Wakacje

[::snoopy::]

Może być, tylko biore kompa ze sobą, chyba że rodzinka z USA ma jakiegoś laptopa :)

[Macio19]

hahaha cały balast będziesz taszczyć ?? haha "przez dzielnice USA biegnie snoopy z kompem"

[shakur_45]

a ja jade do kanady prawie na cale trzy miechy i juz sie doczekac nie moge ;p

[Marcin_gps]

Co sie rzucasz, tez mam jutro egzamin... ;)

 

Odnosnie tektu z praca - rozumiem, ze jak pojde do pracy to juz nie musze szanowac wlasncyh pieniedzy i moge dawac z siebie zdzierac gdzie popadnie? <_<

to jak macie examy to co na forum robicie :P??

 

sam dzisiaj mialem egzamin :D

 

a wakacje z moim Kotkiem juz planujemy od wrzesnia :D

na pewno nad morze, chyba w polsce (Miedzyzdroje)

 

 

pozdrawiam

[Corso]

A ja miałem jechać do pracy na 4 miechy (od czerwca do pażdziernika) na Cypr, lecz kobieta zaczeła trochę

marudzić i zrezygnowałem. :? :wink:

[Macio19]

No może ja do Szwecji pojadę na miecha to na drobne wydatki mi starczy haha...

[sigard]

Ja może pojade do Irlandi aby żebrać kase na nowego kompa ;)

[ig00rek]

Wszyscy tak psioczą, że temat zawcześnie a mi się chyba właśnie zaczeły wakacje dzisiaj :) I jakby WKU niebyło mną zainteresowane to potrwają do października (bo tak łatwo mój wydział się mnie nie pozbędzie)

Planów specjalnych niemam bo nieplanowałem tak wczesnych wakacji, ale za robotą trzeba będzie się rozejrzeć.

Prawie 8 miechów - kurde troszke dużo.

[Gość Rocca]

A ja miałem jechać do pracy na 4 miechy (od czerwca do pażdziernika) na Cypr, lecz kobieta zaczeła trochę

marudzić i zrezygnowałem. :? :wink:

Nie jedź do pracy na Cypr :!: :?

[costi]

Jakies zle doswiadczenia?

[Ecuadoo]

Tez odradzam Cypr, wiem z pewnych zrodel, ze jedynie czego sie dorobisz to opalenizna....

USA, Irlandia, GB, Kanada - tu warto jechac

[Gość Rocca]

Jakies zle doswiadczenia?

Mój ojciec swojego czasu pracował na cyprze prawie 4 miesiące. Praca ciężka, pieniądze marne, życie drogie, ludzie leniwi, chamscy. Ogólnie dno jeżeli chodzi o pracę. Nie opłaca się tam jechać pod żadnym względem, nawet na wakacje, chyba że ma się duuużo kasy...