Znikające Dane

[dulek000]

Korzystam z Windows. Nagle, na partycji NTFS, wcięło mi folder "Downloads", zawierający jakieś 8-10 GB danych. Niby jest, ale są w nim tylko foldery, w których byly podfoldery (tychże podfolderów już nie ma) - żadnych plików. Dane te nie są mi aż tak potrzebne, ale niestety zajmują one wciąż miejsce na dysku. Uruchomiłem Ubuntu, myśląc, że on te dane znajdzie. Sytuacja identyczna jak na Windowsie. Zaplanowałem więc sprawdzanie antywirusowe dysku Avastem przy starcie systemu i zrebootowałem kompa. Avast nie znalazł wirusów, jednak przy sprawdzaniu przeskanował także pliki, które znikły. Narobiło mi to nadziei na odzyskanie danych, więc spróbowałem także z Ultimate Boot CD, FreeDOSem i Volkov Commanderem. To samo, lecz Volkov Commander zachowywał się dziwnie otwierając Downloads. Nie wyświetlił przycisku umożliwiającego przejście wyżej w drzewie dysku, tak jakby znajdował się w głównym katalogu dysku. Programy do odzyskiwania danych też milczą.

 

Czego mogę jeszcze spróbować, aby odzyskać te pliki? Ewentualnie jak wywalić je na dobre z dysku, tak aby nie zajmowały mi niepotrzebnie miejsca?

[Eskan]

Progsy do odzysku danych "milczą" bo być moze nadpisałeś dane. Poczytaj o odzyskiwaniu danych by ewentualnie ustrzec się na przyszłość.

[dulek000]

Sprawdziłem dysk PC Inspector Recovery w ciągu jednego restartu komputera (partycja nie jest systemową, więc to raczej nie przeszkadza). To było co najmniej 8 GB, nie wcięło by tak nagle wszystkiego.

 

Poza tym, dlaczego Avast uruchamiany przy bootowaniu systemu nadal upiera się, że pliki tam są?

Edytowane 10 Lutego 2006 przez dulek000

[sikorrr]

Głupie pytanie ;)

 

Czy nie zmieniales moze uprwnien dla tych plikow albo sam straciles uprawnienia.

Moze zobacz co sie stanie jak zalozysz sobie jeszcze jedno konto admina.

 

Jak na moje to zaden program do odzyskiwaniadanych nic nie znajdzie bo te pliki tam sa.

Inna sprawa to moze odpal chkdisk i zobacz mo moze sie MFT pogubilo.

 

Takie moze glupie sugestie ale zawsze warto je sprawdzic

[dulek000]

Po stworzeniu nowego onta admina jest to samo.

 

Chkdsk niestety nie pomaga.

[Eskan]

Trochę późno ten post ale... Zapamietaj proszę, nie jest zasadniczo istotne "co, jak, gdzie, kiedy". Jeśli zauważyłes utratę dach nie korzystasz już z tego dysku. Kompowi robisz totalny hardcore czyli wyłączasz wtyczkę z zasilania. Wykrecasz dysk, lecisz z nim do kumpla, u niego instalujesz programy do odzysku danych, podłączasz swego twardziela i lecisz. Nie jestem ekspertem w odzyskiwaniu dach ale jesli dostosujesz sie do tych podstawowych zasad to masz duze szanse na odzysk większości.

[dulek000]

To nie była (a właściwie jest - Avast dalej upiera się, że pliki tam są) partycja systemowa, więc na niej nic się samo nie zapisuje.

 

Poza tym sprawdziłem dysk PC Inspectorem prawie od razu po zniknięciu. Nie mogło tak nagle przepaść nadpisać się 8GB, prawda?

[Eskan]

Mimo, że to partycja nie systemowa to dane mogły przepaść. 8 cz 18 GB to bez różnicy - oczywiście bez różnicy dla kogoś kto stracił dane <_<

[dulek000]

Ok, załóżmy, że dane straciłem. Co zrobić, aby nie zajmowały niepotrzebnie miejsca na dysku (zajęte miejsce dysku - 65,3GB, zaznaczenie wszystkich folderów na dysku->Właściwości->Rozmiar na dysku - 56,7GB)? Poza formatowaniem oczywiście.

[Eskan]

Masz na myśli, że znikła Ci część dysku ? Było juz o tym na forum uzyj googlarko-szukajki forumowej. Chooociaż po "głębokim" namyśle myśle :wink: że rozwiązanie problemu nie będzie łatwe.