slayne Opublikowano 29 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Lipca 2007 Przetestowałem wczoraj. Jak dla mnie bez rewelacji. Smakują podobnie jak takie chrupki kukurydziane pomodorowe kiedys (FLIPS sie chyba nazywały) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaaban Opublikowano 30 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2007 Jadłem te pomidorowe laysy i też powiem, że bez rewelacji... Mogą być ale dalej wolę zieloną cebulkę [; Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
durczyn Opublikowano 6 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2008 cholera, udało się wam, jutro jade po pringelsy na BP a tak w zastępstwie the best to lays i x-cuty cranchips Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TeLe Opublikowano 6 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2008 oni pisali o pringelsach w bp 2 lata temu :D ale zycze ci zebys je znalazl ;P (sam bym zjadl swoja droga :( ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Grzechu_1990 Opublikowano 6 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2008 (edytowane) U mnie na BP są z tego co widziałem przez szybę. W Piotrze i Pawle (taki sklep) w Blue City na pewno są Pringelsy. Edytowane 6 Lutego 2008 przez Grzechu_1990 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raven_88 Opublikowano 6 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2008 Aż się przejdę chyba do Carrefour'a...dawno strasznie Pringels'ów nie jadłem ;) Można gdzieś u nas kupić Chio w tej mega wielkiej tubie (wielkości kosza na śmieci :D) ?... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzesiu Opublikowano 6 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2008 Aż się przejdę chyba do Carrefour'a...dawno strasznie Pringels'ów nie jadłem ;) Można gdzieś u nas kupić Chio w tej mega wielkiej tubie (wielkości kosza na śmieci :D) ?... Nigdy nie widziałem czegoś takiego w Polsce...ostatni raz w dojczlandzie, dobre kilka lat temu...;/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koen Opublikowano 6 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2008 (edytowane) Aż się przejdę chyba do Carrefour'a...dawno strasznie Pringels'ów nie jadłem ;) Można gdzieś u nas kupić Chio w tej mega wielkiej tubie (wielkości kosza na śmieci :D) ?... W Lublinie są w Leclercu na Zana, w innych miastach też powinny być (Chio, Pringlesy niestety nie, ale jak ktoś jest bardzo spragniony to może kupić na allegro). edit: nie zrozumiałem do końca o jak wielką tubę Ci chodzi, ta z Leclerca jest troche większa od pringlesowej). Edytowane 6 Lutego 2008 przez Koen Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzesiu Opublikowano 6 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2008 W Lublinie są w Leclercu na Zana, w innych miastach też powinny być (Chio, Pringlesy niestety nie, ale jak ktoś jest bardzo spragniony to może kupić na allegro). edit: nie zrozumiałem do końca o jak wielką tubę Ci chodzi, ta z Leclerca jest troche większa od pringlesowej). Ta wielkości kosza na śmieci jest...faktycznie wielkości kosza na śmieci :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TeLe Opublikowano 8 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2008 (edytowane) a ja mam farta do pringlesow :D wlasnie stoi obok mnie tuba serowo cebulowych :P okazalo sie ze w moim malym 18tysiecznym miasteczku mozna dostac je w "Galerii" Stokrotka ;] w 4 roznych smakach, musze sprobowac wszystkich bo ostatnio pringlesy jadlem jak mialem jakies 10 lat :< juz nie pamietam jak smakuja(te serowo cebulowe sa po prostu swietne!) Edytowane 8 Lutego 2008 przez TeLe Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
serwal4 Opublikowano 9 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 9 Lutego 2008 Jak byłem w zeszłym roku na wycieczce do Hiszpani to Pringels'y miały priorytet na liście zakupów :E A jeszcze było parę nowych smaków (typu BBQ, Chili itp). Ehh... szkoda, że tego w PL nie ma na dużą skalę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
calvis Opublikowano 9 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 9 Lutego 2008 Kurde, w US Pringlesy były (przynajmniej w październiku) po 99c w wal-marcie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sysak Opublikowano 9 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 9 Lutego 2008 I dziwić się, że tacy grubi ci Amerykanie są ;-) Ja też w Szwajcarii czasem wcinam pringlesy, ale cena (w przeliczeniu 7-8zł) odstrasza. :( No ale dla tego pysznego wręcz uzależniającego smaku czasem można się poświęcić. ;-) BTW. Czy oprócz pringlesów i orzeszków pistacjowych znacie jeszcze jakąś rzecz, którą jak raz weźmiecie do ust, to możecie jeść bez końca, a jak się wam to skończy, to czujecie taką autentyczną pustkę w sercu? :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oldskul Opublikowano 9 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 9 Lutego 2008 Najtańsze chipsy z Biedronki, Top Chips dokładnie. Są całkiem w pytkę :D. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TeLe Opublikowano 10 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2008 (edytowane) I dziwić się, że tacy grubi ci Amerykanie są ;-) Ja też w Szwajcarii czasem wcinam pringlesy, ale cena (w przeliczeniu 7-8zł) odstrasza. :( No ale dla tego pysznego wręcz uzależniającego smaku czasem można się poświęcić. ;-) BTW. Czy oprócz pringlesów i orzeszków pistacjowych znacie jeszcze jakąś rzecz, którą jak raz weźmiecie do ust, to możecie jeść bez końca, a jak się wam to skończy, to czujecie taką autentyczną pustkę w sercu? :lol: pistacje ;] nie ma nic lepszego, burzujska cena ;/ ale czasami warto. jedyne co jeszcze tak bardzo uwielbiam to orzechy nerkowca, w ogole jestem fanem orzechow ;p @up high-end jak nic ^^ Edytowane 10 Lutego 2008 przez TeLe Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imperator Kret Opublikowano 10 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2008 (edytowane) W moim mieście nie ma Pringles nigdzie, ale w Biedronce są te Lorenz Chipsletten. Generalnie sposób wykonania taki sam jak Pringles(puree ziemniaczane), cena też podobna(4 zł za 100g na BP, 3 zł w Biedronce), więc pozostaje kwestia przypraw. Ktoś robił bezpośrednie ich porównanie? Chciałbym wiedzieć czy warto jechać do sąsiedniego miasta po Pringles :wink: Edytowane 10 Lutego 2008 przez Puma Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qbaneoplus Opublikowano 10 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2008 Najtańsze chipsy z Biedronki, Top Chips dokładnie. Są całkiem w pytkę .Popieram :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dudek89 Opublikowano 10 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2008 Top Chips wymiatają :D Kiedyś bekon, ale w nowych opakowaniach tylko papryka i sól :D mniam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raven_88 Opublikowano 10 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2008 Top Chips tylko solone ;p a co do porównania Pringelsów do Lorenzów to imho Pringlesy zdecydowanie lepsze, z Lorenzów tylko włoskie pomidory... :] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TeLe Opublikowano 10 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2008 W moim mieście nie ma Pringles nigdzie, ale w Biedronce są te Lorenz Chipsletten. Generalnie sposób wykonania taki sam jak Pringles(puree ziemniaczane), cena też podobna(4 zł za 100g na BP, 3 zł w Biedronce), więc pozostaje kwestia przypraw. Ktoś robił bezpośrednie ich porównanie? Chciałbym wiedzieć czy warto jechać do sąsiedniego miasta po Pringles :wink:nie ma co porownywac, pringlesy o klase lepsze... te lorenzy sa takie twardsze jakos :F mimo ze wykonanie niby podobne Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
feluś Opublikowano 10 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2008 Lorenzy są be , ale pringelsy nie wiele lepsze. Jakoś mi nie wchodza wogóle . nie ma to jak nachos , dobre są np chio serowe. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzus Opublikowano 10 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2008 A mnie z Top Chipsów biedronkowych smakują tylko te zielone..Chyba cebulowe ;D Ostatnio mi przypadły do gustu [ale to nie czipsy] takie bekonowe za 1,09 zł i snaki biedronkowe za 0,99 zł ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kas Opublikowano 10 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2008 (edytowane) A mnie z Top Chipsów biedronkowych smakują tylko te zielone..Chyba cebulowe ;D Ostatnio mi przypadły do gustu [ale to nie czipsy] takie bekonowe za 1,09 zł i snaki biedronkowe za 0,99 zł ;]Biedronkowe topy są niezłe z sosem Salsa z Makro. Takie low-endowe nachos :) Edytowane 10 Lutego 2008 przez Kas Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sysak Opublikowano 11 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2008 W moim mieście nie ma Pringles nigdzie, ale w Biedronce są te Lorenz Chipsletten. Generalnie sposób wykonania taki sam jak Pringles(puree ziemniaczane), cena też podobna(4 zł za 100g na BP, 3 zł w Biedronce), więc pozostaje kwestia przypraw. Ktoś robił bezpośrednie ich porównanie? Chciałbym wiedzieć czy warto jechać do sąsiedniego miasta po Pringles :wink: ja nie miałem bezpośredniego porównania ale mogę bez problemu stwierdzić że pringlesy są lepsze. Są mniej słone, dzięki czemu można je jeść bez końca, bo w wypadku tych lorenzów pod koniec paczki serowo-pomidorowych już mnie wykrzywiało. ;-) Poza tym chipsy w pringlesach są większe(tak mi się wydaje) i grubsze, przez co fajniej się je chrupie. :) BTW. Zauważyłem, że nawet opisywanie tego jest przyjemne. :F A mnie z Top Chipsów biedronkowych smakują tylko te zielone..Chyba cebulowe ;D Ostatnio mi przypadły do gustu [ale to nie czipsy] takie bekonowe za 1,09 zł i snaki biedronkowe za 0,99 zł ;]Wyrażenie "chyba cebulowe" idealnie oddaje smak tych chipsów. IMO właśnie to powinni napisać na opakowaniu. ;-) Ale trzeba przyznać, że zjadliwe są. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaaban Opublikowano 12 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 12 Lutego 2008 To ciekawe, ja pringelsów w wawie nie widziałem nigdzie a chodzę do 3 różnych carrefour'ów i innych sklepów... Jakieś namiary? :> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raven_88 Opublikowano 13 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 13 Lutego 2008 Heh... a ja wczoraj udałem się do sklepu na moim zapupiu (taka mieścina 7k mieszkańców)...wchodzę, patrzę...a tu całe stoisko Pringles'ów :D Pół Krakowa obszedłem żeby je znaleźć a tu taki zonk :) co do to Top Chipsów to fakt...zielone to są 'prawie'...paprykowe zresztą też mi jakoś nie wchodzą, tylko solone... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bjkuba Opublikowano 13 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 13 Lutego 2008 (edytowane) No ja dziś kupilem Pringlesy w Realu :D wiec chyba sa juz ogolnodostepne ;] Edytowane 13 Lutego 2008 przez bjkuba Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sbchp250 Opublikowano 13 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 13 Lutego 2008 W moim 25.000 city nie ma pringsów... ale w oddalonej o 10km wsi wczoraj były :D Wiec to juz nie jest rarytas :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TeLe Opublikowano 14 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 14 Lutego 2008 czy dostepnosc swiadczy o jakosci produktu? pringlesy zawsze beda dla mnie najlepszymi chipsami na rynku, a moga byc w kazdym wiejskim sklepie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sbchp250 Opublikowano 14 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 14 Lutego 2008 (edytowane) czy dostepnosc swiadczy o jakosci produktu? głupie pytanie... kazdy kto ma troche rozumu powie ci ze nie... no chyba ze nie wiesz co znaczy słowo rarytas... i stad to pytanie. Tak swoja drogą... nie lubie chipsów przesolonych Edytowane 14 Lutego 2008 przez sbchp250 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...