Kroszka Opublikowano 7 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Marca 2006 Po 45 dniach walki o wymiane płyty glównej wkońcu stało się, lapek wrócił do mnie. Teraz tylko muszę tchnąć w niego życie, bo jest dziewiczo pusty, więc jak już ożyje to dopiero uwierze, że wreszcie serwis coś zrobił, poza tekstem 'czekamy na cześci". Ile można sprowadzać części?? no ale morał jest jeden, męczyć ich telefonami, pismami - jednym slowem truć !! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kurek Opublikowano 7 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Marca 2006 tylko pytanie jaki laptop i czego nie w stosownym watku ta wypowiedz... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misio-Jedi Opublikowano 7 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Marca 2006 Kroszka, opowiedz szczegolowo jak bylo i jakimi pismami/telefonami ich gnebiles Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gorgus Opublikowano 15 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Marca 2006 MOja dziewczyna ma podobny problem z serwisem acera w wawie. Naped DVD do wymiany. Czesci sprowadzaja juz ponad 40 dni roboczych i caly czas ta sama odpowiedz, jeszcze czesci nie doszly. Zastanawiam sie by podac icho do sadu konsumenckiego. Ma ktos moze jakies wzory pism i tp? Przekroczyli ustawowe 30dni i to sporo ale widac czuja sie bezkarni i olewaja klientow. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maSTHa212 Opublikowano 15 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Marca 2006 Serwis Acer'a - Blasc - jest bardzo kontrowersyjna firma, jeden temat o tym serwisie juz jest i tam bym prosil kierowac wszeklie komentarze. Topic jest duzy, a ostatnio mowi sie tylko o jakis wlasnie petycjach i walce z tymi "profesjonalistami". Takze odsylam do odpowiedniego tematu, a ten zamykam. pozdrawiam Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...