Guest Kaaban Posted September 8, 2008 Report post Posted September 8, 2008 (edited) A ty co wiesz na ten temat, bo ostatnio coraz bardziej się spinasz ;). Brakuje sekcji, klubów piłkarskich, ludzi wyszukujących młode talenty, brakuje sprzętu (albo jest on przestarzały). A na treningu - bieganie, bieganie i jeszcze raz bieganie. A później grają takie szybkie robocopy z zerową techniką, gra nastawiona na ''byle do przodu'', taka szmacianka. Nie ma dobrych trenerów, pieniędzy itp, bo kto będzie za grosze dzieciaki uczył grać. Do tego te pseudo "stadiony", brudne, zaniedbane, nierówne, z rozrzedzoną trawą. Mamy na osiedlu klub, na sąsiednich też są kluby, więc wiem jak to wygląda. EDIT Byliśmy dobrzy, ale to kilkanaście lat wstecz. No i na ilu treningach byłeś? Ja zadałem normalne pytanie, co na ten temat wiesz, bo wszyscy tak mogą mówić, a nic nie wiedzą. Ja wiem tyle, że trenowałem te 4-5 lat w klubie i wcale nie jest tak, że bieganie i bieganie. Po prostu albo się ludziom nie chciało, albo myśleli, że jeden trening w tygodniu starczy i oni muszą koniecznie zagrać, albo połowa robiła w ogóle co innego, po 10 minutach opadał entuzjazm (bo trudno o entuzjazm na piaszczystym boisku, które nawet nie jest równe :blink: ), na ogół z 20 osób przychodziło na trening ~10 i tylko na ostatni przed meczem wszyscy się spinali bo ostatni to trzeba się pokazać o i trener oczywiście miał ulubieńców, głównie tych, których starzy przychodzili na mecze, ale innych też. I tak każdy trochę i się rozwalało, choć ogólny zarys był dobry, ale jak obie strony nie mają profesjonalnego podejścia to nie ma o czym mówić, a trener zamiast takich wywalić to jeszcze głaszcze po głowie, czyli wracamy do punktu wyjścia-układy rządzą całą polską piłką zaczynając od młodszego juniora/żaka na ekstraklasie kończąc i dlatego zakończyłem swoją przygodę z w miarę profesjonalnym futbolem. :rolleyes: A na koniec tego cyrku, jak chciałem swoją kartę zawodniczą z klubu (nie miałem żadnego kontraktu podpisanego czy czegoś podobnego) musiałem napisać zwolnienie, na piśmie, z powodem i czekać ileś tam na rozpatrzenie -> :mur: Tak było na MŚ, tak jest teraz, jest pewna grupa ulubieńców na których się stawia tak czy owak i to jest chore to za mało powiedziane... Edited September 8, 2008 by Kaaban Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
yuucOm Posted September 9, 2008 Report post Posted September 9, 2008 Z tym "byliśmy" to trochę przesadziłeś...Bo: Górski....po za tym Gmoch, Piechniczek...ale kiedy to było... Więc nie zawsze średniacy, ale po roku 90 zdecydowanie tak. To chyba ja przynoszę jakiegoś pecha :lol: Tak, tak...zaraz usłyszę, że żyje przeszłością - ale grunt, że mamy jakąś przeszłość i kiedyś coś osiągaliśmy. Jeszcze barcelona 92 :lol2: ale to był już wypadek przy pracy. Jaka liga taka reprezentacje (nie zawsze sie to sprawdza ale w takim kraju jak Polska liga powinna stać na wysokim poziomie a przecież to jest jeden wielki syf...) Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
Sysak Posted September 10, 2008 Report post Posted September 10, 2008 (edited) Ostatnio coraz ciężej ma trener: http://www.sport.pl/pilka/1,65046,5677694,...2&startsz=x http://sport.wp.pl/kat,1728,title,Borek-wy...b&_ticrsn=3 (sam nie wiem co o tym myśleć.) http://sport.wp.pl/kat,1728,title,Leo-nie-...,wiadomosc.html Edited September 10, 2008 by Sysak Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
yuucOm Posted September 10, 2008 Report post Posted September 10, 2008 (edited) http://sport.wp.pl/kat,1728,title,El-MS-Po...ml?ticaid=16960 zal nie mecz... cieżko cokolwiek komentować nawet... dobrze ze Czesi i Słowenia nam prezenty przyszykowały :lol: Co do Ben i Bor - szczerze mówiąc, po przeczytaniu całego arta właściwie nie wiem co napisać... Stane obok i poczekam jak sie sprawy potoczą. EDIT WEBB ZNOW W AKCJI :lol: http://www.sport.pl/sport/77,65025,5682307...a.html?skad=rss Jednak sprawiedliwość wzięła góre ;p. On rzeczywiście pod gospodarzy sędziuje... Edited September 10, 2008 by yuucOm Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
mastertab Posted September 11, 2008 Report post Posted September 11, 2008 (edited) Ostatnio coraz ciężej ma trener: http://sport.wp.pl/kat,1728,title,Borek-wy...b&_ticrsn=3 (sam nie wiem co o tym myśleć.) Na blogu Supergigant jest wstawiony komentarz z bloga Pana Dariusza Wołowskiego, który dobitnie pokazuje kim jest niejaki Borek i dlaczego nie powinien robić tego co robi czyli zabierać się za piłkę nożną. "Słowa Leo Beenhakkera o tym, że działacze PZPN i menedżerowie piłkarscy chcą wpływać na jego pracę z kadrą nie zdziwiły mnie specjalnie. Zaskoczony jestem raczej tym, że selekcjoner nie wymienił dziennikarzy. Ja też nie będę ich wymieniał, choć znam przynajmniej kilku, którzy dawno już przeżyli szczeniacki etap opisywania polskiej piłki i jako dojrzali, wytrawni spece uznali, że jest czas, by zabrać się za jej tworzenie. Co za trudność stworzyć program, zwłaszcza kiedy się pracuje w telewizji i obstawiać się w nim kumplami-piłkarzami, którzy powiedzą to co autor programu chciałby powiedzieć? To nie jest trudność. Problem jest inny: czy ci kumple-piłkarze są autorytetami? Niestety zbyt często nie są. Jeśli robisz program o korupcji i zapraszasz jako eksperta najbardziej sprzedajnego trenera, to wystawiasz świadectwo sobie. Jeśli robisz program o pijaństwie i w roli eksperta wystawiasz największego moczymordę, to też robisz głupca nie tylko z niego, ale i z siebie. Chciałbym to przypomnieć facetom, którym żel szare komórki pozalepiał." Zagadki (zgadnij jaka to stacja? zgadnij jacy to dziennikarze? zgadnij jacy to kumple? zgadnij jaki to sprzedajny trener? zgadnij jaka to moczymorda? zgadnij czyj to żel?) nie należą do najtrudniejszych, nagród za ich rozwiązanie nie przewidziano ale Mateusz Borek już wie o kogo chodziło: "Na blogu atakuje mnie pan Wołowski z „Gazety Wyborczej” i zajmuje się moim żelem na włosach. Jak mamy rozmawiać na takim poziomie, to proponuję mu, aby zajął się raczej dzieckiem, które zostawił w Meksyku. Żelu nie stosuję od kilku lat, nie posklejał mi szarych komórek, ale jak będę chciał, to znów zacznę go używać. Bo ja tego żelu nikomu nie kradnę, tylko kupuję za własne pieniądze." Pytanie brzmi - skąd Borek wie, że Wołowskiemu chodziło o Borka, skoro sam twierdzi, że żelu nie używa od kilku lat? Borek zapowiada też pozew o zniesławienie przeciwko Leo Beenhakkerowi choć nie mówi dokładnie, o którą wypowiedź Leo mu chodzi: "Wytaczam panu Beenhakkerowi sprawę o zniesławienie, już zajmuje się tym prawnik. Za długo i za ciężko pracowałem na wszystko, co osiągnąłem w swoim zawodzie, by ktoś mnie obrażał." Wypowiedź Beenhakkera, która Borka uraziła, to chyba ta: "Wichniarek wydał oświadczenie dla telewizji Polsat, bo jest kolegą prowadzących program. Oni mają doskonałe kontakty z ludźmi, którym zależy na takiej awanturze, którzy zawsze przyjdą do programu, skrytykują i powiedzą, że np. Hajto musi być menedżerem następnej reprezentacji." Widzicie tu coś obraźliwego? Informacja o tym, że Wichniarek zrezygnuje z gry w reprezentacji w programie Cafe Futbol pojawiła się w mediach na kilka dni przed emisją programu. Borek tłumaczy to tak: "W zeszłym tygodniu zadzwonił do mnie pan Andrzej Grajewski i poinformował, że Artur Wichniarek rezygnuje z gry w reprezentacji pana Beenhakkera i chciałby poinformować o tym na naszej antenie, bo uważa program Cafe Futbol za prawdziwy, wiarygodny, taki, w którym nie ma tematów zakazanych." Można było zrobić konferencję prasową, można było udzielić wywiadu jakiejś Gazecie, można było pójść do stacji mającej większą oglądalność niż Polsat Sport. A jednak Wichniarek wybrał Cafe Futbol - jedyny prawdziwy i wiarygodny program w polskich mediach. Mateuszowi Borkowi gratulujemy i doboru gości, i poziomu używanych w dyskusji argumentów. Ten Wołowskiego - o żelu, który się na mózg rzuca był przynajmniej zabawny (zwłaszcza w kontekście antyżelowego dementi Borka). Ten Borka - o dziecku pozostawionym w Meksyku był prosto z rynsztoku. Jeśli ktoś zaprasza do programu Hajtę, czy trenera Wójcika i uważa ich za ekspertów to czym prędzej powinien zająć się czymś innym to tak jakby Tomasz Lis zaprosił Janusza Palikota jako eksperta od zdrowia psychicznego. Edited September 11, 2008 by mastertab Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
yuucOm Posted September 11, 2008 Report post Posted September 11, 2008 Na blogu Supergigant jest wstawiony komentarz z bloga Pana Dariusza Wołowskiego, który dobitnie pokazuje kim jest niejaki Borek i dlaczego nie powinien robić tego co robi czyli zabierać się za piłkę nożną. Jeśli ktoś zaprasza do programu Hajtę, czy trenera Wójcika i uważa ich za ekspertów to czym prędzej powinien zająć się czymś innym to tak jakby Tomasz Lis zaprosił Janusza Palikota jako eksperta od zdrowia psychicznego. Dokładnie. Niby gorący kubek ekspertem :lol: i to podczas euro... Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
Ram1rez Posted September 11, 2008 Report post Posted September 11, 2008 Ja za to dochodzę do wniosku, że reprezentacja polski powinna zostać zastąpiona Juniorami... Im przynajmniej chce się grać, a wczoraj wybaczcie ale bliżej sercem byłem z San Marino a niżeli z naszym podrzędnym zespołem... Oni po prostu już nic nie wnoszą w grę, ruszają się jak mucha w smole... Żal Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
Guest chronicsmoke Posted September 11, 2008 Report post Posted September 11, 2008 Ja za to dochodzę do wniosku, że reprezentacja polski powinna zostać zastąpiona Juniorami... Im przynajmniej chce się grać, a wczoraj wybaczcie ale bliżej sercem byłem z San Marino a niżeli z naszym podrzędnym zespołem... Oni po prostu już nic nie wnoszą w grę, ruszają się jak mucha w smole... Żal Oglądając wczorajszy mecz miałem wrażenie, że oglądam jakąś 3cią ligę. Tylko cudem udało nam się uniknąć stracenia bramki z drużyną która ma z tym odwieczne problemy. Pod koniec prawie zasnąłem. Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
raven_88 Posted September 11, 2008 Report post Posted September 11, 2008 Gdzie temu czemuś (bo grą tego nie nazwę) do 3 ligi...moja lokalna drużyna (5 liga ;p) prezentuje poziom 3 razy wyższy od tego czego wczoraj byliśmy świadkami.. w dalszym ciągu się zastanawiam co skłoniło Leo do podjęcia pracy z tą bandą patałachów :blink: Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
MisiekLover Posted September 11, 2008 Report post Posted September 11, 2008 To prawda wczorajszy mecz to była po prostu katastrofa. W porównaniu do meczu Finlandia - Niemcy, który był ciekawy i tam było na co popatrzyć. Gdyby San Marino strzeliło tego karnego w 3 min pewnie nie podnieśli by się i skończyło by się to porażką. No i co najważniejsze co za piękne bramki strzelili nasi piłkarze a i jak się cieszyli . (Przepraszam bardzo ale z czego oni się cieszą chyba z własnej głupoty...) Trener nie zagra za nich. Ja osobiście bardzo szanuje Leo. (Ale tego jego miny podczas meczu bezcenne) (Patrzy na dół ręka na głowie pewnie pomyślał ja pier.... co ja tu robię) Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
Ram1rez Posted September 11, 2008 Report post Posted September 11, 2008 Najśmieszniejsze jest to że malarze, piekarze itd. zagrali na równi z zawodowymi piłkarzami (a może raczej piłkarzykami). Daliby, im lepszego bramkarza i Polska Reprezentacja ludzi o niskiej samokrytyce byłaby pierwszą drużyną z jaką San Marino wygrałoby i moim zdaniem zasłużenie. Panowie, nie ma już tak- jestem gwiazdorem to mnie się należy gra. Co nam po piłkarzu, który grzeje ławę za granicą? Ano nic... To jakby wsadzić za Kubicę tudzież Fernando Alonso Grigoriego z 4 pancernych i psa... A szczerze wydaje mi się, że Juniorzy chcąc zaistnieć w świecie piłki nożnej zrywaliby ścięgna by pokazać się z jak najlepszej strony (debiut 20 letniego Lewandowskiego i bramka, co prawda strzelona fartem jednak zawsze bramka). Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
Guest Posted September 11, 2008 Report post Posted September 11, 2008 (edited) "San Marino wygrało do tej pory tylko jeden mecz, w kwietniu 2004 roku z Liechtensteinem." :P Zejdźcie z tego San Marino, w eliminacjach do euro Czesi też się z nimi męczyli i wygrali "tylko" 3:0 (również na wyjeździe). Wiadomo, że drużyna na takim poziomie głównie będzie bunkrować bramkę. Gra rzeczywiście nie trzymała się kupy, ale nie wymagajmy od razu dwucyfrowych wyników, bo z tym przeciwnikiem nigdy nam to nie wyszło (najlepszy wynik to 5:0, reszta to 2-3:0 ). Przynajmniej obyło się bez siatkarskich wsadów :lol: Co do Borka, to szkoda słów - chyba szuka rozgłosu żeby wystąpić w programie "gwiazdy tańczą po wódzie" czy coś -_- Edited September 11, 2008 by Guest Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
_1t_ Posted September 14, 2008 Report post Posted September 14, 2008 Kurczę, z czym Wisła się pcha do Londynu? :| Za to Lech... Paka świetna, zobaczymy jak się rozwinie sytuacja w ciągu sezonu. Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
Guest Posted October 2, 2008 Report post Posted October 2, 2008 No i brawa dla lecha :D Zapewnili mi dziś emocjonujący wieczór, w przeciwieństwie do wisły która standardowo nic nie pokazała. Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
michu98 Posted October 2, 2008 Report post Posted October 2, 2008 121min i gooooooool :D Brawo Lech! Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
kojeczny Posted October 2, 2008 Report post Posted October 2, 2008 psim swędem im wyszło, ale gratuluję :) Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
Arni Posted October 3, 2008 Report post Posted October 3, 2008 Ja załapałem się na końcówkę 2 połowy normalnego czasu i powiem że takie mecze można oglądać.. coś się działo cały czas... Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
Gemmy Posted October 3, 2008 Report post Posted October 3, 2008 (edited) meczyk był cudowny....Wielki Lech, mistrz Polski za słaby na ostatnią ekipę Premiership :D teraz czekamy na ''l'' Edited October 3, 2008 by Gemmy Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
Guest Posted October 3, 2008 Report post Posted October 3, 2008 psim swędem im wyszło, ale gratuluję :)Chyba oglądałeś jakiś inny mecz... Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
_1t_ Posted October 3, 2008 Report post Posted October 3, 2008 Może chodziło o to, że strzelili bramkę w ostatniej akcji meczu. To akurat był fart, ale bramka z przekroju całego meczu zasłużona jak najbardziej. Kurde, taki Peszko się pokazuje z jak najlepszej strony w pucharach, a Leo woli na zmiennika Kuby powoływać Łobodzińskiego, który w życiu nie zrobił innego zwodu niż pójście w prawo po zatrzymaniu się... Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
oldskul Posted October 3, 2008 Report post Posted October 3, 2008 Wyszło, nie wyszło psim swędem, nie ma się o co spierać IMHO. Cieszmy się, z tego, że jak na ten żenująco niski i żałosny spektakl jakim jest polska piłka nożna, znalazła się drużyna, która przynajmniej awansowała do fazy grupowej... pucharu UEFA. Lepsze to, niż nic. Zobaczymy w jakiej grupie znajdzie się Lech. BTW Wisła popłynęła, już w szatni przegrali ten mecz, szkoda. Nie jestem specjalnie zwolennikiem polskiej ligii, nie kibicuję żadnemu klubowi, ale w takich meczach, jestem za naszymi. Nieważne, czy Lech Poznań, Wisła, Legia. Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
Guest Posted October 3, 2008 Report post Posted October 3, 2008 (edited) Może chodziło o to, że strzelili bramkę w ostatniej akcji meczu. To akurat był fart, ale bramka z przekroju całego meczu zasłużona jak najbardziej.Farta to miała Austria, bo dzięki drukarzowi nie przegrywała 0:2 po 15minutach gry B-) Lech na fali, zgniecie legię? :rolleyes: Edited October 3, 2008 by Guest Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
Arni Posted October 4, 2008 Report post Posted October 4, 2008 Lech na fali, zgniecie legię? rolleyes.gifjeżeli chodzi o kulturę kibiców już ich zgniótł ;) Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
Guest Posted October 4, 2008 Report post Posted October 4, 2008 Próbą pobicia Bąka? xD "Jest lepiej. I będzie jeszcze lepiej niż jest. UEFA już od dawna odczuwa nasz gorący oddech na swoich zamożnych plecach. Mamy już taka sama trawę na boisku jak oni, takie same piłki nożne - dmuchane, a nasi kibice już dawno przegonili ich kibiców, np. kibice Legii przegonili. Nadszedł już ten czas sędziowie, żeby gwizdnąć i powiedzieć dumnie - Bogaćmy się!" Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
_1t_ Posted October 4, 2008 Report post Posted October 4, 2008 Farta to miała Austria, bo dzięki drukarzowi nie przegrywała 0:2 po 15minutach gry B-) Lech na fali, zgniecie legię? :rolleyes: Shift ci sie zaciął? <_< Legia gra dobrze, Lech gra dobrze. Za Lechem przemawia atmosfera na stadionie, a przeciw niemu zmęczenie po meczu Austrią. Obyśmy zobaczyli ciekawe spotkanie (transmisja w TVP 2, niedziela, 16.55). Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
Guest Posted October 4, 2008 Report post Posted October 4, 2008 (edited) Nie, zdania zaczyna się z dużej litery po prostu. Nie obrażaj się :( Edited October 4, 2008 by Guest Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
_1t_ Posted October 4, 2008 Report post Posted October 4, 2008 Nie no fajnie, a w szkole nie uczyli pisać nazw własnych z wielkiej litery? Legia na fali, zgniecie lecha? Dobrze napisałem, panie polonisto? Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
Guest Posted October 4, 2008 Report post Posted October 4, 2008 (edited) Wcześniej lech i wisła też pisałem małymi i jakoś nie było problemu. Wiec po co takie unoszenie? :rolleyes: A polskie kluby niech sobie wpierw zasłużą na tą wielką literkę - wtedy będę grzeczny i pisał tak jak pani w szkole uczyła. Down: No masz rację, ja też niestety nie dogadam się z legionistą, który przyczepia się o takie pierdółki, "w obronie" (bo nie wiem nawet pod co podciągnąć takie napinanie się :lol:) klubu ;] Edited October 4, 2008 by Guest Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
_1t_ Posted October 4, 2008 Report post Posted October 4, 2008 Zasługują z samej definicji bycia klubem, którego nazwę pisze się z wielkiej litery. [ciach!] mnie obchodzi co dla ciebie (zasłuż sobie na wielką literę - zajebiste stwierdzenie, jak się do mnie przyjebie jakiś nauczyciel to mu to powiem) jest wyznacznikiem bycia godnym szacunku, ale dla mnie ty taki nie jesteś. Właściwie to już koniec dyskusji, bo z betonem się nie dogadam. Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
mechl!k Posted October 4, 2008 Report post Posted October 4, 2008 _1t_ zejdziesz z tonu czy mam Ci dać trochę czasu na ostudzenie? Ogranicz również przekleństwa bo nimi tu nikomu nie zaimponujesz a jedynie będziesz na dobrej drodze do opuszczenia tego forum. Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...