Buck Tuddrussel Opublikowano 26 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2006 Ostano zaczeły mi się pojawiać takie śmieszne rzeczy na ekranie. Na początku w grach, ostano w win. Potem pojawia się czarny ekran z napisem "signal out" Po zrobieniu reseta wszystko wraca do normy. Jednak po jakimś czasie znowu powraca. Z różną jednak częstotliwościa. Nieraz potrafi przechodzić cały dzień bez problemu. Mam pytanie czy to wina karty graficznej. (mi się wydaje, że tak i dlatego umieściłem pytanie w t ym dziale) czy może np chipsetu na płycie.? Będę wdzięczny za odpowiedź, Jeśli to karta to pewnie czeka mnie przymusowa wymiana. Karta to gf 6800 (winfast) płyta abit nfs 2.0 procek barton 2500 nic nie jest podkręcane ani karta, ani procek. Nawet ramy działają na 333 (nie na 400) No chyba ,że np siada kabel do monitora. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość fredus Opublikowano 26 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2006 (edytowane) Potem pojawia się czarny ekran z napisem "signal out" skoro pojawia sie taki napis to wygląda na to że kabel od monitora jest cos nie tego... i momentami tak sie dzieje, te krechy tez mogą byc powodowane uszkodzonym kablem ale na wszelki wypadek zobacz czy karta sie nie przegrzewa Edytowane 26 Stycznia 2006 przez fredus Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orgiusz Opublikowano 26 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2006 Litosci. Gdyby to byla wina kabla na screenie nie bylo by jakichkolwiek przeklaman w grafice. IMO wyglada to na problem z pamieciami na karcie :arrow: Czy opuszczenie taktowania o ok 20MHz likwiduje arty? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość fredus Opublikowano 26 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2006 (edytowane) Litosci. Gdyby to byla wina kabla na screenie nie bylo by jakichkolwiek przeklaman w grafice. Wiesz....nie jestem tego taki pewien był gdzies bardzo podobny topic i 3/4 userów zwalało wine na kabel od monitora wiec może to byc przyczyna tych artefaktów aczkolwiek nie wykluczam tez ze karta sie przegrzewa Edytowane 26 Stycznia 2006 przez fredus Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buck Tuddrussel Opublikowano 26 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2006 Ja sie mimo wszystko skłaniam ku temu, ze to raczej nie wina kabla. Grając w Gta lub shadowground obraz mi zamazał, co prawda moża było ruszc ludkiem, ale nic nie było widać oprócz rożnych kolorowych palmek. Musiałem zresetować kompa. Sprawdzę czy pomoże obniżenie zegarów. W sumie winfast ma całkiem niezłe chłodzenie i nie wiem czy to chłodzenia zaczyna padać czy jednak karta. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość fredus Opublikowano 26 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2006 Skoro wykluczasz kabel no to wygląda na to że pamiątki na karcie sie przegrzewają, dlatego obniż taktowania i zobacz co sie bedzie działo Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buck Tuddrussel Opublikowano 27 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2006 Tak całkiem na 100% kabla też nie wykluczam, ale narazie nie mam zapasowego na sprawdzenie. Hmm najciekawsze jest to, że ostatnio czyli od 2 dni problemy w win pojaiwaja się po właczeniu kompa. Tzn. po tym jak był dłużej wyłaczony np: przez noc. I potem na drugi dzień jak właczam to pojawiają się te krzeki na pulpicie. Petem jak trochę pochodzi to sie uspokaja. Zobacze jak będzie jutro. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...