Gość sialala Opublikowano 7 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2006 Zapodaj im lata 90-e. Jakies Prodigy, Mamebers of Mayday - to z techniawy. Z wolnych mozesz zaryzykowac czyms starym - jakas Sinead O'Connor, Phil Collins, Edyta Gorniak ;) A potem odurz ich uderzeniem glebokiego bassu od Zion Train i jak beda sie dziwnie gapic na Ciebie nie wiedzac o co chodzi - dobij Mad Professorem :D Dub da la daba. Ja kiedys kuzynowi na osiemnastce zrobilem taka masakre i... bawily sie dzieciaki ze hej ;) Tylko ta ekipa byla mocno... podjarana cala impreza ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 7 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2006 (edytowane) Flo3: omg - hip hop to jest kultura, rap muzyka, nauczcie sie wreszcietak: http://en.wikipedia.org/wiki/Hip_hop ale również: Hip_hop Jak widać, HH może uchodzić (a nawet uchodzi) za nazwę gatunku muzycznego... Wracając do tematu, to nie wydaje mi się, aby techno było "męczące". Ta imprezka to nie festyn dla 40-to latków. Techno bardziej się sprawdzi, niż jakieś polski Big Cyc. Edytowane 7 Lutego 2006 przez ULLISSES Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...