FoX 13 Opublikowano 6 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2007 masz ten sam problem problem co ja miałem Też chciałem od zawsze informatyka, grafika coś w tym stylu. Ale nigdy nie byłem dobry z matmy. I w końcu - jakoś mnie wzięło na medycyne, na biochema - i ide, i nie żałuje, i się ciesze i wiem, że będzie ciekawie ;) na informatyce męczyłbym się z matmą po nocach, a tutaj wiem, że dam rade się nauczyć. Jeśli chcesz informatyka mieć, no to niestety, musisz lubieć matme, albo ją umieć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JROX Opublikowano 6 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2007 Jak by to moja nauczycielka powiedziała: "Tu nie ma czego umieć, to czysta matematyka" :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mr^_^max Opublikowano 7 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Maja 2007 omg, rozszerzona matma w liceum nie jest taka straszna. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość f.e.a.r. Opublikowano 7 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Maja 2007 omg, rozszerzona matma w liceum nie jest taka straszna.Łżesz... Czasami nie pojmuje niektórych rzeczy na poziomie podstawowym więc do wszystkich, którzy interesują się kompami itp(czyli do wszystkich z tego forum ;]) - Jeżeli chcecie dalej kontynuować swoją pasje to ok ale nie idźcie na matme jeżeli jesteście z niej słabi. Nie ma sensu nic na siłe. Ja jestem na profilu Ang-Geo a komp to prawie całe moje życie więc... :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p3dzi0r Opublikowano 7 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Maja 2007 a ja jestem na informatyce i pierwsze 1,5 roku to sama matma, potem pol matmy ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotralek Opublikowano 7 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Maja 2007 omg, rozszerzona matma w liceum nie jest taka straszna. Dużo zależy od nauczyciela i przede wszystkim od Twojego stosunku - czy chcesz się czegoś nauczyć, czy nie. W liceum nikt Cię nie będzie zmuszał do czegokolwiek. To Twoja sprawa czy zdasz, czy nie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość f.e.a.r. Opublikowano 7 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Maja 2007 W liceum nikt Cię nie będzie zmuszał do czegokolwiek. To Twoja sprawa czy zdasz, czy nie.Dokładnie. Gimnazjaliscie sobie z tego jeszcze sprawy nie zdają :) Nauka w LO wygłada zupełnie inaczej niż w gimnazjum. Z biegiem czasu to co było niemożliwe w gim, w LO staje sie codziennością :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p3dzi0r Opublikowano 7 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Maja 2007 taaaa, zapraszam na studia, takiego wylozenia to nei widzieliscie, jak sie sami nei wezmiecie do roboty to papa :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
calvis Opublikowano 7 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Maja 2007 Ja naprawdę współczuję ludziom z podstawową matmą - godzin znaaacznie mniej, a materiału nie aż bardzo (szczególnie w 1 klasie), większość rzeczy tak czy siak trzeba zrozumieć, a bez tych kilku godzin to może być po prostu koszmar - szczególnie jak się czegoś nie lubi (biologio, już zaraz powiem ci papa :P ). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mr^_^max Opublikowano 8 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 8 Maja 2007 (edytowane) w sumie to zależy od nas samych. ktoś pisał o biol-chem. chemia - okej, jeszcze ujdzie, ale biologia jak dla mnie to już bariera nie do przebrnięcia. ja nie umie po prostu wkuwać 30 stron na sprawdzian. na szczęście jest wyjście - ściąganie. biologii ani nie lubie, ani mnie nie interesuje. z tych względów nie prowadzę zeszytu, nie uczę się kompletnie. liczę na szczęście, które jak dotąd dopisuje. z pożałowaniem patrze na ludzi, którzy z biologią nie wiążą przyszłości, a ryją, dostając niekiedy gorsze oceny ode mnie. od nowego roku z biologią się żegnam i jestem z tego bardzo zadowolony. ktoś powie, że do biologi i do nauczyciela mam stosunek lekceważący. w połowie się zgodzę. profesorkę szanuję i nawet lubię, ale już sam przedmiot olewam. w końcu nie będę uczył się czegoś, co mi nie jest potrzebne :) myślałem, że matematyka rozszerzona będzie dużo trudniejsza. okazuje się, że aż tak źle nie jest. na moje szczęście... żeby nie było. czempionem żadnym nie jestem. mam mnóstwo momentów, gdzie przy nowym temacie nic nie rozumie ("ja pier*** OCB"), ale niedługo potem "już wiem kur**" :) Edytowane 8 Maja 2007 przez mr^_^max Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_bartx Opublikowano 8 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 8 Maja 2007 Ja się wybieram do LO na mat-inf :D Z tego co się dowiedziałem, to się różni tylko tym, że jest godzina maty w tygodniu więcej i dwie nauczycielki (przynajmniej tak jest teraz w tej szkole). Natomiast w 3 klasy odchodzi sporo przedmiotów do matury. Do mnie Biologia i Geografia to jest męczarnia, jest u nas w mieście inne LO, podobno lepsze, ale mają klasę mat-inf-geogr i w takim wypadku im podziękuję :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JROX Opublikowano 8 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 8 Maja 2007 Też idę na Mat- INF, ale jeszcze z Fizyką :) U mnie wszyscy narzekają na obowiązkową matme na maturze. Ja tam się nie przejmuje bo i tak bym zdawał, nawet przeciwnie bo nic mnie i tak nie odwiedzie od zdawania matmy ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość teat Opublikowano 8 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 8 Maja 2007 Ja tam również wolę matematykę, fizykę od polskiego czy geografi, chemi ale mimo tego oceny mam bardzo kiepskie z maty i fizy ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JROX Opublikowano 8 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 8 Maja 2007 A ja tam chemie i biologię też lubię :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_bartx Opublikowano 8 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 8 Maja 2007 Ja tam również wolę matematykę, fizykę od polskiego czy geografi, chemi ale mimo tego oceny mam bardzo kiepskie z maty i fizy ;)No ja mam podobnie, chociaż nie powiedziałbym, że mam słabe oceny z ww. przedmiotów. Z polskiego z góry na dół prawie same 5, dużo mam za prace pisemne, natomiast z maty i z fizy 4/5, ale liczę że te dwie piątki na koniec wpadną, bo chciałbym świadectwo z paskiem dostać :D (w zeszłym roku w ostatni dzień przed konferencją załatwiłem/poprawiłem 3 oceny, oprócz tego wyczyściłem ławki na bardzo dobre zachowanie i pasek był :D to taka przechwalanka :D ). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slasher Opublikowano 8 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 8 Maja 2007 Za kilka miesięcy się będziecie przechwalać o ile wam oceny spadły z danych przedmiotów. Jeśli nie spadną to albo mieliście to szczęście i trafiliście na dobrych nauczycieli w gimnazjum(ew. we własnym zakresie sie uczyliście), albo dobrze ściągacie :> Btw. ja tam lubiłem dużo przedmiotów w gimnazjum(miałem fajnych nauczycieli i było raczej mało materiału), a teraz mam kilku takich nauczycieli, ze do ich przedmiotów(średnio mi potrzebnych) zmieniłem nastawienie o 180st. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wegorz91 Opublikowano 13 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2007 nie jest to odpowiedni temat, aczkolwiek piszą to gimnazjaliści którzy kończą gimnazjum :lol: :lol: i teraz mam takie pytanie , co kupujecie wychowawczyni/wychowawcy na koniec roku ? i za ile $$ ?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koti Opublikowano 13 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2007 Mojej wychowawczyni najchętniej kupiłbym sznur z pętelką, bo przez 3 lata nie potrafiła załatwić ani jednej sprawy. Jeżeli trzeba było interweniować u któregoś nauczyciela to padały hasła w stylu "ja nie będę tego załatwiać, bo ta pani pracuje w tej szkole 10 lat dłużej niż ja". Nie potrafiła w ogóle rozwiązywać klasowych konfliktów, jak trzeba było zorganizować np. wycieczkę klasową to wszystko musieli załatwiać uczniowie. Ale zapewne będzie standardowo, czyli jakiś sprzęt AGD+kwiaty. Aha, i jeszcze jedno. To prawda, że za rysunek w brudnopisie mogą nie sprawdzić pracy? :d Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JROX Opublikowano 13 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2007 Ponoć, mogą nie sprawdzać :o Ale ile w tm prawdy to nie wiem... ;) Co do prezentu... same kwiaty, tudzież jeden. Nie mam zamiaru kasy tracić wole na benzynę wydać :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Grzechu_1990 Opublikowano 13 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2007 (edytowane) Aha, i jeszcze jedno. To prawda, że za rysunek w brudnopisie mogą nie sprawdzić pracy? :D Ponoć, mogą nie sprawdzać :o Ale ile w tm prawdy to nie wiem... ;)Brudnopis jest brudnopisem i nie mogą unieważnić/nie sprawdzić testu dlatego że jakiś rysunek czy coś było w nim napisane, po to jest żeby sprawdzić sobie coś czy jest dobrze/źle. Edytowane 13 Maja 2007 przez Grzechu_1990 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Ran'dall_ Opublikowano 13 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2007 Ja na Mat-Inf-Fiz sie wybieram w naszym LO , rozwazalem tez Bio-Chem ale cos nie widzi mi się zakuwanie bioli ;/. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sysak Opublikowano 13 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2007 Brudnopis jest brudnopisem i nie mogą unieważnić/nie sprawdzić testu dlatego że jakiś rysunek czy coś było w nim napisane, po to jest żeby sprawdzić sobie coś czy jest dobrze/źle.Też tak myślę i lepiej dla mnie, żeby te przypuszczenia się sprawdziły. :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JROX Opublikowano 13 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2007 Mi coś nauczyciele mówili, żeby nie rysować bo mogą nie sprawdzić wcale :roll: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wegorz91 Opublikowano 13 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2007 (edytowane) Mi coś nauczyciele mówili, żeby nie rysować bo mogą nie sprawdzić wcale :roll: :blink: :blink: mój kumpel za brudnopisem malował jakiegoś człowieczka :lol2: :lol2: Ciekawe czy mu uznają prace B-) B-) Edytowane 13 Maja 2007 przez wegorz91 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotralek Opublikowano 13 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2007 Pamiętam jak koleżanka na próbnym napisała przepis na budyń i miała mały przypał. Co prawda to był próbny ale coś w tym jest :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koti Opublikowano 13 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2007 Hep, właśnie matematyczka wspomniała ostatnio, że nie sprawdzili 2 prac kiedyś tam bo były rysunki, a to jest w końcu dokument. Jednak nie bardzo mi się to widzi, bo z tego co widziałem na sali to co druga osoba coś rysowała. Nie było tam żadnych wulgarnych ani zakazanych treści, więc nie powinno być problemów. Zresztą podczas naklejania kodów koleś z CKE widział mój brudnopis i tylko się do mnie uśmiechnął, a nie powiedział o przypuszczalnych konsekwencjach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bjkuba Opublikowano 13 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2007 (edytowane) Nie rozumiem troche po co tak na siłe sobie robić problemy :lol: Mozna sobie rysować całymi dniami, a ktoś akurat na teście musi. Moim zdaniem troche głupota, bo jak kogos talent meczy, to niech skonczy szybko idzie do domu i rysuje, a nie na egzaminie i potem się martwić czy mu prace sprawdzą. :D Edytowane 13 Maja 2007 przez bjkuba Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość teat Opublikowano 13 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2007 A ja nie miałem czasu na rysowanie w brudnopisie bo mi się do domu spieszyło :) btw. kiedy będa wyniki?. Zostało nam jeszcze 30 dni chodzenia do szkoły, bez wolnych :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KaxxL Opublikowano 13 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2007 Brudnopis jest dla ucznia i nie jest SPRAWDZANY wiec nie sadze zeby przez to uniewaznili Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaaban Opublikowano 13 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2007 w sumie to zależy od nas samych. ktoś pisał o biol-chem. chemia - okej, jeszcze ujdzie, ale biologia jak dla mnie to już bariera nie do przebrnięcia. ja nie umie po prostu wkuwać 30 stron na sprawdzian. na szczęście jest wyjście - ściąganie. biologii ani nie lubie, ani mnie nie interesuje. z tych względów nie prowadzę zeszytu, nie uczę się kompletnie. liczę na szczęście, które jak dotąd dopisuje. z pożałowaniem patrze na ludzi, którzy z biologią nie wiążą przyszłości, a ryją, dostając niekiedy gorsze oceny ode mnie. od nowego roku z biologią się żegnam i jestem z tego bardzo zadowolony. ktoś powie, że do biologi i do nauczyciela mam stosunek lekceważący. w połowie się zgodzę. profesorkę szanuję i nawet lubię, ale już sam przedmiot olewam. w końcu nie będę uczył się czegoś, co mi nie jest potrzebne :) myślałem, że matematyka rozszerzona będzie dużo trudniejsza. okazuje się, że aż tak źle nie jest. na moje szczęście... żeby nie było. czempionem żadnym nie jestem. mam mnóstwo momentów, gdzie przy nowym temacie nic nie rozumie ("ja pier*** OCB"), ale niedługo potem "już wiem kur**" :) Popieram :) Ja tam również wolę matematykę, fizykę od polskiego czy geografi, chemi ale mimo tego oceny mam bardzo kiepskie z maty i fizy ;)Otóż to :P Mojej wychowawczyni najchętniej kupiłbym sznur z pętelką, bo przez 3 lata nie potrafiła załatwić ani jednej sprawy. Jeżeli trzeba było interweniować u któregoś nauczyciela to padały hasła w stylu "ja nie będę tego załatwiać, bo ta pani pracuje w tej szkole 10 lat dłużej niż ja". Nie potrafiła w ogóle rozwiązywać klasowych konfliktów, jak trzeba było zorganizować np. wycieczkę klasową to wszystko musieli załatwiać uczniowie. Ale zapewne będzie standardowo, czyli jakiś sprzęt AGD+kwiaty. Aha, i jeszcze jedno. To prawda, że za rysunek w brudnopisie mogą nie sprawdzić pracy? :D Moja była dokładnie taka jak Toja (no może potrafiła interweniować ale tylko to) i nie kupiłem nic :) I jest zajebiście! :P Nie szkoda Ci kasy na AGD? :blink: :blink: Ponoć, mogą nie sprawdzać :o Ale ile w tm prawdy to nie wiem... ;) Co do prezentu... same kwiaty, tudzież jeden. Nie mam zamiaru kasy tracić wole na benzynę wydać :lol2: Pamiętam jak koleżanka na próbnym napisała przepis na budyń i miała mały przypał. Co prawda to był próbny ale coś w tym jest :PPróbny sprawdzają nauczyciele w szkole to sobie mogą (cenzura) :lol: :lol: Brudnopis jest dla ucznia i nie jest SPRAWDZANY wiec nie sadze zeby przez to uniewazniliDokładnie tak :) Mój kolega we wszystkich oficjlanych egzaminach (i tym też) pisze "[gluteus maximus]" i jakoś wszystkie uznali [; Pozdro dla mat-fizowców :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...