Gość Rocca Opublikowano 30 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Grudnia 2005 Nie ma w nim nic innego od każdego powszedniego dnia, procz tego ze nastepny dzien mamy w nowym roku, a niektorzy ludzie jaraja sie tym jakby wygrali w totka [; Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Corso Opublikowano 30 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Grudnia 2005 Ja idę z dziewczyną do znajomych (impreza w willi) :D Będę musiał kontrolować swe zapały alkoholowe bo mnie niewiasta poobija. :lol: :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
satoshie Opublikowano 30 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Grudnia 2005 mnie w sylwestrze drażni podejście niektorych ludzi do tego dnia....chodzi o to, że niektorzy traktują go jak dzien, w którym każdy musi się napić w "trupa", a to chyba nie o to chodzi.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Corso Opublikowano 30 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Grudnia 2005 Pewnie że nie, ale jak zabawa jest konkret to granica bywa cienka. :wink: Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartosH Opublikowano 30 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Grudnia 2005 Impreza u kumpla. 50+ osob. Bedzie sie dzialo :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
durek5 Opublikowano 30 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Grudnia 2005 Wszystko zależy od nas samych ja np kiedy czuje że już mam dość to odstawiam kieliszek i przetaje pić a vódka może stać litrami na stołach ,znam osoby które piją do ostatniej kropli i flaszeczki na stole i co to za zabawa żeby nawalić sie do zgonu i zasnąć albo wymiotować całą noc??Staram się też jak pije mało palić bo palenie potęguje nasilanie się alkocholu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
satoshie Opublikowano 30 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Grudnia 2005 @durek5 -> dokładnie, właśnie o to chodzi....jak to się mówi : bo pić to trzeba umieć Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iwo_kupa Opublikowano 30 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Grudnia 2005 Jam wychodze do jakies restauracyji gdzie sala zostala wynajeta, ma bycokolo 40os. z czego mzoe 10 znam ;) no i plany na sylwestra sa takie: do 12 spoko powoli a po napwalam sie jak stodola ^^ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luks__pl Opublikowano 30 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Grudnia 2005 domówka, dużo % i narko ;] oraz fajne dziewczyny Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
medievil Opublikowano 30 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Grudnia 2005 Ja idę z dziewczyną do znajomych (impreza w willi) :D Będę musiał kontrolować swe zapały alkoholowe bo mnie niewiasta poobija. :lol: :wink: ja sie borykam z identycznym problemem :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
??????? Opublikowano 30 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Grudnia 2005 domowka znam 1 osobe :D zobaczymy jak bedzie ^^ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
durek5 Opublikowano 30 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Grudnia 2005 domówka, dużo % i narko ;] oraz fajne dziewczyny Ja jestem stanowczo przeciw nakrotyką na imprezach i nietylko,ale jak to się mówi każdy lubi co innego a będą jajca jak któraś z sąsiadek lub przechodniów zobaczy że ktoś coś bierze i zadzwoni na pały ;) Ja już kiedyś po takiej imprezce leżałem na masce radiowozu :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
el_gringo_dado Opublikowano 30 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Grudnia 2005 Znajoma robi imprezke :) Ze 40 osób z czego porócz siebie znam 3 :) Ide sam, ale może wracał będę jako "zajęty" :) Oby :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość G.r.a.h.a.m.o.w.ski Opublikowano 30 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Grudnia 2005 siedze z kobieta w domu :) nic mi wiecej nie potrzebbba ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Corso Opublikowano 30 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Grudnia 2005 (edytowane) ja sie borykam z identycznym problemem :lol: Mam nadzieję że po sylwestrze nie będę się wyżalał w "Prawdziwa 1 miłość". :wink: Pozdrawiam. Edytowane 30 Grudnia 2005 przez Corso Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkl Opublikowano 30 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Grudnia 2005 O 5 rano bedziesz petardy puszczać? Jakby mi ktoś coś takiego zrobił ... to bym chyba zabił. Ludzi głowy bolą po imprezach a ten sobie tu wychodzi petardy porzucać :P Hehehhehe Widzisz. Mnie będzie denerwować,że połóżę się o 22, usnę pół godziny później i o 0.00 pobudka. Lubie rano wstawać to mogę się pobawić, ciszy nocnej nie złamie bo jakoś Ci co świętowali wieczorem nie łamali B) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jabar83 Opublikowano 30 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Grudnia 2005 mkl Cisze nocna moze zakonczyc tez jakis twoj sasiad strzelajac do Ciebie z jakiegos guna :D Radze uwazac ;) BTW. Ja postanowilem ze pojde na domowke do kumpla za ktorym ze tak powiem nie przepadam, ale ma byc troszke ludu (ok 20 ) wiec sie zdecydowalem. Lepsze to niz stanie na Wrocławskim rynku z kilkoma ziomkami odemnie i odmrazanie tylkow.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
azyl Opublikowano 30 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Grudnia 2005 domowka u qmpla ponad 20 osob na 35 metrach kwadratowych :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jvt Opublikowano 30 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Grudnia 2005 kumpel mnie w ci*la zrobil i na kilka dni przed sylwestrem impreze odwolal <_< doopa ..siedze w domu ze starszyzna i bezsilnie poszukuje miejsca, gdzie niepelnoletni moglby sie wyrwac z domu na noc (za zgoda starszych ofkors) petardami od dawna juz nie strzelam, bo szkoda $, ale milo jest popatrzec ;) tak wiec sylwek przed kompem sie zapowiada. jedynym plusem jest, ze nikt nic nie bedzie sapal, jak mp3 sie pusci z deczka glosniej ^_^ pozdr. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
::snoopy:: Opublikowano 30 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Grudnia 2005 U mnie też nie za ciekawie, ale i nie tak źle. Matki nie będzie, siorka idzie do koleżanek. Będziemy tylko ja, tatuś i % :twisted: Może jakieś laski sie zaprosi... :twisted: :twisted: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Visual Opublikowano 30 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Grudnia 2005 Dwie opcje: - iść ze starymi do cioci, a potem ze starymi, ciocią, bratem ciot.(10lat) i siostrą ciot. (11lat) na rynek :| - zostać w domu sam...(szkoda ze dopiero dzisiaj sie dowiedzialem :? )...przy kompie Preferuje opcje no.2 :P Jakoś tak samemu nigdy w sylwka nie bylem, ciekawe jak to jest ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tek9 Opublikowano 30 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Grudnia 2005 u mnie jak zwykle , zapali sie , popije sie , pod stol sie padnie :D , a potem wejdziemy na dach ogladac 3 wojne swiatowa i puscic kilka rakiet kumplowi w okno :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
::snoopy:: Opublikowano 30 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Grudnia 2005 Pamiętam taki sylwestrowy motyw :) Mój stary kupił taką fajną wielką rakietę i po 12 miał odpalać. Wyszedł na balkon, odpala. Nagla wpada, wtedy jeszcze mała moja siostra. Zaczeła coś machać łapami i ta rakieta poleciała w balkon bloku zaraz obok :) Ale było widowisko :) Nie róbcie tak w domu! :twisted: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rocca Opublikowano 30 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Grudnia 2005 Ja jak bylem duuuzo mlodszy, to rzucalem takiego baczka za balkon, ale trafilem w framuge i wpadl do chalupy na wykladzine [; Przykrylem szybko kocem, wydal baczek pare dziwkow, zawyl i 'pekl' [; Najadlem sie strachu... Jak jestescie mlodzi, to sie nie bawcie petardami i nie robcie tego tym bardziej w domu :evil: Zostawcie to starszym :twisted: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kisiel91 Opublikowano 30 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Grudnia 2005 a ja idę na imprezę do kumpelki będzie około 10 osób i mi tam pasi:D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psychodeliczny Opublikowano 30 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Grudnia 2005 Pamiętam w zeszłym roku: sylwestra spędziłem na gg i tweak'u - był też Luks i parę innych osób, było całkiem miło :D A w tym roku imprezka w u koleżanki... Będzie się działo... :D Wszystkim spędzającym w domu ostatni dzień roku współczuję (lub zazdroszczę jak kto woli :lol:) i życzę najlepszego... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luminat Opublikowano 30 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Grudnia 2005 (edytowane) u mnie jak zwykle , zapali sie , popije sie , pod stol sie padnie :D , a potem wejdziemy na dach ogladac 3 wojne swiatowa i puscic kilka rakiet kumplowi w okno :DJa mialem taki motyw 4-ry lata temu. Mialem taka rakiete bez kija, ktora kladzie sie na beton, a polozylem ja na piasek. Pech chcial, ze po odpaleniu sie przewrocila i trafi prosto w okno... SZyba zbita, zaluzje spalone... na domiar zlego za tym oknem stala pewna starsza osoba. Chyba nie musze mowic jaki mialem pozniej ochrzan za ten wybryk... Co do tematu, to wybieram sie jutro na impreze (czyt. libacje) do kumpla. Oj, bedzie sie dzialo.... Edytowane 30 Grudnia 2005 przez luminat Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Severus Opublikowano 30 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Grudnia 2005 sylwester z tłikiem [; bo przez super zachowanie nie pojde do kolegi :? Chyba, że stanie się cud :roll: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rocca Opublikowano 30 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Grudnia 2005 O jakim super zachowaniu prawisz Severusie? :huh: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Severus Opublikowano 30 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Grudnia 2005 Wyszedłem sobie niepozornie z domu o 18 a wróciłem o 4 rano :? Qrde i do tego nie bylem na imprezie tylko chodzilem sobie po miescie z kolezanką :| Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...