Skocz do zawartości
burro

Swoja Własna Religia

Rekomendowane odpowiedzi

Wiecie coś ta temet zalożenie przez siebe własne religii ?? Ksiedza kiedys żartobliwie spytałem, to mi powiedział ze zeby oficjalnie zalożyć trzeba mieć ponad 100 członków i można gdzies to zarejestrować. Jescze nie mam planów na rozpoczecie takiej działalności, bo do tego trzeba dużo odwagi, checi i wiedzy żeby to miało ręce i nogi.

 

Ale orietuje ze ktoś jakie są oficjalne wymogi rozpoczecia własnej religii ?

 

Dziś po szkole zobaczyłem otwartego worda i ktoś w tv powiedział coś w stylu "Heniek pisze jakies durne ksieżki i zarabia pieniadze" pomyślalem sobie, ze gdyby mi sie udało napisać coś ciekawego to może by mi ktoś to wydał.

Wziołem zaczolem rozmyślać o czym by tu napisać, ale szybko pomysł minoł, gdy wpadłem na inny - napisze o stworzeniu świata, w taki sposób jaki jescze nikt nie napisał. Czytałem troche mniej lub bardziej prawdopodobnych wizji, w tym księge rodzaju pare razy, ale dalej nie było nic co by jasno okroślalo kto, po co, dlaczego i z czego stworzył nasz świat. A że sam czesto rozmyślam nad tym (jak pewnie każdy z nas, bo to dosyć nurtujace pytanie) i postanowiłem przelać odrobine mojich reflekcji na papier... yyy.. tz. monitor :) I w przeciagu godziny napisałem któtką opowieśc o poczatkach poczatków, troche jescze nie skladnie i niehlujnie, ale sam zarys głównej myśli został w tym zawarty.

I 2 cześc tamatu, czyli proscze o wasze opinie na ten tekst, czy jest strasznie beznadziejny czy jescze da sie to jakoś przeczytać i sie z tym chociaż troche utożsamić. Może gry okaże sie ze to ma ręce i nogi rozbuduje to i jak mi starczy odwagi bede czukał nowych wyznawców :wink:

Narazie jednak prosze o odpiwedz na 1 pytanie i o opinie na temat tego tekstu: (post niżej bo sie nie upchlelo do 1 postu)

Edytowane przez burro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

STWORZENIE ŚWIATA:

Myśl:

Na początku wszystko było niczym i nic było wszystkim. Wszystko i nic było wszędzie i nigdzie zarazem. Chaos, jaki wtedy panował nie chciałby nastąpiły zmiany. Chaos chciał żeby zawsze istniał Chaos i tyko Chaos. Myśli Chaosu, niczym nie porównywalne do naszych myśli, chodź bardzo przypominające je zarazem, bo bardzo chaotyczne i niekontrolowane, jednocześnie niczym nie ograniczone. W zwitku tych myśli rozkwitła jedna maleńka myśl, aby ogarnąć cały ten chaos. Z początku Chaos nie zadawał sobie sprawy, jakie konsekwencje może nieść taka myśl, ale myśl stawała się coraz bardziej intensywna, aż w końcu Chaos, aby się uwolnić od tej myśli pozwolił, aby ona go upuściła i się zrealizowała. Uwolnił on wiec ja i oddał maleńki kawałek siebie, aby myśl ta rozpęczała swoje dzieło. Dzieło owej myśli to cały świat, jaki znamy i jaki jeszcze nie znamy, a także taki, którego nigdy nie będzie nam dane poznać.

Stworzenie bogów:

Myśl ta zrodzona z Chaosu i dalej Chaosem będąca, wzięła się za realizacje swoich celów.

Wzięła cały chaos, jaki dostała od Chaosu i go zniszczyła. Powstała dzięki temu pustka, pustka, która była niczym, a wszystko w niej miało się dziać i znajdować. Pustka ta była jedynym miejscem, której nie było chaosu, więc Myśl dała jej imię Harmonia. Harmonia była tak mała ze Chaos nie mógł jej nawet zauważyć, ale dla naszego wyobrażenia wielkości była nieograniczona, bo czym, ze ona miała być ograniczona jak poza nią był tylko Chaos i owa Myśl. Pustkę ta Myśl obrała jako centrum swoich działań i wszelkiego stworzenia.

Z drobnych części swojej chaotycznej istoty zaczęła lepić nowe istoty – bogów. Bogowie ci chodź ulepieni z chaosu, nie byli już tak chaotyczni, jak Myśl sama w sobie. Były to istoty idealne pod każdym względem. Kochały oni swojego stwórcę, a Myśl kochała swoje dzieci bardziej niż jakakolwiek matka. I tak sobie rozmyślali, wymieniając się różnymi myślami miedzy sobą. Myśl tworzyła coraz więcej bogów, bogowie się łączyli, lub dzielili na mniejsze części, wszystko było w idealniej Harmonii.

Stworzenie materii:

Harmonia cieszyła się ze staje się coraz większa. Nie wiedziała ona jednak, ze Chaos w końcu poczuł jej obecność i od tej pory Chaos nie znosi Harmonii. Nie mógł jednak jej zniszczyć, bo znowu by go Myśl dręczyła, postanowił wiec do tej Harmonii wpuścić tylko trochę chaosu. Wziął wiec ulepił swoich bogów, podobnych do bogów stworzonych przez swoja zbuntowana myśl i niepostrzeżenie wrzucił swoich chaotycznych bogów do Harmoni. Bogowie Chaosu podszywając się pod Bogów Harmonii wiedli wraz z nimi wspólny żywot, po to, aby nikt ich nie mógł rozróżnić miedzy sobą. I gry nadszedł odpowiedni moment przeszli to swojego planu siejąc chaos i zniszczenie w idealnym świecie Harmonii. W Harmonii zapanował chaos, a Myśl widząc to postanowiła zapanować jeszcze raz nad chaosem i oddzieliła swoje dzieci od fałszywych bogów. Tak powstało dobro ze złem, i nadal walczą oni miedzy sobą, ale już nie w Chaosie tylko w Harmonii. W wyniku starć miedzy nimi doszło do zaburzenia tej Harmonii i chaotyczni bogowie łącząc się z harmonicznymi tworzą jeszcze większy chaos. Myśl, aby opanować takie połączenie zmienia to wielkie skupisko chaosu i Harmoni w jedna uporządkowana istotę zwana materia. Połączeniu temu towarzyszył wielki wybuch, w wyniku, którego powstał cały materialny i świat, jaki znamy. Od tej pory zaczynają istnieć wszystkie prawa fizyczne znane i jeszcze nie znane nam, a także czas, który czuwa nad tym, aby wszystko miało swój początek i koniec.

Stworzenie człowieka:

Świat materialny pełen jest chaosu i harmonii, nad którą czuwa Myśl, nadal pomagając swoim dzieciom w walce ze złem. Bowiem bogowie Harmonii, synowie Myśli rozpadli się na niezliczoną ilość elementów. Elementy te rozsiane po całym wszechświecie szukają czystych istot, w których mogliby się zagnieździć. Istotami takimi stali się ludzie - zwierzęta, które na skutek ewolucji stały się istotami na tyle rozwiniętymi, aby móc godnie przyjąć boski pierwiastek. Podobna taktykę obrali bogowie chaosu, którzy także szczepią swoim pierwiastkiem ludzkie istoty. I na tej arenie teraz toczy się walka dobra ze złem, każdy człowiek ma bowiem w sobie pierwiastek zła i dobra. Nad cała ta walka czuwa Myśl, która nie przestała kochać swoich dzieci, nawet tych, których jest więcej złą niż dobra. Stara się ona pokazywać nam, jaka drogę mamy wybrać, aby uwolnić się od zła, i z powrotem wrócić do niej wiodąc idealny żywot. Nie jest to jednak takie proste, bo póki nie pozbędziemy się z naszych serc zła, Myśl nie będzie w stanie zabrać nas z powrotem do Harmonii.

Cdn.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

burro bardzo fajnie, moze to publikuj w jakims blogu, albo gdzie tez teraz mozna cos takiego publikowac. W pelni popieram wszelkie proby pisania wlasnych tekstow.

Natomiast co do mojej oceny - pomijajac bledy (np. "chodz" zamiast "choc"), przeczytalem tylko poczatkowy fragment i kupy sie to nie trzyma. "Wszystko bylo niczym i nic bylo wszystkim" - juz bardziej zrozumiale dla mnie jest, ze pustka jest wszystkim i wszystko jest pustka... Jesli bylo "wszedzie", to jak szerokie wysokie i glebokie bylo to wszedzie, od kiedy bylo to wszedzie ?

Ad. Chaos - gdzie byl ten Chaos i czym byl ? wszystkim czy niczym ? :D A skoro Chaos chcial by zawsze byl Chaos, to jak w Chaosie mogla sie zrodzic mysl, by tego Chaosu nie bylo...

 

Dalej mi sie juz nie chce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no.. fajnie.. dzieki za opinie... na poziomie.. na pewno zaloze rozowego bloga, tylko czak juz nie modny, wiec odpada.

Ktos czyta cokolowiek oprucz tematu, bo wyraznie napisalem, ze nie zamierzam narazie zakladac zadnej religi, a nawet nie mam takich planów.

Glownie chodzilo o opinie na tamat tekstu, ale po tych odpowiedziach to chyba wam sie nawet nie chcialo tego przeczytać, albo tylko zaczol i nie pojoł :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

spróbuj mi ino moje dzieci zwerbować do swojej sekty to prześlemy wam dwa wirusy... jeden komputerowy napsiany przeze mnie coby zniszczyć wasz hardware... a żona (mikrobiolog) zapuści wam jakiegoś wąglika - coby zniszczyć całą resztę :D :lol:

 

to nie były pogróżki, to była przyjacielska rada :D

Edytowane przez PelzaK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Człowieku po co Ci jakaś nowa religia? Mało masz całego dostępnego cholerstwa i sekciarstwa na świecie? Żyj według własnych zasad, zgodnie z sumieniem, nie rób innym co tobie niemiłe. Wyznawcy chyba dla kaski by Ci byli potrzebni.

 

Poza tym jeśli chodzi o twój tekst to masz 2 wyjścia:

1. Daj sobie spokój bo jako wyznacznik religijny nikogo to nie zainteresuje. Wszystko pokawałkowane i styl szarpany, tak jakbyś kopiował manuskrypt. Techniki narracyjne tak się zmieniły i przekształciły nasz sposób odbierania tekstu, że takie "retro" nawet na blogach nie będzie miało poczytności.

 

2. Potraktuj to co napisałeś jako zarys scenariusza lub dominantę fabularną książki. Nadaje się doskonale na powieść o poszukiwaniu siebie w postmodernistycznym społeczeństwie, w świecie telewizji i nowych mediów, religii, która nie polega na rozumieniu tylko odklepywaniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszce raz przypominam ze pytanie odnoścnie zalozenia religi zadalem bardziej z ciekawości, niż z checi zaloeżenia tak owej (bo śmieszne mi sie wydaje ze wystarczy 100 osob do tego zeby mozna bylo sie oficjalnie religia nazywać)

 

Tekst ten też również nie oddaje wiernie mojej wyzji na temat poczatków, bo takie rzeczy trudno w ogole wyrazic słowami.

Jednak sam zarys, jak juz wspominałem można odnaleść, a jesli ktos mysli tak jak ja myśle (a nikt tak nie myśli:wink:) to moze to troche zrozumieć.

 

I jescze raz prosze o powstrzymywanie sie od glupich komentarzy, lepiej nic nie pisać i topik spadnie w przepaści (to nie do PJ2099 ktorego post jakos jeden z nieliczych coś wniosł)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

STWORZENIE ŚWIATA:

Myśl:

Na początku wszystko było niczym i nic było wszystkim. Wszystko i nic było wszędzie i nigdzie zarazem. Chaos, jaki wtedy panował nie chciałby nastąpiły zmiany. Chaos chciał żeby zawsze istniał Chaos i tyko Chaos. Myśli Chaosu, niczym nie porównywalne do naszych myśli, chodź bardzo przypominające je zarazem, bo bardzo chaotyczne i niekontrolowane, jednocześnie niczym nie ograniczone. W zwitku tych myśli rozkwitła jedna maleńka myśl, aby ogarnąć cały ten chaos. Z początku Chaos nie zadawał sobie sprawy, jakie konsekwencje może nieść taka myśl, ale myśl stawała się coraz bardziej intensywna, aż w końcu Chaos, aby się uwolnić od tej myśli pozwolił, aby ona go upuściła i się zrealizowała. Uwolnił on wiec ja i oddał maleńki kawałek siebie, aby myśl ta rozpęczała swoje dzieło. Dzieło owej myśli to cały świat, jaki znamy i jaki jeszcze nie znamy, a także taki, którego nigdy nie będzie nam dane poznać.

Stworzenie bogów:

Myśl ta zrodzona z Chaosu i dalej Chaosem będąca, wzięła się za realizacje swoich celów.

Wzięła cały chaos, jaki dostała od Chaosu i go zniszczyła. Powstała dzięki temu pustka, pustka, która była niczym, a wszystko w niej miało się dziać i znajdować. Pustka ta była jedynym miejscem, której nie było chaosu, więc Myśl dała jej imię Harmonia. Harmonia była tak mała ze Chaos nie mógł jej nawet zauważyć, ale dla naszego wyobrażenia wielkości była nieograniczona, bo czym, ze ona miała być ograniczona jak poza nią był tylko Chaos i owa Myśl. Pustkę ta Myśl obrała jako centrum swoich działań i wszelkiego stworzenia.

Z drobnych części swojej chaotycznej istoty zaczęła lepić nowe istoty – bogów. Bogowie ci chodź ulepieni z chaosu, nie byli już tak chaotyczni, jak Myśl sama w sobie. Były to istoty idealne pod każdym względem. Kochały oni swojego stwórcę, a Myśl kochała swoje dzieci bardziej niż jakakolwiek matka. I tak sobie rozmyślali, wymieniając się różnymi myślami miedzy sobą. Myśl tworzyła coraz więcej bogów, bogowie się łączyli, lub dzielili na mniejsze części, wszystko było w idealniej Harmonii.

Stworzenie materii:

Harmonia cieszyła się ze staje się coraz większa. Nie wiedziała ona jednak, ze Chaos w końcu poczuł jej obecność i od tej pory Chaos nie znosi Harmonii. Nie mógł jednak jej zniszczyć, bo znowu by go Myśl dręczyła, postanowił wiec do tej Harmonii wpuścić tylko trochę chaosu. Wziął wiec ulepił swoich bogów, podobnych do bogów stworzonych przez swoja zbuntowana myśl i niepostrzeżenie wrzucił swoich chaotycznych bogów do Harmoni. Bogowie Chaosu podszywając się pod Bogów Harmonii wiedli wraz z nimi wspólny żywot, po to, aby nikt ich nie mógł rozróżnić miedzy sobą. I gry nadszedł odpowiedni moment przeszli to swojego planu siejąc chaos i zniszczenie w idealnym świecie Harmonii. W Harmonii zapanował chaos, a Myśl widząc to postanowiła zapanować jeszcze raz nad chaosem i oddzieliła swoje dzieci od fałszywych bogów. Tak powstało dobro ze złem, i nadal walczą oni miedzy sobą, ale już nie w Chaosie tylko w Harmonii. W wyniku starć miedzy nimi doszło do zaburzenia tej Harmonii i chaotyczni bogowie łącząc się z harmonicznymi tworzą jeszcze większy chaos. Myśl, aby opanować takie połączenie zmienia to wielkie skupisko chaosu i Harmoni w jedna uporządkowana istotę zwana materia. Połączeniu temu towarzyszył wielki wybuch, w wyniku, którego powstał cały materialny i świat, jaki znamy. Od tej pory zaczynają istnieć wszystkie prawa fizyczne znane i jeszcze nie znane nam, a także czas, który czuwa nad tym, aby wszystko miało swój początek i koniec.

Stworzenie człowieka:

Świat materialny pełen jest chaosu i harmonii, nad którą czuwa Myśl, nadal pomagając swoim dzieciom w walce ze złem. Bowiem bogowie Harmonii, synowie Myśli rozpadli się na niezliczoną ilość elementów. Elementy te rozsiane po całym wszechświecie szukają czystych istot, w których mogliby się zagnieździć. Istotami takimi stali się ludzie - zwierzęta, które na skutek ewolucji stały się istotami na tyle rozwiniętymi, aby móc godnie przyjąć boski pierwiastek. Podobna taktykę obrali bogowie chaosu, którzy także szczepią swoim pierwiastkiem ludzkie istoty. I na tej arenie teraz toczy się walka dobra ze złem, każdy człowiek ma bowiem w sobie pierwiastek zła i dobra. Nad cała ta walka czuwa Myśl, która nie przestała kochać swoich dzieci, nawet tych, których jest więcej złą niż dobra. Stara się ona pokazywać nam, jaka drogę mamy wybrać, aby uwolnić się od zła, i z powrotem wrócić do niej wiodąc idealny żywot. Nie jest to jednak takie proste, bo póki nie pozbędziemy się z naszych serc zła, Myśl nie będzie w stanie zabrać nas z powrotem do Harmonii.

Cdn.

 

Ad. Chaos - gdzie byl ten Chaos i czym byl ? wszystkim czy niczym ? :D A skoro Chaos chcial by zawsze byl Chaos, to jak w Chaosie mogla sie zrodzic mysl, by tego Chaosu nie bylo...

 

Dalej mi sie juz nie chce.

kurna .. nie ladnie tak obgadywac za plecami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łeee nawet to zbyt orginalne nie jest, burro weź coś mocniejszego ;)

 

Z ciekawszych religii, choć właściwie filozofii, to słyszałem o solipsyźmie, wyznawca tej religii uważa że sam jest bogiem, a cały świat jest wytworem jego niezmierzonego, wszech-ogarniającego umysłu, poza którym nic nie istnieje... ale co będę gadał z wytworami mojej wyobraźni, jeszcze świra dostanę idę spać :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm

 

burro - odnosnie twojego tekstu - ni nie bardzo ma to sklad jakis n ale faynie ze proobujesz cos pisac itede - generalnie doceniam fakt ze ejstes jedna z tych osoob ktoore staraja sie odpowiedziec sobie na roozn pytania - [mysle ze kazdego czeka taki okres - i kazdy dojdzie do wlasnych wnioskoow co/jak - oczywiscie mowa o ludziach poniekad myslacych - reszta zyje na zasadzie wegetacji - na szczescie nieswiadomej ;]

 

pytanie 2 : twoja wlasna religia...IMO nie ma to sensu - zbyt duza konkurencja ;] poza tym mysle ze w dzisiejszych czasach nie ma co lczyc na poparcie mas [choc naiwniacy zawsze sie znajda;]. to co rynek religii ma nam dzis do zaoferowania .. hyhy .. powstawalo kiedy technika i nauka nie tlumaczyla wielu zjawisk - kiedy latwiej bylo przekonywac do codooff i takich tam gupot ;]

 

ps: sloow kilka jeszcze o twoim tekscie - w sumie to nie jest on bardziej nielogiczny i wydumany niz to co mozna znalezc w biblii - jak zaczniesz proobowac sobie tlumaczyc cos w racjonalny logiczny sposoob to zawsze wyjdzie ze nie ma sensu - no ale w wierze nie chodzi o to zeby popierac dowodami roozne tezy - w nie sie po prostu wierzy - ot co ! ;]

 

ps2: a ja i tak jestem ateista! - dlaczego? wlasnie dlatego ze bledne wydaje mi sie oddzielenie logicznego pojmowania swiata z ktoorym mam do czynienia na codzien, od tego co moowi taka na przyklad biblia - roownie dobrze nie powinienem nawet myslec o kwestionowaniu istnienia UFO ... ;]

 

ps3: aaaha - dodam jeszcze jedno - burro - widze ze masz ciekawe pomysly - podrafisz myslec abstrakcyjnie - jakis tam zapal tez - zachecam ccie do dalszego pisania !! ;] U mnie na + ... ;]

Edytowane przez ChomiK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

STWORZENIE ŚWIATA:

Chaos, jaki wtedy panował nie chciał,_by nastąpiły zmiany. Chaos chciał żeby zawsze istniał Chaos i tyko Chaos.

 

Chaos to ciagle, niekontrolowane zmiany. Poczytaj definicje chaosu wdg. matematykow i fizykow, a potem wdg. filozofow. Ja rozumiem, ze religia to wyznaczanie nowych form postrzegania swiata, ale jesli poslugujesz sie istniejaca nomenklatura (nazewnictwem) to stosuj je poprawnie.

 

Myśli Chaosu, niczym nie porównywalne do naszych myśli, cho bardzo przypominające je zarazem, bo bardzo chaotyczne i niekontrolowane, jednocześnie niczym nie ograniczone.

 

To nie jest zdanie! Brakuje orzeczenia - "byly" po "Mysli Chaosu" byloby tu najlepszym rozwiazaniem.

 

W zwitku tych myśli rozkwitła jedna maleńka myśl, aby ogarnąć cały ten chaos. Z początku Chaos nie zadawał sobie sprawy, jakie konsekwencje może nieść taka myśl, ale myśl stawała się coraz bardziej intensywna, aż w końcu Chaos, aby się uwolnić od tej myśli pozwolił, aby ona go upuściła i się zrealizowała. Uwolnił on wiec ja i oddał maleńki kawałek siebie, aby myśl ta rozpęczała (nie ma takiego slowa w jezyku polskim!) swoje dzieło. Dzieło owej myśli to cały świat, jaki znamy i jaki jeszcze nie znamy, a także taki, którego nigdy nie będzie nam dane poznać.

 

 

Stworzenie bogów:

Myśl ta zrodzona z Chaosu i dalej Chaosem będąca, wzięła się za realizacje swoich celów.

Wzięła cały chaos, jaki dostała od Chaosu i go zniszczyła. Powstała dzięki temu pustka, pustka, która była niczym, a wszystko w niej miało się dziać i znajdować. Pustka ta była jedynym miejscem, której nie było chaosu, więc Myśl dała jej imię Harmonia. Harmonia była tak mała ze Chaos nie mógł jej nawet zauważyć, ale dla naszego wyobrażenia wielkości była nieograniczona, bo czym, ze ona miała być ograniczona jak poza nią był tylko Chaos i owa Myśl. Pustkę ta Myśl obrała jako centrum swoich działań i wszelkiego stworzenia.

 

Wybacz, ale to sie (ze ujme to tak kolokwialnie) "kupy nie trzyma". Jak cos sie moze dziac w pustce? Ponownie polecam definicje slownikowe i fizyczno-matematyczne.

 

 

Z drobnych części swojej chaotycznej istoty zaczęła lepić nowe istoty – bogów. Bogowie ci chodź ulepieni z chaosu, nie byli już tak chaotyczni, jak Myśl sama w sobie. Były to istoty idealne pod każdym względem. Kochały oni swojego stwórcę, a Myśl kochała swoje dzieci bardziej niż jakakolwiek matka. I tak sobie rozmyślali, wymieniając się różnymi myślami miedzy sobą. Myśl tworzyła coraz więcej bogów, bogowie się łączyli, lub dzielili na mniejsze części, wszystko było w idealniej Harmonii.

 

Najbardziej podoba mi sie fragment: "I tak sobie rozmyślali, wymieniając się różnymi myślami miedzy sobą." To sie fachowo nazywa grafomania, a mniej fachowo maslem maslanym

 

Stworzenie materii:

Harmonia cieszyła się ze staje się coraz większa. Nie wiedziała ona jednak, ze Chaos w końcu poczuł jej obecność i od tej pory Chaos nie znosi Harmonii. Nie mógł jednak jej zniszczyć, bo znowu by go Myśl dręczyła, postanowił wiec do tej Harmonii wpuścić tylko trochę chaosu. Wziął wiec ulepił swoich bogów, podobnych do bogów stworzonych przez swoja zbuntowana myśl i niepostrzeżenie wrzucił swoich chaotycznych bogów do Harmoni. Bogowie Chaosu podszywając się pod Bogów Harmonii wiedli wraz z nimi wspólny żywot, po to, aby nikt ich nie mógł rozróżnić miedzy sobą. I gry nadszedł odpowiedni moment przeszli to swojego planu siejąc chaos i zniszczenie w idealnym świecie Harmonii. W Harmonii zapanował chaos, a Myśl widząc to postanowiła zapanować jeszcze raz nad chaosem i oddzieliła swoje dzieci od fałszywych bogów. Tak powstało dobro ze złem, i nadal walczą oni miedzy sobą, ale już nie w Chaosie tylko w Harmonii. W wyniku starć miedzy nimi doszło do zaburzenia tej Harmonii i chaotyczni bogowie łącząc się z harmonicznymi tworzą jeszcze większy chaos. Myśl, aby opanować takie połączenie zmienia to wielkie skupisko chaosu i Harmoni w jedna uporządkowana istotę zwana materia. Połączeniu temu towarzyszył wielki wybuch, w wyniku, którego powstał cały materialny i świat, jaki znamy. Od tej pory zaczynają istnieć wszystkie prawa fizyczne znane i jeszcze nie znane nam, a także czas, który czuwa nad tym, aby wszystko miało swój początek i koniec.

 

Rozumiem, ze Bogowie sa niematerialni (poltergeisty). A to oznacza, ze sa w jakis sposob ograniczeni. Poza tym, aby zaistnial wybuch, potrzebna jest jednak jakas materia.

 

 

Stworzenie człowieka:

Świat materialny pełen jest chaosu i harmonii, nad którą czuwa Myśl, nadal pomagając swoim dzieciom w walce ze złem. Bowiem bogowie Harmonii, synowie Myśli rozpadli się na niezliczoną ilość elementów. Elementy te rozsiane po całym wszechświecie szukają czystych istot, w których mogliby się zagnieździć. Istotami takimi stali się ludzie - zwierzęta, które na skutek ewolucji stały się istotami na tyle rozwiniętymi, aby móc godnie przyjąć boski pierwiastek. Podobna taktykę obrali bogowie chaosu, którzy także szczepią swoim pierwiastkiem ludzkie istoty. I na tej arenie teraz toczy się walka dobra ze złem, każdy człowiek ma bowiem w sobie pierwiastek zła i dobra. Nad cała ta walka czuwa Myśl, która nie przestała kochać swoich dzieci, nawet tych, których jest więcej złą niż dobra. Stara się ona pokazywać nam, jaka drogę mamy wybrać, aby uwolnić się od zła, i z powrotem wrócić do niej wiodąc idealny żywot. Nie jest to jednak takie proste, bo póki nie pozbędziemy się z naszych serc zła, Myśl nie będzie w stanie zabrać nas z powrotem do Harmonii.

Cdn.

Slicznie.

Pytanie tylko: po co oni walcza?

Aha - i nie bierz tego do siebie - ja sie zawsze wszystkiego czepiam.

Ogolnie - popracuj nad warsztatem (styl, bardziej krytyczne podejscie do wlasnej tworczosci - naucz sie skreslac!), upewnij sie za kazdym razem, ze zdanie ma sens (szczegolnie gdy piszesz o jakichs ideach, teoriach), i przerzuc sie na proze - zakreslenie tego wszystkiego w punktach, a potem uzycie jako systemu wartosci/systemu religijnego w swiecie opisanym powinno przyniesc lepsze efekty.

I poczytaj Dukaja.

Edytowane przez sialala

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Burro a moze ty chcesz stworzyc jakis system fantasy?;] sam nad czyms takim mysle hehe... <span style='color: red;'>ORT: wziąść</span> szczypte tworczosci Sapkowskiego, Tolkiena, Howarda, Lovercrafta i Kinga zmieszac to z Forgotenem, światami z Gothica i Morrowinda, EoTB, Ishar, Blood Omen, Vampiere, dorzucic łyzke mitologi Celtyckiej, Nordycjiej, Egipskiej, Babilońskiej, Chinskiej plus do tego jakies wzory znane na co dzien z religii Chrześcijanskiej, wyciagnac stare Resety i poczytac o tajemnicach przeszlosci, niepotwierdzonych teoriach, hipotezach stworzenia swiata, obejrzec kilkadziesiat filmow sf/fantasy/horror/ ktore w jakis ciekawy sposob przedstawiaja wizje innych wymiarow, swiatow, odmiennych stanow egzystencji, przejrzec encyklopedie i wyciagnac z niej ciekawe zagadnienia....zmiksowac to na wlasny sposob, uzyc wyobrazni i szczypty talentu kreatorskiego ktora w kazdym z nas sie tli, moze cos z tego wyjsc. Nie zrobi sie tego w weekend czy miesiac ale konsekwentne darzenie do celu moze zaowocowac w przyszlosci czyms nietuznikowym, inny niz to co dotychczas czytales czy ogladales....

 

I teraz moj wewnetzrzny glos mowi: PRZESTAN JARAC I ZACZNIJ PISAC PRACE MAGISTERSKA BEDZWALE....;]

Edytowane przez -Caleb-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...