Wasze Plany Sylwestrowe?

[KrzychuG]

Coz, u mnie siostra jak co roku ucieka gdzies do kolezane, wiec powinien byc spokoj. W takim wypadku ja, jak co roku rozsiade sie przed telewizorem, wlacze sobie zestaw 5.1 i obejrze pewnie ze 2 filmy. Kolo polnocy symboliczna lampka szampana albo moze nawet i bez tego sie obejdzie jak mialo to miejsce rok temu, a potem haha i spac ;)

 

Moze malo oryginalne, ale jakos nie czuje potrzeby wypicia heltolitrow alkoholu, wysadzenia 3 smietnikow przy uzyciu petard a i z kim wyjsc na jakas impreze tez nie ma.

 

Zapomnialem tez wspomniec ze sam dzien zacznie sie swietnie, czyli tak jak kazdy dzien konczacy miesiac - remanentem. W ramach wlasnie tego wspanialego remanentu musze jutro zjawic sie o 7 rano w pracy (normalnie na 10) i liczyc, liczyc i jeszcze raz liczyc pamietajac przy tym zeby nie zasnac ;)

Edytowane 31 Grudnia 2005 przez KrzychuG

[Gość hydro2]

A ja sie boje tego sylwka.Przecholowalem troszq i musze teraz wybrnac z tego :P Wszystko zaczelo sie jak sie dowiedzialem,ze musze spedzac sylwka w pracy.Najpierw sie wqrxzylem ale potem dowiedzialem sie,ze all ok,poniewaz moge wpuscic "kilku" swoich znoajych za darmo podczas gdy bilet wstepu kosztuje 40zl,a ja jako pracownik musze organizowac sylwka z kierowniczka.No i tak o.Pieknie wszystko bylo az do wlasciwie wczoraj,kiedy to sie okazalo,ze ledwo co kierowniczka wie o 10 osobach,podczas gdy mi wyszlo 14 (chyba wypilem za duzo :P) i nie ma juz stolikow bo wszystkie zarezerwowane a szefowa kompletnie nic nie wie (wolalem nie mowic).Dzis byla troszq zadymka z przygotowaniami wiec byly niekiedy ostre momenty w pracy,chodz kierowniczke mam zajebista,ale dzis kazdy byl w nieciekawym humorze.Malo tego - nikt jeszcze nie wie,ze musi jechac autobusem godzine przed otwarciem (tym bardziej szefowa) bo od dzis sie zmienil rozklad autobusow i jedynka jezdzi o innych godzinach a z tego co wiem nie kazdremu to na reke ale to nie moja wina,ze tak wyszlo.Najlepsze w tym wszystkim jest to,ze jutro moze przyjechac glowna szefowa pod ktora podchodzi nasza filia a ta kompletnie nie wie,ze ja sobie wprowadzam kogo kolwiek na jana,niemowiac juz o tym,ze i tak sprzedalismy 2x wiecej biletow niz miesci sala :P ta glowna szefowa moze przyczepic sie o byle co. Raz doczepila sie o zylki na ozdoby ktore byly na szafie od roku. Jeszcze jedna sprawa - sa osoby,ktore chce pogodzic ze soba i one o sobie nie wiedza,a chce by moja ekipa byla z dawnych lat,bysmy sie widzieli,a to jest jedyna taka okazja.Wiec panowie i panie,jak widac - jutro bedize goraco ? Co zrobic ? Pozdrawiam

Edytowane 31 Grudnia 2005 przez hydro2

[::snoopy::]

To jest smutne gdy nie ma się gdzie wkręcić, aby w tę nockę zaszaleć z ziomami :-|

[Souler]

impreza organizowana przeze mnie i kolege na jego kawalerce. 20+ osob ,muzyka,alkohol i nie wiadomo co jeszcze. a babcia obok taka upierdliwa,ale chyba nie bedzie w sylwka problemow robic. o kurcze to juz dzis... a jeszcze tyle roboty przede mna. a sniegu tyle...

[Gość Rocca]

Symbolika to jest to co lubie najbardziej :razz: Ja ze swoja Pania zjemy dobre jedzonko, wypijemy sobie dobre winko, powspominamy 3 lata razem i... to moja slodka tajemnica, a potem spac :razz: Mysle, ze bedzie milo i sympatycznie :) hydro2, po prostu idz na calosc, bo w ferworze sylwestra nikt tego nie zauwazy i wszyscy beda sie wysmienicie bawic :razz: Trzymaj sie i sie nie zalamuj chlopie :razz:

[emilooos]

nic ciekawego, czyli schlac sie i spac na ziemi. nie chce takiego sylwestra...:<

[Gość _oC_]

Czyli wiekszosc tweakowcow w domu, no ja juz na 100% sam (oczywiscie kupie sobie 0,5 luxusowej to nie kryptoreklama, ale niezla ta wóda) przed kompem sylwka spedze poniewaz nie ma dobrych przyjaciol bo jeden umarl, drugiemu odbilo ;)

To moze zrobimy jakis live chat na iRC jak ktos ma bota? Tak zeby sie nie nudzilo.... ;)

Edytowane 31 Grudnia 2005 przez _oC_

[Jabar83]

No emilooos jak jest okazja to czemu nie. :)

Edytowane 31 Grudnia 2005 przez Devil

[sztandar]

Troche przesadzacie , każdy wysówa argument że w sylwestrze chodzi tylko o to żeby sie nawalic wódą i w nastepny dzien leczyc kaca , ja po prostu ide sie dobrze bawic z moimi przyjaciółmi w ten szczególny dzien , a wodki przeciez nikt nikomu do gardła siła nie wlewa.

 

Inna sprawa , że przecież przymusu nie ma jeśli ktoś woli zostac w domu i spędzic sylwestra z dziewczyna , czy przy dobrym filmie i jemu to odpowiada to dlaczego komus tu współczuc , współczuc nalezy tylko tym któzy chcieliby bardzo gdzieś pójśc czy też już mieli cos ustawione a przeszkodził im w tym stan zdrowia czy inne zdarzenia losowe.

[Severus]

(...) współczuc nalezy tylko tym któzy chcieliby bardzo gdzieś pójśc czy też już mieli cos ustawione a przeszkodził im w tym stan zdrowia czy inne zdarzenia losowe.

Pięknie powiedziane ;] Jak dla mnie sylvek to okazja do dobrej szampańskiej zabawy w dobrym towarzystwie :) Jakkoś nie kręci mnie upijanie się w ten dzień, bo to w końcu mamy przywitać ten rok, żeby był lepszy od poprzedniego, a leżąc gdzieś [ciach!] w 3 [gluteus maximus] mamy niezły start :?

[Gość hydro2]

Krokobok - oby Twoje przypuszczenia sie sprawdzily.THX 4 wsparcie :D Bede sie staral.Sztandar - w pelni sie z Toba zgadzam

[Drunk_ZoZol]

a ja z rodzinka spedzam i kumplem w domciu moze moja przyszla dziewczyna wpadnie [;, na słodko przy winku/szampanie, przy tv jakies ciekawe filmy jak zwykle beda lecialy [; np. To nie jest kolejna komedia dla kretynów na polszmacie(polecam jak ktos lubi humor typu american pie, tylko bardziej ostrzejszy[; ) [; za rok moze sie cos wynajmie i sie faaajna impre zrobi spotkaniowa ze starymi kumplami ;), a bym sie cieszyl [; zakupilem dzisiaj troche ogni, wedlug listy odpalania: Achtung-godzina 12:00 zaraz po nim odpalam 3 fajerwerki naraz, potem 2 rzymski w lapie, 4 fajerwerki, 1 wulkan taki faaajny na 15m [; [; [;, 2 rzymski ognie i reszta fajerwerek (chyba 4). Powinno byc ladnie [;

Edytowane 31 Grudnia 2005 przez Drunk_ZoZol

[dzej]

ja niestety w domu, ogladne sobie tesciów i smoking, poogladam fajerwerki, pogram chwile w csa na necie i pojde spac :/ sylwek bedzie rownie do du** jak i swieta :/

[Niemiec]

na chwile obecna to jest moj plan na sylwka:

http://img417.imageshack.us/my.php?image=obrazek046xj.jpg

 

choc znajac zycie o 18 juz beda 3 imprezy a odleglosc od akademikow - 5 minut z buta i jakas flaszka tez zagwarantuje ekstra impreze i ten 7800gt bedzie musial poczekac i beda zabawy na kacu :D

[Gość Pioorek]

Hehe ja mam zmiane planow, kumpel wpada do mnie ;] a ze ja mam pelen arsenal broni sylwestrowej ;] to gites. Tzn mieszkam nad Barem doslownie, starsza prowadzi go a w ogole rodzciow nie bedzie bo ida na jakis bal ;]]]]]

[Dziobak]

Smutno się to trochę czyta że tyle osób siedzi w tą noc przed kompem... :( Ja na przykład uważam, że to najgorszy sposób, szczególnie jeszcze z alkoholem... :? Może warto jednak popytać się znajomych, ostatecznie zgadać z jakąś rodziną... żeby tylko samemu nie siedzieć?

Ja na sylwka wybieram się z moją dziewczyną na mała domówkę do jej koleżanki... Będzie fajnie i napewno wolę to niż % w dużych ilościach z kumplami gdzieś na mieście... Jakoś mi się to już znudziło... :?

A tak wogóle to roczek 2005 był dla mnie bardzo udany... oby 2006 też taki był :)

[Gość Rocca]

Większość osób tak spędza sylwka bo lubi, więc po co się nad nimi użalać? Ja też najchętniej bym tę nockę spędził przed kompem, ale nie spędzę, bo mam kobitkę i razem sobie posiedzimy przy winku i dobrym jedzonku. Użalanie się nad nimi to bezsens, bo tak sami chcą! Jakby chcieli, to by sobie znaleźli inne zajęcie. Widać tweak to także sposób na sylwestra w doborowym towarzystwie rzecz jasna :razz: Pozdrawiam, big up!

[Gość]

No emilooos jak jest okazja to czemu nie. :)

no to gratuluje podejscia...:mrgreen:

 

moj sylwestar zapowiadal sie bardzo miło, kobieta którą luuuubie :mrgreen: i paczka przyjaciół....

niestety ona nie zdazy wrocic z wawki , a ja jestem $#$%@% na swoich ziomków.... z przyjemnoscią posiedzialbym w tym roku w domu przed kompem, a potem poszedl spac...niestety OBIECAŁEM że przyjde do nich , wiec ide....ale to bedzie tylko okazja do wstawienia sie.... :mur:

Edytowane 31 Grudnia 2005 przez Gość

[satoshie]

jeśli spędzanie sylwestra samemu w domu jest z własnego wyboru to ok :) Zeszłorocznego sylwestra spędziłem przed kompem z racji tego, że 1 stycznia na 08.00 miałem się stawić w pracy na inwentaryzację :( ehhh nie było tak strasznie, a 1 stycznia był całkiem całkiem mimo, że przesiedziany w pracy.....

[mr^_^max]

ble... na impreze się w tym roku nie załapałem :(

 

ale juz skombinowałem 2 kumpli - idziemy na miasto oblewać ;]

ciekawe czy w jakimś lokalu będą wolne miejsca.

[mikaelus]

http://forum.purepc.pl/index.php?showtopic=107641 - temat z ub. r., też siedziałem przy kompie i nie było tak źle - jeszcze dwóch kumpli na ircu siedziało ;) Zresztą swoje własne towarzystwo nie jest takie złe :)

 

Teraz idę na jakąś imprezę do kumpla do akademika (znam całe 2 osoby :P) i liczę na mimo wszystko lepszą zabawę niż ostatnio :P ;)

Edytowane 31 Grudnia 2005 przez mikaelus

[_HuBi_]

A ja ok20.00 pujde do kuzyna, pogram z nim na kompie, wystrzelimy całą spiżarnie fajerwerek( łącznie ok 200zł) a potem wroce do domu( o ile bede w stanie) i tyle. Petardami bawie sie bardzo ostrożnie o czym swiadczą moje łapy... i radze kazdemu z nimi tak postępować! ;)

 

chciałbym ku przestrodze wszystkim opowiedzieć o zdarzeniu jakie miał kumpel w zeszłym roku z petardami:

kOleś kupił sobie rakiete za 20 zł i zaprosił swojego kuzyna, maniaka petard, koleś sie bawił zapalniczką!! jaki DEBIL!! Zdjął zabezpieczenie i sie bawi. Straty: okno, uszkodzony monitor CRT, spalone osłony głaśników, tapety na ścianach

[Ouara]

(...)

 

chciałbym ku przestrodze wszystkim opowiedzieć o zdarzeniu jakie miał kumpel w zeszłym roku z petardami:

kOleś kupił sobie rakiete za 20 zł i zaprosił swojego kuzyna, maniaka petard, koleś sie bawił zapalniczką!! jaki DEBIL!! Zdjął zabezpieczenie i sie bawi. Straty: okno, uszkodzony monitor CRT, spalone osłony głaśników, tapety na ścianach

lol :D

 

Ja ide do knajpy. impra na 150 osób. idziemy w 2 pary, o 12 walimy na skwer kościuszki w gdyni - podobno tam mają być najlepsze fireworks w 3mieście

[Gość hydro2]

Autobus mam o 17.54 :( az sie boje :|

[sithh]

C2H5OH , MDMA + pochodne C9H13N, ok. 80 osób (+ ta wyjątkowa, nie licząc mnie :) ) na sali , troche metalu i (mam nadzieje ) elektroniki, Czyli będzie dobrze :D

A tak w ogóle, to z kolesiami zaczęliśmy swietować juz wczoraj. Oczywiście rano były postulaty, aby sylwestra przenieśc na pojutrze, ale babcine sposoby cuda działają, więc nowy rok pojawi się o planowanej porze, w planowanym dniu :D

[slasher]

Sithh jak dla mnie takie combo to zdrowa przesada :D

 

Mi tam styknie pospolite musujace wino...

Edytowane 31 Grudnia 2005 przez slasher

[Jabar83]

Mi szampan z biedrony za 3.99 i gitara :)

[Gość _oC_]

A mi 0,5 L luxusowej i komputer... ;)

[zimny]

Mi szampan z biedrony za 3.99 i gitara icon_smile3.gif

świete słowa z tym szampanem ;];]

stosunek ceny do jakosći jest zabójczy poprostu nie ma lepszego trunku na rynku ;];] (sprawdzone ;])

Edytowane 31 Grudnia 2005 przez zimny

[sztandar]

Wychodze takze zycze wszystkim szampanskiej zabawy i szczesliwego nowego roku.....