Skocz do zawartości
BLANTMEN

Wypłata Dla Serwisanta Sprzętu Komputerowego

Rekomendowane odpowiedzi

za instalke windy kuzynce zaspiewano 45zł w serwisie, to ja się pytam to jest ok takie zdzierstwo, 45 zł za 7 kliknięć myszą, i niecała godzine roboty (jezeli to można nazwać robotą)

U mnie w firmie za instalacje windowsa + konfiguracja + stery + ooffice/antyvirus/acrobat/winamp itp czyli system z POPRAWNIE zainstalowanymi sterownikami i programami na start, krzyczymy 70zł i wydaje mi się, że jest to odpowiednia cena dla klienta który może mieć pewność, że system jest poprawnie zainstalowany, skonfigurowany w ten sposób, aby Kowalski potrafił się w nim odnaleźć, odpowiednio zabezpieczony przed podłączeniem do internetu

podam prosty przykład z dzisiejszego dnia - kolega informatyk przyszedł do sąsiada i zainstalował mu nakładkę Vista Inspirat (sam jej używam polecam:) )

zrobił to w tak nieudolny sposób, że zniknął pasek start przez Object Dock, a właściwie zrobił się całkowicie przeźroczysty

Kowalski ZGŁUPIAŁ, a sąsiad informatyk nie wiedział przez które okno ma wyskakiwać

za wyczyszczenie msconfiga skasowałm 25zł, klient mnie po rękach całował, że działa i zapewniał, że jeżeli będzie miał jakikolwiek problem to się pojawi w firmie i zapłaci po raz kolejny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym prosil o nie mylenie informatyka lub administratora z serwisantem. Informatyk wdraza system do obslugi przedsiebiorstwa a serwisant dba o sprzet. To calkowicie odmienne prace. Informatyk nie dotyka sprzetu. Od tego jest nizszy personel.

Jesli myslicie ze jestescie informatykami bo skladacie komus komputer to jestescie w bledzie. Olbrzymim.

Edytowane przez Przemol^N

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SimooN

Ja bym prosil o nie mylenie informatyka lub administratora z serwisantem. Informatyk wdraza system do obslugi przedsiebiorstwa a serwisant dba o sprzet. To calkowicie odmienne prace. Informatyk nie dotyka sprzetu. Od tego jest nizszy personel.

Jesli myslicie ze jestescie informatykami bo skladacie komus komputer to jestescie w bledzie. Olbrzymim.

Ja jestem drobny rzemieślnik zarabiający na naprawianiu komputerów, i tej wersji będę się trzymał jak pijany płotu!

:P

Może inni piszący w tym topicu uważają się za "informatyków", ale to chyba rzeczywiście wynik jakiegoś nieporozumienia. Chociaż sama definicja tego terminu jest badzo pojemna (czyli mało precyzyjna, przynajmniej w potocznym znaczeniu), to jednak nie obejmuje wszelkich czynności okołokomputerowych.

Serwisant to serwisant, programista to programista, grafik to grafik .... a informatyk? Przecież nie połączenie wszystkich tych specjalności :?

Tematem wątku była praca / płaca serwisanta, więc wyciąganie wszelkich pozostałych zawodów z informatyką w jakiś tam sposób powiązanych to offtopic :P

 

PS. Czy "olbrzymi błąd" to też wielbłąd?

:zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Informatyk nie dotyka sprzetu. Od tego jest nizszy personel.

Jesli myslicie ze jestescie informatykami bo skladacie komus komputer to jestescie w bledzie. Olbrzymim.

Uwazasz ze serwisant jest glupszy od informatyka ? Bo wynika z tego ze tak. Wiec jestes w bledzie. Olbrzymim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość sialala

Uwazasz ze serwisant jest glupszy od informatyka ? Bo wynika z tego ze tak. Wiec jestes w bledzie. Olbrzymim.

Zerknij na statsy dzialu "Programowanie"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym prosil o nie mylenie informatyka lub administratora z serwisantem. Informatyk wdraza system do obslugi przedsiebiorstwa a serwisant dba o sprzet. To calkowicie odmienne prace. Informatyk nie dotyka sprzetu. Od tego jest nizszy personel.

Jesli myslicie ze jestescie informatykami bo skladacie komus komputer to jestescie w bledzie. Olbrzymim.

Tak jest zwykle na zachodzie.

Informatycy są bardzo mocno wyspecjalizowani i np. programista nie musi się znać na sprzęcie, sieciach itp.

Zauważ, że Polscy informatycy poza wiedzą specjalizacyjną mają bardzo szeroką wiedzę na temat innych aspektów informatyki. Tu wygrywamy z zachodem. Polscy informatycy są poszukiwani i chwaleni na świecie. Jak widziałem sieciowca albo programistę który wsadził pamięć 66Mhz do systemu z szyną 133 Mhz i dziwił się czemu to nie działa to myślałem, że umrę ze śmiechu.

 

Ale analizując znaczenie słowa informatyk dochodzi się do wniosku, że taki człowiek powinien się zajmować tylko obsługą informacji ;] A sprzętem powinien się zajmować serwisant z przygotowaniem kierowanym bardziej na elektronikę niż na przetwarzanie informacji ;]

Jednak dziedzina wiedzy jak i zakres obowiązków służbowych rozwija się poza znaczenie tytularne stanowisk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym prosil o nie mylenie informatyka lub administratora z serwisantem. To calkowicie odmienne prace. Informatyk nie dotyka sprzetu. Od tego jest nizszy personel.

Widze kolego, że nie doceniasz pracy serwisantów/ helpdesków.... Informatyk to zdecydowanie szerokie pojęcie ,w obrębie którego występują różnorakie specjalizacje. Zupełnie nie rozumiem czemu wielu pod tym terminem widzi tylko programistów, ludzi ukierunkowanych barzdo czesto jedynie na tworzenie aplikacji.W dużych przedsiębiorstwach Twoja wypowiedź odebrana zostałaby jako afront i brak poszanowania dla wiedzy zespołu serwisantów.

Osobiście jestem na stanowisku administratora sieci w dużej spółce giełdowej i nie wyobrazam sobie sprawnego działania firmy bez solidnej pracy serwisantów/helpdesku. Bez nich praca firmy zostałaby poważnie zachwiana. Mało tego, są to ludzie z wyższym, informatycznym wykształceniem, którzy wybrali taką specjalizację w swojej karierze zawodowej. Choc sam uważam mam sporą wiedzę w tym zakresie, to z racji wielorakich obowiązków wynikajacych z mego stanowiska, nie mam mozliwości zajmować sie tym sektorem działania. Dział IT w dużej firmie to ok.10 osób odpowiedzialnych za różne działania.

Ja wiem, ze płace serwisantów w małych firmach są skromne, ale wcale to nie znaczy by nie isc dalej w tym kierunku. Przypomne jedynie, ze średnia płaca brutto dla stanowiska informatyk ds. wsparcia uzytkowników i informatyk ds. zasobów sprzętowych - bo takie są zasadniczo profesje wpisane do badań statystycznych - wynosi 3280 zł. Wystarczy jedynie być dobrym i trafic do odpowiedniej firmy. Masz wiedzę i masz doświadczenie - z pewnością to zaprocentuje przy poszukiwaniu pracy. Do mojego działu osobiście dobierałem ludzi patrząc pod kątem praktycznej wiedzy i do tej pory się nie zawiodłem, mogę na nich liczyć. Zresztą doskonale wiedzą , ze mi się pod tym względem kitu nie wciśnie :lol: .

Tak więc niech nikt mi tu głupot nie wali, ze programista czy administrator to "wyższa rasa". Każda specjalizacja jest potrzebna. A co do "nietykania się sprzętu" przez administratorów to sorki, ale jakoś chyba nie wiesz ile roboty jest czasami przy serwerach, bibliotekach tasmowych.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio byłem na rozmowie w sprawie pracy w urzędzie skarbowym. Praca handlwca IT zbrzydła mi maxymalnie.

Kierownik kadr wyjechał mi dokładnie z tym samym txt na temat tego ze informatyk nie dotyka sprzętu tylko od tego ma "dział techniczny".

Taaa. tak sie składa ze znam tych informatyków co tam pracują, bo czesto u nas robia zakupy.. Jesli oni są "nadludzmi" to nie chciałbym miec nic do czynienia z działem technicznym...

Gosciowi tłumaczyłem na czym polega licencjonowanie oem, zbiorcze i box... SZOOOOK... gdybymbył swinią zgłosiłbym to do BSA .. SZOK.. byłem razem z szefem.. w zyciu by mi nie uwierzyl gdybym mu opowiedział.. dzo dziś mamy z tego polew..

TAk więc jakoś rzeczywistość ma się nijak do ogolnych założeń.

 

Co do wyzszosci jednego nad drugim. nie bede sie wypowiadał. I programista ma inny zakres wiedzy i serwisant, i sieciowiec, i grafik.

Podział na kogos wyzszego i nizszego przypomina mi troche walkę pomiedzy wyznawcami sekty amd a sekty intel...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie w firmie za instalacje windowsa + konfiguracja + stery + ooffice/antyvirus/acrobat/winamp itp czyli system z POPRAWNIE zainstalowanymi sterownikami i programami na start, krzyczymy 70zł i wydaje mi się, że jest to odpowiednia cena dla klienta

Mnie się za to wydaje że jest ona wysoce wygórowana 70 zł za 1,5h pracy, nie wymagającej praktycznie większej wiedzy

Edytowane przez EsiuWWW

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to idz do achitekta, do rzeczoznawcy, albo do notariusza.. wtedy mozemy pogadać o wygórowanych cenach..

Moja najwieksza kasa za serwis... 80zł - wgranie pliku command.com

(win98 nie startował) :)

Tak tylko że pracy architekta ani rzeczoznawcy nie wykona ci co drugi 10-o latek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyznam szczerze że nieco się zdziwiłem Przemol^N Twoją wypowiedzią.

Czyli zakładając, że pomimo ( załóżmy, bo to dopiero za trzy lata) tytułu technika informatyka, jakichśtam studiów, i ogólnego wykształcenia INFORMATYCZNEGO, ja wybierając drogę sieciowca- sprzętowca nie zostanę nazwany informatykiem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikt tutaj nie płacze ze nie moze zarobić - tylko że za mało zarabia. Zaden architekt by nie nazekał ze 10 latek podbiera mu klientów jesliby 10 latek pobioerał takie same wynagrodzenie jak architekt...

Gdybym miał firmę krzok, nie opłacał zusu, olewał skarbókę - to tez bym walił za 20 zł serwis. Niestety kolego - to co wykonuja dzieciaki za 20 zł - to sie nazwya NIELEGALNE dobywanie dochodów (nieopłacanie podatku skarbowego oraz ZUSU od prowadzenia dzilalnosci) - jest to przestępstwo skarbowe. To po pierwsze. PO drugie jest to nielegalna konkurencyjnosc - bo zadnego serwisu nie stac by utrzymywal serwisanta prze dwie godziny za 20 zł dochodu BRUTTO!!!

 

Po trzecie ja nie narzekam - bo i tak kazda powazna firma poprosi o fakturę - której nielegalny pracownik nie wystawi, a firma tak. W polsce klienci prywatni cały czas bardzo niechetnie zostawiaja komputery pod opieke serwisową oprogramowania. A serwis sprzętowy to juz wogole inny temat.

ps. tak naprawdę 10 latków nikt sięnie obawia. Młodzi ludzie mają to do siebie ze czesto mają duzo chęci ale brak im wiedzy i PROCEDUR.

Kiedyś taki młody człowieczek zapomni jakiejś pani zgrać baze danych płatnika, lub wywali program z baza dnych dokumentów fiskalnych - i wtedy tacy oszczedni ludzie zrozumieją dlaczego powinno sie oddawac sprzet do FIRMy a nie do osób postronnych... nas do sądu podadza za zgubienie danych.. a 10 latka nie.. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikt tutaj nie płacze ze nie moze zarobić - tylko że za mało zarabia. Zaden architekt by nie nazekał ze 10 latek podbiera mu klientów jesliby 10 latek pobioerał takie same wynagrodzenie jak architekt...

Gdybym miał firmę krzok, nie opłacał zusu, olewał skarbókę - to tez bym walił za 20 zł serwis. Niestety kolego - to co wykonuja dzieciaki za 20 zł - to sie nazwya NIELEGALNE dobywanie dochodów (nieopłacanie podatku skarbowego oraz ZUSU od prowadzenia dzilalnosci) - jest to przestępstwo skarbowe. To po pierwsze. PO drugie jest to nielegalna konkurencyjnosc - bo zadnego serwisu nie stac by utrzymywal serwisanta prze dwie godziny za 20 zł dochodu BRUTTO!!!

 

Po trzecie ja nie narzekam - bo i tak kazda powazna firma poprosi o fakturę - której nielegalny pracownik nie wystawi, a firma tak. W polsce klienci prywatni cały czas bardzo niechetnie zostawiaja komputery pod opieke serwisową oprogramowania. A serwis sprzętowy to juz wogole inny temat.

ps. tak naprawdę 10 latków nikt sięnie obawia. Młodzi ludzie mają to do siebie ze czesto mają duzo chęci ale brak im wiedzy i PROCEDUR.

Kiedyś taki młody człowieczek zapomni jakiejś pani zgrać baze danych płatnika, lub wywali program z baza dnych dokumentów fiskalnych - i wtedy tacy oszczedni ludzie zrozumieją dlaczego powinno sie oddawac sprzet do FIRMy a nie do osób postronnych... nas do sądu podadza za zgubienie danych.. a 10 latka nie.. :)

Nielegalne, być moze pamietaj że jest coś takkiego jak kwota wolna od podatku, w której ten 10 latek z dochodami zapewne by się mieścił, nie pisze tu również o obsłudze firm ,to całkiem inna kwestia tylko oklientach prywatnych dla których cena tych usług jest zaporowa

 

edit

Pozatym żeby świadczyć usługi architetka trzeba się najpierw nieco napocić, skończyć studia, nabyć prawa budowlana, żeby natomiast świadczyć te podstawowe usługi związane z kompem trzba co??, mieć komputer i troche zainteresowania nim, nie pisze tu o jakichś specyficznych zleceniach, ale tak banalna usługa jaką jest instalka windy napewno nie powinna tyle kosztować

Edytowane przez EsiuWWW

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość sialala

banalna usługa jaką jest instalka windy napewno nie powinna tyle kosztować

Kazda rzecz/usluga jest warta tyle, ile ktos jest sklonny za to zaplacic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kazda rzecz/usluga jest warta tyle, ile ktos jest sklonny za to zaplacic.

Ok zgadzam się z toba w całej rozciągłości, tyle ze jednak dzisiaj w PL ludzie skłaniają się ku tanśzym rozwiązaniom, przykładem jest np piractwo, oczywiście tego nie pochwalam, zeby była jasność, dzisiaj komp jest podstawą, szczególnie gdy ktoś stufiuje i to obojętnie co, biorąc pod uwage jak kosztują same studia, dla wielu ludzi oferta rynkowa serwisów jest poprostu za wysoka, wola za to poprośić tego 10 lataka, owszem jezeli bede zarabiać daj my na to te 2k na reke stac mnie na firmy i serwis, ale zarobki 800 zł racze tą możliwośc eliminują

pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zamiarem nie bylo obrazenie kogokolwiek Panowie.

 

Chcialem tylko podkreslic sprawe nazywania kazdej pracy przy komputerze "informatyk"

 

Hanu - nie bylo moim zamiarem napisac o serwisantach zle. Nizszy szczebel oznacza jedynie droge sluzbowa w przedsiebiorstwach. Niczego nie ujmuje sprzetowcom. Oni sa niezbedni do sprawnego dzialania organiazacji. Pracowalem kiedys w duzej firmie, obecnie w malej, takie na 40 komputerow i naprawde brakuje mi osob do pomocy ze sprzetem. Wczesniej bylo tak ze ja robilem cale wdrezenia i mowilem sprzetowcowi co i gdzie trzeba zrobic. I On to robil doskonale.

 

PS. Nie jestem programista ani informatykiem lub serwisanetem. Jestem administratorem sieci i na mnie lezy odpowiedzialnosc za dzialanie calosci - nikogo nie interesuje kto co robi ale ma to dzialac. W razie problemow kazdy dzwoni do mnie. BTW to lubie swoja prace.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

serwisanci zawsze smiali sie z wyczynow informatykow, a informatycy z serwisantow, tak bylo, jest i bedzie, kolejna "swieta wojna" :lol:

 

p.s. za kazdym razem jak slysze od klienta " informatyk mowil, zrobil.." na smiech mi sie zbiera. Przewaznie ci "informatycy" maja zero pojecia o sprzecie, ale jesli chodzi o programiki itp. tu maja pole do popisu :)

 

p.s.2 co do psucia rynku przez 10-cio latkow- pokazcie mi dzieciaka w tym wieku ktory Wam szkodzi. Przewaznie to mlodzi ludzie w wieku ok 14-25 lat. Sam od czasu do czasu lapie jakas fuche i bardzo mnie to cieszy :P zawsze to jakis grosz do wyplaty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sporo lat przepracowalem w serwisach komputerowych, handlowalem na gieldzie w Katowicach itp. przewaznie jak ktos z nas pracujacych w branzy slyszy od klienta jakas bzdure podparta argumentacja "... bo moj znajomy informatyk powiedzial..." to wiemy ze ten informatyk to ktos nieco podobny do nas maniakow, computer freaks, geeks, czy jak to zwal tylko ze o nieco (czasem sporo) nizszym poziomie wiedzy.

Po prostu dla klienta ktory jest kompletnym lamerem koles ktory umie wejsc do BIOS-u juz jest informatykiem, stad wlasnie biora sie ci geniusze ktorzy potem chca przelotke ktora umozliwi wsadzenie Athlona na plyte z BX-em.

Z informatykami po studiach ktorzy nie mieli okazji spotkac sie z praktycznymi problemami swojego zawodu jest ten podobny problem ze wymyslaja naprawde kosmiczno-akademicke solucje.

Podobnie jest z lebkami ktorzy pozniej stanowia kadry w serwisach komputerowych, zanim sie czegos naprawde naucza na kazdy problem z windowsem maja jedna rade - format.

Edytowane przez S_Works

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość sialala

p.s.2 co do psucia rynku przez 10-cio latkow- pokazcie mi dzieciaka w tym wieku ktory Wam szkodzi. Przewaznie to mlodzi ludzie w wieku ok 14-25 lat. Sam od czasu do czasu lapie jakas fuche i bardzo mnie to cieszy :P zawsze to jakis grosz do wyplaty.

A potem powstaja na Tweaku takie tematy: "Ile wytrzymuje wasz windows", w ktorym co drugi post to "3 miesiace", "pol roku".

Windows u mnie w domu stoi odkad kupilem kompa - nieco ponad poltora roku - i mimo, ze w miedzyczasie wymianialem procesor, dokladalem RAM - ani nie muli, ani nie ma czkawek, a Blue Screena jeszcze w domu nie widzialem. W pracy na kompach Windowsy stoja po 3-4 lata i wszystko dziala jak nalezy. Widzisz juz roznice miedzy "poprawnym zainstalowaniem systemu Windows" a "instalacja by 15latek"?

Zeby nie bylo: jako ze nie gram w piraty, wiec instaluje sporo demek. Ktore potem odinstalowuje. Update'y wykonuje wszystkie na biezaco, firewall wylaczony, jedyny antyvir to Avast, defragmentacja srednio raz na dwa tygodnie - i problemow zero. A do kompa oprocz mnie ma dostep moja zona, ktorej konto takze ma prawa administratora, wiec teoretycznie moze namieszac i naszkodzic. Jednak jakos potrzeby reinstalacji Windy nie dostrzegam.

Chcesz instalowac winde co pol roku - wez 15latka. Chcesz miec spokoj na lata - zaplac komus powaznemu. Takie jest moje zdanie. Ale ja po studiach informatycznych jestem, wiec moze dlatego takie zboczenie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czym się rózni poprawne od niepoprawnego zainstalowania windows?

 

 

Bo z niepoprawnym w przypadku np XP spotkałem się kilka razy i zawsze byla to wina błędów w pracy instalatora, a ni tego, kto go instalował.

 

 

A to ile bedzie działał system nie zalezy od tego kto go instalowal.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A potem powstaja na Tweaku takie tematy: "Ile wytrzymuje wasz windows", w ktorym co drugi post to "3 miesiace", "pol roku".

Windows u mnie w domu stoi odkad kupilem kompa - nieco ponad poltora roku - i mimo, ze w miedzyczasie wymianialem procesor, dokladalem RAM - ani nie muli, ani nie ma czkawek, a Blue Screena jeszcze w domu nie widzialem. W pracy na kompach Windowsy stoja po 3-4 lata i wszystko dziala jak nalezy. Widzisz juz roznice miedzy "poprawnym zainstalowaniem systemu Windows" a "instalacja by 15latek"?

Zeby nie bylo: jako ze nie gram w piraty, wiec instaluje sporo demek. Ktore potem odinstalowuje. Update'y wykonuje wszystkie na biezaco, firewall wylaczony, jedyny antyvir to Avast, defragmentacja srednio raz na dwa tygodnie - i problemow zero. A do kompa oprocz mnie ma dostep moja zona, ktorej konto takze ma prawa administratora, wiec teoretycznie moze namieszac i naszkodzic. Jednak jakos potrzeby reinstalacji Windy nie dostrzegam.

Chcesz instalowac winde co pol roku - wez 15latka. Chcesz miec spokoj na lata - zaplac komus powaznemu. Takie jest moje zdanie. Ale ja po studiach informatycznych jestem, wiec moze dlatego takie zboczenie mam.

Jestes po studiach informatycznych i nie wiesz, ze konta z uprawnieniami administratora nie uzywa sie na codzien? I nie chodzi tylko o to, ze osoba, ktora je uzywa moze cos namieszac lecz trzeba miec na uwadze niebezpieczenstwo grozace nam z zewnatrz.

Poza tym nie wiem co masz do 15 latkow. Jezeli ktos zna sie na tym co robi to niewazne ile ma lat (15 czy 35).

Uwierz mi znalazlby sie niejeden 15 latek, ktory swoja wiedza by Cie zawstydzil.

A co do instalowania systemu co 3-6 miesiecy to jak ktos ma czas i ochote by to robic to nie widze nic zlego w tym i oczywiscie nie swiadczy to o tym czy ma ktos pojecie o poprawej konfiguracji systemu i uzytkowaniu go.

 

Wracajac do tematu to widac, ze stawki sa rozne. Jedni biora 20zl za godzine, a inni 70zl. Sam na codzien nie zajmuje sie serwisem, ale ostatnio wpadla mi mala "fucha", za godzine pracy zarobilem 100zl. I to nie ja podalem taka stawke, tylko klient tyle zaproponowal :) Usluga dotyczyla wymiany kilku komponentow w kompie. Oby wiecej takich zlecen :D

Edytowane przez Santi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok spoko ale jaka roznica jest przy instalcji windowsa? tak samo klikasz Ty i ten 15latek. To ze zainstalujesz latki,aktualizacje i programy do wywalania smieci wcale nie oznacza ze uzytkownicy tego komputera beda ich uzywac.

 

Pazatym jesli taki mlody czlowiek nie zainstaluje ofisow, acdsee, winampa itp. to uzytkownik i tak to sobie doinstaluje jesli bedzie mial taka potrzebe.. bo wkoncu jesli potrafi zainstalowac gierke to i z tym nie bedzie mial problemu.

 

Lazac po badziewiastych stronkach na IE zaden program antywirusowy nie uchroni Cie przed zlapaniem jakiegos syfu. Dbajac o system, skanujac go systematycznie, odinstalowujac "demka", na kazdym kompie system wytrzyma dlugi czas.

 

Zadna szanujaca sie firma nie da do roboty swojego komputera jakiemus dzieciakowi, a ciotka ktora poprosi go o doprowadzenie do porzadku systemu tez bedzie zadowolona ze dala malemu zarobic.

 

 

"Chcesz instalowac winde co pol roku - wez 15latka. Chcesz miec spokoj na lata - zaplac komus powaznemu."- nawet najlepiej zainstalowany system nie oprze sie glupocie ludzkiej..

 

p.s. co do wymiany procka czy pamieci jakos nie widze zwiazku ze stanem systemu.

 

<peace>

Edytowane przez XwA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli jestes dobry - to trzeba sie cenic, ja biore od firm 50zl za godzine (jesli chca fakture to jest to 50zl netto) od osob prywatnych 30zl kumplom dlubie w gratach za friko a jesli ktorys sie upiera przy zaplacie to zadowalam szesciopakiem Tyskiego lub jointem B) .

Moge wam tez polecic metode pozyskiwania klientow: czesto pracuje dla m.in. biur projektowych, pracuja w nich mlodzi inzynierowie ktorzy siedza w CAD-zie ktorzy tez maja komputery i nie zawsze sie na tym znaja, jak ktorys mnie poprosi o pomoc przy prywatnym kompie to robie mu serwis/modernizacje za darmo i tylko mowie: jak bedziesz mial okazje mnie komus polecic - zrob to.

I dobrze na tym wychodze.

Edytowane przez S_Works

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A moze z innej strony. Zanm pare serwisów któe obslugją firmy.. co jakiś czas wgrywa sie wirusika czy trojanka specjalnego.. i windows co jakiś czas trzeba przeinstlować.. jak to usłyszałem to szok..

Ale cóz.. prawa rynku..

Firma nie zatrudnia informatyka bo uwaza ze oszczedza.. tylko jak sie okazuje to czasem na usługach informatycznych straci wiecej niz jakby kogos zatrudniała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość sialala

Pozbycie sie IE, Outlooka, zastapienie tychze alternatywami, ktore moga wygladac identycznie, wrzucenie do harmonogramu automatycznego sprawdzania systemu co jakis czas i nawet uzytkownik, ktory uzywa kompa wylacznie do odwiedzania stron XXX ktore wyszukuje w googlach i/lub w spamie z maila nie zaszkodzi windowsowi.

 

Co do konta administratora: moze sie zle wyrazilem: konto ze wszystkimi uprawnieniami, pozwalajacymi na instalowanie/odinstalowywanie skladnikow systemu, nie pamietam jak to jest w polskiej wersji - u mnie jest to Power User.

 

Zamiast Office'a - OpenOffice, ACDSee jako glowna przegladarka. Jakis alternatywny odtwarzacz do filmow, WinAmp do muzyki i cos do filmow DVD. Dodatkowo system na osobnej partycji, folder Moje dokumenty na innej, tak samo plik wymiany. Domyslna sciezka instalacji programow na innym dysku niz systemowy. I spokoj i zero mulenia.

 

Standardowa instalacja ogranicza sie do zainstalowania Windy, doinstalowania sterow i zostawienia wszystkiego na default. 3 miesiace pozniej i zaczyna mulic - chocby z powodu fragmentacji pliku wymiany albo poszatkowania Moich Dokumentow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A moze z innej strony. Zanm pare serwisów któe obslugją firmy.. co jakiś czas wgrywa sie wirusika czy trojanka specjalnego.. i windows co jakiś czas trzeba przeinstlować.. jak to usłyszałem to szok..

Ale cóz.. prawa rynku..

Firma nie zatrudnia informatyka bo uwaza ze oszczedza.. tylko jak sie okazuje to czasem na usługach informatycznych straci wiecej niz jakby kogos zatrudniała.

1. Takie postepowanie jest conajmniej nieetyczne!

2. Wiele firm jest zbyt malych zeby zatrudniac wlasnego informatyka, ja bazuje na biurach ktore maja raptem pare komputerow i neostrade podlaczona przez router, zeby dac mi glupie 1000zl musza wydac conajmniej 2000zl co sie kompletnie nie kalkuluje, a tak pracuje na umowe-zlecenie lub 1/4 etatu za 300zl na miesiac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...