowną temperature 120 stopni. Spalenizną śmiedrdział wiatraczek który sie zdeczka przytopł. Do teraz mam tego Durona i musze przyznać że zaczął sie lepiej kręcić :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...