Jurek 2 Opublikowano 31 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Marca 2006 Witam wszystkich. Od około miesiaca borykam się z problemem braku stabilności komputera. Objawia się to tzw niebieskimi ekranami śmierci. Sprawdziłem już chyba wszystkie możliwości, łącznie z reinstalacją systemu. Problem występuje nadal. A teraz parę szczegółów : procesor jest dosyć mocno podkręcony - Athlon XP 1700@3000, ale na tych ustawieniach jeszcze pół roku temu wszystko działało super stabilnie. Teraz na ustawieniach bliskich nominalnym ( XP 1900) z podwyższonym napięciem z 1,50 V ( nominał ) na 1,675 V co około dwa dni nastepuje pad systemu. Wg mnie to nie jest normalne i sugeruje awarię sprzętu. Przygladając się trzewiom mojego pupila zauważyłem, że dwa spośród kilku kondenstorów umiejscowionych koło gniazda procesora maja wybulwione denka i osad podobny do wylanej baterii. Jestem niemal pewien, że to jest przyczyna blue screenów. Pytanie pierwsze brzmi - czy możliwa jest WYMIANA spuchniętych kondensatorów ? Pytanie drugie - czy, jeśli to nie kondensatory to możliwe jest, że procesor stracił swój potencjał OC ? W testach potrafi np godzinę wytrzymać 100% obciążenie na maksymalnych stabilnych do tej pory nastawach, a kiedy właczę grę pada po minucie, testy 3DMark 2001 zalicza bez problemu. Gra oczywiście wcześniej działała ok, teraz jednak muszę sporo odkręcić procka, by móc spokojnie pograć. Moja płyta główna to Soltek SL-75 FRN-L, procesor j/w, zasilacz Tagan 480 W, grafika Ti-4200 Będe wdzięczny z wszelkie rady i sugestie. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BENITO Opublikowano 31 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Marca 2006 Kup kondensatory o tych samych parametrach (napięcie pracy, pojemność, low ESR->czyli niska indukcyjność własna) i przelutuj WSZYSTKIE KONDENSATORY Z TEGO ZESPOŁU pamiętając o właściwym podłączeniu biegunów kondensatorów. Problem powinien zniknąć. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marjuszo Opublikowano 31 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Marca 2006 zgadzam sie z poprzednikiem, jak miałem Biostara z celeronem 1,7Ghz i miałem kondensatory wybrzuszone jak u ciebie i wyciekalo z nich to komp w idle się sam resetował(nie był podkręcony) a w stresie chodzil OK !!! Po wymianie 4 kondensatorow problem zniknął, tak więc wylutuj te co wyciekają i kup takie same i wlutuj w plyte, nic trudnego :D Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pluszek Opublikowano 31 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Marca 2006 Najlepiej jak wyrwiesz te co masz i pojdziesz z nimi do sklepu, wtedy bedziesz pewien ze dostaniesz takie same..... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romek-o Opublikowano 31 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Marca 2006 w sumie mam ta samą płyte FRN2-L i 1700+ JIUHB, i też mam wybite 3-4 kondensatory (2 obok pamięci i 2 obok procka) i ta waria objawia się tym że nie mogę puścić procka na magistrali 200 bo się nawet komputer nie urucjamia, na magistrali 166 wszystko działa ok, zero zawieszek czy bsodów. Na jakich ustawieniach miałeś postawionego tego procka ? 200 x 15 ? Solteki mają to do siebie że bardzo czesto wybija u nich kondensatory, ja swojego dam dla znajomego elektronika bo ja w takim precyzyjnym lutowaniu jestem lewy. Pytanie do znawców: w tym solteku są kondensatory 6,3V, czy kupić takie same czy może z napięciem 10V (słyszałem że 10V bedą lepsze) ? jak to jest ? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marjuszo Opublikowano 31 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Marca 2006 Na jakich ustawieniach miałeś postawionego tego procka ? 200 x 15 ? Pytanie do znawców: w tym solteku są kondensatory 6,3V, czy kupić takie same czy może z napięciem 10V (słyszałem że 10V bedą lepsze) ? jak to jest ? nie no zajebiście mocne 200x15=3000Mhz=3Ghz :lol: :lol: :lol: ale ubaw odp. mogą być i 10V(pojemność ma się zgadzać)...i wcale nie będa lepsze, poprostu wytrzymają większe napięcie(ale po co?), nie kombinować i kupić identyczne na 6,3V Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romek-o Opublikowano 31 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Marca 2006 nie no zajebiście mocne 200x15=3000Mhz=3Ghz :lol: :lol: :lol: ale ubaw odp. mogą być i 10V(pojemność ma się zgadzać)...i wcale nie będa lepsze, poprostu wytrzymają większe napięcie(ale po co?), nie kombinować i kupić identyczne na 6,3V błąd, nie zauważyłem że 3000 nie było w MHz. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jurek 2 Opublikowano 31 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Marca 2006 DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ! Po waszych wypowiedziach jestem już spokojniejszy. Skoro można wymieniać ( przy warstwowym montażu elemantów na płytach głównych nie było to dla mnie takie oczywiste ) - chłopaki z serwisu mówią, że nóżki przechodzą na wylot, więc chyba nie będzie problemu :-P Najbardziej w tym wszystkim martwił mnie fakt, że płyt pod socket A na nForce 2 właściwie już nie uświadczysz ( jak ten czas leci - jeszcze niedawno hicior a teraz zabytek ), a zmieniać płytę, procka i radiator jakoś mi się nie uśmiecha. Mam też nadzieję, że zestaw po wymianie kondensatorów będzie znowu mógł śmigać pełną parą. Max STABILNE ustawienia jakie udało mi się wycisnąć z mojego procesora to 12 * 187 = 2244 MHz przy napięciu 1.725 V Bardzięj zwiększać napięcie bałem się, ze względu na kiepskie chłodzenie ( i tak na lato muszę trochę odpuszczać ) Przy tych nastawach był zupełny spokój -zero zwiech itp. Jeszcze raz dzięki wszystkim. Pozdrawiam Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jurek 2 Opublikowano 9 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2006 Płyta naprawiona - koszt wymiany 7 kondensatorków (5 w rzędzie przy procesorze + 2 w różnych miejscach płyty) razem z robocizną serwisu - 35 złotych Najciekawsze jest to, że to nie kondensatory były przyczyną kłopotów. Po złożeniu kompa i przeglądaniu www znowu zobaczyłem jakże niemiły niebieski ekran. Tym trazem jednak (po raz pierwszy) Windows wskazał prawidłowo winnego: cfosspeed.exe. To ten program bruździł, okazało się, ze v 2,13 którą miałem to BETA, która innynm stwarza podobne problemy. Po odinstalowaniu programu (który jest jednocześnie sterownikiem modemu Neostrady) problem nareszcie ustał. Jeszcze kilka dni dla pewności i zainstaluję sobie cfosa w stabilnej wersji 2,12, bo to naprawdę użyteczny programik. Jwszcze raz dziękuję wszystkim za zainteresowanie i rady. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...