Skocz do zawartości
ridlaa

SZTUKI WALKI - wasze zdanie

Rekomendowane odpowiedzi

Heh moim zdaniem karate dużo Ci nieda w walce na ulicy' date=' Kraw Maga to dobra rzecz, uczą cię odrazu jak rozwalać 3 naraz quote']

 

... hmm a jak przyjdzie 4 to co? Moim zdaniem uczenie sie "konkretnych schematow" to bzdura!!! Prawdziwa sztuka walki daje Ci wolnosc i DOWOLNOSC!!! Natomiast uczenie sie jak "rozwalac 3 gosci" jest dobre na pokazach. Widzialem nioco Krav-maga (moze za malo?) i jkos mnie nie przekunuje.

chyba wiesz zamalo ;) Tam uczą odrazu takich technik, których można tak sie wyuczyć, żeby potem wyrobić sobie takie naturalne odruchy, jak cie ktoś napada. Nie jakieś piepszenie sie w jakieś ciosy tylko konkretnie, w jajca ;D w skroń, w oczy itd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sposob na dzinsy juz mam: nosze sztruksy ;) pelna swoboda ;) a co do problemow z rogrzewka... zajrzyj tutaj:http://www.stadion.com/column.html

nieno problemow z rozgrzewka i rozciaganiem nie mam :) tylko nie bede sie rozciagal jak wychodze na dwor ;]]

 

itf r0x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spoko spoko juz tlumacze o co mi chodzi. Bodajze gmb powiedzial ze typ po 15 latach nauki taekwondo jest prawdziwym killerem ... masz jak najbardziej racje ale wydaje mi sie iz w tym watku bardziej chodzi o sztuki walki ktore daja szybko wyniki ... Nie mam dokladnego przykladu ale podejzewam ze gosc ktory uczy sie 1 rok combatu czy street albo shu boxingu dokopie gosciowi ktory tyle samo uczy sie taekwondo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IMHo pomijacie wazna sprawe - ze prawdziwa SZTUKA WALKI (nie jakies tam kombaty bleee) ma czlowieka rozwijac - rowniez umyslowo. Poza tym nie rozumiem ludzi ktorzy twerdza za najlepsza jest sztuka jakas tam. Przeciez to nonsens! Czy to ze chlopak z karate nastuka chlopakow i teakwon do to znaczy ze jedna sztuka jest lepsza od drugiej? Pogielo was? Ja osobiscie trenuje aikido dla siebie!!! A jezeli przychodzi do walki to pierwsza rzecz - jak sie da uciekne, jak sie nie da to wiem jak mam DZIELIC trening a walke. Watpie zeby ktoras z osob sadzaca ze po 15 latach aikido to sie i tak nic nie umie owe 15 lat pocwiczyla. Prawda jest taka ze jezeli bedziesz solidnie trenowal to co lubisz to bedziesz e tym dobry i bedzie to skuteczne. Jest jeszcze inna pawda ktora mowi ze kazdy SZW ma swoje mocne strony: taekwon do kopniecia, aikido rzuty i dzwignie a judo walke w parterze. Ale aby skutecznie sie bronic nie mozna sie zamykac w zadnym schemacie. Kiedys mistrz Etien Lemon 6 dan aikido, 2 dan judo i 2 dan jodo powiedzial "Ze trening jest piekny i jest dla Ciebie(czwiczacego) a wlka jest zla i nie ma nic wspolnego z treningiem" Warto takie slowa pamietac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam dokladnego przykladu ale podejzewam ze gosc ktory uczy sie 1 rok combatu czy street albo shu boxingu dokopie gosciowi ktory tyle samo uczy sie taekwondo

Tym zdaniem dales przyklad ze niewiele jednak o temacie wiesz. Zainteresuj sie historia japonii. Zapraszam, moge Ci nawet polecic konkretne publikacje! Dowiesz sie wowczas ze mistrz i tworca aikido Moraei Ueshiba od 1928 roku do 1979 kiedy to umarl byl NIEPOKONANY a w owym okresie stoczyl mase roznych walk i zadnego wyzwania nie odrzucil. I nie sa to jakies tam legendy, tylko fakty historyczne, ktore mialy najczesciej miejsce przed Cesarzem japoni. A to czy koles po roku kombatu dokopie kolesiowi po roku taekwondo? Niekoniecznie. Moim zdaniem wszelkie kombaty bladza bo nastawiaja sie na KONKRETNE ZACHOWANIA (w stylu: teraz palec w oko a teraz...) A przeciez walka to chaos!!! Nie ma czasu na algorytm!!! Jezeli masz juz pewne ruchy we krwii to one podczas walki wroca same, zareaguje cialo bez pomocy glowy ktora opoznia cala akcje.

 

Tak na dokladke - nie myslciez estaram sie jakos faworyzowac aikido bo tak nie jest. Wiem jedno jezeli ktos chce sie nauczyc zabijac w 5 minut to nigdy nie zagrzeje miejsca w dojo aikido. To chyba jedna z najtrudniejszych jezeli nie najtrudniejsza SZW. Do tego wymaga od uczacego sie duzo cierpliwosci. Moim zdaniem kazdy powinien trenowac to co mu lezy najbardziej nawet szachy :lol: ! Mam kumpli z sekscji Kung-Fu, Judo i Karate i nigdy nie spieramy sie o to co jest lepsze, bo odpowiedz jest tylko jedna DLA MNIE lepsze jest aikido, DLA KUMPLA kung-fu. A najskuteczniejszy i tak jest pistolet :lol: (albo kalasznikow :lol: )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sposob na dzinsy juz mam: nosze sztruksy ;) pelna swoboda ;) a co do problemow z rogrzewka... zajrzyj tutaj:http://www.stadion.com/column.html

nieno problemow z rozgrzewka i rozciaganiem nie mam :) tylko nie bede sie rozciagal jak wychodze na dwor ;]]

 

itf r0x

chyba nie doczytales tej stronki dokladnie :) (albo zle mnie zrozumiales;) )jest tam m.in. sposob na wysokie kopniecia bez jakiejkolwiek rozgrzewki, poprzez odpowiednia metode treningu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam dokladnego przykladu ale podejzewam ze gosc ktory uczy sie 1 rok combatu czy street albo shu boxingu dokopie gosciowi ktory tyle samo uczy sie taekwondo

Tym zdaniem dales przyklad ze niewiele jednak o temacie wiesz. Zainteresuj sie historia japonii. Zapraszam, moge Ci nawet polecic konkretne publikacje! Dowiesz sie wowczas ze mistrz i tworca aikido Moraei Ueshiba od 1928 roku do 1979 kiedy to umarl byl NIEPOKONANY a w owym okresie stoczyl mase roznych walk i zadnego wyzwania nie odrzucil. I nie sa to jakies tam legendy, tylko fakty historyczne, ktore mialy najczesciej miejsce przed Cesarzem japoni. A to czy koles po roku kombatu dokopie kolesiowi po roku taekwondo? Niekoniecznie. Moim zdaniem wszelkie kombaty bladza bo nastawiaja sie na KONKRETNE ZACHOWANIA (w stylu: teraz palec w oko a teraz...) A przeciez walka to chaos!!! Nie ma czasu na algorytm!!! Jezeli masz juz pewne ruchy we krwii to one podczas walki wroca same, zareaguje cialo bez pomocy glowy ktora opoznia cala akcje.

 

Tak na dokladke - nie myslciez estaram sie jakos faworyzowac aikido bo tak nie jest. Wiem jedno jezeli ktos chce sie nauczyc zabijac w 5 minut to nigdy nie zagrzeje miejsca w dojo aikido. To chyba jedna z najtrudniejszych jezeli nie najtrudniejsza SZW. Do tego wymaga od uczacego sie duzo cierpliwosci. Moim zdaniem kazdy powinien trenowac to co mu lezy najbardziej nawet szachy :lol: ! Mam kumpli z sekscji Kung-Fu, Judo i Karate i nigdy nie spieramy sie o to co jest lepsze, bo odpowiedz jest tylko jedna DLA MNIE lepsze jest aikido, DLA KUMPLA kung-fu. A najskuteczniejszy i tak jest pistolet :lol: (albo kalasznikow :lol: )

Miło się czyta tak sensowne odpowiedzi. Niestety opinia ludzi o sztukach walki jest jaka jest a wynika to jednynie z nieznajiomości tematu. Wielu myśli.. "pójde na trening Taekwon-do i po roku czasu bede wszysktich niszczył na ulicy... ". To bzdura, i zazwyczaj takie osoby kończą treningi po 2-3 miesiącach. Niestety żeby byc skutecznym w walce trzeba na trening poświęcić bardzo wiele czasu. I to nie chodzi o treningi na sekcji, ale własnie o trening w domu, po kilka godzin dziennie. I jeśli jedynym celem takiej osoby będzie cheć dokopaniak komuś to niestety ale jej zapał szybko minie bo wymierne efekty niesytety są okupiony sporymi wyrzeczeniami i bólem. W zasadzie zeby w dość sensownym czasie dojść do takiego poziomu by pokonać przeciwnika na ulicy, trzeba naprawde sporo czasu. I też nie można generalizowac, nie każdego będzie można pokonać. Zawsze będą tacy którzy będą od nas lepsi i gorsi. To wszystko.

Natomiast co do stylu to się nie zgodzę że każdy będzie skuteczny w każdych warunkach. Ok można tak powiedzieć jeśli naprawde jest on opanowany na poziomie mistrzowskim. Ale można powiedzieć ze pewne style lepiej się psrawdzają w pewnych warunkach. Tak jak już ktoś pisał mocną stroną taekwon-do są kopnięcia, aikido rzuty i dźwignie itp. Można sie naprawde długo sprzeczać na temat który styl jest lepszy. I do niczego sensownego nie dojdziecie, bo ta dyskusja trwa już kilkaset lat.Ale biorąc pod uwagę warunki "uliczne" skuteczniejsze będą style nie bazujące na walce w parterze. Poza tym zgodze się, sztuki walki mające jakieś tradycje są bardzo skutecznymi metodami walki, jednak są dosć trudne. A już szczególnie Aikido.... Trenując kilka lat karate, taekwondo czy kung fu takei wymierne skutki mamy widoczne dość szybko... Dlatego najbardziej skuteczne metody walki na ulicy będą opierały sie na tych stylach które są proste i bazują na metodzie treningu zakładającej kontakt fizyczny na sparingach. Bo nie oszukujmy się... Ktoś kto trenuje kilka lat i nie przyjoł ŻADNEGO ciosu, będzie niemile zaskoczony gdy to się stanie poraz pierwszy. Poza tym, mistrzowskie opanowanie chwytów , rzutów czy kopnięć nie zagwarantuje nam zwycięstwa. Są ludzie którzy będą potrafili walczyć, a są tacy którzy dobrymi "fighterami" nie będą. Dlatego niewielu jest takich którzy naprawde coś osiągają jeśli chodzi o samoobronę. Z tych ludzi którzy ćwiczyli na sekcji (a było to licząc wszystkie sekcje i ludzi którzy ćwiczyli na stałe - ok 600 osóB), takich którzy naprawdę umieli walczyć było ok 10. Tak że widać, jak to wygląda niestety... Żeby być dobrym trzeba ćwiczyć, i ćwiczyć DLA SIEBIE. Innej drogi nie ma, jak upór, ambicja i konsekwencja. To wszystko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[...]

A teraz sie zwracam do Arkady'ego -

Jak myslisz, ile czasu potrzebowalbys na mistrzowskie opanowanie tych wszystkich dzwigni i rzutow? 10? 15 lat? To teraz pomysl sobie co moze umiec po 15 latach nauki ktos kto cwiczy chociazby tae-kwon-do (z wysoku okrazy cie piec razy i uderzy pieta w plecy :PPPPP).

 

Wszelkie takie dywagacje uwazam za bezsensowne.

 

Pamietajcie, ze to TYLKO trening czyni mistrza.

 

Z powazaniem,

gmb

hmmm, daleki jestem od porównywania walk typu czy karateka dołoży aikidoce, czy judoce, nie to miałem na myśli - ale tobie z całym szacunkiem też tego nie proponuję. niestety to co zostało w mojej głowie nie zostało napisane - ja na treningi chodziłem GŁÓWNIE po to by sobie poćwiczyć gimnastykę, dla fajnego towarzystwa, a za efekt uboczny brałem to, że ocieram się o poznanie CIEKAWEJ sztuki walki (i jak niektórzy mówią sposobu na życie), co nie znaczy że nie dawałem z siebie wszystkiego by się nauczyć. 10 - 15 lat? może i więcej trzeba by móc powiedzieć, że się zna jakąkolwiek sztukę walki, że się potrafi wykorzystać w swojej obronie. kwestia jest wg mnie taka, że jest coś takiego jak wymagania stawiane twojemu ciału przez daną sztukę i myślę aikido jest tutaj dość liberalne; co innego jeśli chodzi o głowę :) . ja nie potrafię się bić, nie lubię ale te treningi pamiętam za najciekawsze chwile w moim życiu i na pewno kiedyś do tego wrócę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...