Skocz do zawartości
BLANTMEN

Wypłata Dla Serwisanta Sprzętu Komputerowego

Rekomendowane odpowiedzi

Gość SimooN
normalnie to co się dzieje to paranoja fizyczni zarabiaja więcej niz te 900zł wiec idąc normalnym tokiem myslenia tak serwisant powinnien zarabiać sporo więcej , a nie 1200zł ci dają( i to tak w bardzoo optymistycznym wariancie) i jeszcze masz po rękach całować normalnie żal d. ściska no
Na "serwisanta" nadaje się każdy :P a do kopania dołów trzeba mieć zdrowie i kwalifikacje.

Powaga, widziałem juz takich typków że mózg się lasuje ... Kiedyś wydawało mi się ze wkręty (raptem 3-4 typy stosowane w kompach) potrafi odróżnić średnio nawet wytresowana małpa ... wydawało mi się! :zonk: To zadanie przekracza możliwości wielu "serwisantów". (wyjaśnienie: wkręty do mocowania HDD nie pasują do FDD i odwrotnie, a tzw. blachowkręt nie jest zalecany do montażu kompów - ale to też trzeba wiedzieć).

 

Parę razy widziałem co się dzieje na castingach na stanowisko sprzedawca - serwisant. No fajnie było, ale przeważnie nie wytrzymywałem do końca ;) Najlepsi są ci którzy "już kiedyś widzieli komputer, ale on był trochę inny" i nie potrafią obudowy typu "Vobis" rozebrać (fakt, to była złośliwość z mojej strony - ale kto powiedział że klient czegoś takiego nie przyniesie np. w celu wymiany karty graficznej?). Albo te teorie n/t procesorów i kart graficznych :lol:

Panowie, tak na przyszłość (gdyby któryś miał zamiar startować):

Dobra karta to jest tak którą kupuje się tanio i jest na półce! Nieważna firma, przeciez nikt nie będzie dla jednego klienta robił osobnej przesyłki z hurtowni! Nie podoba mu sie GF5500? Na drzewo! ;)

... a nie jakieś rozważnia o wyższości Radeonów nad NV, kogo to obchodzi? (nie właściciela firmy)

Albo płyty główne: najlepsze są te które zalegają. jak klient ma kaprysy to niech se na allegro zamawia ;) (chyba że wykazuje widoczny nadmiar gotówki, wtedy można zaproponować coś z bardzo górnej półki).

Żarty - żartami, ale praktyka nieco odbiega od tego co wielu z was wyobraża sobie na temat pracy w sklepie / serwisie.

 

 

Ludzie, bez przesady. Osob znajacych sie dobrze na kompach jest teraz fpi... bardzo duzo! 1200zl to abstrakcja :lol: Znajdzie sie ktos, kto z pocalowaniem reki wezmie ta robote i za 700zl - jest lekka i w sumie przyjemna. Gruba kase mozna zarobic prowadzac wlasna firme, a nie pracujac u kogos na podrzednym stanowisku.
Weźmie i za 500, szczególnie jeśli to student ;) A dorobi w firmie "na boku", co właściciel ma wkalkulowane w wynagrodzenie serwisanta ;)

Z tą ilością "nadających się" to jest tak jak widać - każdy "zna się" na kompach i leczeniu, ale w praktyce to prędzej trafisz na znachora niż prawdziwego specjalistę. I potem jest o czym pisać w temacie

2001852[/snapback]

Gdybyś przyszedł do mnie i powiedział, że chcesz zarabiać 600-700 zl to bym cię wyśmiał Możesz powiedzieć 1500 jak zrobisz dobre wrażenie to jakoś się dogadacie. A jak się nie sprzedaż to i za 200pln Cię nie wezmą no chyba, że do sprzątania. Zapytam Was jak dorosły człowiek może się utrzymać za 700pln. :-|

Za 700PLN? Normalnie, tak samo jak kasjerki / magazynierzy w hipermarketach i około 40% pozostałych ludzi. Że niby dojazdy do pracy kosztują i żreć trzeba? A kogo to!

Na pensje personelu w granicach 900-1500PLN to może sobie Vobis albo inna taka firma pozwolić :P

(w końcu właściciel JAKOŚ musi zarobić na nowy samochód, marży nie daje się podnosic w nieskończoność ... na czymś/kimś trzeba oszczędzać)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to ja kurcze nie wiem . Wiem , że natomiast w pewnym duzym warszawskim sklepie b.znanym w którym miałem być serwisantem , zarabia się 1200zł na ręke , do tego przez ponad miesiąc nie mogli nikogo znaleźć na stanowiska serwisanta. Bez przesady , nikt mu nie zapłaci 2000zł , ale nie 600zł czy 700 boze :mur: zresztą blantmen poinfomuj nas jakbys mógł ile ci zaproponują , bo jak słyszę , że miałbyś zarabiać 700złi jeszcze ludzie uwazaja to za normalne to mnie k.u.rvica strzela, bo ani to normalne(mimo ze jest u nas jak jest) ani tak mało bankowo na serwisie nie płacą w takim proline

Edytowane przez feluś

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem ,że w tamtych stronach ciężko z tyrką ale....

Oblicz sobie ile by cię kosztowało:

1.wynajęcie kawalerki (razem z opłatami)

2.Za ile zjesz miesięcznie

3.Środki czystości: pasta do zubów,chemia itd

4.Bilet miesięczny

5.Jakieś 30zł dentysta itp

6.Ubrania 70-120 ?

7.inne o których nie pomyślałem

8.Dolicz 50 kino,piwo i inne awarie

9.AGD,TV itp min.50

10.min.100 zł ma zostać wolne (powiedzmy do odłożenia)

podlicz wszystko i powiedz ,że tyle chcesz zarabiać

jak ci dadzą 600zł to się nie krzyw ,weż się do roboty i dobrze im tam namieszaj,po 3godzinach idź do domu zadowolony i więcej tam nie wracaj

a jak nie dasz rady to chociaż umów się na drógi dzień i powiedz że napewno przyjdziesz,jak zadzwonią to im nawymyślaj

ja jak widzę ,że rozmowa jest typu 600 czy 700 ,to kabaret sobie zaczynam robić,niekoniecznie odrazu jak napisałem wcześniej,potrafię nawet na drógi dzień przyjść w gotowości tylko po to żeby po 2 czy 3 godzinach iść sobie do domu,niczego nie podpisój ani im nie zostawiaj (chociaż dla mnie i 1200 to też dużo za mało)

Edytowane przez securite

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

So SimooN, widząc Twój post, może odnosi się on do realności, ale jakiej brzydkiej. W moim przekonaniu otwarcie mówisz nam jak to wciskasz ludziom kit. Aj em rajt?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

So SimooN, widząc Twój post, może odnosi się on do realności, ale jakiej brzydkiej. W moim przekonaniu otwarcie mówisz nam jak to wciskasz ludziom kit. Aj em rajt?

Ale on ma racje, taka jest prawda.

 

Widac ze nie pracowales w zadnym sklepie komputerowym :>

 

Sprzedaje sie to co ma sie na polkach a nie poleca czegos czego nie ma, bo klient jeszcze pojdzie do innego sklepu poszukac zamiast u nas zamowic.

Cos co zalega na magazynie jest polecane jako najlepsze w danej chwili itp.

A jakie numery sie robi by ludziom wcisnac LCD z bad pikselami hooo....

 

Takie jest zycie.

 

Ps. Nie podporzadkujesz sie wylatujesz i tyle.

Edytowane przez SKRYTOBOJCA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak Ci się nie podoba płaca to pewnie sobie 10 osób na Twoje miejsce znajdą. Ja jako pracodawca napewno bym więcej pracownikowi nie dał.

TAK, ALE JAKO PRAWCOWNIK CHCIAŁBYŚ WIECEJ... vide twoj biznes na allegro B)

Typowe, dawać jak najmniej a chcieć jak najwięcej....

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SKRYTY, pewnie że nie pracowałem bo mam dopiero 17.

Ale nic nie stoi na przeszkodzie żeby po tech zarabiać w takim sklepie.

Osobiście twierdzę tak, bo widzę( po tym jak chodze po krakowskich sklepach) że mnie się kitu nie wciska.

Jeśli mówię to i to, to taką rzecz dostaję, albo jej nie dostaję( nie ma na sklepie), ale nikt nigdy nie proponował mi czegoś tańszego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, tylko ze ty jestes zorientowany w tej dziedzinie.

 

Ale przychodza ludzie, ktorzy wiedza tylko jak komputer wyglada z zewn.

i zadaja pytanie, co pan poleca z [nazwa podzespolu] i tutaj sie zaczyna popis dla sprzedawcy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio zatrudnialismy w firmie informatyka od sieci.

Bylo kilka osob, ktorzy chcieli jedynie cos zarobic.

Oczywiscie potrafia zlozyc komputer, postawic system i skonfigurowac siec.

Ale jak zaczelismy z szefem go przepytywac o bardziej skomplikowane ale dosc oczywiste rzeczy to sie wykladal.

Chcial zarabiac najnizsza krajowa - nie zostal przyjety.

Przyszedl drugi i zaczal gadke od 2000PLN na reke to sie szef zmieszal.

Jednak jak zobaczyl, ze gosc jest po prostu profesjonalista to go zatrudnil.

Kasa dla niektorych nie gra roli, wazne sa dwie rzeczy.

1. Czy pracodawca chce specjaliste czy lebra ktory go udaje ?

2. Czy pracodawca jest madry i wie, ze za niego trzeba zaplacic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widac ze nie pracowales w zadnym sklepie komputerowym :>

Przecież nie trzeba pracowac w sklepie komputerowym zeby to wiedzieć:> "Stanowisko" klienta w zupełności wystarczy ;) . Ileż to ja razy musiałem kłocić sie ze sprzedawcą co chcę kupic :lol: . Jednak nie wszyscy sprzedawcy tacy sa - czasami mozna trafic na porządnego :P . Co do topicu - nie schodziłbym poniżej 1000. Po prostu pokaż gosciowi ze znasz sie na rzeczy i jak nie jest głupi to Cie zatrudni :) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SimooN

Słyszałem ,że w tamtych stronach ciężko z tyrką ale....

Oblicz sobie ile by cię kosztowało:

Z wyliczenia wychodzi 1500-2100 PLN (niektóre pozycje mają koszty wysoce umowne). Pokaż mi firmę która tyle zapłaci nowemu pracownikowi na stanowisku serwisanta.

 

1.wynajęcie kawalerki (razem z opłatami) 700-1200

2.Za ile zjesz miesięcznie 300-500

3.Środki czystości: pasta do zubów,chemia itd 100

4.Bilet miesięczny 50-100

5.Jakieś 30zł dentysta itp 30? 50

6.Ubrania 70-120 ? 150

7.inne o których nie pomyślałem 100

8.Dolicz 50 kino,piwo i inne awarie 50

9.AGD,TV itp min.50 50

10.min.100 zł ma zostać wolne (powiedzmy do odłożenia) 100

1. Posiadanie mieszkania nie jest obowiązkowe, a najtańsze kwatery wychodzą 5-7PLN/doba (~200zł na miesiąc). A tak właściwie to po co pracownikowi mieszkanie? ma być dyspozycyjny 24h/dobę więc najlepiej jeśli zamieszka w samochodzie (własnym) zaparkowanym przed sklepem :P

 

2. Jedzenie? no tak, to jest problem! Za 10zł na dzień da sie przeżyć :D

 

3. Hmmm ... nie chcę was martwić, ale statystyczny polak wydaje na te cele jakieś 50 zł ... rocznie ;)

 

4. Dojazdy to nie problem, można wstawać x godzin wcześniej i dojść na piechotę. W zasadzie - patrz 1.

 

5. Raz na rok zapłaci ubezpieczalnia (chyba nawet więcej?), generalnie pracownik nie powinien chorować :P (proszek od bólu głowy i aspiryna są w apteczce)

 

6. Co ty chcesz kupić za 150zł? A jeśli już, to raz do roku a nie co miesiąc!

 

7.

 

8. Alkohol szkodzi, a kino nie jest obowiązkowe.

 

9. Pracownik ma czas (i chęci) na oglądanie TV? to znaczy że pracował mało efektywnie!! Ogólnie wydatki tego typu to kaprys a nie potrzeba.

 

10. Skoro od 15 lat wkłady w bankach systematycznie spadają, to chyba ta pozycja jest nieaktualna? Oszczędności się nie posiada, do tych celów służą teraz kredyty :P

 

 

Piszecie że jaja sobie robię ... bynajmniej! Tak się składa że trochę znam realia, pracowałem w kilku firmach a teraz mam własną :P

Oczywiście w wielu miejscach celowo prezentuję skrajne przykłady i poglądy ;) I w tym wyliczeniu co powyżej też jest sporo ironii, ale nic nie zmyśliłem- nawet te najbardziej absurdalne fragmenty pochodzą z ... życia :P

(znam wielu ludzi i trochę bywam w firmach, prezentowane powyżej poglądy to uśredniona postawa właścicieli firm typu "młody rekin byznesu" czyli powiedzmy pokolenia obecnych 30-latków)

 

Kaeres - masz mądrego szefa. Dbaj o niego, bo to wymierający gatunek!

Normalnie zatrudnia się jakiegoś "pociotka" właściciela / dyrektora / prezesa (*) a potem płaci zlecenia firmom zewnętrznym (ktoś to musi utrzymywać w stanie zdatnym do użytku).

 

(*) - niepotrzebne skreślić

 

 

DaRoN - nie da się utrzymać firmy nie sprzedając taniego towaru. Klientów na GF7800 jest ... jeden miesięcznie, a to oznacza że zarobić trzeba na czymś innym. 90% sprzedawanych zestawów to te najtańsze, podobnie z podzespołami "luzem". Nie dlatego że taki jest "kaprys" sprzedawcy (na drogich zarabiam więcej), ale dlatego że klient przychodzi z określoną kwotą na zakupy - przeważnie niewielką. W tym momencie mogę zaproponować tylko któreś z najtańszych rozwiązań. A jeśli ci chodzi o to "która karta jest najlepsza" ... popracuj w cudzym sklepie miesiąc to zmienisz zdanie :P W swoim będziesz robił jak Tobie pasuje, normalnie to właściciel firmy ustala zasady.

Edytowane przez SimooN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeżeli ta praca będzie pierwszą pracą osoby która utworzyła ten temat to myślę, że nie powinieneś zbytnio wybrzydzać

600-700zł to jedno wielkie [ciach!]o, ale najważniejsze jest to, że zdobędziesz doświadczenie w renomowanej firmie - sorry - w znanej :rolleyes: , a nie roznosząc ulotki z telepizzy itp.

według mnie tak powinieneś do tego podejść

1000-1200 będziesz krzyczeć u następnego pracodawcy któremu będziesz mógł pokazać coś więcej niż Twoje dane kontaktowe w CV

Edytowane przez kucyk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie mozesz to też rozegrac tak jak kucyk zaproponował - zgódź się na 700, popracuj troche (nie za długo ;) ) i szukaj caly czas innych ofert, poczym kolejnemu pracodawcy krzycz >1000.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no niestety żyjemy w takich czasach, że te 700-800 zł to jest niestety średni zarobek serwisanta, komiczne jest też to że w małych miastach (jakies 20 tys. mieszkancow) zarobki na takim stanowisku są dużo wyższe niż w większych miastach; znajomy we Wrocławiu (tam studiował) zarabiał w serwisie rok temu trochę ponad 700 zł a na jego miejsce było ponad 30 osób, jak się o tym dowiedzialem mało z krzesła nie spadłem bo ja zarabiałem wtedy 900zl w serwisie w Giżycku (taka mała miescina na mazurach) a koleś był kilka razy lepiej obcykany niż ja, w tym roku zrobił inzyniera i jedzie sobie na pół roku na staż do korei z lg,

niestety praca serwisanta dalej jest traktowana jak praca dla nastolatka ktory cos tam sie zna na tych komputrach i mu narazie te 700zl starczy a jak pojdzie do prawdziwej pracy to wtedy zarobi na życie

Edytowane przez luisam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie no nie moge zartujesz 600-700zł? od tysiąca zaczynaj przecież to i tak mało jak za pracę która wymaga mózgu i pewnych umiejętności i kwalifikacji. Nie wiem jak w Bytomiu jak w Warszawie szukałem pracy w serwisie czy coś to wszędzie stawki były ponad tysiąc spokojnie. 600 - 700zł to ludzie na czarno przy najgorszych - najbrudniejszych pracach zarabiają. Imo ten 1000 jakby ci dali to i tak mało, ja wiem , że jest cięzko , ale bez przesady.

Moja rodzicielka od 30 lat jest księgową w państwowej firmie. Zarabia 800 zł na ręke(od 12 lat jako główna księgowa). Czy księgowość to Twoim zdaniem praca należąca do "na czarno przy najgorszych i najbrudniejszych"?. Takie są polskie realia, kobieta z wykształceniem, po 30letniej praktyce zarabia... grosze. Jakieś 15-20 lat temu, jej zarobki były na poziomie 2k pln, ale firma się sypie, muszą na siebie zapracować.

 

A wracając do tematu. Jeśli Proline myśli poważnie o Twojej ofercie, powinien przystać na Twoje warunki(oczywiście, na początku niezbyt wygórowane). Uważam, że 1k pln na początek to dobra kwota. Bardzo żadko udzielam się na tym forum, ale czytałem troche Twoich postów i sądze po nich, że jesteś "obyty". Także życzę powodzenia :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra jestem z powrotem :P Pytania o wysokość wypłaty nie było. Były za to inne :P Na początku napiszę, że nawet gdybym nie dostał tej pracy, to i jak już zdobyłem doświadczenie odnośnie rozmów kwalifikacyjnych (bo była to moja pierwsza tak poważna rozmowa). Ale do rzeczy - najpierw koleś poprosił mnie, abym coś więcej o sobie powiedział. Potem dowiedziałem się że szukają po 1 osobie na każde stanowisko (serwisant, sprzedawca, magazynier), no i gdybym nie dostał się na stanowisko serwisanta to na jakie inne (miałem podać kolejność jak bym chciał pracować). Zdziwiło mnie to, że nie zadawał mi pytań serwisowych, a raczej sprzętowe - pokazał półkę z płytami głównymi i miałem je ustawićw kolejności od najlepszej do najgorszej (wg mnie). Potem pokazał procesory Intela i AMD i miałem powiedzieć jakie są między nimi różnice. Wyłożyłem się tylko na jednym - jak poznać jaki dysk twardy mi dali do wsadzenia do kompa (czy SATA 1 czy SATA 2 i ile mb cache'u ma). Zawsze jak jakiegoś kompa składałem to miałem to na fakturze, no ale już wiem - mam poszukać po modelu :P Nie wpadłem na to podczas rozmowy. Ogólnie nie było tak strasznie. Niestety ... Powiedział mi też, że skoro jestem studentem studiów zaocznych weekendowych to sobota koliduje z moimi zajęciami i że jeżeli będzie lepsza osoba odemnie (czyt. co nie studiuje w soboty itd. :P ) to będą musieli ją ORT: <span style='color: red;'>ORT: wziąść</span>. Do końca tygodnia mają mi dać znać. Swoją rozmowę oceniam na 4 :) Zobaczymy jak to będzie. Umowa na początek jest na 3 tygodnie od najbliższego poniedziałku, a potem na czas nieokreślony jeśli im się spodobam :)

Edytowane przez BLANTMEN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i gratuluje, bo nie popełniłeś podstawowego błędu: kłucenia się, co lepsze(z Twojego postu wynika, że nie kłuciłeś się z nimi, tylko pokazałeś swoje zdanie). Bardzo interesujące testy, miałeś szczęście, że trafiłeś na ludzi, którzy nie szukają artykułów w internecie i nie przepytują Cię z wiadomości w nich zawartych. Mój znajomy, który szukał pracy w sklepie komputerowym w 8śmio tysięcznej miejscowości, był "przepytywany" z rzeczy tak absurdalnych, jak np. "co Pan sądzi o produktach firmy Tracer?". Gdy mój znajomy zaczął opowiadać, że są to raczej tanie rozwiązania dla klientów nie wymagających "luksusów" to gość odrazu mu odmówił. Dlaczego? Ponieważ w tym sklepie, 90% produktów na półkach to Tracer.

 

Jak zostaniesz przyjęty, pochwal się na forum :). Jeśli będziesz mógł, opisz też warunki pracy i klimat panujący w siedzibie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

virus120 Jasne, nie ma sprawy. I dokładnie było tak jak mówisz - nie wykłócałem się z nim o nic. Po prostu rozmowa, że tak powiem, na luzie. Jeszcze jak tam jechałem, to czytałem informacje o sieci sklepów Proline, żeby w razie czego wiedzieć w jakiej firmie pracuje :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

virus120 Jasne, nie ma sprawy. I dokładnie było tak jak mówisz - nie wykłócałem się z nim o nic. Po prostu rozmowa, że tak powiem, na luzie. Jeszcze jak tam jechałem, to czytałem informacje o sieci sklepów Proline, żeby w razie czego wiedzieć w jakiej firmie pracuje :)

Jaki to jest oddzial ? katowice ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość sialala

Umowa na początek jest na 3 tygodnie od najbliższego poniedziałku, a potem na czas nieokreślony jeśli im się spodobam :)

1. W Polsce nie siedze juz ktorys rok, ale cos mi sie kojarzy, ze ostatnio przepisy sie zmienily i ponoc pierwsza umowa na czas okreslony to minimum 3 miesiace albo i dluzej. Ktos mnie poprawi?

2. Jaka kolejnosc dales przy innych stanowiskach?

3. Skoro juz podniesli kwestie sobot i ze moze to kolidowac z Twymi studiami - nie nastawiaj sie zbytnio na dostanie tej roboty.

4. Mam nadzieje, ze na pytanie o ktore pytam w punkcie drugim odpowiedziales SPRZEDAWCA, poniewaz z tego co piszesz wychodzi mi na to, ze serwisanta juz maja. Lata doswiadczen w poszukiwaniu pracy w Polsce ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. W Polsce nie siedze juz ktorys rok, ale cos mi sie kojarzy, ze ostatnio przepisy sie zmienily i ponoc pierwsza umowa na czas okreslony to minimum 3 miesiace albo i dluzej. Ktos mnie poprawi?

Pierwsza umowa na czas dowolny (chyba min. 1 miesiac), 2 tez, 3 obowiazkowo na czas nieokreslony. Czesto pracodawcy robia tak, ze najpierw umowa na 1 miesiac w celu sprawdzenia, pozniej 3, a potem oczywiscie na czas nieokreslony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@BLANTMEN

Nie pomyliles czegos z tymi umowami?

Watpie by ktokolwiek dal po 3 tygodniach pracy umowe na czas nieokreslony (wykluczajac skrajne przypadki tj. super znajomosci, praca w firmie rodzinnej) . Wydaje mi sie, ze najpierw dostajesz umowe zlecenie lub na okres probny (3 tygodnie), a pozniej umowe o prace na czas okreslony. Tak czy siak zycze powodzenia :)

Edytowane przez Rafael Santi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeżeli ta praca będzie pierwszą pracą osoby która utworzyła ten temat to myślę, że nie powinieneś zbytnio wybrzydzać

600-700zł to jedno wielkie [ciach!]o, ale najważniejsze jest to, że zdobędziesz doświadczenie w renomowanej firmie - sorry - w znanej :rolleyes: , a nie roznosząc ulotki z telepizzy itp.

według mnie tak powinieneś do tego podejść

1000-1200 będziesz krzyczeć u następnego pracodawcy któremu będziesz mógł pokazać coś więcej niż Twoje dane kontaktowe w CV

Racja Kucyk racja, czesto jest tak ze absolwenci po studiach nie podejmuja pracy - gdyz twierdza ze nie beda pracowac za 600 zł - fakt pieniadze psie - ale od czegos trzeba zaczac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomyliłem się :P 3 miesiące na początek. maziboss tak Katowice.

ciekawe czy pracuje jeszcze tam taki karol ktory zamiast arctic ceramique ktorego nie umial znalezc chcial mi wcisnac pare tanich past...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja u siebie w miescie zaczynalem od 600 na reke teraz chyba znowu podwyzke dostalem i jest cos kolo 1100-1200 ogolnie zaje... <trafilemna ta firme za 2 podejsciem>, jakis czas temu dostalem umowe na czas nieokreslony.. luzik

 

hehe pozatym szef nie lubi palaczy, wszyscy nalogowcy dostaja miesiecznie 150pln do wyplaty za nie palenie w pracy B) ciezko to ciezko<na poczatku> ale motywacja jest

 

pozdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

okolo rok temu zaproponowali mi pracę w agencji reklamowej w Gliwicach 700 zł netto (jako grafik komputerwy)

smiech, takie czasy, i gdzie teraz jestem?

nie ceni sie fachowcow w Polsce, ktos wsponial 1200 zł netto, czy to jest duzo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

okolo rok temu zaproponowali mi pracę w agencji reklamowej w Gliwicach 700 zł netto (jako grafik komputerwy)

smiech, takie czasy, i gdzie teraz jestem?

nie ceni sie fachowcow w Polsce, ktos wsponial 1200 zł netto, czy to jest duzo?

To nie jest duzo, firma dalaby Ci wiecej - ale koszty Twojego zatrudnienia sa spore - jakby nie one moglbys zarobic 2000 zł - no ale coz - PIS nie robi NIC w tym kierunku - zajmuje sie becikowym, bykowym, senioralnym...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie jest duzo, firma dalaby Ci wiecej - ale koszty Twojego zatrudnienia sa spore - jakby nie one moglbys zarobic 2000 zł - no ale coz - PIS nie robi NIC w tym kierunku - zajmuje sie becikowym, bykowym, senioralnym...

ale jestem przekonany ze taką agencje x stać na zapłacenie grafikowi 2000 zł netto, ale po co jak można 700 zł

 

ale rownież zgodze się z toba, że koszt pracownika w Polsce jest ogromny i to też między innymi wpływa na rynek pracy w Polsce.

 

szkoda nerwów :mur:

 

PIS(S) tak mi sie skojarzylo - http://portalwiedzy.onet.pl/tlumacz.html?q...g-auto&x=35&y=9

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...