dc10 Opublikowano 8 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2006 Od jakieś już czasu czytam tłika ale jak dotąd nie pisałem zbyt wiele. Ale do napisania skłonił mnie fakt coraz częstszego używania do czyszczenia chłodniczek elektrolizy. Jako że sam również czasem czasem się w to bawię (tzn. w nagrzewniczki) to postanowiłem napisać moje przemyślenia na temat elektrolizy. Zaznaczam że jest to moja opinia i chętnie posłucham co inni mają na ten temat do powiedzenia. Otóż wg tego co sobie wydumałem, co mnie nauczyli w szkole i co sam wypróbowałem elektroliza nie jest dobrą metodą do czyszczenia miedziano mosiężnych nagrzewnic (głównie delikatnego kadeciaka). Elektroliza jak wiadomo powoduje utlenianie się miedzi/mosiądzu (w naszym przypadku) podobnie jak to się dzieje w przypadku trawienia płytek elektronicznych w chlorku żelaza. Nie wiem zatem jaki jest sens stosowania tej metody do czyszczenia czyli głównie odkamieniania, odtłuszczania, itp. Przecież oprócz pozbycia się zbędnych „gości” wewnątrz nie potrzeba pozbywać się miedzi z kanałów, finów czy innych elementów nagrzewnic. Wręcz może być to przyczyną rozszczelnień a na pewno pocienień ścianek kanałów i finów w wiekowych już przecież sprzętach. Miedź głównie utlenia się z miejsc nieosłoniętych (tzn. Niezamalowanych, niezaklejonych czyli po prostu czystych). Oczywiście zaśniedzenia też usuwa ale równocześnie z miedzią z innych miejsc. Żeby już zbytnio nie przedłużać (mam nadzieję że za bardzo nie namieszałem i wiadomo o co mi chodzi) na razie zakończę moje przemyślenia i czekam na opinie innych czyszczaczy nagrzewnic. Wg mnie elektrolizy stosować nie warto a wręcz nie powinno się. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkwd40 Opublikowano 8 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2006 ja raz zrobiłem elektrolize fiata na godzinke i 6A, zaczeło mi zjadac nagrzewnice z boku, w sumie po lelktrolizie była czystrza w srodku a nie na zewnatrz. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...