und3r Opublikowano 27 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 27 Listopada 2005 (edytowane) Zdanie "Jakie to polskie bronic ewidentnie winnych ..." bylo oddzielone od reszty wypowiedzi jedna linijka, wiec uznalem, ze tyczylo sie ono ogolu palaczy. To raz. Dwa, ze NIKT nie staral sie wtedy bronic siostry pioorka. BA! Nawet palacze potepili jednoglosnie jej zachowanie. Majac to na uwadze, zdanie o bronieniu winnych byloby bez sensu w odniesieniu do siostry pioorka, bo nikt jej nie bronil. Dlatego imho bylo ono skierowane do ogólu palaczy. Edytowane 28 Listopada 2005 przez und3r Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EsiuWWW Opublikowano 28 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Listopada 2005 IGI wyjdź robisz tylko burdel w tym temacie, nie dośc że nie potrafisz przytoczyć żadnych argumentów to jeszcze zarzucasz to komuś, twoje wypowiedzi są nie na temati jeżeli masz di kogoś jakiś problem to np Pm <_< Co do cytpwania odpowiedzi to chyba na tym polega dyskusja cytujesz określony fragment i się do niego odnosisz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GenghisKhan Opublikowano 28 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Listopada 2005 heheh a wy dalej o tych fajkach;] ludzie dajcie spokoj i tak tym tematem nic nie zrobicie:D ja se zaraz ide davidoffy kupic i bedzie git:D pozdro;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
moni87 Opublikowano 30 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Listopada 2005 moga byc davidoffy ale mentole cienkie ;) ale i tak slimy vanilla rulezzzz ;P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tyr Opublikowano 30 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Listopada 2005 Jak dla mnie to kilka osob tu ma jakas paranoje na punkcie palenia. Te wstawki ,ze ktos zachlystuje sie dymym wypuszczonym przez osobe jadaca przed nim na rowerze to juz wogole sie nadaja do jakiegos kabaretu. Gdzies przez 19 lat zycia nie palilem wogole i dym tytoniowy mi nie przeszkadzal , moze nie lubilem siedziec w mocno zadymionej malej przestrzeni jak ciasny pokoj , ale juz np. w barze jak ktos palil to mi to wogole nie przeszkadzalo , a juz napewno nie dobieralem znajomych pod katem tego czy ktos pali. Teraz od paru lat pale , obecnie to kolo 1.5 paczki dziennie. Wiem ,ze powaznie mi to szkodzi i idzie na to bardzo duzo kasy , ale przyjemnosc jaka mi to daje jest na tyle duza ,ze robie to nadal i tyle... Moze z czasem zmadrzeje ;) Koncze bo fajki sie skonczyly i trzeba skoczyc na stacje :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...