Rutkowski Patrol

[Jimaz]

Rutkowski - postać od prania brudnych pieniędzy, wystawiania publicznie tajnych policjantów, którzy przez niego stracili pracę, szpanowych akcji z "amerykańskich filmów", nawet na posła Samoobrony w pewnym czasie wyrósł, oczywiście ich także wykorzystał i wypadł z partii. Dla mnie postać która powinna jak najprędzej zniknąć z ekranów odbiorników i przeżucić się na włoskie pola...

[Gość Firekage]

Rutkowski - postać od prania brudnych pieniędzy, wystawiania publicznie tajnych policjantów, którzy przez niego stracili pracę, szpanowych akcji z "amerykańskich filmów", nawet na posła Samoobrony w pewnym czasie wyrósł, oczywiście ich także wykorzystał i wypadł z partii. Dla mnie postać która powinna jak najprędzej zniknąć z ekranów odbiorników i przeżucić się na włoskie pola...

Popieram.

 

Najbardziej mnie jednak smieszy nasze prawo.Koles robi szol w IRAKU a na naszej sali sadowej slabnie.Wymigiwal sie od alimentow a u nas najlepsza bawarka jezdzil.Zwykly koles ktoremu sodowka uderzyla.

 

Kim on w koncu jest:

-detektywem <_<

-poslem :mur:

-kreatorem mody :lol2:

 

Ten typ to szolmen.Ani polityk ani zaden detektyw.

A te jego texty:

"WASKI KOLUJ DO EUROPEJSKIEGO"

"STOJ TU RUTKOWSKI"...brakuje tylko SUPERGLINA MEGA MASTAH. :lol2:

Zenada.Mam nadzieje ,ze bedzie mia prawdziwy proces a nie pokazowke , z ktorej dowiemy sie , ze jest niewinny.

Edytowane 3 Sierpnia 2006 przez Firekage

[AndyN]

Detektyw Rutkowski obciąża prokuratorów: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3537312.html

 

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «

Detektyw Krzysztof Rutkowski przyznał, że z katowickiej prokuratury miał otrzymywać poufne informacje o śledztwie prowadzonym przeciwko mafii paliwowej. Śledczy sprawdzają też, czy zorganizował tajną operację, która miała zdyskredytować Zbigniewa Ziobro, ministra sprawiedliwości

Detektyw Krzysztof Rutkowski jest podejrzany o udział w mafii paliwowej i pranie brudnych pieniędzy. Tydzień temu trafił do aresztu w Bytomiu. Podczas drugiego przesłuchania poszedł na współpracę z katowickimi prokuratorami. Zeznał, że miał otrzymywać poufne informacje na temat śledztwa prowadzonego przeciwko Henrykowi M., śląskiemu baronowi paliwowemu (Rutkowski był u niego zatrudniony jako doradca prawny). Dotarła do niego m.in. lista firm paliwowych, przeciwko którym organa ścigania planowały kontrole, był też informowany o ich wynikach.

 

Według naszych informacji Rutkowski miał w prokuraturze w Katowicach dwóch informatorów. Jeden w dalszym ciągu tam pracuje, drugi odszedł. Detektyw na razie nie zdradził ich nazwisk. To jego atut w negocjacjach w sprawie obniżenia kary.

 

- Kilka dni temu ten wątek został przez nas wyłączony i przesłany do Prokuratury Krajowej, która wyznaczy inną jednostkę do jego prowadzenia - powiedział wczoraj prokurator Tomasz Tadla, rzecznik prasowy prokuratury w Katowicach.

 

Sprawa jest tak poważna, że Rutkowski na każde przesłuchanie jeździ teraz w kamizelce kuloodpornej. ABW obawia się, że ktoś może próbować go zabić.

 

Ofiarą zeznań detektywa padł już Robert Bińczak, rzecznik prasowy ministra sprawiedliwości, który kilka dni temu podał się do dymisji. "Rzeczpospolita" napisała, że powodem tej decyzji były jego bliskie kontakty z Rutkowskim. Tak naprawdę na dymisji Bińczaka zaważyły jednak związki z Henrykiem M., baronem paliwowym. Okazało się bowiem, że rzecznik ministra kilkakrotnie spotkał się z nim towarzysko. Henryk M. określał go jako "łysego prokuratora". Bińczak nie ma bowiem włosów.

 

W śledztwie przeciwko Rutkowskiemu pojawił się także sensacyjny wątek. Śledczy mają informacje, że po zwycięskich dla PiS wyborach detektyw miał przeprowadzić operację, której celem było zablokowanie nominacji Zbigniewa Ziobro na ministra sprawiedliwości. - Mogę tylko powiedzieć, że te informacje zostaną przez nas dokładnie sprawdzone. Z uwagi na okoliczności sprawy odmawiamy jednak podania jakichkolwiek szczegółów - stwierdził wczoraj prokurator Tadla. Prokuratura podejrzewa, że Rutkowski chciał zdyskredytować Zbigniewa Ziobro, wykorzystując do tego m.in. dziennikarzy z prasy bulwarowej. Miały do nich dotrzeć trudne do zweryfikowania nieprawdziwe informacje o jego prywatnym życiu.

 

- Przypuszczamy też, że elementem tej operacji było włamanie do jego mieszkania - mówi nasz informator. Przypomnijmy, że latem 2005 r. nieznany sprawca wszedł po gzymsie do warszawskiego mieszkania ministra Ziobro, ale został spłoszony. Z mieszkania nic nie zginęło.

 

Śledczy chcą także poznać nazwisko osoby, która zleciła operację przeciwko ministrowi, ustalić, jakie były powody akcji i dowiedzieć się, dlaczego spaliła na panewce.

[Kiczis]

Wiem że odkopuję ale....

 

Chciałbym pozdrowić wszystkich tych moich rodaków którzy Rutkowskiego odrazu skazali i uwierzyli o tym co napisali w gazetach :P nic dziwnego, Polacy głosują potem na SLD wywodzace się z takiej fajnej partii na 4 litery bo w tvp1 tak powiedzieli że oni fajni są :)

 

Jak narazie fakty przemawiają za tym że niezbite dowody jakie ukazywały się w reportażach i gazetach okazały się farsą :) Co będzie dalej zobaczymy... w każdym bądź razie śmieszy mnie zachowanie niektórych ludzi.

 

 

Pozdrawiam.

[Gość SAVER]

Narazie nic mu nie udowodnili :)

Też mnie śmieszą oskarżenia niektórych użytkowników :P

[Kiczis]

Najbardziej będzie wymowna teraz cisza :) xD

[kucyk]

no i poca mial racje [;

[Kiczis]

Nie ma sensu dochodzić kto miał racje...

 

Można mieć tylko niezły ubaw jak poczytać posty niektórych ludzi krytykujących obrońców detektywa. lol. ;]

 

Wracając do tematu myślę że ktoś się musiał nieźle postarać żeby mu taką maszynę zrobić :)) Ostatnio widziałem z nim rozmowę i powiedział że myślał ze policja to przebierańcy i cała akcja to farsa :)), na końcu dodał że jakby byli z nim jego ludzie to polała by się krew... dzięki Bogu że tak sie nie stało.

[djsilence]

A ja, jako ze mam pewne wyksztalcenie prawnicze i detektywistyczne, nie stajac po niczyjej stronie, dorzuce od siebie, iz aby przerwac dzialanie zamknietych grup przestepczych, nalezy je jakos przeniknac. Jesli sa zamkniete, to nalezy z nimi robic interesy. Policja robiac takie akcje jest kryta bo jest policja. Detektywi nie maja jeszcze takiej mocy w tym kraju i nie sa chronieni. W zwiazku z tym taki pan rutkowski, podpadajac bardzo SLD za przenikniecie do struktur BGM-u, zostal udupiony i jest usilnie dyskredytowany. Moze go nie posadza, ale tak mu natruja, ze zamknie interes (vide optimus itp).

Poza tym, niby czemu wstapil do samoobrony ? aby zobaczyc na wlasne oczy jak to wyglada w srodku.

Takiego czlowieka nazywa sie "whistle blower", czyli ktos kto ostrzegawczo gwizdze, jak to kiedys robili policjanci itp.

Zwroccie uwage z kim ten czlowiek igra. Ministrowie, poslowie, baronowie, mafia... bardzo duzo ryzykuje i niezaleznie od tego czy robil wieli show ze swojego programu, to pomogl wielu ludziom dokonac tego, co nasz MSZ nie jest w stanie zrobic od wielu lat (vide wydobywanie kobiet i dzieci z krajow islamskich itp). Jest szpanerem, gra figo fago, nie placi alimentow (choc nie wiemy co stoi za ta sprawa - moze malzonka poprosila o 10 000zl miesiecznie), ale jest jedna z bardzo niewielu osob w polsce, starajacych sie zrobic cos pozytywnego.

Takich ludzi zawsze sie potepia, nie wiedziec czemu. Dziwnym trafem, sa doceniani za granica, za to co zrobili (Walesa, Piłsudski, Jaruzelski)

Edytowane 18 Maja 2007 przez djsilence

[Gość Kaaban]

Takich ludzi zawsze sie potepia, nie wiedziec czemu. Dziwnym trafem, sa doceniani za granica, za to co zrobili (Walesa, Piłsudski, Jaruzelski)

eeeee :blink:

[djsilence]

tak tak. jaruzelski. Ruscy mieli swietna okazje do najazdu na polske - stan wojenny byl potrzebny, bo w kraju byl juz za duzy burdel ekonomiczno-bojowkowy i dobrze, ze ktos to za morde zlapal). I mimo iz nie zgadzam sie z jego polityka i koles faktycznie narobil sporo zamieszania (udzial w najeździe na czecho-slowacje, antysemickie czystki w wojsku, gnebienie solidarnosci) to jednak nalezy przyznac, ze to duza osobowosc historii Polski - niezaleznie jakiej. Bedzie pamietany jak saddam :]

EOT i promise.