Skocz do zawartości
Masło

Długotrwała praca kompa, szkodliwość ?

Czy szkodzi komputerowi praca (np. 5dni ) non stop  

  1. 1. Czy szkodzi komputerowi praca (np. 5dni ) non stop

    • TAK
      9
    • NIE
      71


Rekomendowane odpowiedzi

No własnie czy jest to szkodliwe dla kompa czy nie . Sciagam duzo filmow i mp3 przez kaze i wszelakie ftp .Jasna sprawa jest że kompa zostawiam wlaczonego na noc .Kompa mam dziewiczego zero OC na procku i karcie grafiki . Wentylator dobrze chlodzi temp kolo 30 stopni na procku (w stresie ). I teraz czy jezeli jest on wlaczony non-stop np pare dni czy ta dlugotrwala praca moze mu jakos zaszkodzic jezeli tak to jakie komponenty moga byc narazone na uszkodzenie lub jak zaradzic przed ich uszkodzeniem .Pytanie to postawilem poniewaz sprzeczam sie z ojcem (z wyksztalcenia inz elektronik) ktory mowi ze to napewno jest szkodliwe .

Prosze was o jakies konkretne argumenty za i przeciw aby rozstrzygnac ten spor . A naszych milutkich moderatorow o nie kasowanie tego postu . Pozdrowki for all

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No własnie czy jest to szkodliwe dla kompa czy nie . Sciagam duzo filmow i mp3 przez kaze i wszelakie ftp .Jasna sprawa jest  że kompa zostawiam wlaczonego na noc .Kompa mam dziewiczego zero OC na procku i karcie grafiki . Wentylator dobrze chlodzi temp kolo 30 stopni na procku (w stresie ). I teraz czy jezeli jest on wlaczony non-stop np pare dni czy ta dlugotrwala praca moze mu jakos zaszkodzic jezeli tak to  jakie komponenty moga byc narazone na uszkodzenie lub jak zaradzic przed ich uszkodzeniem .Pytanie to postawilem poniewaz sprzeczam sie z ojcem (z wyksztalcenia inz elektronik) ktory mowi ze to napewno jest szkodliwe .

Prosze was o jakies konkretne argumenty za i przeciw aby rozstrzygnac ten spor . A naszych milutkich moderatorow o nie kasowanie tego postu . Pozdrowki for all

heh :D u mnie odkąd zainstalowałem neostrade+ to kompa 24h na dobe chodzi i tylko go resetuje żeby zwolinic pamięć, chdzi tak od dobrych paru miesięcy i jakoś nie wiedze żeby mu się coś działo :roll: :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że praca non stop dla komputera nie jest groźna. U mnie od 2 lat bez przerwy pracuje serwer postawiony na P1 133 MHz i żadnych niepokojących zjawisk nie zauważyłem (a tamp. procka jest w okolicach 45 stopni). Zresztą, w komputerze zużywają się głównie elementy mechaniczne - HDD (bardziej szkodzi mu częste włączanie/wyłączanie, niż cigła praca) CD-ROM'y itp. Co do części elektronicznych to jeśli nie są przegrzane (pow. 60-70 stopni) to nic im nie powinno grozić. Wprawdzie istnieje zjawisko tzw. wtórnej dyfuzji (chyba tak się ono nazywa), powodujące "rozmywanie" się struktur w układach scalonych, ale szybkość jego zależy ściśle od temperatury układu i przy 30~40 stopniach nie powinno mieć większego wpływu na trwałość np: procesora. I tak powinien przepracować 5~10 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to super w koncu mojemu ojcu wytlumaczyliscie ze ja mam racje (on z tego co pamietam w swoim instytucie na AGH uzywał komputera "odra" :P ) I nie wiem czy swoje infromacje nie opieral a jeszcze takie urzadzenia . Pozdrowki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak juz pozostali powiedzieli =>komp to przezyje :)

wlasnie wiatraczki - jednym sie zacieraja zanim mija rok innym dzialaja dozywotnio, innym zas dzialaja glosniej

ja mam jeszcze wiatraki z 95 roku (zasilacz optimusowaski AT) i go nie slychac, na procku wiatrak z zasilacza ktory pamieta czasy 386 (taki procek sprzed 95 roku)

na karcie grafiki mam wiaterek z procesora 486 i dziala

powiem cos wiecej wszystko tak jest zciszone (zmiejszone zasilanie dla wiatrakow) (tu wielkie podziekowania dla _vip_ ) ze kompa nie slychac jak pracuje, a chodzi tez praktycznie non stop i dziala stabilnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moj dziadek uwaza ze jezeli mam na procku temperature 65 st. i uwazam ze to za duzo to trzeba mu dac odpoczac, po prostu wylaczyc na jakis czas i juz... :roll: i nic na to nie poradzisz! No taka jest juz mentalnosc ludzi nieobytych z elektronika, moj dziadek ma mechaniczne podejscie do sprawy jak z suszarka mikserem czy odkurzaczem (czas ciaglej pracy max. 5 minut czy cos w tym stylu, tylko kto tego przestrzega?). Nie ma co sie nerwic, mozna jedynie cierpliwie na spokojnie wytlumaczyc ze to nie silnik dieslowski od betoniarki z okresu okupacji o "gruszce" o objetosci kilkanascie tys. litrow, tylko zaawansowana struktura o elementach wielkosci milionowych czesci milimetra... :?

 

Pozdr...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sa i wady i zalety ale wiecej jest raczej zalet.

Silnik w dysku ma mniejsze obciazenie, stala temperatura podzespolow, niema impulsu napiecia podczas wlanczania kompa, itp. duperele :)

 

Wadami natomiast sa:

Zuzywanie sie lozysk w dysku (przy dzisiejszej technologi i lozyskach hydrodynamicznych to jest to maly pikus), wentylatorkow (tez lozyska).

 

Nie wiem co jeszcze moze byc ale napewno sie znajdzie jeszcze pare rzeczy. :)

Innymi slowy jak go zostawisz na na pare dni to ci sie odrazu nie zepsuje ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sa i wady i zalety ale wiecej jest raczej zalet.

Silnik w dysku ma mniejsze obciazenie, stala temperatura podzespolow, niema impulsu napiecia podczas wlanczania kompa, itp. duperele :)

 

Wadami natomiast sa:

Zuzywanie sie lozysk w dysku (przy dzisiejszej technologi i lozyskach hydrodynamicznych to jest to maly pikus), wentylatorkow (tez lozyska).

 

Nie wiem co jeszcze moze byc ale napewno sie znajdzie jeszcze pare rzeczy. :)

Innymi slowy jak go zostawisz na na pare dni to ci sie odrazu nie zepsuje ;)

Do wad morzna jeszcze dodać że prąd zrzera jak chodzi przez cały miesiąć non stop :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No skoro tata jest inz. elektronik to napewno zna sie na elektronice lepiej od nas nie inzynierkow i skoro mowi, ze sie zuzywa to ja mu wierze. Ale moim zdaniem mozna to olac, bedzie pewnie zamiast 50 lat chodzil 25... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No skoro tata jest inz. elektronik to napewno zna sie na elektronice lepiej od nas nie inzynierkow i skoro mowi, ze sie zuzywa to ja mu wierze. Ale moim zdaniem mozna to olac, bedzie pewnie zamiast 50 lat chodzil 25... :)

NO tak tylko chodzi o to ze technologia przez 20 lat zrobila duzy skok na przod a on pracujac jako menedzer nie ma czasu nadrobic zaleglosci z przed 20 lat które sa kolosalne .

 

 

A co do twojego dziadka (spavatch ) to rozumiem bo moj dziadek (tez po studiach technicznych) nie wlacza jakiegos urzadzenia elektrycznego na wiecej niz 5 minut :lol: . No ale oni zyli w epoce innej elektroniki i trzeba im to wytlumaczyc albo zgodzic sie z ich zdaniem .Bo trudno by mi bylo sie zgodzic jakby np moje dziecko za 20 lat zaczelo by mi wpierac ze jak ja nie moge zyc bez chipa i komorki wszczepionej w zab ( no wiecie jakis futurystyczny wynalazek ) 8O . To jest kwestaia obgadania a moj starszy po przeczytaniu waszych postow nie ma nic do pracujacego w nocy kompa :D .Wszysko pieknie ladnie ale właśnie sie przypieprzyl do zuzycia pradu :( . Czy ktos wie ile dokladnie miesiac pracujacy komp kosztuje ???????????????????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sprzetowi nic nie grozi - natomiast Tobie e 5 dni napewno bardziej zaszkodza - halas, promieniowanie.... a to wszystko negatywnie dziala na nasz organizm.

no chyba ze mieszkasz w zamku i komputer masz w lewym skrzydle a sypiasz w prawym ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno kompowi to nie szkodzi.

Mam w pracy wiele kompow ktore musza chodzic non stop, 24h/doba

(nie mam na mysli serwerow)

No i chodza sobie te komp tak non-stop i jakos zyja, wylaczane sa tylko w razie awarii wentyla lub jakiejs innej.

Tak wiec okres 5 dni, to mini-pryszcz dla kompa , kilka miesiecy przynajmniej moze latac 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

eh komp to moze tak po 5 lt dzialac non stop :) mam w prcy serwery ktore juz od 6-7 lat dzialaja non stop i nic nie bylo na nich wymieniane tylko raz na rok trzeba odkuzyc :) i to nie sa jakies specjalne kompy - zwykle pentium 100 w jednym ostatnio sie wiatrak w zasilaczu ztarl atak to dzialaja jak nowki :)

dysk dluzej pociagnie jak jest non stop pdpalony bo najwieksze zuzycie nastepuje podczas startu - rozpedzania talezy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Komputerowi bardziej szkodzi ciągłe włączanie i wyłączanie niz ciągła praca. Ciągła praca moze zaszkodzić jedynie twoim wydatkom na energię elektryczną :) no i pewnie przyczynić się do szybszego zuzycia wentylatorów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jest grozna a moze byc nawet pozyteczna :) np dla dysku, bo talerze nie musza sie zatrzymywac i przez to dysk bedzie dluzej zyl, hehe:].

.No a mojemu koledze hodzil cały czas komp nie wiem czy resetował go od czasu do czasu ale mu sie po tym porobiły bad sectory na dysku na Barakudzie IV.No i mósiał se nowy kupic ale to chyba pojedynczy przypadek.No ale moim zdaniem jak bedzie działał non-stop to nic sie nie powinno zepsuc tylko jak masz jakiegos amd np athlona 1200 lub wzywrz to fajnie rosnie temperaturano chyba ze nic nie robisz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No własnie czy jest to szkodliwe dla kompa czy nie . Sciagam duzo filmow i mp3 przez kaze i wszelakie ftp .Jasna sprawa jest  że kompa zostawiam wlaczonego na noc .Kompa mam dziewiczego zero OC na procku i karcie grafiki . Wentylator dobrze chlodzi temp kolo 30 stopni na procku (w stresie ). I teraz czy jezeli jest on wlaczony non-stop np pare dni czy ta dlugotrwala praca moze mu jakos zaszkodzic jezeli tak to  jakie komponenty moga byc narazone na uszkodzenie lub jak zaradzic przed ich uszkodzeniem .Pytanie to postawilem poniewaz sprzeczam sie z ojcem (z wyksztalcenia inz elektronik) ktory mowi ze to napewno jest szkodliwe .

Prosze was o jakies konkretne argumenty za i przeciw aby rozstrzygnac ten spor . A naszych milutkich moderatorow o nie kasowanie tego postu . Pozdrowki for all

hmmm... dziwne pytanie , np. servery sieciowe pracuja non stop nawet latami i jakos nic im nie jest , a elektronik to chyba powinien wiedziec i to bardzo dobrze , no jedyne co moge miec zaszczezenie to to ze jesli by sie cos przegrewalo to moze cos zjebac ale jesli temperatury sa odpowiednie to ja nie widze problemu,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Komputerowi napewno bardziej zaszkodzi ciagle wlaczanie i wylaczanie niz ciagla praca przez kilka dni. Co najwyzej wiatraki moga sie zatrzec, ale na to tez sa sposoby (np. olej :D ). Jezeli masz dobre chlodzenie i nic sie nie "pali", to spokojnie mozesz go uruchomic nawet na caly rok.

 

Co innego Twoje zdrowie. Jezeli przebywasz na okraglo w tym samym pomieszczeniu, co komputer, to grozi ci np. pogorszenie sluchu (ciagle buczenie wiatrakow), ogolnie gorsze samopoczucie, itp. Ale spojrz na to z innej strony - w zimie zawsze bedziesz mial cieplo :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w zimie zawsze bedziesz mial cieplo  :D

Dokładnie! Ja u siebie w pokoju po nocy mam 18C, a jak odpale kompa to po 2h jest 22C :D

No to tym lepiej jak go rozgrzejesz to masz fajny kaloryfer :D :D .Jak chcesz cieplej to odpalasz(jak masz) Unreala 2003 albo Quaka 3 i grasz no i juz jest cieplej :D :D Kładziesz se nogi na kompa i jusz jest cieplutko :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moj dziadek uwaza ze jezeli mam na procku temperature 65 st. i uwazam ze to za duzo to trzeba mu dac odpoczac, po prostu wylaczyc na jakis czas i juz... :roll: i nic na to nie poradzisz! No taka jest juz mentalnosc ludzi nieobytych z elektronika, moj dziadek ma mechaniczne podejscie do sprawy jak z suszarka mikserem czy odkurzaczem (czas ciaglej pracy max. 5 minut czy cos w tym stylu, tylko kto tego przestrzega?). Nie ma co sie nerwic, mozna jedynie cierpliwie na spokojnie wytlumaczyc ze to nie silnik dieslowski od betoniarki z okresu okupacji o "gruszce" o objetosci kilkanascie tys. litrow, tylko zaawansowana struktura o elementach wielkosci milionowych czesci milimetra... :? 

Jak miałem Commodore 64 (taki komp sprzed 92:) to po 2 godz. wypadało wyłączyć i ostudzić zasilacz:) Jakaś mądra głowa wymyśliła że stabilizator w zasilaczu będzie najlepiej działał zalany żywicą w hermetycznej plastikowej obudowie (można było stosować proste WC z wiadra wody:) Po roku zdechł a sekcja zwłok wykazała że elektronika w środku ładnie się wypaliła :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8) u mnie w pracy sa jeszcze komputery 286 które pracuja nonstop

od 92 roku i nadal dobrze działaja :lol:

pozatym komputer bardziej niszczy sie od ciagłego właczania i wyłaczania niz jak jest właczony nonstop :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...