Życie - Co Dalej?

[Gość Uszatek]

Idz czlowieku spowrotem na pclaba, jezeli nie chcesz miec nic wspolnego z Polska, to dlaczego Polska i Polacy mieliby chciec miec cokolwiek wspolnego z toba ?

Splac wszelkie dlugi wobec Polski ( min. za darmowa edukacje ) i wynos sie czym predzej poza granice i nie powracaj nigdy wiecej.

Ludzie - co sie z wami dzieje ?

 

Rodzice to ewentualnie moga splacac swoje lata spedzone w szkole,

Panstwo poczynilo inwestycje w ciebie, zeby to pozniej moglo zaprocentowac,

ale powszechnie akceptowalna dezercja i plucie na Polske sie rozwija.

Jedzie, dzieki czemu podniesie sie poziom intelektualny zarowno w Polsce jak i na zachodzie :}

jak mawia staroslowianski dowcip

Nikt o zdrowych zmysłach, mający możliwość zrobienia kariery i rozwijania się poza granicami Polski i CHCĄCY wyjechać nie będzie gniótł się w tym kraju tylko ze względu na to że niby to "Państwo poczyniło inwestycje" w niego. Państwo stanowimy MY Polacy a nie coś lub ktoś innego. Państwo to nie historia, pomniki i sztuka, ale My obywatele. To z NASZYCH podatków utrzymuje się Państwo. Za każdą kupioną rzecz płacisz przecież 22% VATu. Na dotakek masz obowiązek służby wojskowej i zmazania roku z życiorysu. Więc nie zgodzę się z tym że jestem coś winien Polsce jako krajowi. To właśnie ta Polska o której mówisz jest też NAM coś winna: możliwość rozwinięcia się w tym kraju w ten sposób, aby ludzie po studiach nie musieli pracować w hipermarketach za 700 zł! Lepiej wyjechać za granicę i się rozwijać, niż zostać z pobudek patriotycznych tutaj i zdziadzieć. Bo państwo – w znaczeniu rząd – nic ci nie da za to że tu zostaniesz, a jedynie zabierze!

[Gość]

Idz czlowieku spowrotem na pclaba, jezeli nie chcesz miec nic wspolnego z Polska, to dlaczego Polska i Polacy mieliby chciec miec cokolwiek wspolnego z toba ?

Splac wszelkie dlugi wobec Polski ( min. za darmowa edukacje ) i wynos sie czym predzej poza granice i nie powracaj nigdy wiecej.

Ludzie - co sie z wami dzieje ?

po prostu brakuje mi slow na takich [bardzo dziwnych zlych komorczakow] jak ty.... :mur:

Dawno temu urzędnicy, nie pytając się nikogo,

wpisali do dowodu mi polską narodowość,

ale ja wcale nie czuję się Polakiem,

jestem Żydem, jestem Romem, jestem całym światem.

 

Jestem całkowicie biały, tak jak moja mama,

lecz moja narodowość jest nieznana.

Moja narodowość jest nieznana.

Moja narodowość jest nieznana.

 

Twoje miejsce urodzenia nie ma żadnego znaczenia

i sprawa pochodzenia też tu nic nie zmienia.

Dzisiaj tutaj jest Polska lecz to nie jest polska ziemia.

Każdy może tutaj mieszkać, tyle mam do powiedzenia

 

Całkowicie biały, tak jak moja mama,

lecz moja narodowość jest nieznana.

Moja narodowość jest nieznana.

Moja narodowość jest nieznana.

[Gość]

odczep sie od mojego garba [; to tylko avatar [;

[xpektor]

Taaa avatar oddaje Twoje prawdziwe ja ;)

Joke ofkoz...

 

Legia, powodzenia zycze. Mozna sie schiz nabawic z tego co slyszalem... I jak napisales: do Polski wracaj ale pod innym nazwiskiem, bo inaczej za kratki :P

 

Ja tylko anpisalem ze jest opcja, moze akurat armia bedize powolaniem Winter`a.

[Gość Wintereq]

Akurat o armii myślałem, ale może nie o armii, a jednostkach antyterrorystycznych, coś takiego mnie kręci... :)

[Gość Pioorek]

Heh... nie no sorry, pisales cos o tym ze trafiles na jakis chamow w swoim zyciu (polakow...).

 

Jezeli nie umiesz sobie w polsce poradzic, lamiesz sie i chcesz wyjezdzac nie wiadomo gdzie bo zycie ci dalo klapsa (nie wiem, ktos cie okradl, kumple pobili Oo?), to sorry... cos z toba nie tak.

 

Co do pracy/robienia czegos w zyciu...

 

 

Wiesz, chyba nei myslisz ze nagle po wyjechaniu z polski oswieci cie, co tu mozna by robic... polska nie jest taka zla, trzeba ja kochac taka jaka jest. Wez sie w garsc i juz.

[Monisia]

z tego co piszesz wynika ze chcesz robić COŚ, w Polsce niestety jest tak że ludzie z pomysłem,inicjatywa i samozaparciem zaczynaja rozkładając towar w hipermarkecie ale zwykle kończa już zupełnie inaczej. niestety ci co chca robic bliżej nieokreslone COŚ kończą na hipermarkecie tudzież w rowie z winem marki wino. Zawsze gdy chce sie osiagnac sukces trzeba miec pomysl,wiedziec co chce sie robic co sie lubi itp. i tutaj akurat nasz kraj daje ci duze mozliwosci.

 

zawsze mozesz wyjechac , ale czy za granica bez wyksztalcenia tez tak wiele znaczysz?w sumie kilka osob z mojej rodzinki pojechalo sobie do Anglii. osoby oczywiscie ze srednim itp. no i coz oni tam robia? a kwiatki sadza,szklarnie rozkladaja. ogolnie zycie tam jest drozsze wiec jakby mysleli o zostaniu na stale to watpie aby takie zycie ich zadowalalo. fakt faktem jesli wyjezdzasz za granice zeby sie dorobic na sadzeniu ogorkow i wrocic do polski z paroma ladnymi tysiaczkami to jak najbardziej jest to oplacalne. bez pomysłu na zycie i wykształcenia,nawet w bogatym kraju nikt dyrektora z ciebie nie zrobi. ale jak chcesz zostac i sadzic ogorki, no nic...powodzenia :)

[Domik]

Można normalnie służyć w Legii (nie grozi za to odsiadka). Wszyscy patrzą na zachód jak na cud ............ Zobaczymy jak to będzie, grunt to myśleć. A i nie zapomnijcie na zachodzie zawsze będziecie "obcy". EOT

[Severus]

Weź pomyśl co Cię kręci i zostań w kraju. Jeżeli wszyscy młodzi ludzi będę wyjeżdżali za granicę to Polska zniknie, a przecież RP stwarza nam możliwości tylko jak już to było wspomniane potrzeba pomysłu, samozaparcia i cierpliwości. Nic łatwo nie przychodzi. Zmieniajmy naszą kochaną Polskę. Czy za komuny Ci wszyscy ludzie walczyli po to żebyśmy my mogli sobie wyjechać teraz za granicę robić kasę? Jak czytam niektóre posty to przypomina mi się wywiad z Nowakiem-Jeziorański mówiącym Nie taką Polskę sobie wyobrażałem i nie o taką walczyłem. Przemyślmy zanim palniemy jakąś głupotę

[Gość]

Legia, powodzenia zycze. Mozna sie schiz nabawic z tego co slyszalem... I jak napisales: do Polski wracaj ale pod innym nazwiskiem, bo inaczej za kratki :P

ze schizami to zalerzy od czlowieka, jak to na wojnie ciezko jest.

idziesz do pudla tylko jesli nie byles w naszym wojsku inaczej to wracasz normalnie

[Maxim]

azyl opowiadasz zarty, czy ci sie nie powodzi ?

IMHO jak ktos cos umie, to nie ma problemow ze znalezieniem pracy, jak ktos nie umie przyznac, ze jest [gluteus maximus] i nie radzi sobie w zyciu, to sie usprawiedliwa, a bo prawo nie takie, a bo pracodawca zly, a bo dojazd do pracy zly, a bo za duze wymagania, a bo za duzo roboty. Usprawiedliwianie sie... pozniej rodzina tez usprawiedliwia taka osobe i tak sie nakreca koleczko narzekania na wszystko i wszystkich dookola.

 

Ad temat postu: Winter to smutne, ze zyjesz w jakims zadupiu gdzie nic ci sie nie podoba (zaznaczam, za[gluteus maximus]m moze byc tez i Wa-wa), zastanow sie, co lubisz robic, czy mozesz pracowac robiac to. Jesli tak - no to idz na odpowiednie studia i zdobadz odpowiednia wiedze i kwalifikacje(jesli jest to potrzebne do tego zawodu). Jesli nie ma nic powiazanego z twoimi zainteresowaniami (np. lubisz czytac ksiazki, albo wioslowac sobie spokojnie lodka), to idz do takiej pracy, ktora pozowli zarobic ci tyle pieniedzy, bys mogl robic to co lubisz. Moze masz pomysl na wlasna firme(znowu moze byc to zwiazane z twoimi zainteresowaniami) - wybor ogromny. Za granice jechac nie musisz.

Ostatecznie, wpisz sie na liste bezrobotnych i miej wszystko w [gluteus maximus].

 

Możesz powiedzieć gdzie pracujesz co robisz i ile zarabiasz?

[Ecuadoo]

Wszyscy patrzą na zachód jak na cud ............ Zobaczymy jak to będzie, grunt to myśleć. A i nie zapomnijcie na zachodzie zawsze będziecie "obcy". EOT

Domik ma w czesci swojej wypowiedzi racje.

Pozwole sobie zabrac glos w dyskusji, jako ze bylem kawalek czasu poza granicami RP, nie tylko w USA, ale rowniez w Europie.

 

Mozna wyjechac, opuscic kraj, miec dobra prace, pieniadze, dom - mozna nawet tam rodzine zalozyc i miec dzieci - jednak zawsze sie jest Polakiem - i tesknota za krajem pozostanie, i bedzie powracac tak dlugo az bedzie bic serce - no chyba ze ktos jest ewidentnym swiatowcem - a Polakiem jest tylko z faktu posiadania paszprotu RP...

 

Wiem ze to co napisalem jest troszke niemodne i "nieelomlodziezowe" - jednak napisalem jak jest tam - na obczyznie.

Pzdr

[Maxim]

z tego co piszesz wynika ze chcesz robić COŚ, w Polsce niestety jest tak że ludzie z pomysłem,inicjatywa i samozaparciem zaczynaja rozkładając towar w hipermarkecie ale zwykle kończa już zupełnie inaczej. niestety ci co chca robic bliżej nieokreslone COŚ kończą na hipermarkecie tudzież w rowie z winem marki wino. Zawsze gdy chce sie osiagnac sukces trzeba miec pomysl,wiedziec co chce sie robic co sie lubi itp. i tutaj akurat nasz kraj daje ci duze mozliwosci.

 

zawsze mozesz wyjechac , ale czy za granica bez wyksztalcenia tez tak wiele znaczysz?w sumie kilka osob z mojej rodzinki pojechalo sobie do Anglii. osoby oczywiscie ze srednim itp. no i coz oni tam robia? a kwiatki sadza,szklarnie rozkladaja. ogolnie zycie tam jest drozsze wiec jakby mysleli o zostaniu na stale to watpie aby takie zycie ich zadowalalo. fakt faktem jesli wyjezdzasz za granice zeby sie dorobic na sadzeniu ogorkow i wrocic do polski z paroma ladnymi tysiaczkami to jak najbardziej jest to oplacalne. bez pomysłu na zycie i wykształcenia,nawet w bogatym kraju nikt dyrektora z ciebie nie zrobi. ale jak chcesz zostac i sadzic ogorki, no nic...powodzenia :)

Mamy kolejną święcie przekonaną osobę, że studia w tym kraju to drzwi do osiągnięcia sukcesu. Napisz czym sie zajmujesz studia praca? A nasz kraj nie daje ci możliwości tylko utrudnia. Mam kilku znajomych prowadzących własne firmy i nie mają kolorowego życia. Może napiszesz jakie Ty masz plany na życie? Jaki jest ten Twój pomysł? Ja po skończeniu studiów chciałem pracować w zawodzie ( informatyk) jednak pensje kolegów ze studiów którzy już pracują w tym zawodzie mnie zniechęciły. Zamierzam wyjechać z kraju, dorobić się, wrócić i otworzyć własną firme.

[und3r]

Zamierzam wyjechać z kraju, dorobić się, wrócić i otworzyć własną firme.

Ja mam podobne plany, jednak wroce tutaj i załoze firme tylko pod warunkiem, ze rzad nie bedzie mi rzucal kłod pod nogi.

[Monisia]

nie napisalam,że zeby odnieśc sukces trzeba być magistrem,bron boze. ale trzeba miec swoj wlasny pomysl, inicjatywe,zainteresowania, a nie chciec robic COŚ i jeszcze najlepiej zeby inni powiedzieli mi CO robic , zeby sie w tym realizowac i dobrze zarabiac. prawda jest taka ze nawet jak jestes po podsawowce,jestes obrotny i masz jakies swoje (nieglupie) plany to jestes w stanie dojsc do wielu rzeczy,tylko trzeba wiedziec czego sie chce i do tego dazyc.

 

 

a co do wyjechania z kraju,wrocenia i zalozenia firmy to jak najbardziej za, tylko tak na prawde nawet za granica jak cie przyjmuja do pracy to patrza co umiesz. a jak umiesz niewiele to tez robisz tyle na ile cie stac. i tak na przyklad pracujac w glupim ogrodku po 2 latach jestes w stanie wrocic do Polski kupic sobie tutaj ladne mieszkanko i otworzyc swoj wlasny biznes.no ale pozaostaje ci tylko opcja powrotu do kraju , bo za granica masz wieksze pieniadze ale i zycie jest drozsze. B)

Edytowane 1 Kwietnia 2006 przez Monisia

[ath]

Mamy kolejną święcie przekonaną osobę, że studia w tym kraju to drzwi do osiągnięcia sukcesu. Napisz czym sie zajmujesz studia praca? A nasz kraj nie daje ci możliwości tylko utrudnia. Mam kilku znajomych prowadzących własne firmy i nie mają kolorowego życia. Może napiszesz jakie Ty masz plany na życie? Jaki jest ten Twój pomysł? Ja po skończeniu studiów chciałem pracować w zawodzie ( informatyk) jednak pensje kolegów ze studiów którzy już pracują w tym zawodzie mnie zniechęciły. Zamierzam wyjechać z kraju, dorobić się, wrócić i otworzyć własną firme.

Jak to utrudnia, w jakim sensie ? Chcesz sie uczyc n/p idziesz na panstwowa uczelnie i dostajesz wyzsze wyksztalcenie praktycznie za darmo.

Co do pracy informatykow to chyba przesadzasz. Jestes dobry np. w tworzeniu stron i zgarniasz za projekt kilka k.

Dobrej fuchy trzeba szukac, sama nie przyjdzie.

Studia moze nie sa kluczem do sukcesu, ale Cie do niego przyblizaja. ;]

W zyciu bardzo wazne jest szczescie i znajomosci o czym sie niejednokrotnie przekonalem, chyba nie tylko ja.

[xpektor]

Mi sie wydawalo ze Maxim myslal o utrudnieniach typu:

-biurokracja

-administracja

-zabójczy ZUS

-podatki

-masa przepisów, utrudniajacych zamiast pomagajacych pracodawcy

 

Z tego co wiem w Anglii załozenie firmy i wszystko z tym zwiazane jest bardzo proste, wszyscy pomagaja ci jak moga. Zeby zalozyc firme w Polsce trzeba ostro sie nalatac, powalczyc z biurokratami itd.

 

Do tego w Anglii gdy amsz wlasna fimre amsz ogromne ulgii, wiekszosc rzeczy mozesz odliczyc od podatku, ale to calkeim inny kraj...

[KaxxL]

Zawsze mozesz sie zaciagnac do słuzb porzadkowych w New Zeland

[EsiuWWW]

Można normalnie służyć w Legii (nie grozi za to odsiadka). Wszyscy patrzą na zachód jak na cud ............ Zobaczymy jak to będzie, grunt to myśleć. A i nie zapomnijcie na zachodzie zawsze będziecie "obcy". EOT

To nie jest takie proste, trzeba najpierw odbyć służbe w PL, potem zwrócić się do MON-u o udzielenie zgody, dopiero wówczas można wstąpić legalnie do LC, inaczej grozi sond, z tego co wiem każdy wniosek rozpatrywany jest indywidualnie i możliwa jest odmowa

 

Co do tych ludzi którzy myślą że pojada na zachód, zarobią krocie i przyjadą do PL zaczynając rozkręcić własny biznes, to musze zmartwić, jeżeli nie masz wysokich kompetencji i nie nalezysz do poszukiwanych na zach zawodów przyjedziesz praktycznie z niczym, wielu znajomych już pojechało, wszystcy gadali tak samo pojadą dorobią się przyjadą i interes rozkręcą, jednak większośc z nich fakt jest bardziej przy kasie, ale nie na tyle by myśleć o czymś konkretnie

Edytowane 2 Kwietnia 2006 przez EsiuWWW

[Szymoon]

Maxim teraz to przede wszystkim sie ucze - informatyki. Ale informatyka to szerokie pojecie, nie wiem jak uczyli sie twoi znajomi, czy pracuja jako sieciowcy, czy jako serwisanci, gdzie sie uczyli i jak sie uczyli. To wszystko zalezy od czlowieka, na roku tez mam pelno leserow, ktorzy pozniej sie beda dziwic, ze z papierkiem nie moga znalezc roboty. Tu nie chodzi o skonczenie studiow, tylko o nauke na studiach i zdobywanie doswiadczenia. Wiec powiedz, jaka masz specjalizacje, co potrafisz ? I jakie tez pensje cie zniechecily. Jaka szkole skonczyles ? Masz doswiadczenie w programowaniu w javie, albo c++ ? znasz sie na bazach danych, znasz ASP .NET ? moze zajmujesz sie grafika ? Maya, 3DStudio ? Czego sie uczyles przez te 5 lat, ze teraz nie mozesz znalezc dobrze platnej pracy (przez dobrze platna, to na pierwszy raz rozumiem np. 3000zl netto)

[yotomeczek]

...

Praktycznie za miesiąc matura, a ja od jakiegoś czasu mam rozterki co chciałbym robić w życiu. Chyba wiele osób ma podobny problem. Nie wiem co chcę robić, co najgorsze jestem w LO, a bez studiów nie będę miał wykształcenia. Co jeszcze bardziej gorsze nie chce iść na studia, według mnie to strata czasu, nie zdobędę pracy w tym kraju, zresztą nie chce mieć z tym krajem nic wspólnego. Myślę o wyjeździe. Czy opłaci mi się wyjechać po maturze za granicę? Wiele osób na pewno ma doświadczenie w tym i może się wypowiedzieć. Angielski znam doskonale, uczę się od 1 klasy podstawówki, ale za granicę jadę przede wszystkim dlatego, że mam już dość tego kraju, tego chaosu, bezrobocia, tych polityków, ale przede wszystkim Polaków, przynajmniej ludzi których znam. Tutaj wiem, że nic nie osiągnę i niczego się nie dorobię, więc chyba pozostaje stąd spieprzać.

...

No to powiem ci, że i w POlsce można do czegoś dojść ... choć nie jets łatwo

Moja kobita ma brata, kolo pracuje w dużej firmie audytowej. ma ok 30 lat i jest już dyrektorem, kupił sobie na firme audice A6, pensyjke ma 5 cyfrową ... gość dorobił się wszystkiego sam - żadnych pleców itd.

No ale makówe ma zajebistą :D

 

Dla średniaczków (do których sam się zaliczam) zachód daje większe możliwości (czytaj łatwiej osiągnąć jakiś przyzwoity standard)

Co do tubylców (PL) mam złe zdanie :huh:

[Buu]

Pomyśl o studiach w Szwecji, studia są darmowe (no nie do końca), a po angielsku dogadasz się praktycznie z każdym. Zainteresuj się programem Socrates/Erasmus.

Ktos cos o mnie mowil :wink:

[und3r]

inaczej grozi sond

Sąd.

 

Co do tych ludzi którzy myślą że pojada na zachód, zarobią krocie i przyjadą do PL zaczynając rozkręcić własny biznes, to musze zmartwić, jeżeli nie masz wysokich kompetencji i nie nalezysz do poszukiwanych na zach zawodów przyjedziesz praktycznie z niczym, wielu znajomych już pojechało, wszystcy gadali tak samo pojadą dorobią się przyjadą i interes rozkręcą, jednak większośc z nich fakt jest bardziej przy kasie, ale nie na tyle by myśleć o czymś konkretnie

Ale widzisz jest taka sprawa, ze ja juz w wieku 15 lat zarabialem dość przyzwoite sumki nie wychodząc z domu (Allegro) i pomyslow na wlasną dzialanosc mam w cholere. Jednak na wiekszosć potrzebuje min. 100k. Owszem, moge tyle odłożyć Polsce, ale zajmnie mi to min. 10 lat. Przy zachodnich stawkach odłoże tyle w 2 lata i to bez specjalnego ciułania. Ale jesli przepisy w Polsce sie nie zmienią, to nie wroce tutaj, bo firme rownie dobrze moge założyc w Anglii czy USA...

[EsiuWWW]

Sąd.

Ale widzisz jest taka sprawa, ze ja juz w wieku 15 lat zarabialem dość przyzwoite sumki nie wychodząc z domu (Allegro) i pomyslow na wlasną dzialanosc mam w cholere. Jednak na wiekszosć potrzebuje min. 100k. Owszem, moge tyle odłożyć Polsce, ale zajmnie mi to min. 10 lat. Przy zachodnich stawkach odłoże tyle w 2 lata i to bez specjalnego ciułania. Ale jesli przepisy w Polsce sie nie zmienią, to nie wroce tutaj, bo firme rownie dobrze moge założyc w Anglii czy USA...

Jezu nie pisałem że tak jest zawsze tylko często, nie rozumie takiego biadolenia, jak ktoś chce jechać to niech się pakuje i jedzie, a nie marudzi że tu wszystko jest złe, ze wszystko go ogranicza, pytam się trzymie tu ktoś kogoś na silę, z tego co piszesz na bilet masz, nawet sekundy bym się nie zastanawiał i już by mnie tu nie było

[und3r]

Jezu nie pisałem że tak jest zawsze tylko często, nie rozumie takiego biadolenia, jak ktoś chce jechać to niech się pakuje i jedzie, a nie marudzi że tu wszystko jest złe, ze wszystko go ogranicza, pytam się trzymie tu ktoś kogoś na silę, z tego co piszesz na bilet masz, nawet sekundy bym się nie zastanawiał i już by mnie tu nie było

Studia skonczę tutaj :twisted:

[Ecuadoo]

Studia skonczę tutaj :twisted:

und3r tak tylko skromnie spytam: na uczelni panstwowej czy prywatnej ?

[KaxxL]

bedzie uczyl sie za nasze pieniadze :| a podatki dawal tam :| :[ YUK!

[und3r]

Oczywiście, ze państwowej:> Poziom jest wyzszy, poza tym gdybym chciał na prywatnej to nic by mnie tu juz nie trzymało :P . I nie wciskaj mi jakichs patriotycznych gadek typu "jestes cos winny temu krajowi bla bla bla", bo nie działają one na mnie :P Partia na ktora glosowalem przegrała z kretesem, u władzy jest ugrupowanie socjal-oszolomow, ktore nie ma zamiaru zając sie gospodarka. Po prostu widze dla siebie lepsze perspektywy za granicą. Moze jak sie dorobie to wroce inwestować, ale tylko pod warunkiem, ze państwo nie bedzie mi kazało drugi raz płacic podatku, od tego co zarobilem na "obczyźnie".

[Ecuadoo]

Oczywiście, ze państwowej:> Poziom jest wyzszy, poza tym gdybym chciał na prywatnej to nic by mnie tu juz nie trzymało :P

Tak tylko spytalem dla celow statystycznych, no ale coz - powodzenia życze... na nowej drodze życia.

 

Bedzie Ci potrzebne...

 

Pozdrawiam

[xpektor]

KaxxL, niby czemu za Twoje pieniadze/nasze ?? Jego rodzice i on takze placi podatki wiec nie wiem oso si chosi ;P