rados Opublikowano 13 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2005 Mam 5 letniego kompa i po instalacji windowsa wogóle nie chciał chodzić po uruchomieniu albo po 5 minutach wszystko przestawało działać znaczy jednostka centralna chodziła ale monitor, klawa i mysz nie działały. Pod linuxem jeszcze jakoś chodzi ale wygłąda jakby proc nie miał 900 Megazortów lol tylko z 300 albo mniej :|. Pozatym wnerwia mnie pieprzenie że proce nie padają. Sami macie pewno kompa z 2 lata heeeh. Np. mojemu koledze właśnie proc padł (celeron 800 Megazortów) temp była w miare ok poniżej 40 stopni. Nie był podkręcany. Niewiem czy był narażony na jakieś uszkodzenia zewnętrzne ale raczej nie. Mojemu drugiemu koledze padł dysk po 3 latach a potem proc po 7 latach. Właściwie to chciałbym żeby ktoś wytłumaczył porządnie jak starzeją się komputery ? Najlepszym przykładem starzenia się kompów jest to że jak kupujemy je to śmigają nieźle a potem są caraz wolniejsze. Pozatym coś jest nie ok z tym co piszą producenci dysków 11 lat ? Ja niewidziałem dysku starszego ni·ż 5 lat :/ Pozatym okres życia kompów jest caraz krótszy. Czym to jest spowodowane ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flash Opublikowano 13 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2005 Sprawa jest prosta choc Twój post juz nie. Prawie nic się nie zgadza - nie widziałeś dysku ponad 5-letniego wiec albo jesteś bardzo młody:-) albo niedawno w temacie - są i sprawują się świetnie nawet takie z 92 roku (sam mam i działa wyśmienicie jako mały magazynek) Starzeją się komputery dosłownie i w kwestii nowego oprogramowania - przecież gdyby nie nowe systemy i gry mógłbyś mieć sprzęt z lat 90 i byłoby super - ale świat idzie do przodu to NATURALNE!!! Piszesz ze komuś padł celeron i "chyba" nie był narazony na uszkodzenia - przeciez wszystko moze się zepsuć bez żadnych narazeń to tylko sprzęt - jesli jednak mówić o ogóle to do tej pory switnie chodzą kompy na 486 - celeronach i starych MMXach wiec nie ma podstaw by mówić ze procesory dziwnie padaja po iluś latach - jeden padnie a 100tysięcy innych nie wiec zadna to epidemia.Dyski padają częsciej z prostego powodu - tam są częsci mechaniczne podlegające zużyciu ale i one nie są jakies specjalnie szybko się zuzywające nawet przy konkretnym obciązeniu. Epilog... komputery sie starzeją bo świat idzie do przodu ale nie obserwuje nagłego padania starszego sprzętu bez konkretnego powodu. W Twoim przypadku pokuś się o zdiagnozowanie komputera a nie pisze ze po 5 latach nagle chodzi wolniej o 300MHz to czy tamto nie działa - powód jest napewno nie taki ze mineło 5 lat - a moze zainstaloweś nowy system? Moze pada zasilacz? moze - moze... nie wiek komputera jest problemem bo gdybyś miał racje - za rok będzie jeszcze gorzej :))) pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Soldier666 Opublikowano 13 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2005 Nic nie jest wieczne. Mam jako router 5 letniego IBM NetFinity na PIII 500. Chodzi bez zarzutu, dysk am tylko 20kb badow, pamieci przechodza memtesta bez problemu, prime95 mozna go katowac ze 4 dni i zero bledow. Faktem jest, ze kiedys sprzet komputerowy byl o wiele mniej awaryjny i wszystko dzialalo ze wszystkim, nie jak teraz. Widocznie producenci stwierdzili, ze i tak nikt nie bedzie trzymal kompa wiecej jak 2 lata wiec po co poprzez zapewnienie swietnego procesu produkcyjnego sprzet ma byc sprawny 5 lat i dluzej, na dluzsza mete nieoplaci sie to nikomu. Klientowi, bo zaplaci wiecej za sprzet doskonalej jakosci oraz producentowi, ktory niezarobi tyle na sprzecie, ktory bedzie dzialal wiecznie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greg505 Opublikowano 13 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2005 (edytowane) nie wiem czy te "Megazorty" to byly na powaznie czy na zarty ale sie troszke usmialem ;) skoro nie widziales dysku starszego niz 5 lat to malo widziales (bez obrazy ;)) czesci komputerowe czesto pradaja z powodu nie odpowiednich warunkow pracy. "Najlepszym przykładem starzenia się kompów jest to że jak kupujemy je to śmigają nieźle a potem są caraz wolniejsze." - sa tak samo szybkie jak w momencie ich zakupu, ale niestety wymagania, programow, gier (i nasze) rosna. napisales ze masz 5 lotniego kompa, nie podales konfiguracji, rownie dobrze moze to byc P2 233 lub p3 1.5gzh, z 64mb ram lub 512. Powiem ci ze na P2 z mojego podpisu WinXP smiga bez zajakniecia, wiec to kwestia konfiguracji Pozdrawiam EDIT: ODPOWIEDZIELISMY PRAWIE W TYM SAMYM CZASIE :P Edytowane 13 Grudnia 2005 przez greg505 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domik Opublikowano 13 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2005 http://forum.purepc.pl/index.php?showtopic...05&hl=starzenie Zapomniałem mam kompa który ma 486 który nadal chodzi to samo z dyskiem ma ok 8 lat ..... Proce mają żywotność ok 15 lat (chociaż proce w c64 nadal działają). Troche zedytuj post Mhz lub Megahertze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rados Opublikowano 13 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2005 Megazorty to były tak dla jaj :) komp ma następującą konfiguracje: duron 900MHz (Megazortów takich z power rangers :P lol) mobo: soltek sl-75jv graf: geforce 2 dysk samsung 20gb ram 128MB sdr Właśnie w tym problem że teraz komp łazi wolniej niż 5 lat temu na win 98 tzn. najpierw był 98 potem był trzy razy 98 potem dla odmiany XP ale wogóle tak na nim muliło że po tygodniu znów 98 potem linux fedora core 4, 98, fedora core, 98 i teraz znów jest linux fedora core Jakiś pół roku temu komp zaczął tak łazić, że nieda się wytrzymać, a teraz nawet 98 po godzinie od reinstalu nie wystartuje i się sypie. Jak już mówiłem na linux-ie jeszcze jakoś działa ale bardzo powoli. Widze że na innych kompach lepiej bo umnie na dodatkowej informatyce są athlony 700 MHz i działa na nich to lepiej choć w sumie nie fedora core 4 tylko Aurox zrobiony na podstawie jej poprzedniczki. Więc nie mam pojęcia dlaczego teraz łazi wolniej niż kiedyś i się sypie w sumie to pierwsze pół roku jak miałem kompa to nawet się niezawiesił. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kev Opublikowano 13 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2005 Windows XP + 128 sdram = tragedia... Zainwestuj w ram albo zainstaluj 98 ;] Uwierz mi ,że będzie ok ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rados Opublikowano 13 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2005 (edytowane) ejjj czytać to umiesz przecież napisałem że ostatnim razem miałem 98 i padł zainstalowałem znów po jednej godzinie padł Teraz mam linuxa i jakoś chodzi bo niechce marnować czasu na rozlatujący się 98. A pozatym XP miałem tylko raz przez tydzień bo doszedłem do takiego samego oczywistego wniosku jak ty. A pozatym pisząc tu że 128 MB to jak na XP zamało nie dokonujesz żadnego nowego odkryia :] Zapomniałem mam kompa który ma 486 który nadal chodzi to samo z dyskiem ma ok 8 lat ..... Proce mają żywotność ok 15 lat (chociaż proce w c64 nadal działają). Troche zedytuj post Mhz lub Megahertze. Miałem na myśli takie PC co mają minimum Pentium z zaimplementowaną technologią MMX, bo comodore 64 to cam miałem ;) Widocznie producenci stwierdzili, ze i tak nikt nie bedzie trzymal kompa wiecej jak 2 lata wiec po co poprzez zapewnienie swietnego procesu produkcyjnego sprzet ma byc sprawny 5 lat i dluzej, na dluzsza mete nieoplaci sie to nikomu. Klientowi, bo zaplaci wiecej za sprzet doskonalej jakosci oraz producentowi, ktory niezarobi tyle na sprzecie, ktory bedzie dzialal wiecznie. Ja się z tym niezgadzam bo jestem 14 letnim porżeraczem kieszonkowego, a moi rodzice nie są jakimiś bogaczami żeby wydawać dwa tysiaki na nowego kompa co dwa lata. Więc w/g mnie "przyzwoity" okres życia kompa powinien wynosic 5 - 10 lat A pozatym jak juz wspominałem kompy żyją caraz krócej. I chciałbym dowiedzieć się czym to jest spowodowane ? Np. P II potrafi wytrzymać 5-8 lat, a P4 dużo mniej Edytowane 13 Grudnia 2005 przez rados Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domik Opublikowano 13 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2005 Popatrz na kondensatory na płycie gł. Sprawdź pamiątki. Ustaw optymalnie bios. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rados Opublikowano 13 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2005 Popatrz na kondensatory na płycie gł. Nie wiem czy kondensatory to inna nazwa zworek ale jeśli tak to ze zworek co poniektórych są jakieś takie leciutkie wycieki zauważyłem to jak oglądałem mobo jak komp się właśnie tak zmulił a pozatym proc był na rażony na wysoką temperature bo wiatrak mi kiedyś coś się rozwalił i temp CPU była 63 na 70 max ale wymieniłem na nowy spire co kosztowało mnie więcej niż mój komp razem wzięty (69zł) :P. Natomiast apropos pamiątek to niewiem czy są jakieś programy do testowania pod linuxa bo shita nie mam zamiaru ani ochoty instalować heeeh Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Grzechu_1990 Opublikowano 13 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2005 Kondensator to nie zworka :mur: Kondensator to takie owalne coś co znajduje sie na płycie głównej i jest ich sporo, jeżeli są wypukłe lub wylane to raczej płyta do wymiany. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rados Opublikowano 13 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2005 (edytowane) Już tak niewal tą głową w ściane bo se krzywde zrobisz może lepiej narysuje lub pokaże bo nie dojdziemy do porozumienia. Edytowane 13 Grudnia 2005 przez rados Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domik Opublikowano 13 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2005 Rados pomagają Ci więc nie obrażaj innych ...... google twoim przyjacielem <- co to jest kondensator. I napisz czy kondensatory są ok ............ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rados Opublikowano 13 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2005 (edytowane) http://www.careyholzman.com/caps/images/kondensator.jpg Chodziło mi oto co widać powyżej. Moje wyglądają podobnie też są tak rdzawo przybrudzone i wypukłe a gdzieniegdzie to są takie zielonożółte małe wycieki. Edytowane 13 Grudnia 2005 przez rados Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdamG Opublikowano 13 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2005 OMG... Jak można nie odróżniać zworki od kondensatora?! I jeszcze irytować się tym, że innych to załamuje;/ Weź i trochę więcej szacunku dla ludzi, którzy chcą Ci pomóc niż "Już tak niewal tą głową w ściane bo se krzywde zrobisz może lepiej narysuje bo nie dojdziemy do porozumienia." lub "czytać to umiesz przecież napisałem że ostatnim razem miałem 98 i padł zainstalowałem znów po jednej godzinie padł Teraz mam linuxa" (pisząc o swoim systemie tak to pokręciłeś, że się nie dziwię jego pomyłki) "Np. P II potrafi wytrzymać 5-8 lat, a P4 dużo mniej" 5 letniego, działającego PIV to jeszcze się dość łatwo znajdzie, ale fakt faktem 6letniego lub starszego to już prawie nie ma szans... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rados Opublikowano 13 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2005 AdamG, nikogo nie miałem zamiaru abrazić ani urazić, jeśli poczułeś się potraktowany w ten sposób jak piszesz to wielkie sorry ale poprostu mam taki styl bycia. Wielkie thx może dzięki tobie się poprawie :) W żadnym wypadku nie byłem zirytowany wręcz przeciwnie byłem zadowolony że ktoś chce mi pomóc. Pisząc że niedojdziemy porozumienia miałem na myśli że i ja i Grzechu_1990 nie będziemy wiedzieli o co nam wzajemnie chodzi. Może faktycznie zbyt dobrze się nieznam na hardaware więc trudno się zemną dogadać. Jeśli ktoś poczuł się przezemnie obrażony to jeszcze raz sorry, naprawde nia miałem takiego zamiaru :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wamak Opublikowano 13 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2005 ->rados Jeśli kondensatory na płycie są w takim stanie, jak ten, który pokazałeś na zdjęciu, to masz odpowiedź na przyczynę niestabilności i wywalanie się win 98. kondensatory do wymiany, elektronik może pomóc, chociaż nie wiem, czy koszt nie byłby większy od wymiany całej płyty. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rados Opublikowano 13 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2005 (edytowane) THX za wszystkie rady. kondensatory są w owiele gorszym stanie niż na zdjęciu na 23 chyba 15 jest zwalonych. Ale niestety nie mam kasy na nowego kompa :( Mam tylko 260 zł i jestem przeciętny pochłaniaczem kieszonkowego którego niedostaje zbyt wiele. Pozatym niewiem czy dysk ram i proc są w pełni sprawne :| Mam jeszcze pytanie co może być przyczyną takiego stanu rzeczy ? Edytowane 13 Grudnia 2005 przez rados Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FenX Opublikowano 13 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2005 Rados sam jestem od Ciebie o rok młodszy ,ale twój problem dał mi więcej zabawy niz kabaret..W swoim zyciu[okresie 2 lat] mialem pare[nascie] komputerów .. począwszy od 386 IBM SX poprzez 386DX 486 P1 P1mmx AMD k6 pII PIII Duron[800 smiga xp az milo 256mb ram karta riva tnt2 32mb] PIV i teraz na AMD Sempron koncząc ...Nic mi się nie zwaliło ze starości.. Bywały dyski mające 40mb pojemnosci[kolo 1992 roku?] i byly sprawniusie .. kosci ram po 256kb procesory majace 22mhz ..,cale komputery stojące od lat w piwnicy .. Wszystko dzialalo.. Jeżeli otwierasz bude tylko by raz od swieta dokurzyć w srodku .. masz badziewny wentylatorek na procku i nigdy go nie odczepiałes by wymienić pastę ..to Jesteś faktycznie przeciętnym pożeraczem kieszonkowego.Fakt ,ze zasilki często się grzeją"ze starosci" no i ze swojej super odlotowej firmy i mocy :P.Doloz ramu, idz z plyta do elektronika .. niech ci powymienia kondensatory [zaplacisz mniej niz za nowa].no to chyba na tyle.1 słowem dbaj o sprzęt i czasem rzuć oko na to co się dzieje w bebechach.Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domik Opublikowano 14 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Grudnia 2005 Rados wymiana kondensatorów to ok 60 zł. Potym komp powinien chodzić. A długość życia proców poczytaj jak są produkowane co jest wykorzystywane litografia etc. I Ci się pare rzeczy wyjaśni. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rados Opublikowano 14 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Grudnia 2005 (edytowane) wielkie thx FenX. Bude odkurzalem dwa razy w ciągu 5 lat. Wentylator zaczął jakoś dziwnie łazić (chyba ze starości) i miałem temp CPU 63/70max po tygodniu od skapnięcia się że coś takiego się dzieje wymieniłem wentylator na spire za 69zł i temp była już OK. Natomiast płyata taka jak moja kosztuje na allegro 20 zł. Więc niewiem czy jest sens wymiany kondensatrów :) Może lepiej nazbierać na nowego kompa bo sam mówiłeś że potrzeba więcej ramu i wymiana kondensatorów co się nie opłaca. Ale narazie mam tylko 300zł i zabardzo niewiem jak zdobyć więcej kasy a moje kieszonkowe jest śmiesznie małe :P heeeh. Edytowane 14 Grudnia 2005 przez rados Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzesiu Opublikowano 14 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Grudnia 2005 Jeżeli nie wymienisz kondensatorów to pewnego (nie)pięknego dnia podczas właczania pc ujrzysz czarny ekran, i wtedy jest mozliwosc ze płyta pociągnie za sobą wiecej komponentów, wiec wymieniaj albo mobo na inne albo daj do elektronika aby wymienił kondensatory, mi kiedys przez wybrzuszony kondensator padła grafa, a jak ty mówisz ze 15 na 20 jest wybrzuszonych i mają wycieki, to w kazdej chwili moze sie cos zjarac.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prodigal Son Opublikowano 15 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Grudnia 2005 Pozatym niewiem czy dysk ram i proc są w pełni sprawne :| RAM sprawdzisz Memtestem, na dysk najlepiej zapuścić HDD Regenerator. Oba działają z bootujących dyskietek, więc nie ma znaczenia jaki masz system. Coś mi to na dysk wygląda. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rados Opublikowano 17 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Grudnia 2005 Jeżeli nie wymienisz kondensatorów to pewnego (nie)pięknego dnia podczas właczania pc ujrzysz czarny ekran, i wtedy jest mozliwosc ze płyta pociągnie za sobą wiecej komponentów, wiec wymieniaj albo mobo na inne albo daj do elektronika aby wymienił kondensatory, niech sie zjara takie komponenty mozna na allegro kupic za złotówkę heeeh duron 900MHz mobo: soltek sl-75jv graf: geforce 2 AGP x4 dysk samsung 20gb ram 128MB sdr Za straconą kase na mobo lub elektronika wole kupić se do nowego kompa np. Semprona 2500+ (64bit) S754 zamiast semprona bez 64 bitowości na socket A Dyak zapewne niedługo pieprznie, nikt zbyt dobrze nie wypowiada się o samsungach (oprócz osób pracujączych w tej firmie :) ) ale ten jakoś przez pierwszy rok działał w największym porządeczku :) ale teraz mam wrażenie że niedługo pieprznie do końca Więc chyba lepiej sporzytkuje kase zbierając nha całego nowego kompa z socket 754 a nie kupując nowe mobo bo by pewno się okazało że jeszcze dysk do wymiany i procesor też pozatym proc był na rażony na wysoką temperature bo wiatrak mi kiedyś coś się rozwalił i temp CPU była 63 na 70 max ale wymieniłem na nowy spire co kosztowało mnie więcej niż mój komp razem wzięty (69zł) :P) Czekam na dalsze porady co robić zbierać na nowego kompa czy kupować płyte z allegro , z góry thx Dzięki za wasze porady w szczególności dla: Domik, grzesiu, Prodigal Son, FenX, WDK no i oczywiście dla AdamG mam nadzieje że dzięki twojej pomocy zmienie się na lepsze co nie jest łatwe :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kszonek Opublikowano 17 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Grudnia 2005 Kurde, ale kabaret z tego posta normalnie :D ale sie usmiałem Jestes pewien ze przesiadka na 754 za 300 zł to jest dobry pomysł? Ledwo ci wystarczy na proca :D Co do kompa, to polecam wymienic te kondensatory(podejrzewam ze u elektronika, bo sam sobie nie poradzisz)/płyte i dołozyc ramu, bo przesiadak bedzie ciezka Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rados Opublikowano 17 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Grudnia 2005 kszonek, mam prawie 400zł a sempron (64bit) socket 754 2500+ kosztuje 250zł za nim nazbieram to stanieje do 200zł do tego mobo za 300zł 2 x 512ram ddr 400 za 200zł oraz jakaś grafa geforce 6200 Turbo Cache za 150 zł razem: 800 - 850zł w najlepszym przypadku nazbieram za... sekundke gdzie jest kalkulator... o tutaj... za rok nazbieram :P to może lepiej jednak kupie za to jakąś mobo za 50 zł z allegro i jakos przezyje :P + sprzedam ten ram i kupie 2 x 256 ddr :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FenX Opublikowano 5 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2006 błahahaha.o sorrka.Eghm .Ram za200zł 2x512?.W tej chwili to moga tylko drożeć ,pozatym pod s.754 niestety ,ale [wg. moich doswiadczen niemilych] nie wszystkie ramy pasuja[bez podkrecania mozesz miec restarty].Sam Sempron 2500+ ma wydajnosc równą 0.Wkoncu co dzisiaj może 1.4ghz ....Ogolnie nie dosc ,ze bys musial zbierac rok ,to jeszcze przez caly rok szukać gdzieś tak tanich komponentów ,ajk obliczales[prognozowales] w tym poscie.Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
calvis Opublikowano 5 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2006 "Np. P II potrafi wytrzymać 5-8 lat, a P4 dużo mniej" 5 letniego, działającego PIV to jeszcze się dość łatwo znajdzie, ale fakt faktem 6letniego lub starszego to już prawie nie ma szans... Być może dlatego, że 6 lat temu nie było P4? P4 ujrzał światło dzienne w listopadzie 2000 a pojawiać zaczął się w domowych komputerach jakieś pół roku później. A co do "zużywania się sprzętu" - sprzęt nie posiadający części mechanicznych praktycznie nie zużywa się. Nawet w przypadku dysków twardych, które takowe posiadają, czas ten jest relatywnie długi. Sam posiadam 200MB dysk zakupiony w roku 1993, służy mojemu tacie jako dysk systemowy w linkuksowej "maszynie do pisania". Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
:)krzymack_opole(: Opublikowano 6 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Stycznia 2006 (edytowane) co do proca to coz.. mozesz kupic proca nowiusiego, bedzie wszystko pieknie.. a nagle ciach i koniec.. mojemu kumplowi wlasnie padl nieco ponad roczny A64 2800+ <_< i koniec.. edit: zapomnialem dodac ze w 2000 roku sprzedalem kompa z procem pentium-s 90mhz... proc wyprodukowany byl w 92 roku .. i do tej pory chodzi u znajomych :lol: pozdrawiam... Edytowane 6 Stycznia 2006 przez :)krzymack_opole(: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdamG Opublikowano 17 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Stycznia 2006 Być może dlatego, że 6 lat temu nie było P4? P4 ujrzał światło dzienne w listopadzie 2000 a pojawiać zaczął się w domowych komputerach jakieś pół roku później. A już straciłem nadzieję, że ktoś zauważy tą ironię:D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...