Skocz do zawartości
KaxxL

Test Gimnazjalny

Rekomendowane odpowiedzi

Tylko nie mów mi że uważasz że jest to mało :P

Dla mnie jest to troche za mało [; Może dlatego, że średnia klasy to 39.75/39.6 [; Swoją drogą, to chciałem mieć równe 75pkt, mam jeden punkt mniej, wiecej jest dobrze ;)

Edytowane przez grzesiu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Grzechu_1990

Przesiew? To zabrzmiało, jakby utrzymanie sie w liceum czy technikum bylo arcy trudnym zadaniem.

Dla poszczególnych osób jest to trudne ;) Ja jestem w technikum (słyszałem głosy że LO > Tech ale jestem innego zdania), ludzie w mojej klasie to kompletne debile (kilku normalnych jest) i przesiew będzie straszny, jak zda powyżej 10 osób to będzie dobrze :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grzechu_1990 bez obrazy dla Ciebie, bo nie o Tobie tu mówie :) to technikum idzie dużo nieuków i takich, którzy chcą szybko zawód itd. Moim zdaniem do LO jakby nie było jest więcej zgłoszeń i dlatego łatwiej dostać się do technikum.

Idą tam ludzie bardzo zdolni, ale to są jednostki, wiele (zresztą, sam napisałeś) to kompletne debile i nie radzą sobie z najprostszymi rzeczami.

I tak to już jest ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grzechu_1990 bez obrazy dla Ciebie, bo nie o Tobie tu mówie :) to technikum idzie dużo nieuków i takich, którzy chcą szybko zawód itd. Moim zdaniem do LO jakby nie było jest więcej zgłoszeń i dlatego łatwiej dostać się do technikum.

Idą tam ludzie bardzo zdolni, ale to są jednostki, wiele (zresztą, sam napisałeś) to kompletne debile i nie radzą sobie z najprostszymi rzeczami.

I tak to już jest ;)

Ja uważam ze do technikum idą osoby które maja konkretne zainteresowania ( kucharz , elektryk, budowniczy itp....) Tego typu zainteresowań nie da się poszerzać w LO jak sama nazwa mówi jest to szkoła ogólnokształcąca, wiadomo po LO idziemy na studia żeby kształcić swój wybrany kierunek bo po LO mamy tylko wiedzę ogólną ponad gimnazjalną .... A po technikum jesteśmy zdolni do średniej pracy technicznej, zawsze można iść na studia wieczorowe i w tygodniu pracować ...

I jak ktoś uważa że technikum jest " głupie bo tak " to nie mam dobrego zdania o tej osobie ....

I co jest najgorsze, u nas w klasie że 98% uczniów idą do LO, i każdy twierdzi że po technikum nie można zdawać matury i to jest jak szkoła zawodowa :mur:

 

I co mnie też martwi ze dużo osób jest bardzo mało uzdolniona technicznie i w przesadzie nawet mają kłopot z wymianą żarówki ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

albo za 5000zł

Wszystko zależy od człowieka.

Taki ciul może Ci też uratować życie bo będzie lekarzem (i zarabia bodajże 2000zł, gdzie powinien zarabiać z 10 bo jakby nie było może uratować właśnie życie itp itd, ale to już wkracza na całkiem inny temat ;P), a Ty niezaradny elektronik nie będziesz wiedzieć jak założyć opatrunek.

Jedno bez drugiego (np. lekarz i elektryk) nie funkcjonuje, każdy jest każdemu potrzebny, nie można mówić tak jak Ty.

 

Jednak co racja to racja - pełno bezrobotnych magistrów albo takich za małą kase. Ludzie sobie nie radzą, ale i też za dobrych warunków na wysokie płace nie ma.

 

wegorz91 ja takiego zdania na pewno nie mam, tak jak powiedziałem, dużo ludzi idzie tam bo łatwiej się dostać (nie wszędzie) i wie, że będzie mieć kase bo zawód. Jest też spora część osób wybierająca LO bo "wszyscy tam idą" i takie tam...

Edytowane przez FoX 13

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niestety ale taka jest prawda, ale to ze tak beda zarabiac to juz sprawa gospodaczo polityczna ... choc cos slyszalem ze w UE minimalna stawka zarobków bedzie 600 ojro ...

 

albo za 5000zł

Wszystko zależy od człowieka.

 

wegorz91 ja takiego zdania na pewno nie mam, tak jak powiedziałem, dużo ludzi idzie tam bo łatwiej się dostać (nie wszędzie) i wie, że będzie mieć kase bo zawód.

człowieka i szczęścia ...

 

owszem łatwiej się jest dostać bo np też nie każdy chce tracić 1 rok w technikum... tylko po LO z definicji idą na studia ... i nie są rok w plecy....

Edytowane przez sansaba

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wszyscy ida do LO bo jest trendi kiedys duzo osob szegolnie chlopakow wybiera zwodowe bo fach byl w reku + kase sie juz dostawalo (mowie o latach 70/80 wczesne 90)

 

a teraz pojsc do zawodowki czy nawet do technikum bo cie koledzy z klasy wysmieja bo oni ida do LO a prawda jest taka ze ludzi do wszystkiego jest w polsce na kolejne 20lat a scislowcow nie ma [ale jakie teraz jest modne zarzadzanie xd]

 

a to ze sa ujowe technika to prawda nie zaprzeczam ;] i ze ida tez do nich debile co sie wstydza isc do zawodowki a potem odpadaja i sa rok w plecy to tez prawda

Edytowane przez KaxxL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a to ze sa ujowe technika to prawda nie zaprzeczam ;] i ze ida tez do nich debile co sie wstydza isc do zawodowki a potem odpadaja i sa rok w plecy to tez prawda

Podpisuje się nogami i rekami, choć nie we wszystkich przypadkach.

Zdarzają się porządne technika, ale to jest IMO mały %.

 

U mnie na przykład bym nie poszedł do żadnego technikum, bo po prostu się nie da. Banda debili z którymi można gadać albo o dragach albo o koksach, albo kogo naj**ali na dysce itepe.

Oczywiście wyjątki są, sam paru znam, ale to też mały %.

 

Tylko mnie nie zbesztajcie za tego posta, bo napisałem go na podstawie własnych doświadczeń i obserwacji i zdania nie zmienię. Gdzie indziej pewnie może być inaczej...

Edytowane przez JROX

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podpisuje się nogami i rekami, choć nie we wszystkich przypadkach.

Zdarzają się porządne technika, ale to jest IMO mały %.

 

U mnie na przykład bym nie poszedł do żadnego technikum, bo po prostu się nie da. Banda debili z którymi można gadać albo o dragach albo o koksach, albo kogo naj**ali na dysce itepe.

Oczywiście wyjątki są, sam paru znam, ale to też mały %.

 

Tylko mnie nie zbesztajcie za tego posta, bo napisałem go na podstawie własnych doświadczeń i obserwacji i zdania nie zmienię. Gdzie indziej pewnie może być inaczej...

+1

 

Widać po znajomych kto poszedł do LO a kto do techników/zawodówek. W większości wypadków tak jest, że do liceum idą ludzie którzy mieli normalne wyniki w nauce i są czasami "ofermami" (przykład z żarówką), a do techników/zawodówek zazwyczaj idą typy "joł joł jestem fajny nosze dres", a skończyli gimnazjum na dwójach paląc w kiblu na każdej przerwie.

 

Zauwazyłem także, że do LO trafiają często ludzie którzy chyba byli namawiani przez babcie, w 90% przypadków mają wizję "skończę uczelnią na kierunku xxx (na który może 10% z nich się dostanie) i od razu każdy pracodawca da mi 5k na rękę". Często sa to także ludzie bez większych pasji/zainteresowań i biegają za tłumem. Przykład moich kumpli z byłej klasy. Jeden zapisał się na jakieś tam młajtaj to odrazu już 10 na to chodziło. Pokupowali sobie rękawice i inny stuff do tego... i po 2 miesiącach już nikt nie uczęszczał na zajęcia ;) . Niektóre osoby także miały bardzo rozwinięte zainteresowania, czyli szkoła -> dom -> m jak miłość -> nauka -> tv -> spanie -> szkoła. Przez 3 lata. Historia jak najbardziej autentyczna. Jak juz wspominalem, brak zainteresowań przekłada się na fakt, że dany człowiek nie ma zadnego tematu na jaki mozna z nim porozmawiac. Jedynie szkola i czy jutro jest z czegos sprawdzian :lol: . Miałem takie dwie typiary, które potrafiły rozmawiać tylko o kosmetykach, solarium i nowej fryzurze. Nigdy nie usłyszałem, żeby z kimkolwiek rozmawiały o czymś innym. Żal mi takich ludzi.

 

Do "gorszych" szkół natomiast poszli znajomi cieszący się życiem, często miewający drobne problemy z prawem. Wiadomo imprezy, zero nauki, lansik 20letną bmw ze znaczkiem mpower i korkiem od lpg itp itd. Taka jest imho większosc, ale trafiają tam też ludzie naprawdę ułomni, brzydko mówiąc imbecyle, którzy od podstawówki byli przepychani z klasy do klasy itp. Po pierwszym roku lo zalowalem, ze nie poszedlem do zawodowki/technikum, bo teraz bym bez problemów jakaś pracę znalazl. A obecnie będąc po LO, mając mature nic nie moge sensownego robic, bo roznoszenie ulotek czy robienie wieśmaców jest fajne jak chcialbym sobie dorobic. A popierdzielać na budowie nie będę, bo po tygodniu bym się chyba złamał w pół (nie jestem zbyt silny fizycznie - nie koksowałem tak jak niektórzy znajomi).

 

Teraz takiego błedu jak z LO nie popełnie - idę na zaoczne i wam to też radze. Dzienne są dla nieudaczników lub ludzi bardzo zaciętych :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzienne są dla nieudaczników lub ludzi bardzo zaciętych :)

I lol'd. :lol2:

Wiesz, ze na niektore studia dzienne (panstwowe) bardzo trudno sie dostac (awf, uw, wat itp.), o wiele trudniej niz na zaoczne, sa osoby, ktore jednak sa ambitne i chca sie czegos nauczyc, nie nazwal bym ich nieudacznikami.

Poza tym jak ktos nie ma kasy i wyboru to idzie na zaoczne, ja mialem ta przyjemnosc chodzic na licencjata na dzienne i nie zaluje, niezapomniany okres do konca zycia, mgr robie juz zaocznie, bo jednak ta kase trzeba zaczac kiedys zarabiac.

 

Obecnie skonczyc lo i zdac mature, ktora jest na zalosnie niskim poziomie nie jest problemem, srednio rozgarniety dresik sobie poradzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwszym roku lo zalowalem, ze nie poszedlem do zawodowki/technikum, bo teraz bym bez problemów jakaś pracę znalazl. A obecnie będąc po LO, mając mature nic nie moge sensownego robic, bo roznoszenie ulotek czy robienie wieśmaców jest fajne jak chcialbym sobie dorobic. A popierdzielać na budowie nie będę, bo po tygodniu bym się chyba złamał w pół (nie jestem zbyt silny fizycznie - nie koksowałem tak jak niektórzy znajomi).

W sumie taka prawda, ale człowiek młody = głupi ;] Jednak mimo wszystko nie żałuje tych krótkich 3 lat w LO, było zaj...cie ;) najlepsze lata - lata LO :P

 

 

Dzienne są dla nieudaczników lub ludzi bardzo zaciętych :)

Nie przesadzaj ;] Dla nieudaczników to jest wykładanie na uczelniach po zrobieniu doktoratu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I lol'd. :lol2:

Wiesz, ze na niektore studia dzienne (panstwowe) bardzo trudno sie dostac (awf, uw, wat itp.), o wiele trudniej niz na zaoczne, sa osoby, ktore jednak sa ambitne i chca sie czegos nauczyc, nie nazwal bym ich nieudacznikami.

Dlatego napisałem, dla bardzo zaciętych lub tych co idą, bo wszyscy idą lub mama/babcia/ciocia każe i tak naprawdę nie wiedzą po co :) . Nie do końca się zrozumielismy, ale przyznaje, że powiedziałem to bardzo dosadnie ;) .

 

Wyznaję taka zasadę:

 

- studia dzienne - dla mas

- studia zaoczne - dla sprytnych/zaradnych

- własny biznes - dla bardzo sprytnych/zaradnych

 

Obecnie skonczyc lo i zdac mature, ktora jest na zalosnie niskim poziomie nie jest problemem, srednio rozgarniety dresik sobie poradzi.

Zgadzam się w 100%, jednak są tacy co nie zdają, a w szkole problemów nie mieli

 

@hary

Takie akcje to już jest przegięcie na maxa :D

 

Ide spać, jutro trzeba rano leciec na uczelnie po papiery itp... chociaz zanim dostane nip to mam jeszcze wakacje :lol:

Edytowane przez MaSell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, ale po dziennych masz lepsze przygotowanie bo masz więcej zajęć i ćwiczeń.... Poza tym na zaocznych zazwyczaj się pracuje co zmniejsza ilość czasu na nauke... A na dziennych w wakacje na prkatyki się idzie no i jak nie ma praktyk to cos dorobić.

Że tak powiem dobrze że wielu ludzi kończy dzienne studia bo nie wiem czy mielibyśmy bez nich te kompy i neta dzieki którym możemy to pisać....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, ale po dziennych masz lepsze przygotowanie bo masz więcej zajęć i ćwiczeń.... Poza tym na zaocznych zazwyczaj się pracuje co zmniejsza ilość czasu na nauke...

No i co że więcej zajęć? To nic nie zmienia, a co do czasu na nauke to i tak się uczysz tylko i wyłącznie do kolokwiów/egzaminów.

 

A na dziennych w wakacje na prkatyki się idzie no i jak nie ma praktyk to cos dorobić.

Praktyki są zazwyczaj obowiązkowe i na dziennych i na zaocznych.

 

Że tak powiem dobrze że wielu ludzi kończy dzienne studia bo nie wiem czy mielibyśmy bez nich te kompy i neta dzieki którym możemy to pisać....

To mamy dzięki pasjonatom, skończyć studia to żaden problem, trza jeszcze lubić robić niektóre rzeczy, a jak ktoś chce coś robić to będzie w tym dobry ze studiami czy bez, materiały naukowe nie są przecie tylko dla wybrańców.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dodam odnośnie technikum to że w większej ilości tego typu szkołach przewaga jest chłopców. Tam gdzie ja się wybieram to przeważnie jest 1 dziewczyna na 30 chłopa :D .... i to trochę mi się nie podoba , ale przez kobity nie pójdę do LO ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie w klasie nikt nie chodzi w dresie ;]

i raczej nie ma takich elo elo 3 2 0 tylko tylko kilku takich plackow ze wsi cim mama kazala i nie mieli piwa w ustach ;]

 

ale reszta to fajni goscie - chociaz lubia wypic ;]

 

 

moze to w duzych miastach to nie jest odczuwalne ale w mniejszych tak np: w Lo do ktorego skladalem papiery na liscie przyjetych w mojej klasie bylo 6 osob z Radomska a reszta ze wsi. polozonych 15km od Radomska i teraz wez sie ogarnij po jakiejs chorobie czy cos z lekcjami ;]

 

w tech mam na 32 osoby 17 z radomska ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Grzechu_1990

Podpisuje się nogami i rekami, choć nie we wszystkich przypadkach.

Zdarzają się porządne technika, ale to jest IMO mały %.

 

U mnie na przykład bym nie poszedł do żadnego technikum, bo po prostu się nie da. Banda debili z którymi można gadać albo o dragach albo o koksach, albo kogo naj**ali na dysce itepe.

Oczywiście wyjątki są, sam paru znam, ale to też mały %.

 

Tylko mnie nie zbesztajcie za tego posta, bo napisałem go na podstawie własnych doświadczeń i obserwacji i zdania nie zmienię. Gdzie indziej pewnie może być inaczej...

Zgadzam sie, sam mam taką klase (jest kilka wyjątków).

 

Co do wypowiedzi MaSell'a, ja zdałem gimnazjum na trójach i wybrałem technikum ponieważ WIEM co chcę robić, nie pale i nie biorę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Grzechu_1990

Bardzo dobrze, tylko co robi ten psyho rap w sigu :D ?

Wisi sobie, słucham bo bardzo mi sie podoba K44 :)

 

Teraz w technikum mam średnią 3.2 (wiem, orzeł ze mnie :P ) i czasami sie śmieje z kumpla który w gimnazjum miał pasek (ja średnia <3.0) i musiałem mu chemie tłumaczyć, a jest w dość dobrym liceum :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co ty się czepiasz gustów muzycznych :D Masz coś do Psycho Rapu? :P

 

A co do bieżącego wątku to u mnie do technikum idzie każdy który nie ma szans dostać się do technikum, bo tak to każdy z chęcią poszedłby do LO :)

 

Jutro wyniki!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Grzechu_1990

A co do bieżącego wątku to u mnie do technikum idzie każdy który nie ma szans dostać się do technikum, bo tak to każdy z chęcią poszedłby do LO :)

Ja słyszałem/mam odczucie że natłok do technikum będzie ;) Technikum złe nie jest, wystarczy mieć chęci :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...