ZeroSuper Opublikowano 21 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2005 Witam. Pech chciał, że mojemu synkowi udało sie wlać trochę soku na klawiature w notebooku. Klawiaturke wymontowałem wysuszyłem i działa, tyle ze soczek pozostawił po sobię ślad w postaci przyklejających się guzików. Pytanko, czy mozna to jakoś i czyms przepłukać ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lobo0 Opublikowano 21 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2005 moze to bedzie drastyczne ale dziala... wez klawiature pod prysznic (ciepla woda) wlej tam troche plynu do naczyn i poplukaj troche. zawsze robie tak klawiatury komputerowe zwykle i ostatnio robilem tak kalwe z laptopka. po tym zabigu musisz tylko dobrze wysuszyc polecam sposob bo naprawde dobrze dziala a klawiatura wyglada jak nowa :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kolumbus Opublikowano 21 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2005 Twój temat jest mi bardzo bliski, ponieważ sam reanimowałem klawiaturę po zalaniu sokiem pomarańczowym i objawie pod postacią klejących się klawiszy i mogę Ci powiedzieć, że: 1/ najbezpieczniej jest wyjąć tych kilka klawiszy, które się kleją, wyczyścić klawiaturę pod nimi, wyczyścic przyciski pod spodem i założyć z powrotem, 2/ mycie klawiatury jest dobrym sposobem, ale u mnie się sprawdził średnio, ponieważ pierwotnie wyjąłem z lapka klawiaturę i całą, z klawiszami, wsadziłem pod wodę i wymyłem i efekt był taki, że odmówiła zupełnie posłuszeństwa; dopiero po rozmontwaniu klawiatury na części pierwsze, osobno klawisze, osobno pajączki pod klawiszami, osobno folia ze stykami, osobno folia ze ścieżkami, i starannym wysuszeniu każdego elementu, zaczęła działać. Problem wynika stąd jak sądzę, że klawiatura jest zbudowana z kilku warstw i bardzo trudno jest wysuszyć po myciu przestrzenie pomiędzy poszczególnymi elementami klawiatury. Dlatego też uważam, że sposób z pkt. 1 jest lepszy. No i jeszcze jedno, jeżeli nie masz zacięcia majstrkowicza i dużo cierpliwości to lepiej zlecić to jakiemuś serwisowi, poniewaz rozmontowanie klawiatury i jej złożenie jest czynnością bardzo pracochłonną i zabiera kilka godzin czasu no i łatwo złamać albo uszkodzić przy ściąganiu plastikowe pajączki pod klawiszami. Życzę powodzenia w naprawie... Linki do moich postów na ten temat MYCIE Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZeroSuper Opublikowano 21 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2005 Twój temat jest mi bardzo bliski, ponieważ sam reanimowałem klawiaturę po zalaniu sokiem pomarańczowym i objawie pod postacią klejących się klawiszy i mogę Ci powiedzieć, że: 1/ najbezpieczniej jest wyjąć tych kilka klawiszy, które się kleją, wyczyścić klawiaturę pod nimi, wyczyścic przyciski pod spodem i założyć z powrotem, 2/ mycie klawiatury jest dobrym sposobem, ale u mnie się sprawdził średnio, ponieważ pierwotnie wyjąłem z lapka klawiaturę i całą, z klawiszami, wsadziłem pod wodę i wymyłem i efekt był taki, że odmówiła zupełnie posłuszeństwa; dopiero po rozmontwaniu klawiatury na części pierwsze, osobno klawisze, osobno pajączki pod klawiszami, osobno folia ze stykami, osobno folia ze ścieżkami, i starannym wysuszeniu każdego elementu, zaczęła działać. Problem wynika stąd jak sądzę, że klawiatura jest zbudowana z kilku warstw i bardzo trudno jest wysuszyć po myciu przestrzenie pomiędzy poszczególnymi elementami klawiatury. Dlatego też uważam, że sposób z pkt. 1 jest lepszy. No i jeszcze jedno, jeżeli nie masz zacięcia majstrkowicza i dużo cierpliwości to lepiej zlecić to jakiemuś serwisowi, poniewaz rozmontowanie klawiatury i jej złożenie jest czynnością bardzo pracochłonną i zabiera kilka godzin czasu no i łatwo złamać albo uszkodzić przy ściąganiu plastikowe pajączki pod klawiszami. Życzę powodzenia w naprawie... Linki do moich postów na ten temat MYCIE Pkt 1 niestety sie nie sprawdzi, zalane pół klawiatury. Rozbieranie klawiatury też mnie nie nastraja optymistycznie :wink: Może płukanka w wodzie destylowanej, a potem suszara - jak będzie działać to oki, a jak nie to czeka mnie rozbiórka :mur: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kolumbus Opublikowano 21 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2005 Może płukanka w wodzie destylowanej, a potem suszara - jak będzie działać to oki, a jak nie to czeka mnie rozbiórka No to rozbierz od razu, ponieważ nie sądzę, aby przestrzenie między foliami ze stykami i ścieżkami udało Ci się skutecznie wysuszyć. Sprawa wykonalna, tylko czaso- i pracochłonna. Mi się udało :-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZeroSuper Opublikowano 22 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 22 Listopada 2005 No to rozbierz od razu, ponieważ nie sądzę, aby przestrzenie między foliami ze stykami i ścieżkami udało Ci się skutecznie wysuszyć. Sprawa wykonalna, tylko czaso- i pracochłonna. Mi się udało :-) Jako, ze przerazało mnie rozbieranie całej klawiaturki zastosowałem jej płukanko w specjalnie przygotowanym roztworze (podgrzana woda destylowana do chłodnic samochodowych + zielony ludwik do mycia naczyć delikatny dla skóry + mydło malarskie do odtłuszczania) Nalałem to do zlewu, i zastosowałem energiczna kąpiel w roztworze. Potrzepałem klawiaturką, później jakieś 3 godzinki suszenia (suszara do włosów + suszara do grzybów) i klawiaturka śmiga jak nowa. Żadnych niedziałajacych klawiszy, anik klejenia. Bomba, chłopaki dzięki za pomoc ! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lobo0 Opublikowano 22 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 22 Listopada 2005 gratuluje "odwagi" i efektow :) ten jak widac sposob jednak sie potwierdza...nie ma to jak wykapac elektronike :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zdanek Opublikowano 26 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 26 Listopada 2005 siema,mam problem bo nie lapie mi przycisk spacja bardzo czesto w moim lapku, trzeba mocno nacisnac:/ czy moge jakos go wyjac a jesli tak to jak?? moze cos sie da z tym zrobic podejrzewam ze ta mata pod klawa sie podwinela i to dla ttego... pomozcie!! dzieki z gory! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owndrv Opublikowano 27 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 27 Listopada 2005 Też mi spacja czasami nie działa przy TM 4101. Widocznie to jakaś wada tej serii. Mi objawiała się przy krzywym naciskaniu spacji. Nie bawiłem się z tym ponieważ udało mi się dostać tanio (80PLN) nową z układem QWERTY (poprzednia QWERTZ). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pedzel Opublikowano 3 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2006 Mam pytanie - a co jeśli pajączki pod klawisze uległy autodestrukcji? Proszę o pomoc bo klawiatura bez klawiszy to niezła męka. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gorbaczof Opublikowano 3 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2006 Dodam tylko ze soki sa najgosze dla klawiatury, piwo sie tak nie klei :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
11:59 Opublikowano 5 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2006 ... po rozmontwaniu klawiatury na części pierwsze, osobno klawisze, osobno pajączki pod klawiszami, osobno folia ze stykami, osobno folia ze ścieżkami...Czy klawiatury wszystkich laptopów są zbudowane tak samo? Chodzi mi zwłaszcza o te 'pajączki'. W hp nx6110 (widziałem w sklepie) sprawiają one wrażenie, jakby klawiatura była rozeschnięta, a klawisze miały za chwilę wypaść... ;-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...