Maxtor 40gb - Nie Mogę Dokończyć Fomatowania Ntfs

[jurekp]

Witam, mam Maxtor 40 gb ata 133 i taki problem. 1. Na plycie z chipsetem VIA KT 400 bios widzi go jako ata 33, zaczalem instalowac winde (dysk byl juz sformatowany w FAT32, chialem NTFS i... stana na 74 %.

Wlozylem go na NForce 400 i wykryl jako ata 133, ale pod windowsem mam wybor do formatowania tylko NTFS - nie ma FAT-ow. Tez sie nie chcial sformatowac, dopiero szybki format przeszedl i poszedlem spac.

Czy dysk jest uszkosdzony?

[Lumperator]

Zaktualizuj paczkę VIa 4in1. Być może brakuje sterownika IDE od VIA.

FAT pod Windą nie będzie widoczny - ograniczenie formatowania do 32GB.

Spróbuj usunąć całą partycję (np. w Fdisku). Założ ją ponownie, zrób

w dosie format na FAT. Jeżeli coś się zatnie to masz zwalony dysk.

Ewentualnie można spróbować z formatem niskopoziomowym. Maxtor

udostępnia odpowiedni programik do tego celu. Sprawdź też, czy nie masz

bad sectorów. Partycja NTFS to wygodna sprawa, ale sporo uzytkowników

skarży się na awaryjność tego systemu. FAT stary, ale jary.

[scazi]

Zaktualizuj paczkę VIa 4in1. Być może brakuje sterownika IDE od VIA.

FAT pod Windą nie będzie widoczny - ograniczenie formatowania do 32GB.

Spróbuj usunąć całą partycję (np. w Fdisku). Założ ją ponownie, zrób

w dosie format na FAT. Jeżeli coś się zatnie to masz zwalony dysk.

Ewentualnie można spróbować z formatem niskopoziomowym. Maxtor

udostępnia odpowiedni programik do tego celu. Sprawdź też, czy nie masz

bad sectorów. Partycja NTFS to wygodna sprawa, ale sporo uzytkowników

skarży się na awaryjność tego systemu. FAT stary, ale jary.

Chyba nie wiesz co piszesz... NTFS bardziej awaryjny niz FAT?! :blink: :blink: :blink: Mozna mu zarzucic ze jest minimalnie wolniejszy, ale na pewno nie ze jest bardziej awaryjny. Na jakiej podstawie wyciagnales taki wniosek? Owe "sporo uzytkownikow", o ktorych wspomniales zauwazylo pewnie ze NTFS zglasza wiecej bledow kiedy DYSK JEST USZKODZONY i dlatego pewnie uwazaja ze jest bardziej awaryjny. Fakt, FAT nie zglasza tylu bledow - po prostu sie sypie w takich warunkach. Kojarzysz komunikat "dysk w stacji X nie jest sformatowany, czy formatowac go teraz?"? Uszkodzenia dysku to co innego niz uszkodzenia systemu plikow... choc kiedy sypie sie dysk to zwykle system plikow idzie razem z nim.

 

Druga sprawa - nie ma czegos takiego jak niskopoziomowy format dysku twardego w domowych warunkach.

 

@jurekp

Prawie na bank masz badsectory. Sprawdz twardziela jakims scandiskiem albo HDD Regeneratorem.

 

pozdro.

Edytowane 28 Stycznia 2006 przez scazi

[Lumperator]

scazi, twoja jest racja. Na temat dysków twardych nie mam dostatecznej

wiedzy, a wnioski opieram na podstawie różnych wypowiedzi.

Dwóch moich kumpli (ja również) straciło obraz NTFS. Powstały przez

to spore problemy. A może NTFS jest tak czuły na uszkodzenia

dysku twardego, że sam się sypie? Przy FAT było już OK.

[Conti]

Niby ntfs ma więcej zabezpieczeń, ale jak się sypnie (ma to miejsce praktycznie tylko przy uszkodzeniach fizycznych dysku / bad sektory) to traci się wszystko. Z fata można coś odzyskać (nie mówie o profesjonalnych serwisach odzyskujących dane ale o domowych staraniach).

Pare dysków z badami przeszło przez moje ręce. Jeśli był system fat to większość danych udało się odzyskać, jeśli był ntfs to zero.

Inną sprawą jest, że ntfs jest odporny na błędy logiczne w przeciwieństwie do fat. A zagrożenie błędami "logicznymi" jest dużo większe niż fizycznymi. Stąd ntfs jest mimo wszystko w większości sytuacji odporniejszy i lepszy.

Już od jakiegoś czasu partycje systemową mam z ntfs, ale partycja z dokumentami to fat.

Edytowane 29 Stycznia 2006 przez Conti

[Lumperator]

Ja również - system na NTFS, pozostałe dane na FAT32.