Klimass2 Opublikowano 23 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2006 posiadam dysk Maxtor 40 GB Fireball 3 ATA/133. problem wystąpił kiedy sdysk został wykręcony pojechał w plecaku w deszczowy dzień wrócił i juz nie odpalił... (ktoś inteligentny to uczynił :D) załączam dysk u siebie bios oporowo go wykrywa jako MAXTOR ARES C64 0 cylindrów 0 gb itd...... i słychać w dysku pikacnie chyba..?? co mogło paść ? czy opłaca sie to naprawiać czy rzucic tym o sciane??? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arekservice Opublikowano 23 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2006 Witam. Co do uszkodzeń to mechanicznie i elektrycznie może być uszkodzony. Jak nie ma tam cennych danych odpuść sobie, ta pojemność dzisiaj to troszkę mało. B) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pluszek Opublikowano 23 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2006 naprawa dysku jest naprawde kosztowna, jesli nic tam nie ma ciekawego kup sobie nowy dysk a tym dokladnie rzuc o sciane.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klimass2 Opublikowano 24 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2006 hehe dzięki za rade :D pozdro!!! przy dobrym wietrze moze sie wbija w sciane :D i zostanie :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...