Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio zaczynam coraz częściej zastanawiać się nad praktycznymi aspektami OC. Ja właściwie od samego początku kręcę wszystko, co się da, (uzmysłowiłem to sobie odpowiadając na jeden topic) poczynając od procesora na modyfikacjach grafiki kończąc. Zawsze to było moje hobby (takie komputerowe). Miarą zadowolenia było mieszczenie się w normie overclockerskiej braci, kiedy wychodziło lepiej to było małe domowe święto (ojciec rozumie to zboczenie). Nieraz jednak łapałem się na tym ze tak naprawdę jedynym, co sprawia mi ta satysfakcje to dobre wyniki benchmarków i wewnętrzne przekonanie ze robię cos szybciej (czasem jest to złudne przyspieszenie biorąc pod uwagę zwisy i nieoczekiwane restarty). Tak się jakoś złożyło ze gry nie wciągnęły mnie, czasem zagram tylko w jakąś samochodowkę lub zrecznosciowkę (łatwo, szybko i przyjemnie). Mp3 i DivX-ami zalewany jestem przez znajomego, który kolekcjonuje powyższe, odpada wiec problem czasochłonnego kodowania. Czasem zrobię kartę do Wizyji lub Syfry, ale do tego wystarczy przecież P120. Jedynym, co tak naprawdę wymaga ogromnych zasobów (weźmie ile dasz) jest grafika 3d, która od jakiegoś czasu jestem zafascynowany. Tak się jednak składa ze owa moc potrzebna jest w największym stopniu do renderingu, który odbywa się bez ingerencji przeważnie, kiedy śpię, zaś 80% czasu to budowanie sceny, poprawki, próbne rendery, rzeczy, które biorąc pod uwagę proporcje sprzętu niekręconego do kręconego nie potrzebują aż tyle zasobów. Czy moje prace są lepsze, dlatego ze zrobione są na szybszej maszynce? Czy na Office XP pisze się lepsze teksty niż na Office 95? Czemu nie udaje mi się przejść obok komputera nie kręcąc go, za każdym razem, kiedy u kogoś cos robię podstawa jest BIOS, OC, temperatura, napięcie?

Doszedłem do wniosku (jedynego, do jakiego dało się chyba dojść) ze jest to niesamowita pasja, nieuleczalna choroba, wreszcie być albo nie być komputera (słaby CPU idzie od razu do wymiany).

Dlaczego o tym wszystkim pisze? Ano, dlatego ze określenie OVERCLOCKER jest coraz bardziej nadużywany i to nie przez ludzi, którzy pytają o dzielniki PCI, nie wiedza, czym rożni się taktowanie synchroniczne od asynchronicznego aż wreszcie, co lepiej 9x133 czy 12x100?. Oni, jeśli tylko połkną haczyk to prędzej czy później się dowiedzą, być może ja będę się od nich uczył. (Inna sprawa to robienie z 1000Mhz 1100Mhz, jeśli to jest overclocker to, kto nim nie jest?) Chodzi mi o mentalność, podejście do sprawy, wspinanie się na wyżyny możliwości. Pada hasło wsadzam kompa w lodówkę, śmiech na sali, skąd ciekły azot, megauserzy pukają się w czoło.

Odnoszę wrażenie ze niektórzy traktują to forum jak swego rodzaju kolko różańcowe, codziennie trzeba wpaść i odklepać swojo zdrowaśkę, (inna sprawa ze są tacy, którzy klepią po dwadzieścia). Rozumiem zdarzenia incydentalne, sam czasem wklepuje głupoty z deski, swoista norma są już wojny procesorowe (kolega Nyny dba o ich ciągłą pielęgnację). Zastanówcie(my) się jednak nad sensem istnienia tego forum, dość już mam czytania o [gluteus maximus] Maryny i podkręcaniu klawiatury. Wielkie oburzenie zapanowało na wieść o cenzurze, bany wywołały fale krytyki. Pora, aby ktoś wreszcie zaczął panować nad merytoryczna strona tego forum, niedługo ciekawy watek po kilku godzinach będzie na trzeciej stronie, bo oto dowiemy się jak to kolega xxx zrobił loda komputerowi.

Kończąc napisze jeszcze, że jak ktoś słusznie zauważył to forum to ludzie, bez nich ani rusz, jednak, po co się oszukiwać, po co udawać, może od razu zmieńmy jego nazwę na:

 

MAM KOMPUTER I NIE MAM CO ROBIC!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Cytat

Pada hasło wsadzam kompa w lodówkę, śmiech na sali

W sumie może pomysł nie był najmądrzejszy ale uważam że po prostu warto spróbować.Że nikt nie zrobił tego to nie znaczy że to bez sensu.Jak starczy samozaparcia i kaski trochęskapnie to to zrobię.A co do overclockerów to ja do nich ciągle się nie zaliczam.Kiedyś szczytem moich marzeń było wrzucenie k6-2 450 na 504mhz.No i oczywiście trząsłem portkami jak to robiłem.Dopiero w ciągu ostatniego miesiąca dużo się nauczyłem.Ale w końcu każdy kiedyśzaczyna i każdy się uczy.Lepiej późno niż wcale.A że mam już 23 lata.To co z tego.Może i ja będę kiedyś rasowym overclockerem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jest coś w tym :( ja też często się łapie na tym że włączam kompa coś podtaktuje albo wymienie stery do grafiki i patrze czy na tych ciągnie więcej czy mniej. potem obejrze jakiegoś divx-a i koniec. a jak nie mam już co kręcić to wymieniam proca albo grafe i to samo. bez sensu- prawdziwe ale przykre :( :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Racja! Bardzo dobrze napisane.

Pozniej czytamy: "Celeron to gowo a ty jestes glupi, ze go kupiles".

A taka jest prawda: masz 1000 MHz? fajnie, 2000MHz nie oznacza, ze wszystko dziala 2x szybciej. Winda wczytuje sie w minute i wcale na 3000 MHz nie bedzie robila to w 20 sekund.

Dla gier lepiej kupic konsole a to co sie z komputera wycisnie nie zalezy od jakosci sprzetu a od poziomu wiedzy jego wlasciciela.

 

Podkrecanie jest to rodzaj hobby a co podkrecamy to malo istotne. Jak bede chcial kupic 100x Celeorn4 za 1000 zl to kupie, podkrece i nikomu nic do tego co kupilem a raczej powinno budzic zainsteresowanie co z tymi procami zrobilem i w jaki sposob podkrecilem na FSB190 (przykladowo ;) )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajny pościk, prawdziwy. Ja nie udzielam się zbyt często, ale codziennie zajrzę (kiedy mam tylko dostęp do netu - czyt. kiedy siedzę w pracy) z ciekawości, z sympatii, z potrzeby... Ostatnio stwierdzam, że forum upada, nie wiem, czy to licznik tak podziałał na niektórych gostków (ach ta chęć bycia na czele, bycia pierwszym) ale faktem jest, że coraz mniej fachowych, precyzyjnych wypowiedzi, też odpowiedzi na temat. Strach o cokolwiek zapytać, bo tutejsi OVERLOCKERZY zapodadzą w tempie ekspresowym 50 postów na temat twojego lamerstwa (słówko z resztą dość mocno nadużywane) oczewiście pomijając odpowiedź zadane pytanie. Zapomniał wół jak cielęciem był... Nie będę mówił na kogo pomoc można liczyć bo zaraz napiszą, że liżę komuś dupę.

W osłupienie wprowadzają mnie - jak Kosher napisał wojny procesorowe. O co chodzi??? Kulturę wypowiedzi pozostawię bez komentarza.

Co do sprzętu: lubię jak wszystko chodzi mi płynnie, czysto, obraz dobrej jakości także tu są niewątpliwie pozytywne aspekty overlockingu - jeżeli sprzęt nie wyrabia trzeba dać mu kopa, często te np: 100-150 Mhz na procesorze lub 30 na pamiątkach karty naprawdę potrafi pomóc. Jako, że np: nie mam telewizora a od czasu do czasu lubię coś obejrzeć w domowym zaciszu a nie latać do kina wydajność sprzętu to dla mnie kluczowa sprawa.

Rasowym overlockerem nie zamierzam być, kiedyś to forum było pewnego rodzaju źrudłem wiedzy, obecnie więcej tu bluzgów i antypatii, także... popieram stanowisko Koshera, żeby ktoś zapanował nad merytoryczną stroną tegoż forum. I niech tam...

Coil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe moje przemyslenia sa zgola identyczne. Nie roznimy sie tak naprawde od drecholi co wsadzaja sobie do swoich kaszli, fso1500, poldżysów roznych "bajerow" typu felgi, wydechy itp. Nasze hobby jest jednak troszke bardziej praktyczne; uczymy sie nowych rzeczy, ktore na pewno w zyciu nam sie przydadza :)

Przemyslawszy sprawe doszedlem do wniosku, ze bodzcem, ktory zmusza mnie do upgrade`u jest fakt ze jakies nowe fpp nie chodzi mi poprawnie w rozdzialce 1024x768 32 bit :)) Glupie i dziecinne, ale coż "kazdy ma jakiegos bzika". Nie musi to miec wiekszego sensu dopoki sprawia mi przyjemnosc i satysfakcje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pisze bo sprawia mi to przyjemnosc i moge przekazac wiedze innym a to chyba kazdemu sprawia przyjemnosc ( tylko nie nauczycielom w szkole ) , jak znam odpowiedz na czyjs problem to staram sie to w miare jasno przedstawic i staram sie nie pisac postow bez sensu , ale to ludzie czasami tworza posty bez sensu :?

 

A tak pozatym to jak mam chwilke czasu to lepiej postukac w keyboard niz grac w bezsensowna gierke lub siedziec przed TV

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Cytat

Ja pisze bo sprawia mi to przyjemnosc i moge przekazac wiedze innym a to chyba kazdemu sprawia przyjemnosc ( tylko nie nauczycielom w szkole ) , jak znam odpowiedz na czyjs problem to staram sie to w miare jasno przedstawic i staram sie nie pisac postow bez sensu , ale to ludzie czasami tworza posty bez sensu  :? 

 

A tak pozatym to jak mam chwilke czasu to lepiej postukac w keyboard niz grac w bezsensowna gierke lub siedziec przed TV

Dokladnie tak samo uwazam, jestem w sumie beginnerem, ale znam sie na paru rzeczach i mysle ze moja wiedza i doswiadczenie moze przydac sie innym, potrzebujacym

Faktem jest ze poziom merytoryczny na tym forum powoli po[gluteus maximus]da, to juz nie to samo co na straym forum :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...