Kwazor Opublikowano 21 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2005 (edytowane) Heyka mam problem. dostałem do naprawy Toshibe P3500 portege. Klient wywalił na klawature świeczke :blink: no i działa jedynie przycisk home . Próba podgrzania i próba usuniecia wosku nic nie dała. Teraz jest problem ze zdobyciem takiej klawiatury. Na allegro idzie zdobyć klawe ale 200 zł to za dużo..... Może zna ktos z was jakiś sklep internetowy który prowadzi własnie sprzedaż klawiatur do laptopów....byle nie za 200zł Edytowane 21 Listopada 2005 przez Kwazor Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kolumbus Opublikowano 22 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 22 Listopada 2005 (edytowane) Proponuję rozłożyć klawiaturę i wykruszyć wosk, zgodnie z poniższym sposobem... (zamiast kupowac nową lub używaną na wymianę)... Twój temat jest mi bardzo bliski, ponieważ sam reanimowałem klawiaturę po zalaniu sokiem pomarańczowym i objawie pod postacią klejących się klawiszy i mogę Ci powiedzieć, że: 1/ najbezpieczniej jest wyjąć tych kilka klawiszy, które się kleją, wyczyścić klawiaturę pod nimi, wyczyścic przyciski pod spodem i założyć z powrotem, 2/ mycie klawiatury jest dobrym sposobem, ale u mnie się sprawdził średnio, ponieważ pierwotnie wyjąłem z lapka klawiaturę i całą, z klawiszami, wsadziłem pod wodę i wymyłem i efekt był taki, że odmówiła zupełnie posłuszeństwa; dopiero po rozmontwaniu klawiatury na części pierwsze, osobno klawisze, osobno pajączki pod klawiszami, osobno folia ze stykami, osobno folia ze ścieżkami, i starannym wysuszeniu każdego elementu, zaczęła działać. Problem wynika stąd jak sądzę, że klawiatura jest zbudowana z kilku warstw i bardzo trudno jest wysuszyć po myciu przestrzenie pomiędzy poszczególnymi elementami klawiatury. Dlatego też uważam, że sposób z pkt. 1 jest lepszy. No i jeszcze jedno, jeżeli nie masz zacięcia majstrkowicza i dużo cierpliwości to lepiej zlecić to jakiemuś serwisowi, poniewaz rozmontowanie klawiatury i jej złożenie jest czynnością bardzo pracochłonną i zabiera kilka godzin czasu no i łatwo złamać albo uszkodzić przy ściąganiu plastikowe pajączki pod klawiszami. Życzę powodzenia w naprawie... Linki do moich postów na ten temat MYCIE Pozdrawiam i powodzenia... Edytowane 22 Listopada 2005 przez Kolumbus Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kwazor Opublikowano 22 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 22 Listopada 2005 Nestety rozebranie całkowite tej klawy jest nie mozliwe a nawet jak sciagnałem wszystkie przyciski i gumki to dalej nie łapała..... a dostanie sie do warstwy z mozaika połaczen jest niemożliwe bo blaszki je złaczajace sa zgrzewane punktowo w wielu miejcach,,,,,, Szukam nowej lub używanej klawy,,,,, Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...