Do Posiadaczy Acerów

[shadows]

Na stronie ACERA jest napisane ze właściciel musi sam zabezpieczyc dane z dysku, gdyz moga one zostac utracone. Ale watpie zebys mogl wyslac lapa bez dysku twardego, bo oni zawsze(tak przynajmniej twierdza) testuja sprzet, choc z ich postepowania mozna wnioskowac ze jest zupelnie inaczej ....

Zawsze mozesz zadzwonic do Blasca i popytac, ale spodziewam sie negatywnej odpowidzi.

[kurek]

badzmy sczerzy, najlepiej wycagnac dysk zgrac dane, wlozyc i wyslac :-)

[sansaba]

badzmy sczerzy, najlepiej wycagnac dysk zgrac dane, wlozyc i wyslac :-)

To jest najlepszy i najpewniejszy sposób działania - po prostu zgrać dane, albo zrobic obraz.

 

Co do wyciągnięcia dysku i wysłania lapka bez niego - gwarancja firmowana przez Acer (czyli paragon) opiewa w myśl przepisów na laptopa, a nie na poszczególne jego części (musiałyby być gwarancje producentów poszczególnych podzespołów, żeby móc go rozmontować a i tak Acer musiałby wyrazić zgodę na samodzielny demontaż i serwisowanie takiego lapka - a tego napewno nie zrobią), więc jeśli wyślesz niekompletny sprzet na naprawę gwarancyjna, to raczej go nie naprawią, ew. mogą wołać kase za to.

[aceraspire]

Witam,

 

Od 1 maja 2004 gwarancja producenta na wszystkie notebooki Acer wynosi 1 rok. Nie ogranicza to jednak oraz nie wyłącza żadnych uprawnień, które zgodnie z obowiązującym prawem mają Konsumenci.

Skrócenie gwarancji do 1 roku, jest zgodne w 100% właśnie z prawem unijnym oraz z prawem aktualnie obowązującym w Polsce --> które wyraźnie rozgranicza Konsumentów od Użytkowników Profesjonalnych.

 

Konsument, w rozumieniu "Ustawy o sprzedaży konsumenckiej" D.U. 141 poz.1176 z dn. 27 lipca 2002r i zgodnie z definicją tej ustawy to "osoba fizyczna, która nabywa tę rzecz w celu niezwiązanym z działalnością zawodową lub gospodarczą". Ustawa ta wyraźnie określa, że "Sprzedawca odpowiada za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową jedynie w przypadku jej stwierdzenia przed upływem dwóch lat od wydania tego towaru kupującemu" (art.10.1 tej ustawy). Natomiast określenie formy, rodzaju i terminu gwarancji pozostawia Sprzedawcy lub Gwarantowi (tu najczęsciej jest to producent lub importer). Sprzedawca lub Gwarant określa też czy w ogóle daje jakąkolwiek gwarancję.

 

Konsument, zgodnie z obowiązującym prawem, zawsze miał (niezależnie od gwarancji) i nadal będzie miał prawo do 24 miesięcznej ochrony i zgłoszenia naprawy sprzętu u Sprzedawcy lub bezpośrednio w Autoryzowanym Punkcie serwisowym. Podstawą bezpłatnej naprawy był i nadal będzie dowód zakupu notebooka z uwzględnionym nr seryjnym i danymi użytkownika (zgodnie z art 2.2 i art2.3 w/w ustawy). Czyli realizacja ewentualnej naprawy tak, jak było do tej pory.

 

Podsumowując : od 01 maja 2004 gwarancja na wszystkie notebooki Acer wynosi 1 rok od daty zakupu.

Ale jak wyjaśniłem wcześniej, Konsument będzie miał prawo do bezpłatnych napraw sprzętu z okresie 24 miesięcy od daty zakupu (wydania) sprzętu.

 

Z poważaniem

Acer Polska

 

Co o tym myśleć ?

[TarzaN]

Czyli formalnie jest jeden rok gwarancji !! A pozniej z tytulu niezgodnosci... ale to juz nie jest tak latwo.

[vitucky]

czyli jestesmy w punkcie wyjscia :)

[TeQuila SunRise]

Heh, no coz to wszystko brzmialo zbyt pieknie...

zreszta nie oszukujmy sie, gdyby naprawde bylo 2 lata gwary to naapisaliby to tlustym drukiem a nie "powiadamiali indwyidualnie na maila.."

 

Ale ostatecznym rozstrzygnieciem bedzie jak ktos kto kupil laptopa ponad rok temu pojdzie do serwisu..

[roodin]

Ale nowość ujawnili pracowniy acera :)

 

bez różnicy, czy kupujemy laptopa, cyrówkę czy monior, niezależnie od udzielonej przez producenta gwarancji na produkt przysłguje kupującemu prawo do roszczenia z tyułu niezgodności towaru z umow do lat 2 (czyli to co napisali wam pan z acera); wszystko jest jednak z tą różnicą że po ułpywie gwarancji producenta cała procedura będzie teraz zależała od sprzedawcy i to on będzie "się bujał" z tym po serwisach itp. A wbrew pozorom łatwo jest domagać się swoich praw w ten sposób.

 

Mój brat kupił aparat i po upływie rocznej gwarancji na wyświelaczu pojawiały się prawie cały czas czerwone pasy. Pojechał do sklepu i próbwał coś z tym zrobić a oni nic "nie ma gwarancji i koniec". Wrócił do domu, spisał jaka to dokładnie ustawa, napisał stosowne pisemko w 2 egzempalarzach i jak jeszcze raz pojechał, to nagle z szerokim uśmiechem idą na magazyn, przynoszą nowy a tamten zabierają, głośne przepraszam za problem i nawet tego pisma nie wzięli :)

 

Tak wię wystarczy dać im coś na piśmie i można załatwić wszystko :)

 

ps. sklep popularny i firma też ale przez grzeczność nie wymienię :)