Skocz do zawartości
BLANTMEN

Wypłata Dla Serwisanta Sprzętu Komputerowego

Rekomendowane odpowiedzi

jak ja robie komus kompa to tez zaczynamy od 60-70pln/h. jak sie nie podoba to trudno. za grosze ie bede robil. rodziny jeszcze nie mam i mieszkam w domu, ale wiem jakie sa koszty zycia i za 1500 ciezko jest wyzyc a co dopiero utrzymac rodzine :|

 

przez osoby, ktore biora takie drobne psuje sie rynek pracy :/

Ale wiesz Niemiec - Ty mieszkasz w domu, nie masz rodziny - drugi ja ma i mieszka np w blokach - i zrobi to za powiedzy 50 zł - rynek upada - bo bieda staje sie wszechobecna - kazdemu sie wydaje ze zalozenie firmy jest takie cool i spoko - tylko utrzymac ja na ryku jest ciezko - o tym wielu zapomina - a nasz "rzad" zajmuje sie innymi sprawami, bykowym, senioralnym, becikowym etc... nie widzi problemow polskiej gospodarki, polskiej waluty, polskiego spoleczenstwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś tu uważa, że jak pójdę komuś naprawic kompa za 30zł/h to jest mało? Dla studenta dziennego który liczy każdy grosz, takie 4h na tydzień to jest znakomity zastrzyk gotówki.

 

Więc wole być "noobem" i zarobić 200zł/mc niż super-elo-pro i nic nie zarobić przez mc bo nikt nie skorzysta z moich usług :|

Jesli jestes studentem to masz jeszcze czas w zyciu na zarabianie. Jak bedziesz zyc samodzielnie to zrozumiesz ze robienie komus za 30/h to jest chore. To ze ktos sie godzi na niska place to jest wlasnie psucie rynku. Ale i tak zleceniodawca potem wybiera drogiego fachowca bo ci tani sa,, nikomu nie ujmujac niczego do [gluteus maximus].

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale wiesz Niemiec - Ty mieszkasz w domu, nie masz rodziny - drugi ja ma i mieszka np w blokach - i zrobi to za powiedzy 50 zł - rynek upada - bo bieda staje sie wszechobecna - kazdemu sie wydaje ze zalozenie firmy jest takie cool i spoko - tylko utrzymac ja na ryku jest ciezko - o tym wielu zapomina - a nasz "rzad" zajmuje sie innymi sprawami, bykowym, senioralnym, becikowym etc... nie widzi problemow polskiej gospodarki, polskiej waluty, polskiego spoleczenstwa.

 

a kto powiedzial, ze ja w bloku nie mieszkam :P tylko jest to troche inne blokowisko niz te pokazywane w TV. a rynek jak wyglada to ja wiem, bo pracuje tez w sklepie komputerowym, ale lownym zrodlem mojego zarobku sa prywatne serwisy i uslugi.

50pln jest jeszcze taka stawka do przyjecia, ale 10 czy 20, nie przesadzajmy. glupi fizyczny w GB zarabia OD 5GBP za godzine a u nas, zeby miec rownowartosc 5GBP to trzeba juz niezle pokombinowac.

 

ogolnie rynek komputerowy jest trudnym rynkiem a "darmole" jeszcze utrudniaja egzystowanie na nim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a kto powiedzial, ze ja w bloku nie mieszkam :P tylko jest to troche inne blokowisko niz te pokazywane w TV. a rynek jak wyglada to ja wiem, bo pracuje tez w sklepie komputerowym, ale lownym zrodlem mojego zarobku sa prywatne serwisy i uslugi.

50pln jest jeszcze taka stawka do przyjecia, ale 10 czy 20, nie przesadzajmy. glupi fizyczny w GB zarabia OD 5GBP za godzine a u nas, zeby miec rownowartosc 5GBP to trzeba juz niezle pokombinowac.

 

ogolnie rynek komputerowy jest trudnym rynkiem a "darmole" jeszcze utrudniaja egzystowanie na nim.

Zgadza sie, jest rynkiem niezwykle trudnym - na rynku komp. mozna sie dorobic ogromnych pieniedzy tylko i wylacznie poprzez sprzedaz praw - nie chodzi mi tylko o Bill'a - jednak nie tylko rynek komputerowy przezywa trudne chwile:

 

przemyslowy, zarowno ciezki jak i lekki, przemysl samochodowy - zapasc, nawet przemysl farmaceutyczny ma swoje problemy...

 

Nasz rynek moze i jest wolny - ale jest niezwykle wymagajacy - trudny oraz ryzykowny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o zarobki w naszej kochanej IV Rzeczypospolitej,to niestety ale przy takiej szarej strefie jaką mamy-wejście na legal jest często nieopłacalne(ZUS i takie tam),oraz jednocześnie tak wysokim bezrobociu-co wynika między innymi z wysokich pozapłacowych kosztów pracy ,to nie ma się co dziwić że zarobki są śmieszne.

Zawsze znajdą się ci bardziej zdesperowani których zadowoli każda kasa i pracodawcy o tym wiedzą.Czasem opłaca się nawet zwolnić dobrego pracownika-bo nowy prawie na pewno będzie miał mniejsze wymagania(no i jeszcze nie będą mu się należeć rozmaite dodatki/premie).To dotyczny prawie wszystkich branż,jedynie osoby będące specjalistami jako tako mogą liczyć na sensowne zarobki.

Z tego co wiem w Łodzi gdzie mieszkam serwisanci zarabiają własnie ok.700-800zł,głównie z powodu dużej ilości sklepów-co czasem prowadzi do tego ,że serwisnci gdy stracą pracę przechodzą do konkurencji.

Co do sprzedawców-w ogole nie wchodze z nimi w dysputy,wiem ze mają sprzedawać to co mają ,nie winie ich za to-to ich praca,czasem tylko żal mi kogoś jak kupi mega sprzęt a potem się okazuje ,ze za tą kasę mogł kupić coś lepszego itd itp.-ale gdyby poczytał.poszedł kupić kompa z kimś kto się na tym zna...

Wracając do zarobków-ostatnio w hipermarkecie zapytałem się kasjerki dlaczego jest taka smutna"wczoraj dostałam wyplatę 590zł i nie wiem co ma z tym zrobić".

 

Pozdrawiam serwisantów i sprzedawców-lektura tweaka to lepsze niż niejeden tabloid/tygodnik/pismo itp.itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość sialala

mówcie co chcecie ;) sam pracuje za 30zł/h (stawka dla stałych klientów) i na więcej na razie nie liczę, wschód..

Gdybys mial wlasna firme, musial oplacac ZUS, skarbowke - uwierz mi, ze za 30zl/h nie ruszylbys palcem w bucie, a na takich ludzi bys k^rwowal i to strasznie. Ja jak mieszkalem w Polsce i cos robilem dla znajomych, to robilem za darmo (no, piwko albo palenie batow podczas roboty ;)) - natomiast jak znajomy prosil o przysluge dla znajomego - twardo 60-70 pln/h. Nawet jesli ktos rezygnowal z powodu ceny, to najczesciej po tygodniu-dwoch wracal i juz sie nie targowal. Moglbym robic za polowe ceny? Pewnie, ze moglbym. Ale w ogolnym rozrachunku zarobilbym mniej. Bo w 9 przypadkach na 10 to dzieki temu, ze ktos bral kolesia dwa razy tanszego, to ja potem mialem dwa razy tyle roboty :rolleyes:

Przyklad najprostszy: typ zmienil haslo dla neostrady i zapomnial je zapisac. I juz nie wiedzial co dalej. Wiec byl telefon do mnie, bla bla bla, przybylem na miejsce, moja robota ograniczyla sie do zebrania papierow w kupke, wykonania telefonu na Blekitna, dogadania sie z typem tam siedzacym, kilka klikniec i... okazuje sie, ze po podlaczeniu sieci komp sie resetuje. Wiec sciaganie latek, poprawek, w tym czasie kawka, herbatka, instalacja antywira itp. Facet ktoremu to robilem byl w szoku, ze podlaczajac Neo trzeba tyle robic (mial XP bez zadnego SP) - bo "tamten zainstalowal XP, podlaczyl Neo i to wszystko". I wzial 50 za niecale 3 godziny. Spoko. Ja posiedzialem poltorej i zainkasowalem 120. Po paru dniach mialem klientow ktorym polecil mnie typ, ktory wczesniej zrezygnowal z mych uslug bo bylem za drogi. B)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety trzeba liczyc sie z taka konkurencja. Dlatego lepiej prowadzic/zajmowac sie serwisem specjalistycznym niz ogolnym, ktorym moze zajac sie kazdy, kto "grzebie przy komputerze".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

psujesz rynek :-|

No, powiedz to komuś, kto nie ma pracy, a przy okazji ma głodne dziecko.

Ech, kurna, kiedy będziemy żyć w miarę cywilizowanym kraju :?: :?

 

Pytanie retoryczne, of course.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W mojej miejscowosci na 100 000 ludzi jest ok 40 sklepów komoputerowych. To ze na sprzedazy jest coraz gozej wiem to na wlasnym przykladzie. Ciagle cos nie tak, zarząd chodzi jakby zraz mieli wybuchnąć. Bo nie ma zysków. A jak nie ma zysków to wiadomo kogo wina - pracownika :/

Mam serdeczną ochotę rzucic to wszystko i ostc jakims struzem czy czymś.

Ale wracając do temtu. Moja miejscowosc - informatycy po 700-900 zł nałape dostają. ci ktorzy mają 1000 lub wiecej mają fikcyjne wyngrodzenia wpisane w papiery. Ogolnie znam pare firm w okolicy ktore istnieją tylko dzieki stazystom (wogole procz szefa nie ma etetowych pracowników), oraz takie w których połowa pracowników była na czarno zatrudniona.

Co do kasy. Gdy ma się firmę to nie ma zlituj. 50zł to minimum. Pozatym nie wiem jak u was, ale w mojej okolicy ludzie potrafią byc tak męczący i cięzcy ze powinno sie wiecej kasowac chociazby za samo zmęczenie emocjonalne :).

Nie raz się komus tluaczy ze jak sie wykona format to się straci dane, lub jak przeinstaluje windowsa to jakiegos programu moze nie miec ... a ludzie w kółko to samo.. zaskoczenie ze cos tam zgineło itd... potem skargi i obraza.

Poaztym czas.. fajnie jak pracujecie na szybkich kompach klienta.. windows w godzinkę max.. ale ceny powinny byc rozne dla roznych sprzetów.. jak ja mam np klinta który ma celerona 300 z 64 RAM`u i uparł sie na windowsa xp.. zakupil licencje i ma do takiego zyncha xpka.. i teraz siedz i instaluj- stol serwisowy zawalony przez 4 godziny a inne kompy czekają..

 

Ogolnie na serwis trzeba miec przede wszystkim nerwy ze stali. Bo w konfrontacji z lamerstwem szybko osoby o słabej psychice sie wypalają.

 

 

Co do "specjalistów" - tacy są najgorsi bo spuja rynek. Nie chodzi tutaj o kasę. Ale o sposób postepowania z klientem. Sami nie potrafią bardzo często nic powazniejszego zrobic. Dochodzi do sytuacji ze taki gosc za 1/2 ceny zaczyna zmyslac klientowi.

My mamy bardzo czesto komputery na serwisie które pracują bez problemu - ale "znajopmy informatyk" uwaza ze twardy dysk siadł (bo trzebabyło nacisnąc f6 i wgrac stery sata)..

albo ze karta hiperlan nie dziala - (bo z komórką blutetoth sioe nie łaczy)

itd... Taki gosc idzie w zaparte bo uwaza ze ma racje - bo przeciez co wie głupi sprzedawca w sklepie - skoro sam informatyk z urzedu wie lepiej..

 

przyklad ostatni.. mam goscia z jakiegos urzedy informatyka - ktory mnie uswiadamia ze firmveare nagrywaki miesci w sobie tylko nazwe tego sprzetu by bios wyswietlil i nic wiecej. a pozatym to do płyt z lightscribe to wystarczy zwykla nagrywarka tylko program specjalny...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ano np po to EsiuWWW ze jak poupadaja te mniejsze firmy komputerowe to bedziesz brał tylko od molochów (czyt monopolistów),

a wtedy mozesz się zdziwic ceną.

Rozdrobnienie rynku jest wlasnie dobre dla klienta, gdyz jak jest duzo sprzedających to cena musi pojsc na dół. Jak nie bedzie konkurencji to nie wierz w cuda- nikt nie bedzie trzymal marzy nisko - dla idei.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale zauważ, że nie rozmawiamy tu o dobru klienta( tańszy sprzęt) a o płacy dla Serwisanta.

Poprzez rozdrobnienie rynku, cięcie marży tracą pracownicy mniejszymi zarobkami.

Tak się zastanawiam :arrow: Mówicie, że bierzecie po 20-30 ziko za robocizne, jak dużo kompów remontujecie/naprawiacie/konserwujecie na miesiąc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, powiedz to komuś, kto nie ma pracy, a przy okazji ma głodne dziecko.

Ech, kurna, kiedy będziemy żyć w miarę cywilizowanym kraju :?: :?

 

Pytanie retoryczne, of course.

skrajne przykłady które można mnożyć, nie popadajmy w paranoje

 

ale w sumie co do tych 25zł to przyszedł mi do głowy teraz taki przykład pewnego klienta któremu "znajomy informatyk" sic! "zainstalował" kartę telewizyjną w taki sposób, że jak wyszedł z domu to wszystkie kanały znikneły

następnego dnia osobiście wybrałem się do klienta, zrobiłem to tak, że do dzisiaj mimo tego, że zagląda do mnie do sklepu problem karty telewizyjnej został wyczerpany - skasowałem 50zł

 

 

My mamy bardzo czesto komputery na serwisie które pracują bez problemu - ale "znajopmy informatyk"

nie ma się czym przejmować, ja na swojego psa też wołam - informatyk :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ano np po to EsiuWWW ze jak poupadaja te mniejsze firmy komputerowe to bedziesz brał tylko od molochów (czyt monopolistów),

a wtedy mozesz się zdziwic ceną.

Rozdrobnienie rynku jest wlasnie dobre dla klienta, gdyz jak jest duzo sprzedających to cena musi pojsc na dół. Jak nie bedzie konkurencji to nie wierz w cuda- nikt nie bedzie trzymal marzy nisko - dla idei.

Rozumiem to, tylko

 

1. Moge się przejmować tym ze dzięki temu ze robie to za tanioche jakaś firma traci, tylko jeżeli ja tego nie zorbie to zrobi mu to ktoś inny, efekt, firma traci w dalszym ciągu a ja nie mam kasy

2. Niestety, stety obsługa i konfiguracja kompa do typowych zastosowań domowych jest prosta i coraz więcej osób potrafi to robić dlatego nie nastawiał bym się na miejscu tych firm iż to na serwisowaniu sprzętu najwięcej zarobią

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SimooN

1. Moge się przejmować tym ze dzięki temu ze robie to za tanioche jakaś firma traci, tylko jeżeli ja tego nie zorbie to zrobi mu to ktoś inny, efekt, firma traci w dalszym ciągu a ja nie mam kasy

A jak nie zrobisz Ty, ani żaden inny majsterkowicz i w efekcie klient trafi do mnie? I od drzwi zaczyna rozmowę tekstem "czemu tak drogo, INFORMATYCY chcieli tylko 30zł?!?"

:P

Psujesz rynek i tyle, a ja podnoszę ceny bo trafiają do mnie tylko "trudne przypadki" (4 godziny siedzenia i więcej).

2. Niestety, stety obsługa i konfiguracja kompa do typowych zastosowań domowych jest prosta i coraz więcej osób potrafi to robić dlatego nie nastawiał bym się na miejscu tych firm iż to na serwisowaniu sprzętu najwięcej zarobią

Między podstawową umiejętnością obsługi i konfiguracji komputera (włączając instalację systemów microsoft), a faktyczną naprawą komputera jest nie tyle "drobna różnica" co przepaść :P

Tak, jest wielu którzy zainstalują system u klienta i usuną drobne problemy z oprogramowaniem, dużo mniej jest takich którzy poradzą sobie z uszkodzeniem sprzętowym ... a poważne problemy jest w stanie rozwiązać tylko ten kto ma dostęp do podzespołów na wymianę i trochę już widział / wie (teoria to nie wszystko). Gdyby rzeczywiście "każdy" z tych co biorą się za serwisowanie kompów znał się na robocie to nie mógł bym sobie pozwolić na cennik typu 80zł/godzina netto (+ ew. dojazd do klienta).

A mogę, i daję słowo że nie siedzę bez pracy :P

Przynajmniej mam czas wypić kawę i napisać coś na forum ;)

(to drugie raczej w nocy, naprawdę mam co robić)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak nie zrobisz Ty, ani żaden inny majsterkowicz i w efekcie klient trafi do mnie? I od drzwi zaczyna rozmowę tekstem "czemu tak drogo, INFORMATYCY chcieli tylko 30zł?!?"

:P

Psujesz rynek i tyle, a ja podnoszę ceny bo trafiają do mnie tylko "trudne przypadki" (4 godziny siedzenia i więcej).

Między podstawową umiejętnością obsługi i konfiguracji komputera (włączając instalację systemów microsoft), a faktyczną naprawą komputera jest nie tyle "drobna różnica" co przepaść :P

Tak, jest wielu którzy zainstalują system u klienta i usuną drobne problemy z oprogramowaniem, dużo mniej jest takich którzy poradzą sobie z uszkodzeniem sprzętowym ... a poważne problemy jest w stanie rozwiązać tylko ten kto ma dostęp do podzespołów na wymianę i trochę już widział / wie (teoria to nie wszystko). Gdyby rzeczywiście "każdy" z tych co biorą się za serwisowanie kompów znał się na robocie to nie mógł bym sobie pozwolić na cennik typu 80zł/godzina netto (+ ew. dojazd do klienta).

A mogę, i daję słowo że nie siedzę bez pracy :P

Przynajmniej mam czas wypić kawę i napisać coś na forum ;)

(to drugie raczej w nocy, naprawdę mam co robić)

Poprostu chcecie zarabiać na czymś na czym zabardzo się nie da, to tak samo jak np z tapetowaniem, i co będziesz miał rpoblem do gościa ze sobie sam tapetuje mieszkanie a nie idzie z tym do firmy

Co do tych umiejętności to znowu bym nie przesadzał, iż tylko serwisowiec potrafi usunąc te największe usterki, przykład tego forum temu przeczy, gdzie jest wielu userow dla których komp to hobby i mimo iż nie pracują w serwisie potrafią więcej niz jeen serwis

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W polsce utarło sie to ze jest masa "majstrów" od wszystkiego. Gdy w niemczech popsuje sie kran - naprawia go hydraulik.. w polsce pan Henio z 4 piętra, co to za flaszkę zrobi.. Efekt jest taki ze w polsce wszystko jest zrobione na "pic", "byle było" - bo specjalistom sie nie da zarobic.

A jak sie nie da zarobic specjaliscie - to mu sie szkolic nie chce - a jak sie mu nie chce szkolic - to jest powód zeby mu nie placic.. i w kółko.

To rynek tworzy to jak wyglada w naszym kraju. Ale nalezaloby zastanowic sie czy to ma sens na dluzszą metę..

czemu w niemczech są wyzsze marze na sprzęt komputerowy a rynek IT i tak ma wyzszą sprzedaz choc przeciez tam jest wieksze nasycenie sprzetem? Bo wlasnie tam sei informatycy trzymają razem.

W polsce jeszcze tylko przemysł farmaceutyczny stara sie razem trzymac - apteki razem walcza z euroaptekami, nie cuduja z cenami za mocno.

Szkoda. Bo na tym tracą wszyscy. Ci lepsiejsi informatycy albo zwieją na zachód - albo nie owijając w bawełnę - kręca takie wały na niedouczonych klientach i szefach - ze sie w głowie nie miesci.

W polsce mamy rozdrobniony rynek, dumpingowanie cen, lewe przetargi, kłamstwa w konfiguracjach itd..

a wszystko przez to ze "kazdy jest złota rączka".

Jesli chcemy miec gospodarkę wolnorynkową - musimy dac zarabiac specjalistom. A jesli juz robimy prywatnie - to róbmy to w cenach jakie przystały. Po to się uczysz jeden z drugim na studiach zeby za 20 zł siedziec z 3 godziny przed cudzym kompem? W skupie makulatury sie lepiej zarobi :)

Szanujmy się wszyscy - klient nasz wróg :) .. zartowalem :)

Ale moze przy okazji podniesiemy poziom polskiego przysłowiowego "klikacza"...

Dla niedowiarków - da sie zrobic.

 

To samo było z lewym softem. Gdy wprowadzono taki PRAWDZIWY zakaz nieinstalowania softu lewego - myslalem ze firma upadnie.. mysle sobie - kto kupi kompa bez windowsa ? a tutaj sie okazalo ze sie to sprawdza. Juz od ładnych paru lat klienci sa tak nauczeni ze u mnie nie dostaną lewego windowsa. I ja mam spokój a oni jakoś nie odeszli do "lewej konkurencji"...

Ci co odeszli najczesciej kupowali maszyny lo endowe - asrock, ram oem, zasilacz lo end - na których sie i tak nie zarabia - wiec przy okazji pozbylem sie tego sektora rynku który generuje najwieksze straty na serwisie. I co dziwne od czasu gdy mamy takich klientów - ilosc serwisowych rzeczy zmalała o ok 60%.. a to są koszty wielkie.

A obroty firmy rosną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

EsiuWWW i tu się z tobą zgadzam

 

kumpel kiedyś dał na serwis kompa to tak:

miał taśmy okrągłe oczywiście wymieniono na używki grrr

,miał problem z kontrolerem dysku(opisał to w zgłoszeniu RMA) to oczywiście wymieniono mu mobo ale czemu sformatowali mu dysk ?? dalej konfiguracja w BIOS to jakaś paranoja ,musiał mnie wołac

czas serwisowania 5 tyg. zgroza więc

-uszkodzony sprzęt nauczył się wysyłac do producenta

 

od tej pory takie serwisy to omija z daleka o kant Glutes rozbić i takim sposobem mam stałego klienta ,który zadbał o następnych etc. oczywiście traktuje to jako dorabianie na studia więc luzik

 

jestem hobbystą komp. więc ta praca daje mi przyjemność ,a nie kasę

więc zawsze robie to należycie ,a nie odfajkowuje jak w serwisach co niektórych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ALe w serwisach odfajkowuja wlasnie dlatego ze glutes zarabiają a nie kasę.

Przeciez w polsce tak jest wszedzie - wuja oddal golfa z nowymi lampami do mehanika - naprawa skrzyni biegów.

Po roku zorientowal sie ze mu lapy na uzywane poplątane jakims drutem zamienili. Tak jest wszedzie wlsnie dlatego ze nie ma ZADNYCh norm okreslających kto moze w tym sprzecie grzebac..

W cywilizowanym kraju by cie zapytali o certyfikat, czy komputer ma to czy tamto...

 

A o tamtą firmę sie nie martw - takie krzoki powoli powymierają wszystkie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SimooN

Poprostu chcecie zarabiać na czymś na czym zabardzo się nie da, to tak samo jak np z tapetowaniem, i co będziesz miał rpoblem do gościa ze sobie sam tapetuje mieszkanie a nie idzie z tym do firmy

Pogadamy jak zaczniesz mieć rodzinę na utrzymaniu :P

Gwarantuję że punkt widzenia bardziej zależy od "punktu siedzenia" niż myślisz w tej chwili.

... a tak na marginesie: pomimo że sam potrafię bez problemu wytapetować mieszkanie (nawet kiedyś robiłem to "zawodowo") oraz naprawić 99% sprzętów i instalacji, to do tego typu prac biorę fachowca. Po co? dlaczego? Bo inni też muszą z czegoś żyć! a ja w tym czasie zarobię ile trzeba robiąc to na czym się znam najlepiej :P

Oczywiście nie mam na myśli "fachowców" z programu USTERKA - pracując x lat w usługach mam jakieś_tam rozeznanie, a fachowiec jest mi potrzebny głównie dlatego ze człowiek pracujący w danej branży ma dużo lepsze rozeznanie w matriałach i technologiach obecnie używanych niż ja, a w dodatku ma (przynajmniej powinien mieć) odpowiednie narzędzia -> nie zawsze tanie. I choćby dlatego jestem mu skłonny zapłacić, chociaż na upartego mogę coś naprawić / wyremontować sam (gwarancję na usługi pomijam, to drażliwy temat).

Co do tych umiejętności to znowu bym nie przesadzał, iż tylko serwisowiec potrafi usunąc te największe usterki, przykład tego forum temu przeczy, gdzie jest wielu userow dla których komp to hobby i mimo iż nie pracują w serwisie potrafią więcej niz jeden serwis

Mamy 56 983 zarejestrowanych użytkowników

Przyjmując że 10% z tych zarejestrowanych to ci o których piszesz (wbrew pozorom wersja optymistyczna), i odejmując tych którzy zawodowo pracują / pracowali w serwisach (jest ich sporo na forum) ... ilu zostaje? Na cały kraj?

Ja widzę że nie masz argumentów, ale nie rozśmieszaj ludzi takimi tekstami :lol2:

 

Timotei - a do mnie firmy i ludzie przywożą sprzęt nawet z drugiego końca miasta :P

Nie moja wina że połowa sklepów / serwisów jest prowadzona przez osoby przyuczone do zawodu, zresztą zatrudniane za pensje jak wyżej. Może w małych miejscowościach nie ma wyboru, ale w dużych miastach ... czasem nie rozumiem czemu ludzie dają się kroić jak barany zamiast poszukać uczciwego sklepu / serwisu. Ich kasa, ich problem ... ale nie rozumiem :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

spox ja tylko mowię że są też serwisy do Glutex Maximus co liczy się dla nich tyko kasa ,a klienta mają gleboko w pupie - biorąc bajońskie sumki

za swoje pseudo usługi

 

ale tak czy siak rynek serwisowy komp. kuleje i to bardzo

wszyscy oszczędzają jak mogą i takim sposobem zawsze pokrzywdzony jest klient

 

SimooN dobrze że wspomniałeś program USTERKA oglądaliście odcinek o informatykach i nietylko

takich mamy wlaśnie "profesjonalne serwisy" - złote rączki niby szmieszne dla nas ,ale klient dostaje po glutex

Edytowane przez Timotei

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość sialala

W polsce utarło sie to ze jest masa "majstrów" od wszystkiego(...)

Zaprawde powiadam wam: to sa slowa rozsadku, sluchajcie Go, a bedzie wam dane.

Nic dodac nic ujac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pogadamy jak zaczniesz mieć rodzinę na utrzymaniu :P

Gwarantuję że punkt widzenia bardziej zależy od "punktu siedzenia" niż myślisz w tej chwili.

... a tak na marginesie: pomimo że sam potrafię bez problemu wytapetować mieszkanie (nawet kiedyś robiłem to "zawodowo") oraz naprawić 99% sprzętów i instalacji, to do tego typu prac biorę fachowca. Po co? dlaczego? Bo inni też muszą z czegoś żyć! a ja w tym czasie zarobię ile trzeba robiąc to na czym się znam najlepiej :P

Oczywiście nie mam na myśli "fachowców" z programu USTERKA - pracując x lat w usługach mam jakieś_tam rozeznanie, a fachowiec jest mi potrzebny głównie dlatego ze człowiek pracujący w danej branży ma dużo lepsze rozeznanie w matriałach i technologiach obecnie używanych niż ja, a w dodatku ma (przynajmniej powinien mieć) odpowiednie narzędzia -> nie zawsze tanie. I choćby dlatego jestem mu skłonny zapłacić, chociaż na upartego mogę coś naprawić / wyremontować sam (gwarancję na usługi pomijam, to drażliwy temat).

 

Przyjmując że 10% z tych zarejestrowanych to ci o których piszesz (wbrew pozorom wersja optymistyczna), i odejmując tych którzy zawodowo pracują / pracowali w serwisach (jest ich sporo na forum) ... ilu zostaje? Na cały kraj?

Ja widzę że nie masz argumentów, ale nie rozśmieszaj ludzi takimi tekstami :lol2:

 

Timotei - a do mnie firmy i ludzie przywożą sprzęt nawet z drugiego końca miasta :P

Nie moja wina że połowa sklepów / serwisów jest prowadzona przez osoby przyuczone do zawodu, zresztą zatrudniane za pensje jak wyżej. Może w małych miejscowościach nie ma wyboru, ale w dużych miastach ... czasem nie rozumiem czemu ludzie dają się kroić jak barany zamiast poszukać uczciwego sklepu / serwisu. Ich kasa, ich problem ... ale nie rozumiem :(

Oczywiście że masz racje że punkt widzenia żależy od pnk siedzenia, tylko że ja jako student też potrzebuje kase, bo również mam wydatki, a stypendium nie wystarcza na wszystko

Pozatym jeżeli umiesz coś zrobić sam to sory ale chyba nie zatrudniasz fachowca, bo po co??, wiem ze jest to w pewnym sensie nieedobre, bo zwiększa bezrobocie, ale przy dzisiejszych zarobkach koszty usług ughhh, za instalke windy kuzynce zaspiewano 45zł w serwisie, to ja się pytam to jest ok takie zdzierstwo, 45 zł za 7 kliknięć myszą, i niecała godzine roboty (jezeli to można nazwać robotą)

Co do tego rozeznania w branzy tu również jest kiep, gdyż w Polsce większe rozeznanie równa się większe ściemnianie, w stylu R9250 to bardzo dobra karta do gier, non stopo się z tym spotykam, nie wspomne o wałach podczas udzielania gwarancji, celowych literówek w nr seryjnych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Troszke nie rozumiem waszego toku myslenia. Jesli ktos jest w stanie wykonac usluge za polowe ceny (zazwyczja dlatego, ze nie placi podatkow i cala sume bierze do kieszeni) to jest juz jego problem. Takie sa prawa rynku, kto zaoferuje nizsza cene przy POROWNYWALNEJ jakosci uslugi ten zarobi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Troszke nie rozumiem waszego toku myslenia. Jesli ktos jest w stanie wykonac usluge za polowe ceny (zazwyczja dlatego, ze nie placi podatkow i cala sume bierze do kieszeni) to jest juz jego problem. Takie sa prawa rynku, kto zaoferuje nizsza cene przy POROWNYWALNEJ jakosci uslugi ten zarobi...

Nie mów o prawach rynku. Robota na czarno, bez płacenia podatków, składek i takich tam, nie ma nic wspólnego z rynkiem i konkurencją, a tym bardziej z prawem. Gdzie tu uczciwa konkurencja? Do tego dochodzi fakt, że ktoś, kto nie pracuje legalnie lub nie ma firmy docelowo znajdzie się na utrzymaniu państwa, a konkretnie naszym, bo to z naszych podatków płacone są zasiłki z opieki społecznej. Czyli płacimy mu dwa razy w szerszym kontekście czasowym.

Inna sprawa, że nie ma możliwości, aby szarą strefę wykorzenić całkowicie. W żadnym kraju się to nie powioło. Jest tylko kwestia, jaki procent usługodawców w niej funkcjonuje. A w Polsce jest to znaczący procent, niestety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość sialala

Troszke nie rozumiem waszego toku myslenia. Jesli ktos jest w stanie wykonac usluge za polowe ceny (zazwyczja dlatego, ze nie placi podatkow i cala sume bierze do kieszeni) to jest juz jego problem. Takie sa prawa rynku, kto zaoferuje nizsza cene przy POROWNYWALNEJ jakosci uslugi ten zarobi...

Diabel tkwi w szczegolach. W tym przypadku w slowku "porownywalnej".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...